-
1. Data: 2002-10-01 09:14:14
Temat: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: j...@p...onet.pl
Witam Szanowną Grupę,
i proszę o poradę.
Mam kredyt studencki(4000) w tym banku i spłacam
go systematycznie i w terminie już ok. 2 lat.
Wszystkie raty były i są płacone w kasie tego banku.
Problem polega na tym, iż Bank już 3 krotnie ( w przedziale 2 lat )
źle zaksięgował te moje wpłaty, przez co w ich systemie komputerowym były
nie widoczne (niby nie wpłacone).
Bank odrazu wysyła monity do mnie i do 2 żyrantów.
Za pierwszym razem - poszedłem z dowodem wpłaty tej raty,
po czym została odnaleziona wpłata jako "nie zidentyfikowana"
(błąd pracownika - kasjerki tego banku) - i było OK
- każdemu może się zdarzyć.
Oczywiście telefony od żyrantów
i MOJE tłumaczenie się za bank.
Za drugim razem - to już mnie ciśnienie podnieśli.
Została odnaleziona wpłata jako "nie zidentyfikowana"
(błąd pracownika - kasjerki tego banku).
Oczywiście telefony od wściekłych żyrantów
i MOJE tłumaczenie się za bank.
Napisałem ostry list do dyrektora banku z żądaniem wyjaśnień
ewidentnych zaniedbań ze strony banku i
wytłumaczeniu ich niekompetencji moim żyrantom
na piśmie. Pismo przyszło, ale zawierało 3 (słownie TRZY)
zdania, w tym jedno że muszę dalej płacić raty.
No i wczoraj wieczorem telefon od BARDZO WŚCIEKŁEGO żyranta.
Znajomy monit - brak wpłaty. Oczywiście wpłata jest udokumentowana.
Musze się przyznać, że jestem już WŚCIEKŁY na ten bank.
Przez ich niekompetencje jest podważany mój autorytet
i wizerunek w oczach moich żyrantów.
W jaki sposób pociągnąć bank do odpowiedzialności
za utratę autorytetu i wizerunku ?
Jak można w tym przypadku odnieść się do
Kodeksu Postępowania Cywilnego ?
Czy można wyegzekwować jakieś finansowe zadość uczynienie
np. na dom dziecka lub PCK ?
POMOCY, co mam zrobić !?
--
Jarek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-10-01 09:46:23
Temat: Re: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>
Oj, szkoda, że nie jesteśmy w Stanach. Możesz spróbować z 23/24 KC, ale
szczerze mówiąc nie wiem... Może jeszcze nienależyte wykonanie umowy, ale
gdzie szkoda? Może... Oj, szkoda, że nie jesteśmy w Stanach :)))
Pozdrawiam
--
Depi.
-
3. Data: 2002-10-01 12:22:43
Temat: Re: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: "SapeR" <s...@e...com>
"Depilator" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:anbqr4$dse$1@news2.tpi.pl...
> Oj, szkoda, że nie jesteśmy w Stanach. Możesz spróbować z 23/24 KC, ale
> szczerze mówiąc nie wiem... Może jeszcze nienależyte wykonanie umowy, ale
> gdzie szkoda? Może... Oj, szkoda, że nie jesteśmy w Stanach :)))
>
> Pozdrawiam
>
> --
> Depi.
Dokladnie ! Ja bym sproobowal o naruszenie dóbr osobistych - szkoda ze nie
jestesmy w US
oraz szkoda, ze sadownictwo u nas jest takie drogie. Niemniej kiedys ktos z
mojej rodziny
uderzyl w taki desen do pewnej znanej firmy wysylkowej (zarzucali go
produktami, a potem przyszlo
wezwanie do zaplaty za nie, mimo, ze nigdy nikt nic od nich nie zamawial i
wogole wsio ladowalo
w koszu, az zaczeli wydzwaniac i tu przebrali miarke) - i sprawa skonczyla
sie ugoda -
oczywiscie byly pieniazki (nawet nie male jak na taki 'pryszcz') !
Ale moze to dlatego, ze firma byla pochodzenia amerykanskiego i z tamtejsza
kultura prawna !:)
W kazdym razie z przedstawionej sytuacji naruszanie dobrego imienia widac
jak na dloni,
ale juz pare starc w sadzie z 'oczywistymi' niesprawiedliwosciami mialem
okazje ogladac,
wiec ciezko u nas poszukiwac sprawiedliwosci !
A moze sproobowac z wniesieniem o zwolniene od kosztow sadowych i wtedy
mozna sie
bujac do SN. To jest zabawa !:))))
Pozdro
sap
-
4. Data: 2002-10-01 18:19:43
Temat: Re: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3355.00001275.3d996765@newsgate.onet.pl...
(ciach)
Zacznij od Federacji Konsumentów.
Bez trudu znajdziesz ich stronę w Internecie.
Pozdrawiam,
MArta
-
5. Data: 2002-10-02 08:26:51
Temat: Re: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: "laik523" <l...@w...pl>
Napisz co to za bank, jaki oddział to już sobie trchę ulżysz.
Zrób automat e-mailowy na swoim koncie, np co godzine do tego banku i ślij
to samo żażalenie do wszystkich oddziałów i centrali na wszystkie konta. A
zmieniaj swoje konto co dwa dni, żeby ich blokady nie działały. Będziesz "na
prawie" a może dac duży skutek
-
6. Data: 2002-10-05 22:19:23
Temat: Re: Jak pociągnąć bank do odpowiedzialności - DŁUGIE
Od: g...@p...onet.pl
Rok temu mialam problem z pewnym Bankiem, może nie tego typu co opisana przez
Ciebie sprawa, ale wina Banku była ewidentna. Jednak moje proby osobistego i
korespondencyjnego wyjasnienia tej sprawy z Bankiem nie dawaly rezultatow.
Pozostawala mi jedynie droga sadowa z Bankiem ,a jest to klopotliwe, kosztowne
i „zjada” duzo nerwow. Znajmy polecil mi inna droge postepowania.
Dluuuuugie
pismo do Inspektoratu Nadzoru Bankowego (listem poleconym). Dostalam
odpowiedz ,ze to nie lezy w ich kwestii ......ale zareagowali przeprowadzajac
kontrole w tym banku ( wiem o tym od „szarego” pracownika banku).Po
pewnym
czasie Bank przyslal mi pismo , proponujac spotkanie i ugodowe zalatwienie
sprawy. Rozmowa z Pania dyrektor wygladala zupelnie inaczej niż te poprzednie.
Sprawe zalatwilam pozytywnie, a z uslug tego Banku już nie korzystam. Jedyne co
mogę doradzic to pisac, pisac, pisac. Papier jest cierpliwy. Opisz sprawe do
Inspektoratu Nadzoru Bankowego, napisz do bieglego rewidenta bankowego. . Musza
Ci odpowiedziec. Popsuli Tobie i zyrantom nerwy, napsuj i Ty im . No a w
sprawie odszkodowania i zadoscuczynienia to jedynie zostaje droga sadowa. Masz
czas , nerwy i pieniadze to możesz wejsc na ta droge. Ponizej adres
Inspektoratu i kilka linkow, poczytaj, mozee Ci się cos przyda. Pozdrawiam .G
Centralny Inspektorat Nadzoru Bankowego
Ulica Świętokrzyska 11/21
00-049 Warszawa
Telefon: (22)8264268
Fax : (22)8260985
http://prawo.interia.pl/kodeksy?aid=7607&s=12
http://www.kibr.org.pl/index3_10.html
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl