-
1. Data: 2004-06-27 14:22:32
Temat: Jak odzyskac zabrane...
Od: "Ena" <y...@N...gazeta.pl>
Dziendobry
Mam bardzo nietypowa sprawe.
Całe te zdazenie miało miejsce w latach 97 - 2001
Prowadziłam własna dzialalnosc gospodarcza (mała budka na bazarku w Warszawie)
całkiem niezle mi szlo mialam stalych klientow i calkiem niezle dochody z tego
interesu. Ale to najmniej istotne mianowicie.
Moj byly maz zabiera mi wszystkie zarobione pieniazki z tego interesu i
wplacal je na soja ksiazeczke oszczednosciowa mialam wydzielane tylko na
chleb. Pewnego razu postawilam mu sie i zostalam skatowana od tej pory balam
sie o swoje zdrowie. W 2002 roku rozwiodlam sie z nim i uciekłam jak najdalej
nie zabierajac nic z soba.
Mam takie pytania jak moge odzyskac zarobione pieniadze w tych latach i jak
tego moge tego dochodzic???
- moj byly maz w tym czasie byl bezroboty(niemiał zadnych dochodów)
- mieliśmy podpisana intercyze
pozdrawiam
Ena
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-06-28 10:15:20
Temat: Re: Jak odzyskac zabrane...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ena" <y...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cbml77$9r2$1@inews.gazeta.pl...
W tej sytuacji przekazywane przez Ciebie jemu pieniądze należało by
traktować jako darowiznę. A więc ewentualnie musiała byś ją odwołać.
Podstawa by się znalazła - art. 898 kc. Wszak skatowanie i pobicie, to
ewentualnie za rażącą niewdzięczność uznać by pewnie każdy sąd uznał. Ale
niestety sprawa się przedawniła. Darowizna nie może być odwołana po
upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o
niewdzięczności obdarowanego, a to jak piszesz nastąpiło w 2002 roku.
-
3. Data: 2004-06-28 15:39:52
Temat: Re: Jak odzyskac zabrane...
Od: "PAweł" <p...@w...uzyjskrotu.pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Ena" <y...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cbml77$9r2$1@inews.gazeta.pl...
>
> W tej sytuacji przekazywane przez Ciebie jemu pieniądze należało by
> traktować jako darowiznę. A więc ewentualnie musiała byś ją odwołać.
> Podstawa by się znalazła - art. 898 kc. Wszak skatowanie i pobicie, to
> ewentualnie za rażącą niewdzięczność uznać by pewnie każdy sąd uznał.
> Ale niestety sprawa się przedawniła. Darowizna nie może być odwołana
> po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział
> się o niewdzięczności obdarowanego, a to jak piszesz nastąpiło w 2002
> roku.
Wydaje mi sie, ze jednak przyjąłeś niewłaściwą interpretację,- te pieniądze
nie były bowiem, jak zrozumiałem, dobrowolnie przekazywane ( Twoja
"darowizna"), lecz zabierane siłą. A więc albo wymuszenie, albo ewentualnie
niekorzyste rozporządzenie majatkiem. Ale tak czy inaczej główny problem
widzę w udowodnieniu tych zdarzeń i okoliczności, w jakich miały one
miejsce.
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P
-
4. Data: 2004-06-28 18:41:54
Temat: Re: Jak odzyskac zabrane...
Od: "Ena" <y...@N...wp.pl>
Użytkownik "PAweł" <p...@w...uzyjskrotu.pl> napisał w
wiadomości
> lecz zabierane siłą. A więc albo wymuszenie, albo ewentualnie
> niekorzyste rozporządzenie majatkiem. Ale tak czy inaczej główny problem
> widzę w udowodnieniu tych zdarzeń i okoliczności, w jakich miały one
> miejsce.
Wszystkie pieniadze byly zabierane siła jak by to były jego. I NAPEWNO nie
była to darowizna!!!!
Mam pytanie czy istnieje mozliwosc ich odzyskania i jakie kroki mam
poczynic. Wplacal je na swoje konta czyli jakis slad musial zostac. A w tym
czasie nie pracowal czyli nie mogl z nieba brac pieniedzy.
Pozdrawiam
Ena
-
5. Data: 2004-06-29 19:33:40
Temat: Re: Jak odzyskac zabrane...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ena" <y...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:cbposl$9nq$1@news.mm.pl...
> Wszystkie pieniadze byly zabierane siła jak by to były jego. I NAPEWNO
nie
> była to darowizna!!!!
> Mam pytanie czy istnieje mozliwosc ich odzyskania i jakie kroki mam
> poczynic. Wplacal je na swoje konta czyli jakis slad musial zostac. A w
tym
> czasie nie pracowal czyli nie mogl z nieba brac pieniedzy.
Rzecz w tym, czy potrafimy to obecnie udowodnić. Gdyby udowodnić się dało,
to wówczas mieli byśmy klasyczny rozbój. Dość ciężkie przestępstwo. Ale
jak znam życie, to owego rozboju dowieść się nie da. Jeśli się jednak mylę
i istnieje sposób na udowodnienie tego faktu (jacyś świadkowie, bo innego
dowodu, to pewnie po takim czasie uzyskać nie sposób) to nie ma co się
zastanawiać, tylko złożyć zawiadomienie o przestępstwie.