-
1. Data: 2003-10-12 13:16:21
Temat: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "Beavis" <b...@g...pl>
Moja sytuacja jest trudna: mieszkamy w lokalu 47m2 (2 pokoje). Ja z moja
dziewczyna (ktora jest w ciazy) i nasze dziecko w jednym pokoju, natomiast
w drugim: moi rodzice plus 2 braci (z czego jeden chory na fobie spoleczna)
i musza do niego przychodzic nauczyciele do domu. Moje pytanie jest
nastepujace.: Jak napisac takie podanie, gdzie to sie sklada, jakie
dokumenty sa potrzebne? \Jakie sa szanse?
Pozdrawiam, Robert
-
2. Data: 2003-10-12 14:50:10
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "pietia" <p...@o...pl>
> Moja sytuacja jest trudna: mieszkamy w lokalu 47m2 (2 pokoje). Ja z
> moja dziewczyna (ktora jest w ciazy) i nasze dziecko w jednym
> pokoju, natomiast w drugim: moi rodzice plus 2 braci (z czego jeden
> chory na fobie spoleczna) i musza do niego przychodzic nauczyciele do
> domu. Moje pytanie jest nastepujace.: Jak napisac takie podanie,
> gdzie to sie sklada, jakie dokumenty sa potrzebne? \Jakie sa szanse?
Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie? Nie żebym nie rozumiał
Twojej sytuacji życiowej, ale chyba zapominasz jakie są realia w naszym
kraju... Jeśli czegoś chcesz, musisz to kupić. Nawet jeśli nie masz
możliwości utrzymania się przy życiu o własnych siłach (kalectwo,
niedorozwój) to państwo najwyżej da Ci kilkaset złotych miesięcznie. Może w
Szwecji jest inaczej, ale nawet tam nie dają mieszkań na podanie!
Pozdr
-
3. Data: 2003-10-12 15:46:28
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "kinka" <k...@t...pl>
Użytkownik "Beavis" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bmbk5f$e75$2@inews.gazeta.pl...
> Moja sytuacja jest trudna: mieszkamy w lokalu 47m2 (2 pokoje). Ja z moja
> dziewczyna (ktora jest w ciazy) i nasze dziecko w jednym pokoju,
natomiast
> w drugim: moi rodzice plus 2 braci (z czego jeden chory na fobie
spoleczna)
> i musza do niego przychodzic nauczyciele do domu. Moje pytanie jest
> nastepujace.: Jak napisac takie podanie, gdzie to sie sklada, jakie
> dokumenty sa potrzebne? \Jakie sa szanse?
>
Jeśli mieszkanie (47m2) jest kwaterunkowe - musisz pójść do wydziału
lokalowego w swoim urzędzie miasta/dzielnicy i wziąć druk o przydział
mieszkania. Zakreślasz w nim pozycję "rozkwaterowanie", zresztą wszystkiego
możesz dowiedzieć się w ww. wydziale. Po złożeniu wymaganych dokumentów
wniosek jest opiniowany przez komisję mieszkaniową, następnie, po pozytywnym
zaopiniowaniu jesteś wpisywany na listę oczekujących na przydział. Szanse
są, ale bardzo zależne od sytuacji lokalowej w Twoim mieście/dzielnicy.
Jeśli nie ma dużego odzysku lub też nie buduje się tam lokali komunalnych -
masz znikome szanse. Jeśli buduje się lub odzyskuje - czasami oczekiwanie na
lokal trwa nawet kilka lat, zresztą jak jest u Ciebie możesz zapytać się w
sekretariacie wydziału.
-
4. Data: 2003-10-12 16:26:04
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "RamoczKa" <ramokomar@[No SPAM!]poczta.onet.pl>
> Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie? Nie żebym nie rozumiał
> Twojej sytuacji życiowej, ale chyba zapominasz jakie są realia w naszym
> kraju...
Nie wiem, jak to jest w dużych miastach, ale w mniejszych są możliwości
otrzymania mieszkania od gminy (oczywiście o ile takowe - wolne - istnieją).
Często trwa to kilka lat. A procedura zaczyna się od pójścia do wydziału
mieszkaniowego w Urzędzie Miasta/Gminy i wypełnienia wniosku (podania).
Warto dopytać się, jakie muszą być spełnione warunki, aby można było
otrzymać takie mieszkanie (chodzi o dochód w rozliczeniu na wszystkich
członków rodziny i inne punkty, o których można się dowiedzieć na miejscu).
Potem- o ile są rokowania na to mieszkanie - często zaglądać do np.
Burmistrza i dopytywać się o nie, aż będzie miał dosyć naszej osoby i
przyzna to mieszkanie ;-PP Niech wie, że jest źle w domu i że zależy nam na
nowym lokalu.
--
>>>RamoczKa<<<
-
5. Data: 2003-10-12 19:07:42
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "pietia" <p...@o...pl>
>> Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie? Nie żebym nie
>> rozumiał Twojej sytuacji życiowej, ale chyba zapominasz jakie są
>> realia w naszym kraju...
>
> Nie wiem, jak to jest w dużych miastach, ale w mniejszych są
> możliwości otrzymania mieszkania od gminy (oczywiście o ile takowe -
> wolne - istnieją). Często trwa to kilka lat. A procedura zaczyna się
> od pójścia do wydziału mieszkaniowego w Urzędzie Miasta/Gminy i
> wypełnienia wniosku (podania). Warto dopytać się, jakie muszą być
> spełnione warunki, aby można było otrzymać takie mieszkanie (chodzi o
> dochód w rozliczeniu na wszystkich członków rodziny i inne punkty, o
> których można się dowiedzieć na miejscu).
>
> Potem- o ile są rokowania na to mieszkanie - często zaglądać do np.
> Burmistrza i dopytywać się o nie, aż będzie miał dosyć naszej osoby i
> przyzna to mieszkanie ;-PP Niech wie, że jest źle w domu i że zależy
> nam na nowym lokalu.
Chyba prościej zająć pustostan :) Nawet niewielkie miasta mają takie. A
mieszkania od miasta to ja widziałem - to są nory w ziemi nie mieszkania. Ta
gdzie mieszkałem parę lat było takie jedno lokum niedaleko mojego domu.
Drewniana chata sprzed wojny, tuż przy drodze, zapadnięta pół metra w ziemię
a ziemia była poniżej drogi. Jak padało to woda z drogi ciekła do chałupy.
Dach złamany, konstrukcja całości pochylona jakieś 10 stopni. Nie byłem w
środku, ale chyba się domyślam.
Ludzie np. kupują działkę na ogródkach i stawiają domek - we Wrocławiu jest
parę takich miejsc. Te postawione 20 lat temu zmieniły się w ulice z
numerami i elektrycznością już na początku '90.
Pozdr
-
6. Data: 2003-10-12 21:26:29
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "RamoczKa" <ramokomar@[No SPAM!]poczta.onet.pl>
> Chyba prościej zająć pustostan :)
No tak zająć od razu to wcale nie. Słyszałam, że w Wałbrzychu Rada Miejska
wpadła na pomysł, aby mieszkańcy zgłaszali pustostany znajdujące się na
terenie miasta.
I z tego co wiem zrobiło się niezłe zamieszanie, bo obiecali dodatkowo, że
będzie można zamieszkać w takich mieszkaniach a nie wszyscy zgłaszają fakt
zajęcia takiego pustostanu;-)
A to chyba wiąże się z jakimiś konsekwencjami?
--
pozdr.
>>>RamoczKa<<<
-
7. Data: 2003-10-12 22:10:09
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "kinka" <k...@t...pl>
> A mieszkania od miasta to ja widziałem - to są nory w ziemi nie
mieszkania. Ta
> gdzie mieszkałem parę lat było takie jedno lokum niedaleko mojego domu.
> Drewniana chata sprzed wojny, tuż przy drodze, zapadnięta pół metra w
ziemię
> a ziemia była poniżej drogi. Jak padało to woda z drogi ciekła do chałupy.
> Dach złamany, konstrukcja całości pochylona jakieś 10 stopni. Nie byłem w
> środku, ale chyba się domyślam.
Ja też widziałam... w Warszawie w Śródmieściu... wyremontowali,
wycyklinowali, wstawili armaturę (żeby nie było wątpliwości - zrobił to
ADM)... małe bo małe, ale dość wygodne dla najemcy :-)
-
8. Data: 2003-10-12 22:29:23
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 12 Oct 2003, pietia wrote:
>+ > Moja sytuacja jest trudna: mieszkamy w lokalu 47m2 (2 pokoje).
3+ciążą+2+2. 7 lub 8 osób. OIW "norma" (do "przysługiwania")
wynosiła kiedyś 5m^2/osobę, czyli byłoby w okolicy... zastrzegam
że nie wiem jaki jest stan przepisów (w tej dziedzinie)
na dziś.
Reszta czeka w "normalnej" kolejce, a ta zależy od gminy !
[...]
>+ Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie?
Dlaczego "dostać" ? Zdaje się że chce "mieszkać".
I nie za darmo, tylko poniżej kosztów :], coś tak
jak komunikację miejską... miasto też nie rozdaje
autobusów, choć do nich dopłaca :>
A wytłumacz mi, dlaczego ci co "kiedyś" dostali mają
sobie mieszkać w najlepsze ? W myśl tej idei musiałoby
być coś w stylu "zapłać albo wynocha".
Nadto OIW egzystują mieszkania "socjalne" (coś 1/3 czynszu
komunalnego !).
OIMW "komunalka" jest obowiązkiem gmin - to że leży
i kwiczy w sporej częsci wynika ze stanu finansów gmin.
>+ Jeśli czegoś chcesz, musisz to kupić.
Ale mieszkania komunalnego się nie kupuje !
Staje się lokatorem...
[...]
>+ to państwo najwyżej da Ci kilkaset złotych miesięcznie.
To prawda. I za "komunalne" trzeba płacić, bo inaczej
można się załapać na eksmisję.
>+ Może w Szwecji jest inaczej, ale nawet tam nie
>+ dają mieszkań na podanie!
Mowa o *wynajmie*. A że 'korzystnym' ?
Hm...
Skoro nasze państwo pozwala sobie aby *zmuszać* prywatnych
właścicieli do dopłacania do budynków "z przydziałami"...
To cię nie dziwi ? - bo mnie tak.
Tak samo wszelkie "przymusy" w postaci niemożliwości
pozbycia się lokatora *i* niedopłacania przez państwo,
o ile ten nie płaci, co też mnie dziwi (i skutkuje
tym że mamy wolne mieszkania, bo nikt rozsądny
nie wynajmie mieszkania ciężarnej).
W odróżnieniu od istnienia i przydzielania mieszkań
komunalnych... co mnie mało dziwi... :)
pozdrowienia, Gotfryd
-
9. Data: 2003-10-13 22:15:40
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 14 Oct 2003, pietia wrote:
>+ >> + Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie?
>+ >
>+ > Dlaczego "dostać" ? Zdaje się że chce "mieszkać".
>+
>+ Nie sprecyzował w pytaniu :)
A ! - to ja nie mam dalszych pytań :)
pozdrowienia, Gotfryd
-
10. Data: 2003-10-13 23:50:56
Temat: Re: Jak napisać podanie o mieszkanie?
Od: "pietia" <p...@o...pl>
>> + Nie rozumiem? Chciałbyś dostać za darmo mieszkanie?
>
> Dlaczego "dostać" ? Zdaje się że chce "mieszkać".
Nie sprecyzował w pytaniu :)
> A wytłumacz mi, dlaczego ci co "kiedyś" dostali mają
> sobie mieszkać w najlepsze ? W myśl tej idei musiałoby
> być coś w stylu "zapłać albo wynocha".
> Nadto OIW egzystują mieszkania "socjalne" (coś 1/3 czynszu
> komunalnego !).
> OIMW "komunalka" jest obowiązkiem gmin - to że leży
> i kwiczy w sporej częsci wynika ze stanu finansów gmin.
Nie zrozumiałeś mnie. Nie jestem przeciwny takim rozwiązaniom, ale nie
zrozumiałem spomiędzy wierszy że chodzi o przydział komunalki w trybie
pilnym czy lokalu socjalnego.
>> + Jeśli czegoś chcesz, musisz to kupić.
>
> Ale mieszkania komunalnego się nie kupuje !
> Staje się lokatorem...
j.w. :)
> W odróżnieniu od istnienia i przydzielania mieszkań
> komunalnych... co mnie mało dziwi... :)
Mnie też to nie dziwi.
Moja babcia dziesiąt lat mieszkała w komunalnym. Od 2 lat ja tam mieszkam, a
pół roku temu babcia wykupiła mieszkanie od miasta na preferencyjnych
warunkach - jakieś 8% wartości chyba. Kawalerka, ale kamienica z '50,
centrum, dobra komunikacja - vs - hałas na ulicy (przelotowa, dziurawa
jezdnia), stare kaloryfery i okna, tragiczny projekt, niski standard.
Jednak biorąc pod uwagę cenę, to był ładny prezent od miasta :)
Pozdr