-
1. Data: 2023-12-03 18:10:35
Temat: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
"Zatrzymała ją policja. Kobieta zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach":
www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-03/zatrzymala-ja
-policja-kobieta-zmarla-w-niewyjasnionych-okolicznos
ciach/
-
2. Data: 2023-12-03 18:19:48
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.12.2023 o 18:10, ąćęłńóśźż pisze:
> "Zatrzymała ją policja. Kobieta zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach":
> www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-03/zatrzymala-ja
-policja-kobieta-zmarla-w-niewyjasnionych-okolicznos
ciach/
Dziwne, bo rodzina w takim wypadku ma status pokrzywdzonego. Komu
doręczono postanowienie o umorzeniu? To śledztwo, więc musiało takie
zostać wydane przez prokuraturę.
--
(~) Robert Tomasik
-
3. Data: 2023-12-03 19:04:58
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 03.12.2023 o 18:19, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 03.12.2023 o 18:10, ąćęłńóśźż pisze:
>> "Zatrzymała ją policja. Kobieta zmarła w niewyjaśnionych
>> okolicznościach":
>> www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-03/zatrzymala-ja
-policja-kobieta-zmarla-w-niewyjasnionych-okolicznos
ciach/
>
> Dziwne, bo rodzina w takim wypadku ma status pokrzywdzonego. Komu
> doręczono postanowienie o umorzeniu?
Nikomu? Można iść na pączki.
Zastanawiam się czy policja we wrocławiu jest wyjątkowa czy pismaki:)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
4. Data: 2023-12-04 10:10:13
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Dec 2023 18:19:48 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.12.2023 o 18:10, ąćęłńóśźż pisze:
>> "Zatrzymała ją policja. Kobieta zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach":
>> www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-03/zatrzymala-ja
-policja-kobieta-zmarla-w-niewyjasnionych-okolicznos
ciach/
>
> Dziwne, bo rodzina w takim wypadku ma status pokrzywdzonego. Komu
> doręczono postanowienie o umorzeniu? To śledztwo, więc musiało takie
> zostać wydane przez prokuraturę.
Ale sprawa była o kradziez :-(
No dobra, było pewnie drugie śledztwo
"Innego zdania są jednak przedstawiciele prokuratury, którzy wprost
mówią - poinformowanie rodziny było obowiązkiem policji.
Nie mam pojęcia dlaczego policja tego nie zrobiła. Tutaj nie ma
wątpliwości, prokuratura nie informuje o śmierci kogokolwiek, to
zawsze jest zadanie policji - tłumaczy Anna Płaczek - Grzelak rzecznik
Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
"
Tylko tak - o umorzeniu śledztwa ... policja informowana?
A o samej smierci w komisariacie kto powinien poinformowac?
Policjanci celowo nie poinformowali, zeby rodzina nie jątrzyla w
śledztwie, ot co. :-(
A jakby zmarła w areszcie, to kto powiadamia?
Tylko oczywicie pismaki nadal tworzą swoje historie
"Rodzina kobiety nie została poinformowana o tym zdarzeniu. "
O smierci, czy o zatrzymaniu?
"Po niemal dwóch miesiącach jej matka chciała zgłosić zaginięcie -
wtedy też dowiedziała się o tym, że córka od kilku tygodni nie żyje.
- Ja byłem zszokowany, przyjechała do mnie rodzina i powiedziała, że
ich córka, siostra zginęła w komisariacie policji. Zapytałem się skąd
o tym wiedzą. Odpowiedziały, że właśnie "sęk w tym, że myśmy nie
wiedziały, że moja córka, moja siostra nie żyje, ponieważ miała
pojechać do zakładu karnego na Kleczkowską we Wrocławiu, ale tam nigdy
nie dotarła" - tłumaczy Wojciech Kasprzyk - pełnomocnik rodziny."
To jak - wiedzieli o zatrzymaniu i zgłosili zaginiecie,
czy nie wiedzieli, ale wiedzieli, ze ma pojechach do ZK na
Kleczkowską?
J.
-
5. Data: 2023-12-04 10:29:11
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.12.2023 o 10:10, J.F pisze:
>> Dziwne, bo rodzina w takim wypadku ma status pokrzywdzonego. Komu
>> doręczono postanowienie o umorzeniu? To śledztwo, więc musiało takie
>> zostać wydane przez prokuraturę.
>
> Ale sprawa była o kradziez :-(
> No dobra, było pewnie drugie śledztwo
Jakie drugie. O kradzież śledztwa się nie prowadzi.
>
> "Innego zdania są jednak przedstawiciele prokuratury, którzy wprost
> mówią - poinformowanie rodziny było obowiązkiem policji.
> Nie mam pojęcia dlaczego policja tego nie zrobiła. Tutaj nie ma
> wątpliwości, prokuratura nie informuje o śmierci kogokolwiek, to
> zawsze jest zadanie policji - tłumaczy Anna Płaczek - Grzelak rzecznik
> Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu."
> Tylko tak - o umorzeniu śledztwa ... policja informowana?
Nie, ale to są dwa różne byty. Mnie chodzi o to, że rodzina twierdzi, ze
o śmierci nie wiedziała. A przecież i o wszczęciu i o zakończeniu się
ich informuje.
>
> A o samej smierci w komisariacie kto powinien poinformowac?
Policja. Tylko kogo? Może tu był problem. Bo nie wyobrażam sobie, by bez
powodu tego nie zrobiono.
>
> Policjanci celowo nie poinformowali, zeby rodzina nie jątrzyla w
> śledztwie, ot co. :-( > A jakby zmarła w areszcie, to kto powiadamia?
Kto zorganizował pogrzeb? Przecież ktoś musiał wziąć akt zgonu i tę
resztę papirologi zrobić. Może jakaś część rodziny wiedziała, a druga
skonfliktowana nie.
>
> Tylko oczywicie pismaki nadal tworzą swoje historie
(...)
> To jak - wiedzieli o zatrzymaniu i zgłosili zaginiecie,
> czy nie wiedzieli, ale wiedzieli, ze ma pojechach do ZK na
> Kleczkowską?
Nie wyobrażam sobie, by nikogo nie poinformowano. Może poinformowali
męża, a on reszty nie poinformował. Przykładowo. Informuje się
najbliższych, ale przecież nie objeżdża się wszystkich członków rodziny
osobiście ani nie wysyła pism.
--
(~) Robert Tomasik
-
6. Data: 2023-12-04 13:04:40
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
A o kradzież zuchwałą?
-----
> O kradzież śledztwa się nie prowadzi.
-
7. Data: 2023-12-04 15:34:39
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 4 Dec 2023 10:29:11 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 10:10, J.F pisze:
>>> Dziwne, bo rodzina w takim wypadku ma status pokrzywdzonego. Komu
>>> doręczono postanowienie o umorzeniu? To śledztwo, więc musiało takie
>>> zostać wydane przez prokuraturę.
>>
>> Ale sprawa była o kradziez :-(
>> No dobra, było pewnie drugie śledztwo
> Jakie drugie. O kradzież śledztwa się nie prowadzi.
>>
>> "Innego zdania są jednak przedstawiciele prokuratury, którzy wprost
>> mówią - poinformowanie rodziny było obowiązkiem policji.
>> Nie mam pojęcia dlaczego policja tego nie zrobiła. Tutaj nie ma
>> wątpliwości, prokuratura nie informuje o śmierci kogokolwiek, to
>> zawsze jest zadanie policji - tłumaczy Anna Płaczek - Grzelak rzecznik
>> Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu."
>> Tylko tak - o umorzeniu śledztwa ... policja informowana?
>
> Nie, ale to są dwa różne byty. Mnie chodzi o to, że rodzina twierdzi, ze
> o śmierci nie wiedziała. A przecież i o wszczęciu i o zakończeniu się
> ich informuje.
Jakbym wierzył pismakom, to bym napisał "chyba nie zawsze".
Bo sam widzisz - prokuratura nie powiadamia, a policja śledztwa nie
prowadzi.
Byc może prokuratura powinna poinformowac rodzinę o rozpoczęciu
śledztwa ... ale jaką rodzinę?
>> A o samej smierci w komisariacie kto powinien poinformowac?
> Policja. Tylko kogo? Może tu był problem. Bo nie wyobrażam sobie, by bez
> powodu tego nie zrobiono.
Przy zatrzymaniu powinniscie spytac, kogo powiadomic.
Adwokata przydzielic, adwokat by sie skontaktowal po pieniądze :-)
>> Policjanci celowo nie poinformowali, zeby rodzina nie jątrzyla w
>> śledztwie, ot co. :-( > A jakby zmarła w areszcie, to kto powiadamia?
> Kto zorganizował pogrzeb? Przecież ktoś musiał wziąć akt zgonu i tę
> resztę papirologi zrobić. Może jakaś część rodziny wiedziała, a druga
> skonfliktowana nie.
Ale to juz długo po zgonie. Monitoringi sie nadpisały, pamięc zawodzi
..
>> Tylko oczywicie pismaki nadal tworzą swoje historie
> (...)
>> To jak - wiedzieli o zatrzymaniu i zgłosili zaginiecie,
>> czy nie wiedzieli, ale wiedzieli, ze ma pojechach do ZK na
>> Kleczkowską?
>
> Nie wyobrażam sobie, by nikogo nie poinformowano. Może poinformowali
> męża, a on reszty nie poinformował.
O mężu nie pisali, ale skoro w ciąży, to może miała.
Że ona czy mąż woleli sie nie chwalić, to mogę zrozumieć
No ale wtedy by rodzina na męża pomstowała, nie na policję.
> Przykładowo. Informuje się
> najbliższych, ale przecież nie objeżdża się wszystkich członków rodziny
> osobiście ani nie wysyła pism.
To jak chcesz powiadomic o rozpoczęciu śledztwa?
Matke, siostrę czy męża w systemie Pesel znaleźć łatwo, jak mieszkają
pod adresem zameldowania ...
J.
-
8. Data: 2023-12-04 16:46:35
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.12.2023 o 15:34, J.F pisze:
>> Nie, ale to są dwa różne byty. Mnie chodzi o to, że rodzina
>> twierdzi, ze o śmierci nie wiedziała. A przecież i o wszczęciu i o
>> zakończeniu się ich informuje.
> Jakbym wierzył pismakom, to bym napisał "chyba nie zawsze". Bo sam
> widzisz - prokuratura nie powiadamia, a policja śledztwa nie
> prowadzi. Byc może prokuratura powinna poinformowac rodzinę o
> rozpoczęciu śledztwa ... ale jaką rodzinę?
I tu może być problem. Nie wszystkich. Powiadomili jedną osobę,a
pozostałe teraz kręcą aferę. A może faktycznie ktoś zapomniał.
>
>>> A o samej smierci w komisariacie kto powinien poinformowac?
>> Policja. Tylko kogo? Może tu był problem. Bo nie wyobrażam sobie,
>> by bez powodu tego nie zrobiono.
> Przy zatrzymaniu powinniscie spytac, kogo powiadomic. Adwokata
> przydzielic, adwokat by sie skontaktowal po pieniądze ?
Za dużo "amerykańskich filmów". Powiadamia się wskazaną osobę (wyjątkowo
nie), ale już z tym adwokatem, toś przesadził. Są sytuacje, gdy tak. Ale
w śledztwie, to już sobie to prokurator ogarnia.
>
>>> Policjanci celowo nie poinformowali, zeby rodzina nie jątrzyla w
>>> śledztwie, ot co. ? > A jakby zmarła w areszcie, to kto
>>> powiadamia?
>> Kto zorganizował pogrzeb? Przecież ktoś musiał wziąć akt zgonu i
>> tę resztę papirologi zrobić. Może jakaś część rodziny wiedziała, a
>> druga skonfliktowana nie.
> Ale to juz długo po zgonie. Monitoringi sie nadpisały, pamięc
> zawodzi ..
Co długo o zgonie? Bo nie wynika to z wypowiedzi. Akt zgonu trochę
trudno przed zgonem wystawiać.
>
>>> Tylko oczywicie pismaki nadal tworzą swoje historie
>> (...)
>>> To jak - wiedzieli o zatrzymaniu i zgłosili zaginiecie, czy nie
>>> wiedzieli, ale wiedzieli, ze ma pojechach do ZK na Kleczkowską?
>> Nie wyobrażam sobie, by nikogo nie poinformowano. Może
>> poinformowali męża, a on reszty nie poinformował.
> O mężu nie pisali, ale skoro w ciąży, to może miała. Że ona czy mąż
> woleli sie nie chwalić, to mogę zrozumieć No ale wtedy by rodzina na
> męża pomstowała, nie na policję.
No ale co to za materiał dla dziennikarzy Że mąż teściowej zapomniał o
pogrzebie córki powiadomić?
>
>> Przykładowo. Informuje się najbliższych, ale przecież nie objeżdża
>> się wszystkich członków rodziny osobiście ani nie wysyła pism.
> To jak chcesz powiadomic o rozpoczęciu śledztwa?
JA, to generalnie nie chcę :-) A poważnie, to prokuratura wysyła odpis
postanowienia o wszczęciu. Policja ma swój druczek. Szukać Ci wzorca?
Chcesz znać treść?
>
> Matke, siostrę czy męża w systemie Pesel znaleźć łatwo, jak
> mieszkają pod adresem zameldowania ...
No ale nie powiadamiasz wszystkich. Co więcej, to się ustnie powiadamia,
więc jeszcze może być tak, ze teraz ktoś się nie przyzna.
--
(~) Robert Tomasik
-
9. Data: 2023-12-04 18:01:32
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 4 Dec 2023 16:46:35 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2023 o 15:34, J.F pisze:
>>> Nie, ale to sÄ dwa róşne byty. Mnie chodzi o to, Ĺźe rodzina
>>> twierdzi, ze o Ĺmierci nie wiedziaĹa. A przecieĹź i o wszczÄciu i o
>>> zakoĹczeniu siÄ ich informuje.
>> Jakbym wierzyĹ pismakom, to bym napisaĹ "chyba nie zawsze". Bo sam
>> widzisz - prokuratura nie powiadamia, a policja Ĺledztwa nie
>> prowadzi. Byc moĹźe prokuratura powinna poinformowac rodzinÄ o
>> rozpoczÄciu Ĺledztwa ... ale jakÄ rodzinÄ?
>
> I tu moĹźe byÄ problem. Nie wszystkich. Powiadomili jednÄ osobÄ,a
> pozostaĹe teraz krÄcÄ aferÄ. A moĹźe faktycznie ktoĹ zapomniaĹ.
Ale nie wiem - szukajÄ ambitnie tej jednej, czy "nie podaĹa kogo
powiadomic, to jej problem".
>>>> A o samej smierci w komisariacie kto powinien poinformowac?
>>> Policja. Tylko kogo? MoĹźe tu byĹ problem. Bo nie wyobraĹźam sobie,
>>> by bez powodu tego nie zrobiono.
>> Przy zatrzymaniu powinniscie spytac, kogo powiadomic. Adwokata
>> przydzielic, adwokat by sie skontaktowal po pieniÄ dze í ˝íą
>
> Za duĹźo "amerykaĹskich filmĂłw". Powiadamia siÄ wskazanÄ osobÄ (wyjÄ tkowo
> nie), ale juĹź z tym adwokatem, toĹ przesadziĹ. SÄ sytuacje, gdy tak. Ale
> w Ĺledztwie, to juĹź sobie to prokurator ogarnia.
Za duzo sie polskich zatrzyman na komendzie naoglÄ daĹes?
https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/ZATRZYMA
NY.pdf
Kto kĹamie?
>>>> Policjanci celowo nie poinformowali, zeby rodzina nie jÄ trzyla w
>>>> Ĺledztwie, ot co. í ˝íą > A jakby zmarĹa w areszcie, to kto
>>>> powiadamia?
>>> Kto zorganizowaĹ pogrzeb? PrzecieĹź ktoĹ musiaĹ wziÄ Ä akt zgonu i
>>> tÄ resztÄ papirologi zrobiÄ. MoĹźe jakaĹ czÄĹÄ rodziny wiedziaĹa, a
>>> druga skonfliktowana nie.
>> Ale to juz dĹugo po zgonie. Monitoringi sie nadpisaĹy, pamiÄc
>> zawodzi ..
>
> Co dĹugo o zgonie? Bo nie wynika to z wypowiedzi.
Organizacja pogrzebu.
>Akt zgonu trochÄ trudno przed zgonem wystawiaÄ.
Ale pogrzeb dopiero, jak prokurator zwolni ciaĹo.
A to moze pare miesiecy trwac w takiej sprawie?
>>>> Tylko oczywicie pismaki nadal tworzÄ swoje historie
>>> (...)
>>>> To jak - wiedzieli o zatrzymaniu i zgĹosili zaginiecie, czy nie
>>>> wiedzieli, ale wiedzieli, ze ma pojechach do ZK na KleczkowskÄ ?
>>> Nie wyobraĹźam sobie, by nikogo nie poinformowano. MoĹźe
>>> poinformowali mÄĹźa, a on reszty nie poinformowaĹ.
>> O mÄĹźu nie pisali, ale skoro w ciÄ Ĺźy, to moĹźe miaĹa. Ĺťe ona czy mÄ Ĺź
>> woleli sie nie chwaliÄ, to mogÄ zrozumieÄ No ale wtedy by rodzina na
>> mÄĹźa pomstowaĹa, nie na policjÄ.
>
> No ale co to za materiaĹ dla dziennikarzy Ĺťe mÄ Ĺź teĹciowej zapomniaĹ o
> pogrzebie cĂłrki powiadomiÄ?
Czemu nie.
>>> PrzykĹadowo. Informuje siÄ najbliĹźszych, ale przecieĹź nie objeĹźdĹźa
>>> siÄ wszystkich czĹonkĂłw rodziny osobiĹcie ani nie wysyĹa pism.
>> To jak chcesz powiadomic o rozpoczÄciu Ĺledztwa?
>
> JA, to generalnie nie chcÄ :-) A powaĹźnie, to prokuratura wysyĹa odpis
> postanowienia o wszczÄciu. Policja ma swĂłj druczek. SzukaÄ Ci wzorca?
> Chcesz znaÄ treĹÄ?
Komu wysyĹa?
>> Matke, siostrÄ czy mÄĹźa w systemie Pesel znaleĹşÄ Ĺatwo, jak
>> mieszkajÄ pod adresem zameldowania ...
>
> No ale nie powiadamiasz wszystkich. Co wiÄcej, to siÄ ustnie powiadamia,
> wiÄc jeszcze moĹźe byÄ tak, ze teraz ktoĹ siÄ nie przyzna.
To ustnie czy na druczku?
Ale najpierw mĂłwilismy o powiadomieniu o zatrzymaniu,
potem o zgonie w PDOZ, a potem o powiadomieniu o wszczeciu Ĺledztwa w
sprawie ... nieumyĹlnego spowodowania Ĺmierci?
J.
-
10. Data: 2023-12-04 22:32:45
Temat: Re: Jak na policje to na Dolnym Slasku
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.12.2023 o 18:01, J.F pisze:
>> I tu może być problem. Nie wszystkich. Powiadomili jedną osobę,a
>> pozostałe teraz kręcą aferę. A może faktycznie ktoś zapomniał.
> Ale nie wiem - szukają ambitnie tej jednej, czy "nie podała kogo
> powiadomic, to jej problem".
Jeśli chodzi o zatrzymanie, to może sobie nie życzyć by kogokolwiek
powiadamiać. Jest dorosła.
>> Za dużo "amerykańskich filmów". Powiadamia się wskazaną osobę (wyjątkowo
>> nie), ale już z tym adwokatem, toś przesadził. Są sytuacje, gdy tak. Ale
>> w śledztwie, to już sobie to prokurator ogarnia.
>
> Za duzo sie polskich zatrzyman na komendzie naoglądałes?
> https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/ZATRZYMA
NY.pdf
> Kto kłamie?
>
Nikt. W sumie głupio mi to napisać, ale Tobie by się należał, gdyż słabo
znasz język polski. :-) Ale tak ogólnie, to możesz sobie wskazać
adwokata. Powiadomimy. Nikt Ci nie będzie go dostarczał, a należy się w
kilku przypadkach, ale nie zawsze.
>>> Ale to juz długo po zgonie. Monitoringi sie nadpisały, pamięc
>>> zawodzi ..
>> Co długo o zgonie? Bo nie wynika to z wypowiedzi.
> Organizacja pogrzebu.
Podkręć jasność wypowiedzi, bo po prostu Cię nie rozumiem.
>
>> Akt zgonu trochę trudno przed zgonem wystawiać.
> Ale pogrzeb dopiero, jak prokurator zwolni ciało.
> A to moze pare miesiecy trwac w takiej sprawie?
Ciało się zwalnia po sekcji. To kilka dni. Opinia biegłego może
faktycznie powstać po kilku miesiącach, bo niektóre badania mogą trwać
długo. Ale to na "wycinkach", a nie zwłokach.
>> No ale co to za materiał dla dziennikarzy Że mąż teściowej zapomniał o
>> pogrzebie córki powiadomić?
> Czemu nie.
Kogo to zainteresuje? Kto kliknie w link? A taka Policja?
>> JA, to generalnie nie chcę :-) A poważnie, to prokuratura wysyła odpis
>> postanowienia o wszczęciu. Policja ma swój druczek. Szukać Ci wzorca?
>> Chcesz znać treść?
> Komu wysyła?
Osobie najbliższej.
>
>>> Matke, siostrę czy męża w systemie Pesel znaleźć łatwo, jak
>>> mieszkają pod adresem zameldowania ...
>> No ale nie powiadamiasz wszystkich. Co więcej, to się ustnie powiadamia,
>> więc jeszcze może być tak, ze teraz ktoś się nie przyzna.
> To ustnie czy na druczku?
> Ale najpierw mówilismy o powiadomieniu o zatrzymaniu,
> potem o zgonie w PDOZ, a potem o powiadomieniu o wszczeciu śledztwa w
> sprawie ... nieumyślnego spowodowania śmierci?
No i na każde z tych pytań jest inna odpowiedź:
1) O zatrzymaniu powiadamia się osobę wskazaną przez zatrzymanego - może
nie chcieć nikogo.
2) O śmierci powiadamia się ustnie osobę najbliższą. Jest do tego taki
wykresik, ale w praktyce jak pod adresem zastaniesz syna, to nie
będziesz po sklepach matki szukał - powiadomisz pełnoletniego syna.
3) O wszczęciu i umorzeniu, to już wysyła się pocztą. Może odebrać
dorosły domownik. Teoretycznie może schować korespondencję.
--
(~) Robert Tomasik