-
171. Data: 2010-12-03 16:25:47
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-12-03, Krzysztof <k...@a...pl> wrote:
[...]
>> Żyje z opieki społecznej.
>
> I za 400 zł utrzymuje trójkę dzieci?
> Normalnie medal za odwagę i pomysłowość.
Za 0 jest jeszcze trudniej.
>> Ale tej też przecież nie będzie bo podatków niet.
>
> Dlatego pisałem, że o pewnych rzeczach trzeba będzie w takiej sytuacji
> pomyśleć "na zaś".
Znaczy jak na zaś miałem przewidzieć, że w 6 klasie podstawówki
stracę wzrok w sposób uniemożliwiający samodzielną egzystencję?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
172. Data: 2010-12-03 16:26:51
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-12-03, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>> A czy masz w ogóle świadomość jakie problemy społeczne się pojawią
>> w razie likwidacji systemów wyrównywania szans i wzmacniania obszarów
>> biedniejszych? Wg Ciebie na szansę do życia zasługują tylko ludzie
>> bogaci? Zdaje się w średniowieczu taki model ćwiczyliśmy. Nie wiem
>> czy był taki idealny.
>
> W średniowieczu żyli tylko bogaci? Ho ho, ciekawe teorie ;)
Tak. Jakieś 3%. Reszta wegetowała.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
173. Data: 2010-12-03 16:28:22
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-12-03, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>>> Jedna z osób z mojej dalszej rodziny umiera, ponieważ NFZ nie chce
>>> leczyć takiej choroby.
>>
>> A prywatne ubezpieczalnie chcą to leczyć?
>
> Co to za pytanie? Równie dobrze mógłbyś się spytać, czy na ten wypadek,
> co to go właśnie spowodowałeś, możesz kupić ubezpieczenie.
To nie ja wymyśliłem argument, że można się na wszystko prywatnie
ubezpieczyć.
>>> Więc daruj sobie porównania jacy to prywatni ubezpieczyciele są źli,
>>> a NFZ dobry.
>>
>> Cytat gdzie tak napisałem.
>
> Między wierszami - że niby prywatni to w ogóle nie będą chcieć
> ubezpieczać, a ZUS to wszystko przyjmie.
Wszystko możliwe że nie. Ale na tyle więcej, że robi to różnicę.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
174. Data: 2010-12-03 16:33:27
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-03 17:28, Wojciech Bancer pisze:
> To nie ja wymyśliłem argument, że można się na wszystko prywatnie
> ubezpieczyć.
Czyli niektóre choroby są nieuleczalne, w tym niektóre z uwagi na brak
środków. Takie życie. Nie zmienisz tego.
--
Liwiusz
-
175. Data: 2010-12-03 16:49:19
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał
> Za 0 jest jeszcze trudniej.
Bez znaczenia.
Nie przeżyjesz ani za 400 zł ani za 0 zł, więc tak czy siak musiałbyś sobie
poradzić dodatkowo, w zupełnie inny sposób.
> Znaczy jak na zaś miałem przewidzieć, że w 6 klasie podstawówki
> stracę wzrok w sposób uniemożliwiający samodzielną egzystencję?
Ty nie, ale już Twoi rodzice jak najbardziej. I nie chodzi o to, by
przewidzieli, że stracisz wzrok, tylko, by Cię w jakiś sposób zabezpieczyć
"jakby co". Ale zdaję sobie sprawę, że w społeczeństwie rozleniwionym przez
40 lat socjalu takie rzeczy nie przychodzą do głowy.
K.
-
176. Data: 2010-12-03 16:50:04
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-12-03, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>> To nie ja wymyśliłem argument, że można się na wszystko prywatnie
>> ubezpieczyć.
> Czyli niektóre choroby są nieuleczalne, w tym niektóre z uwagi na brak
> środków. Takie życie. Nie zmienisz tego.
Ale jeśli można zmniejszyć liczbę takich przypadków, to jestem za.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
177. Data: 2010-12-03 16:52:33
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-12-03, Krzysztof <k...@a...pl> wrote:
[...]
>> Znaczy jak na zaś miałem przewidzieć, że w 6 klasie podstawówki
>> stracę wzrok w sposób uniemożliwiający samodzielną egzystencję?
>
> Ty nie, ale już Twoi rodzice jak najbardziej. I nie chodzi o to, by
> przewidzieli, że stracisz wzrok, tylko, by Cię w jakiś sposób zabezpieczyć
> "jakby co". Ale zdaję sobie sprawę, że w społeczeństwie rozleniwionym przez
> 40 lat socjalu takie rzeczy nie przychodzą do głowy.
Czyli w Twoim systemie mam odpowiadać za błędy moich rodziców (zawinione,
czy nie)? A może w Twoim systemie ludzie nie popełniają błędów? :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
178. Data: 2010-12-03 16:59:13
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w
>> Tam mogliby się ubezpieczać wszyscy ci, którzy nie mogą lub nie chcą się
>> ubezpieczać prywatnie.
> Nie oni stanowią problem, tylko Ci których nie stać na żadne
> ubezpieczenie.
A czyj to jest problem?
Uważasz, że niańczenie społeczeństwa poprzez często nieuzasadniony socjal
jest sposobem na szczęście?
>> Tylko jak znam życie, to okazałoby się, że to nie wypali, bo wszyscy,
>> których stać będzie na ubezpieczenie indywidualne, odejdą z ZUS, a
>> zostaną
>> tylko ci, których nie stać. Co prowadzi do jednoznacznego wniosku, że
>> tak
>> naprawdę ZUS postępuje jak Janosik.
> A czy ktoś kiedyś temu przeczył?
Nie, ale wydawało mi się, że może nie masz takiej świadomości.
>> A ja się na to nie muszę godzić :)
> A czy masz w ogóle świadomość jakie problemy społeczne się pojawią
> w razie likwidacji systemów wyrównywania szans i wzmacniania obszarów
> biedniejszych?
Mam, jak najbardziej.
Co nie znaczy, że muszę trząść tyłkiem jak właściciel restauracji, któremu
zaproponowano odpłatne "popilnowanie" lokalu.
> Wg Ciebie na szansę do życia zasługują tylko ludzie bogaci?
Nie i ja nikomu takiej szansy nie odbieram.
> I jest znacząco droższe od wersji indywidualnej bez tego.
Nie jest. Innymi słowy bardziej się opłaca ubezpieczyć całą rodzinę, niż
siebie samego, bo kwota wychodzi identyczna.
K.
-
179. Data: 2010-12-03 17:03:19
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnifi836.2kj3.proteus@pl-test.org...
> Czyli w Twoim systemie mam odpowiadać za błędy moich rodziców (zawinione,
> czy nie)?
Nawet w tym systemie bardzo często odpowiadamy za błędy naszych rodziców.
Cóż więc za różnica ten jeden błąd więcej? :)
Poza tym nic się nie dzieje z dnia na dzień i nie wyobrażam sobie, że
któregoś pięknego dnia premier obwieści, że od przyszłego roku nie będzie
już obowiązkowego ZUSu i "radźta sobie wszyscy sami" ;-) Ale nie ukrywam,
że liczę, by ktoś w końcu zaczął coś z tym robić. Byle tylko nie Fedakowa
;-)
K.
-
180. Data: 2010-12-03 17:11:07
Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-03 17:50, Wojciech Bancer pisze:
> On 2010-12-03, Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> To nie ja wymyśliłem argument, że można się na wszystko prywatnie
>>> ubezpieczyć.
>> Czyli niektóre choroby są nieuleczalne, w tym niektóre z uwagi na brak
>> środków. Takie życie. Nie zmienisz tego.
>
> Ale jeśli można zmniejszyć liczbę takich przypadków, to jestem za.
Przeznaczając nieskończoną ilość pieniędzy można - teoretycznie -
przedłużać ludzkie życie w nieskończoność. Tym samym coraz częściej
będziemy stawać przed dylematem "czy jeszcze leczyć". Dobrze, aby taką
decyzję podejmowana sam zainteresowany, albo jego rodzina, a nie
urzędnik - tego do gazu, a tego jeszcze leczymy...
--
Liwiusz