-
21. Data: 2008-11-02 14:15:11
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 02.11.2008 <tz> <tz> napisał/a:
> A jak myslicie jak fakt zainstalowania skrakowanego starocia ma sie do
> legalnosci? Jezeli wpadnie mi firma kontrolujaca legalnosc softu to wg
> jakiego cennika wyznacza kare? Bo to mnie tez zastanawialo. Przypuscmy, ze
> mam windowsa 3.11 nielegalnego. I co w tedy? Koszta takie jak najnowszej
> wisty?
Martw się raczej aspektem karnym.
--
Marcin
-
22. Data: 2008-11-02 15:49:24
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: <tz>
> Martw się raczej aspektem karnym.
No wlasnie, w jaki sposob firma scigajaca piractwo moze wyznaczyc kwote kary
za ew uzywanie starocia ktorego nie mozna kupic?
Zalozmy mam windows 3.11 i mnie nakryli. I co wtedy?
TZ
-
23. Data: 2008-11-02 16:44:47
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
> No wlasnie, w jaki sposob firma scigajaca piractwo moze wyznaczyc kwote
> kary za ew uzywanie starocia ktorego nie mozna kupic?
> Zalozmy mam windows 3.11 i mnie nakryli. I co wtedy?
3.11 to już zabytek a zabytkowe obiekty są zwykle znacznie droższe od
współczesnych
więc pewnie pomnożą 50 x Vista i będziesz kwita.
z
-
24. Data: 2008-11-02 17:26:31
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
>Alez nie musi. Wystarczy, ze nie bedzie mi blokowal mozliwosci
>zbudowania repliki. I tu akurat mozesz sobie zbudowac replike.
>W oprogramowaniu tej repliki zrobic nie mozesz.
Jeśli zaproponujesz okres ochrony softwaru taki sam jak ochrony innych dóbr
niematerialnych takich jak muzyka, utwory literackie, ochronę patentową
wynalazków
to w tym kontekscie można sie zastanowić. Ale okres ochrony tamtych dóbr
jest
dość długi.....
>> A jeśli szanujesz ogólne prawo do własności to uszanuj równierz do
>> softu -
>> pozostaw producentowi pełne prawa dysponowania swoim dobrem. Ktoś robię
>> soft i
>> to tylko on decyduje czy go będzie sprzedawał i jak długo - co innym do
>> tego - mogą sobie kupić coś innego.
>Masz prawo wlasnosci do software'u. Nikt ci go nie odbiera.
>Natomiast prawo blokowania kopiowania jest prawem umownym.
Nie to nie jest prawo umowne, na tym polega prawo własności - pełne
dysponowanie nią.
>Twoj egzemplarz oprogramowania nie zniknal.
>Wiec co ci do mojej kopii?
To nie chodzi o płytkę ale o licencję - czyli prawo czerpaina korzyści
z programu - nośnik nie ma tu znaczenia.
>nieograniczonego drapieznego rabowania zasobow.
Jakie zasoby są rabowane w tym przypadku?
Dlaczego tak trudno uszanować czyjeś prawo do pełnej własności, szczególnie
jak nie wiąże się to z zagrożeniem życia ani zdrowia?
>> Przeregulowanie praw prowadzi jedynie do dalszych absurdów.
>Wlasnie, dlatego prawa ochronne nalezy zredukowac.
Jeśli ograniczysz także całą inną ochronę, która w przypadku prawa
patentowego
jest chora, to co innego ale robienie wyjątków to nie droga.
zbyszek
-
25. Data: 2008-11-02 18:06:14
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: "Papkin" <s...@s...net>
Użytkownik wrote:
> Witam
>
> Jak kupic program (a wlasciwie chodzi o przegladarke acdsee v.3.1) z
> roku 2000 ktorego nie ma mozliwosci kupic na stronie producenta w
> dokaldnie tej wersji? Chce byc legalny a wersja najnowsza mnie nie
> interesuje, co powinienem zrobic?
>
xnview? Jak poustawisz to wyglada i dziala podobnie do w.w programu. Darmowy.
-
26. Data: 2008-11-02 18:54:37
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: Jacek Kalinski <jacek_kal@go2._NOSPAMPLEASE_.pl>
W artykule <490dec17$1@news.home.net.pl> Papkin napisał(a):
>> Jak kupic program (a wlasciwie chodzi o przegladarke acdsee v.3.1) z
>> roku 2000 ktorego nie ma mozliwosci kupic na stronie producenta w
>> dokaldnie tej wersji? Chce byc legalny a wersja najnowsza mnie nie
>> interesuje, co powinienem zrobic?
>
> xnview? Jak poustawisz to wyglada i dziala podobnie do w.w programu. Darmowy.
Przez niedopowiadanie wprowadzasz w błąd.
Jest darmowy TYLKO do domowego użytku*. Dla firm oraz komercyjnego
użytku jest płatny.
* cytat z licencji:
"XnView & NConvert are provided as Freeware for private non-commercial,
educational use and non-profit organization. Commercial use is not
authorized without agreement or ordering."
Jacek
-
27. Data: 2008-11-02 18:55:07
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 02 listopad 2008 15:13
(autor Marcin Debowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <9...@z...router>):
> Dnia 02.11.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
>> b) Nie masz i chcesz kupić -- co za różnica dla producenta czy wersję 3.x
>> czy 5.x? Powinien sprzedawać licencję na dowolną wersję.
> Spora, bo zainwestował kupę forsy w opracowanie nowego produktu i ma się
> mu to zwrócić Z JEGO SPRZEDAŻY.
Albowiem? Przecież sprzedaje... A że klient woli używać zamiast wersji 5.x
wersję 3.x to cierpi co najwyżej duma producenta.
>>> to zmuszanie do instalacji Visty w sytuacji, gdy rynek chce XP.
>> No więc właśnie...
> To jest niestey bdb przykład gdy się wyczerpało koncepcyjnie a rynek
> wymaga co pewien czas wypuszczenia nowego produktu.
No i tu chodziło kasę z uaktualnień. Natomiast skoro jest popyt, to w sumie
czemu by nie sprzedawać nadal starej wersji... Poza dumą, nic nie cierpi.
--
Tristan
-
28. Data: 2008-11-02 19:06:26
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: <tz>
> xnview? Jak poustawisz to wyglada i dziala podobnie do w.w programu.
> Darmowy.
Dziala podobnie, lecz nie ma jednej dla mnie istotnej opcji - slajdow z
predkoscia 0.25sek.
TZ
-
29. Data: 2008-11-02 20:09:06
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik <tz> napisał w wiadomości
news:490c8c60$0$12228$f69f905@mamut2.aster.pl...
Przeglądarka w tej starej wersji była dołączona do któregoś numeru gazety.
Chyba CHIP-a. Sam z tego źródła długo tej przeglądarki używałem. Jeśli uda
Ci się tamten numer od kogoś odkupić z płytą (może z wydawnictwa), to
będziesz miał program legalnie.
-
30. Data: 2008-11-03 10:11:22
Temat: Re: Jak kupic program z roku 2000?
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Sun, 2 Nov 2008 10:14:13 +0100, zbyszek napisał(a):
>> Idiotyczne, ale rownie idiotyczna jest
>> niedostepnosc tego programu w konkretnej
>> wersji.
> Czy nałożysz także takie obowiązki na
> producenta samochodów aby ci musiał
> wyprodukować i sprzedać samochód np
> przedwojenny?
A czy zakładasz sytuację, że 100 użytkowników
może _ukraść_ ten sam produkt?
> A jeśli szanujesz ogólne prawo do własności
> to uszanuj równierz do softu - pozostaw
> producentowi pełne prawa dysponowania swoim
> dobrem.
W przypadku samochodów prawo wybitnie
ogranicza prawa własności producentów. Zmusza
ich m.in. do jakichś socjalistycznych norm
bezpieczeństwa, emisji spalin, wspólnej
sprzedaży z innymi markami itp.
>> Producenci, korzystajac z ochrony prawnej
>> powinni miec jednoczesnie DLA ROWNOWAGI
>> nalozony obowiazek
> No problem - stara wersja kosztuje 100 mln
> - zadowolony? załatwione? Przeregulowanie
> praw prowadzi jedynie do dalszych absurdów.
Właśnie - przeregulowanie, kiedyś w sprawach
praw autorskich było normalnie. Jak ktoś
Straussowi zwędził walca i grywał jako
swojego, to ten go sam do sądu pozywał a nie
wyręczał się policją, stójkowych wołał w
przypadku kradzieży basetli
(AFAIR to najmował zbirów, ale to inna historia)
--
pozdro
poreba