-
41. Data: 2007-07-09 12:38:21
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 08 Jul 2007 20:01:18 +0200, Tom napisał(a):
> Chciałem spytać jaka jest kara za zabicie psa sąsiada?
> Sąsiad ma psa, który przez dwie godziny dziennie szczeka i wyje.
> Chciałem go jakoś uśmiercić i nie wiem czy mi się to opłaca.
Jeśli zrobisz to humanitarnie to się opłaca.
A z sąsiadem nie da się dogadać? I czemu on szczeka? Zostaje sam
na te dwie godziny czy co?
Pozdrawiam,
Henry
-
42. Data: 2007-07-09 12:42:50
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: Sebcio <s...@n...com>
Tom pisze:
> Chciałem spytać jaka jest kara za zabicie psa sąsiada?
> Sąsiad ma psa, który przez dwie godziny dziennie szczeka i wyje.
> Chciałem go jakoś uśmiercić i nie wiem czy mi się to opłaca.
Nie dajesz sobie rady z właścicielem to chcesz wykańczać biednego
zwierzaka ? Wartoby zacząć rozwiązywać problem od początku a nie od końca.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
43. Data: 2007-07-09 13:08:41
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f6sm2e$ej5$1@inews.gazeta.pl Olgierd
<n...@o...com> pisze:
>>> Trzeba mieć wyobraźnię, żeby zrozumieć - oraz nie mieć wyobraźni, żeby
>>> uznać to za bełkot.
>> Ewa Szumańska, "będąc młodą lekarką"... Nie znasz?? Nie wierzę..
> To pochodzi z "młodej lekarki"??
W każdym razie ja stąd je znam.
> Znam ale tekstu nie pamiętam...
Wiele razy był używany. Do pacjenta: "jest pan w mylnym błędzie" ;)
--
Jotte
-
44. Data: 2007-07-09 13:11:49
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f6sp0b$ist$1@nemesis.news.tpi.pl Neko
<miglce@_bez_spamu_wp.pl> pisze:
>> Nie sądziłem, że bedzie komuś potrzebna.
> Niestety, 90% spoleczenstwa to debile. Kiedys
> mowili w Wiadomosciach. Nie przejmuj sie, ze niektorzy
> Cie nie rozumieja.
Ja się nie przejmuję, ale chciałbym być rozumiany.
--
Jotte
-
45. Data: 2007-07-09 13:12:12
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hlb9m4-8db.ln1@ncc1701.lechistan.com Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
>> Może ci ktoś wytłumaczy pochodzenie tego zwrotu,
> I tak dobrze, że nie chciałeś "pójść na całość" i nie dodałeś na
> początku, że ktoś "był uprzejmy być znaleźć się w mylnym błędzie" (jak
> już szpanujesz cytatami)
Cienki jesteś - nie szpanuję, lubię ten zwrot i podoba mi się, to i czasem
używam.
> bo byłby jeszcze gorszy bełkot.
A mówiłem, że sobie nie radzisz.
--
Jotte
-
46. Data: 2007-07-09 13:59:05
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "xxMARENSxx" <a...@c...ef>
> "Na przeciwko miejsca gdzie mieszkam, jest jakis zaklad slusarski"
> "Na przeciwko miejsca gdzie mieszkam jest sklep Zabka"
Na przeciwko miejsca gdzie mieszkam jest skwer z oczkiem wodnym. Dosyć
często w porach nocnych jest tam "imprezownia" całego osiedla. Wystarczy
jeden telefon na 997, oczywiście sąsiadów (starszych ludzi) aby mieć spokój
i być czystym...
-
47. Data: 2007-07-09 14:01:09
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Sun, 8 Jul 2007 21:24:13 +0200, Jotte napisał(a):
>>>> Chciałem go jakoś uśmiercić i nie wiem czy mi się to opłaca.
>>> Bydlę.
>> Kto? Właściciel psa czy osoba nękana psem?
> Przepraszam, że nie dołączyłem do swojego jednowyrazowego postu instrukcji
> obsługi.
> Nie sądziłem, że bedzie komuś potrzebna.
> Ale skoro jednak jest, to pomogę
Uff, a już miałem Cię ochrzaniać za łamanie netykiety i podpisywanie się
nad delimiterem. NMSP
--
pozdro
poreba
-
48. Data: 2007-07-09 14:50:09
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: Tom <t...@o...pl>
> Jeśli zrobisz to humanitarnie to się opłaca.
> A z sąsiadem nie da się dogadać? I czemu on szczeka? Zostaje sam
> na te dwie godziny czy co?
>
To jest jamnik - wyjątkowo wredna rasa psów.
Sąsiadka o problemie wie, tylko nie wiele może zrobić.
To głupie, to nie słucha.
Wystarczy, że sąsiadka wyjdzie na ulicę lub do innej sąsiadki i piesek
zaczyna nie tylko szczekać, ale zaczyna wydawać z siebie dźwięki nie do
zniesienia.
Jest to wycie skomlenie i szczekanie w jednym. To wszystko na cały
regulator, jakby go ze skóry obdzierali.
Czasami jak mnie bardzo wkurzy, to zaczynam planować morderstwo.
Ale w sumie to chyba jestem za mało odważny aby zabić takiego psa.
Tylko się tak zastanawiam nad takim czynem.
Niektórzy tutaj krytykują. Ale przecież to jest takie same morderstwo,
jakich w rzeźni ciągle się odbywa wiele. Pies nie jest bardziej
rozwinięty umysłowo niż kura czy krowa czy świnia. Tak samo odczuwa
swoją śmierć.
Kto nie jest wegetarianinem nie ma prawa krytykować morderstwa pieska.
Jedynie sąsiadkę mógłbym skrzywdzić. Ale ona by się chyba nie przejęła
bardzo śmiercią pieska. Same z nim problemy.
Pozdrawiam
Tomasz
-
49. Data: 2007-07-09 14:56:18
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: Sebcio <s...@n...com>
Tom pisze:
> Niektórzy tutaj krytykują. Ale przecież to jest takie same morderstwo,
> jakich w rzeźni ciągle się odbywa wiele. Pies nie jest bardziej
> rozwinięty umysłowo niż kura czy krowa czy świnia. Tak samo odczuwa
> swoją śmierć.
Załóżmy jednak że nie masz moralnego prawa do oceny stopnia rozwoju
umysłowego innych zwierząt. Nierzadko dochodzę do wniosku, że pewne
osobniki "homo sapiens(?)" mają większe braki od swoich czworonożnych
przyjaciół.
> Kto nie jest wegetarianinem nie ma prawa krytykować morderstwa pieska.
Ok, zjesz tego psa ? Trzeba odróżniać zabijanie dla przetrwania od
zabijania z takiego powodu, że nie umiało się prawnymi środkami
zdyscyplinować właścicielki pieska.
> Jedynie sąsiadkę mógłbym skrzywdzić. Ale ona by się chyba nie przejęła
> bardzo śmiercią pieska. Same z nim problemy.
W takim razie niech odda psa do schroniska. Jeśli babka nie potrafi go
uciszyć, to taki piesek zostanie jej zabrany. Na pewno jednak nikt go
nie odstrzeli, po prostu trafi do schroniska.
Pytanie - czy kiedykolwiek zgłosiłeś Policji lub Straży Miejskiej
problem z hałaśliwym zwierzakiem ?
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
50. Data: 2007-07-09 15:04:35
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 09 Jul 2007 16:50:09 +0200, Tom napisał(a):
> Czasami jak mnie bardzo wkurzy, to zaczynam planować morderstwo.
> Ale w sumie to chyba jestem za mało odważny aby zabić takiego psa.
A może jednak się dogadasz z sąsiadką i spróbujecie chociaż:
http://tinyurl.com/2sqs6x
Pozdrawiam,
Henry