-
141. Data: 2007-07-14 11:06:56
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "Tom" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f79r42$fmt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A według ciebie zjedzenie kotleta schabowego zamiast sojowego dla własnej
> przyjemności jest wystarczającym usprawiedliwieniem zabicia świnki?
A gdzie tak napisalam? Wez kolego idz na spacer i odpocznij od netu bo to
sie staje nudne.
> Jednak ty zabijasz zwierzęta codziennie zjadając je dla własnej
> satysfakcji.
LOL. Oczywiscie pokazesz mi, gdzie napisalam ze jadam mieso?
Generalnie, albo bedziesz odnosil sie do moich slow, albo nie pisz kolejnego
posta bo nudzi mnie wyjasnanie kwestii ktorych nie napisalam,
Angie
-
142. Data: 2007-07-14 12:06:51
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>
On Sat, 14 Jul 2007 13:03:16 +0200, "Angie" <j...@o...eu> wrote:
>> Znowu nic nie rozumiesz... czemu właściciele psów są tak zaślepieni?
>
>Kolejny ktory widzi wiecej niz ja piszę. Nie napisalam wielu postow w tym
>watku wiec latwo znajdziesz ten, z ktorego wynika ze jestem wlascicielka
>psa. I dopiero pozniej bedziemy dyskutowac, ok?
Jesteś główną obrończynią psów w tym wątku, więc się do ciebie zwróciłem.
Nawet jeśli akurat nie masz psa, to na pozostałą część mojego posta mogłabyś
przecież odpowiedzieć?
--
Pozdrawiam, Bogdan.
-
143. Data: 2007-07-14 15:18:11
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "Circulus V." <b...@n...polbox.com> napisał w wiadomości
news:f9eh93lbf6fdd5gknc6qsc78ofv206bhub@4ax.com...
> Jesteś główną obrończynią psów w tym wątku, więc się do ciebie zwróciłem.
> Nawet jeśli akurat nie masz psa, to na pozostałą część mojego posta
> mogłabyś
> przecież odpowiedzieć?
Sadzilam, ze skoro odpisujesz mi i zwracasz sie patetycznie "czemu
wlasciciele psow sa tacy zaslepieni" to zwracasz sie mylnie do mnie. Skoro
jednak post mnie nie dotyczyl, to reszte odpuscilam. I nie jestem głowna
obronczynia psów w tym watku, a jedynie jednym z wielu przeciwnikow razacej
glupoty i prostactwa, ktore nie pozwalaja komus rozwiazac problemu w
cywilizowany dorosly sposob, nawet przy uzyciu dostepnym srodkow prawnych
[sugerowane przez kogos wzywanie SM] natomiast pozwalaja powaznie rozwazac
zabicie zywego stworzenia w imie wlasnego widzimisie.
Angie
-
144. Data: 2007-07-15 16:44:28
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: Tom <t...@o...pl>
Twoje negatywne nastawienie do mnie jest zbyt duże aby była możliwa
racjonalna dyskusja.
Nie odpowiadasz na pytania.
Zdaje mi się, że ta rozmowa zeszła na psy.
Ale nachodzi mnie żeby zrobić małe podsumowanie całej tej tutaj dyskusji.
Otóż człowiek w życiu często stoi przed decyzja zabić albo nie zabić.
Codziennie większość z nas zjada zwierzęta, zabijamy komary, czasami
psy, zabijamy karaluchy i szczury, jeżeli się zagnieżdżą w domu. Czasami
też ludzie stoją przed dylematem czy zabić drugiego człowieka. Jest to
głównie na wojnie.
Istnieje potrzeba by opracować odpowiedź na pytanie kiedy morderstwo
jest usprawiedliwione.
To znaczy kiedy mamy moralne prawo zabić.
Usprawiedliwienie morderstwa zależy do dwóch czynników. Po pierwsze
od motywu zbrodni a po drugie od stopnia skomplikowania układu nerwowego
osobnika, którego chcemy zabić.
By zabić mało rozwinięte stworzenie potrzebny jest mały motyw.
Wystarczy, że komar ukąsi aby można było go zabić. Natomiast bardziej
rozwinięte stworzenie takie jak człowiek to nie wystarczy już, to że on
mnie skaleczył. Taki motyw stanowi zbyt małe usprawiedliwieniem
morderstwa, bo człowiek ma najbardziej skomplikowany układ nerwowy.
Stopień usprawiedliwienia morderstwa jest wprost proporcjonalny do
motywu zbrodni i odwrotnie proporcjonalny do stopnia rozwoju istoty
mordowanej. Im większy motyw tym lepsze usprawiedliwienie. Im większy
stopień rozwoju tym gorsze usprawiedliwienie.
Motyw zbrodni to jest różnica przyjemnych uczuć wywołanych
morderstwem u wszystkich zainteresowanych istot i nieprzyjemnych uczuć u
wszystkich zainteresowanych istot.
Czyli:
Motyw = przyjemne uczucia - nieprzyjemne uczucia.
Natomiast bardzo trudno jest rozważyć co to znaczy stopień rozwoju
danego osobnika. Bo nie wiemy co to jest świadomość i czy występuje u
zwierząt. Tutaj należy odwołać się do filozofii. Ale to już nie temat na
tą grupę.
Nie wiemy jak pies odczuwa własną śmierć, więc dyskusja o zabiciu psa
jest trochę bez podstaw. Możemy tylko rozważać o tym jakie to wywoła
uczucia u ludzi. Jeżeli morderstwo to sprawiłoby, że ktoś tam miałby
trochę więcej spokoju a właściciele psa by bardzo z tego powodu
cierpieli przez długi czas, to morderstwo nie jest usprawiedliwione.
Jeżeli natomiast właściciele nie są specjalnie do psa przywiązani a on
zakłóca przez długi czas spokój sąsiadom, to wtedy takie morderstwo
wywołałoby u ludzi wiele uczucia spokoju a nikt specjalnie by przez to
nie cierpiał. Wtedy morderstwo jest usprawiedliwione.
Ale nie wiadomo co na to powiedziałby pies więc zostawmy ten temat w
spokoju.
Jednak gdyby sprawa dotyczyła tylko zwierząt to nie byłoby problemu.
Problem w tym, że morderstwo dotyczy także człowieka.
Istnieje pewien motyw, który daje nam prawo zabić innego człowieka.
Tym motywem jest obrona konieczna. Jeżeli jakiś kryminalista chce zabić
mnie i moją rodzinę, to mam prawo go zabić w wypadku, gdy tylko w ten
sposób uratuję życie sobie i rodzinie. Jest to jedyny przypadek kiedy
morderstwo człowieka jest usprawiedliwione.
Można powiedzieć, że takie sytuacja się nie zdarzają i nie ma się co
nad nimi rozwodzić. Ale wcale tak nie jest. Przed podobnymi dylematami
stai obecnie cała kultura zachodu. Sprawa dotyczy światowego terroryzmu.
Skoro terroryści nas zabijają to czy my mam prawo w swojej obronie
zabijać terrorystów za wszelką cenę? Nawet za cenę mordowania
przypadkowych cywilów.
Używając powyższych wyliczeń nie mamy prawa zabijać, jeżeli w obronie
własnego życia musielibyśmy zabić dwóch ludzi. Motyw jest bowiem wtedy
mały. Jedno życie za dwa życia. Jeżeli więc Amerykanie zabijają średnio
kilkudziesięciu niewinnych cywilów by zabić wreszcie jednego terrorystę,
który zabiłby kilku ludzi w zamachu, to robią źle.
Dużo większy panuje obecnie problem w krajach Afrykańskich. W Somalii
na przykład toczyła się wojna. Przyjechali Amerykanie i rozdzielili
walczące strony. Ale co z tego, że oni się nie zabijają. Jeżeli nie
zabiją ich sąsiednie plemiona to umrą z głodu. Kraj nie jest w stanie
wyżywić tyle ludzi. Dlatego ktoś musi umrzeć. Albo z głodu albo w
wojnie. Problemem jest bowiem zbyt duży przyrost demograficzny.
Liczba ludności nie może stale rosnąć, bo kiedyś zabraknie pożywienia
i nastąpi głód. Ludzie wtedy stoją przed dylematem. Albo iść i zabijać
innych ludzi w walce o pożywienie albo umrzeć z głodu. Dużo lepiej im
jest walczyć i zabijać się na wzajem. Ci którzy pozostaną będą żyli nie
doznając głodu. Mogliby się nie zabijać, ale wtedy wszyscy by głodowali
i wszyscy mieliby straszne życie.
Świat niedługo może stanąć przed podobnym dylematem bo liczba
ludności na świecie stale rośnie. W pewnym momencie okaże się że ziemia
nie jest w stanie nas wyżywić.
Dlatego uważam, że trzeba o tym rozmawiać.
Pozdrawiam
Tomasz
-
145. Data: 2007-07-15 22:19:30
Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "Tom" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f7dj6i$8sk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Twoje negatywne nastawienie do mnie jest zbyt duże
Nie schlebiaj sobie - to nic personalnego.
>aby była możliwa racjonalna dyskusja.
Racjonalna byc nie moze, bo prowadzisz dyskusje z tym co ci sie zdaje ze
napisalam, nie zas z tym co rzeczywiście napisalam
> Nie odpowiadasz na pytania.
Jak wyzej
> Zdaje mi się, że ta rozmowa zeszła na psy.
Od samego poczatku byl to watek zwierzecy. Z jednej strony mowil o
zwierzeciu - psie, z drugiej -o zwierzeceniu
<ciach cala reszta>
Angie