-
41. Data: 2006-03-14 16:15:01
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
tak na marginesie
> Masz dzieci? Sprobuj sobie wyopbrazic takie cos: Idziesz z dzieckiem za reke
bylem napadniety 2 razy w tym raz z bronia, raz z uzyciem przemocy.
P.
-
42. Data: 2006-03-14 16:19:36
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Wziales to do Siebie?:) Ani slowem nie wspomnialem, ze Cie uwazam za
> nieuczciwego:)
> Napisalem, ze wielu uczciwych chcialo by likwidacji obecnego systemu:) Nie
> napisalem, ze ci, ktorzy tego nie chca sa nieuczciwi. Ot zawilosci
> interpretacji :)
no tak to odebralem :)
> No z tym sie zgadzam. Tylko ten czlowiek nie robi tego, o czym ja mowie,
> tylko cos innego. Skupia cala wladze w jednym reku. Czyli powoli buduje
> dyktature.
mi chodzi o poszerzenie granic obrony koniecznej. Wystarczy komentarz
przeczytac do obecniej by stwierdzic ze jest jak najbardziej wporzadku,
ale problemw tym ze przecietny szary obywatel nie wie o tym a o czlowiek
na tym zeruje.
>> Bedziesz mogl zabic osobe ktora jabluszko z drzewa kradnie,
>
> Jak najbardziej. A wiesz dlaczego? Bo wtedy w calej pomrocznej nie
> znajdziesz JEDNEGO odwaznego, ktory siegnie po cudze jablko. A czyz to nie
> jest wlasnie ideal praworzadnosci?
a jak twoje 5 letni dzecko bedzie chcalo sbie zerwac jabluszko, zarz
drugi synek przybiegnie i powie ze Pan Janek zabil Jasia, dalej bedziesz
uwazac t za prawidlowe? A co za problem zinscenizowac taka obrone?
Calkowity brak przestepcow? Na logike
> biorac, pracownikom obecnego systemu prawnego zalezy wlasnie na tym, zeby
> przestepczosc byla jak najwieksza, bo oni z tego zyja.
to nie problem prawa a jego stosowania
>
>> beda mogli zamordowac twjego syna ochroniarze z hipermarketu jezlei gume
>> do zucia ukradnie
>
> Przynajmniej bede spal spokojnie, ze moj syn nie ukradnie gumy ;D Oczywiscie
> to juz skrajnosci sa :)
>
>> ,,( i tu mnie ciekawi jedna jeszcze rzecz co z pomowieniem , zniewaga? Tu
>> tez sa naruszane dobra chronione prawem ...)
>
> Normalnie. Pojedynek :) Teraz to juz sobie zarty robie:)
nie robie, masz jak byk jakiekolwiek dobro chrione prawem, zniewaga,
pomowienie sa zawarte w art 212,216 kk, a on chce dopuscic bezkarnego
uzywania sposobu nieswpomiernego do zagrozenia.
P.
-
43. Data: 2006-03-14 16:20:22
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Ajgor napisał(a):
> Użytkownik "Przemek R." napisał w wiadomości
>
>> a dalczego? jego syn ma 18 lat, malo to grup kibicow chodzi ulicami,
>> osiedlowe "gangi" itp klimaty. Dochodzi do bojki, pozniej jedna strona
>> wymysla taka opcje by oskarzyc ich o napad. I co wtdy?
>
> Taaa. Tylko w tym przypadku zostalo napadnietych siedem uczciwych osob, w
> tym o ile pamietam, jedno dziecko. A nie jacys bejsbolowcy.
a przepraszam jak rozpoznajesz uczciwa osobe? a co do liczby mowie
przeciez o grupie ludzi..
P.
-
44. Data: 2006-03-14 18:13:36
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4416eb67$2$1445$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Nie, wystarczy byc bezdomnym i wysikac się na terenie kościoła. 1 rok
bez
> zawiasów.
> http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35797,3205895.html
Nie wystarczy.
"wszczął awanturę i naruszył nietykalność cielesną interweniującego
funkcjonariusza. [...] za obrazę uczuć religijnych i miejsca kultu dostał
trzy miesiące, za pokalanie funkcjonariusza rok."
A więc został ukarany głównie za szarpanie się z policjantem.
-
45. Data: 2006-03-14 20:05:26
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Ajgor wrote:
> I dzis dostalem (ja - jako
> ojciec, i syn tez) pismo z sadu, ze sprawa przeciw jednemu z nich zostala
> umorzona. Zero wyjasnien, zadnych paragrafow. Tylko Sygn akt i inforacja
> wlasnie o umorzeniu.
A co konkretnie było tam napisane? Odnoszę wrażenie że coś
przemilczałeś, postanowienia o umorzeniu wyglądają inaczej.
Albo ktoś postanowień nie umie wydawać, takie przypadki też się
zdarzają.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
46. Data: 2006-03-14 20:23:54
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Ajgor" <o...@m...com>
Użytkownik "Przemek R." napisał w wiadomości
>> Masz dzieci? Sprobuj sobie wyopbrazic takie cos: Idziesz z dzieckiem za
>> reke
>
> bylem napadniety 2 razy w tym raz z bronia, raz z uzyciem przemocy.
I jak? zamkneli ich?
Mnie napadli raz. Chcieli pieniedzy. Powiedzialem im, ze przy sobie nie mam,
ale jestem komendantem policji i jak pojda ze mna na komende to dostana co
im sie nalezy... Oczywiscie to nie byla prawda, ale trzeba bylo widziec, jak
uciekali :) Swietna metoda na niedopitych meneli :)
-
47. Data: 2006-03-14 20:27:18
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Ajgor" <o...@m...com>
Użytkownik "Przemek R." napisał w wiadomości
>> No z tym sie zgadzam. Tylko ten czlowiek nie robi tego, o czym ja mowie,
>> tylko cos innego. Skupia cala wladze w jednym reku. Czyli powoli buduje
>> dyktature.
>
> mi chodzi o poszerzenie granic obrony koniecznej. Wystarczy komentarz
> przeczytac do obecniej by stwierdzic ze jest jak najbardziej wporzadku,
> ale problemw tym ze przecietny szary obywatel nie wie o tym a o czlowiek
> na tym zeruje.
Przecietny szary obywatel bazuje na tym, co uslyszy w telewizji. A jakis
czas temu w telewizji co rusz bylo slychac, ze kogos zamkneli, bo sie
bronil, wiec przecietny obywatel mysli, ze nie ma prawa sie bronic. Co
gorsza czesto sedziowie to potwierdzaja swoimi wyrokami.
-
48. Data: 2006-03-14 20:30:41
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Ajgor" <o...@m...com>
Użytkownik "Przemek R." napisał w wiadomości
>> Taaa. Tylko w tym przypadku zostalo napadnietych siedem uczciwych osob, w
>> tym o ile pamietam, jedno dziecko. A nie jacys bejsbolowcy.
>
> a przepraszam jak rozpoznajesz uczciwa osobe? a co do liczby mowie
> przeciez o grupie ludzi..
na przyklad na podstawie wywiadu srodowiskowego, braku notowan w
kartotekach, w przypadku uczniow - opinii ze szkoly, w przypadku doroslych -
opinii z zakladu pracy (no chyba ze bezrobotny).. Wbrew pozorom nawet nie
bedac policmajstrem latwo sie dowiedziec, kto jest uczciwy...
Oficer prowadzacy sprawe mojego syna tylko zobaczyl zdjecie jednego z
napastnikow, zaraz na kartce napisal nazwiska pozostalych, ale ich nie
pokazal. Dopiero jak syn rozpoznal wszystkich, okazalo sie, ze on napisal
dobre nazwiska. Po prostu zna swoj teren i na pamiec wie, kto tu jest
uczciwy a kto nie. Kto z kim spi, a kto z kim napada :)
-
49. Data: 2006-03-14 20:31:49
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Ajgor" <o...@m...com>
Użytkownik "SQLwysyn" napisał w wiadomości news:4416eb67$2$1445
>> wlasnie o umorzeniu. To ja mam pytanie - CO musza w Polsce zrobic
>> bandyci, zeby zostali skazani? Napluc kaczorowi na glowe? Wymordowac pol
>> miasta?
>
> Nie, wystarczy byc bezdomnym i wysikac się na terenie kościoła. 1 rok bez
> zawiasów.
> http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35797,3205895.html
>
Niedlugo na terenie kosciola wystarczy jak dasz za malo na tace. Ale to
dopiero w planach.
-
50. Data: 2006-03-14 20:35:38
Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
Od: "Ajgor" <o...@m...com>
Użytkownik "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
> I dzis dostalem (ja - jako
> ojciec, i syn tez) pismo z sadu, ze sprawa przeciw jednemu z nich zostala
> umorzona. Zero wyjasnien, zadnych paragrafow. Tylko Sygn akt i inforacja
> wlasnie o umorzeniu.
> A co konkretnie było tam napisane? Odnoszę wrażenie że coś
> przemilczałeś, postanowienia o umorzeniu wyglądają inaczej.
> Albo ktoś postanowień nie umie wydawać, takie przypadki też się
> zdarzają.
Przytczam dokladnie całą tresc(z pominieciem nazw :):
"Sekretariat Sądu Rejonowego w L. Wydział III Rodzinny i Nieletnich z a w i
a d a m i a, że w sprawie nieletniego P... W... (inicjaly zmienilem)
postępowanie zostało umorzone."
I to cala tresc pisma. I jeszcze podpis sekretarza sadowego. Bez pieczatki.
Jedynie u gory pieczec z nazwa sadu.