-
11. Data: 2003-03-19 00:00:46
Temat: Re: Jak "bezpiecznie" wynająć komuś mieszkanie.
Od: "Wiewióra" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Darek" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b56ned$dpb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam wszystkich,
>
> Chciałbym wynająć moje mieszkanko. Zgłosiła się chętna osoba. Jest to
> samotna mama z dzieckiem.
> Nie stać mnie na późniejsze problemy z przyszłą lokatorką więc chciałbym
się
> dowiedzieć czy w sytuacji gdyby się okazało że pani staje się nie
wypłacalna
> i przestaje płacić za mieszkanie ja mam jakieś prawa i mogę taką osobę
> "wykwaterować".
> Czy jest możliwa taka sytuacja że ja nie dostaję żadnych opłat, nie mogę
> pozbyć się lokatorki ( a sam popadam w kłopoty bo nie mam np. z czego
> spłacić kredytu)?
Z doświadczenia wiem, że taki najemca jest jak "święta krowa" - może nie
płacić a i tak się go nie pozbędziesz. Wygrasz sprawę w sądzie, będzie wyrok
o eksmisję ale komornik ci jej nie wykona, bo gmina nie da lokalu
socjalnego, bo nie ma. Taki najemca jeszcze ci się może w mieszkaniu
zameldować na pobyt stały bo do meldunku nie jest wymagana zgoda
właściciela. Ostatnio u mnie właściciel potwierdził prawo do zameldowania
osoby ale urząd jej nie zameldował, bo potrzebna jest zgoda głównego najemcy
a właściciel nie ma nic do gadania. Takie jest nasze polskie poszanowanie
własności.
Reasumując: jak wynajmiesz a ktoś nie będzie chciał płacić i nie będzie
chciał się wyprowadzić to stracisz dużo czasu i jeszcze więcej kasy, aby się
go pozbyć.
Pozdrawiam
Wiewióra - administrator nieruchomości
-
12. Data: 2003-03-19 00:36:20
Temat: Re: Jak "bezpiecznie" wynająć komuś mieszkanie.
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
> Reasumując: jak wynajmiesz a ktoś nie będzie chciał płacić i nie będzie
> chciał się wyprowadzić to stracisz dużo czasu i jeszcze więcej kasy, aby się
> go pozbyć.
Ta, wiem coś o tym. Mi najemca nie płacił przez 3 miesiące, narobił
długów w spółdzielni. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nie mogłem
się doprosić monterów TPSA i koniec końców nie założyli mi telefonu.
Mieszkanie na szczęście opuścili, ale mam (tylko i aż) kilka tysięcy do
tyłu. Oczywiście wymaga malowania, ale kto by się takimi drobiazgami
przejmował.
Naprawdę byłem szczęśliwy, że się wynieśli, bo właściwie nikt ich do
tego nie mógłby zmusić :-(
A teraz to "zwykły" komornik będzie z pensji/kuroniówki pewnie ściągał
(jak założę sprawę - dałem im czas do końca marca na spłacenie pierwszej
raty).
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2003-03-20 21:24:31
Temat: Re: Jak "bezpiecznie" wynająć komuś mieszkanie.
Od: "Wiewióra" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Paweł Skarżyński" <c...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b58dor$ifa$1@inews.gazeta.pl...
Naprawdę byłem szczęśliwy, że się wynieśli, bo właściwie nikt ich do
> tego nie mógłby zmusić :-(
> A teraz to "zwykły" komornik będzie z pensji/kuroniówki pewnie ściągał
> (jak założę sprawę - dałem im czas do końca marca na spłacenie pierwszej
> raty).
Komornik? Będzie ściągał? Co? Chyba swoje wynagrodzenie. Nie licz, że
ściągnie też coś dla ciebie.
Pozdrawiam
Wiewióra