-
21. Data: 2007-01-03 05:21:52
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 02.01.2007 d852 <d...@p...onet.pl> napisał/a:
>>> Akle czy tak samo potraktują mnie, jak będę jechał po kilku piwach na
>>> hulajnodze?
>>>
>>
>> A dlaczego nie?
>
> A jakby tylko biegł ?
>
> Zaraz się okaże, że jak złapią pijanego pieszego, to mogą mu zabrać
> prawko :P
Oj, były przypadki, że policjant zabezpieczył PJ... inwalidzie na wózku.
Serio. Nie wiem jak się to skończyło i czy policjant się już smaży za to
w piekle, czy dopiero będzie.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/
-
22. Data: 2007-01-03 06:00:34
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jasko Bartnik napisał(a):
>> To że oni tak piszą, nie znaczy że tak jest.
>
> Ale akurat w tym przypadku mieli racje. Chyba, ze jest to jakas
> 'superhulajnoga' z odpowiednim ukladem hamulcowym, dzwonkiem/klaksonem,
> swiatlami z prodzu barwy bialej lub zoltej selektywnej, z tylu (na
> wysokosci 350-900mm ... chyba) swiatlem barwy czerwonej ... moze migotac :)
>
"pojazd" - środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze
oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;
W naukach technicznych pojazd definiuje się jako urządzenie
przystosowane do transportu (Leksykon naukowo-techniczny z suplementem,
praca zbiorowa, Warszawa 1974, s. 398), czyli przystosowane do przewozu
osób lub rzeczy.
Definicja pojazdu obejmuje szerszy krąg desygnatów. Istotnym elementem w
tej definicji jest przystosowanie urządzenia do poruszania się po
drodze. Zakresem definicji objęte są środki transportowe, a więc
urządzenia służące do przewozu osób lub towarów, jak też nie służące do
tego celu, lecz przystosowane do poruszania się po drodze. Nie są
środkami transportowymi takie maszyny, jak kombajny, walce drogowe,
koparki, pługi odśnieżne, dźwigi samojezdne, żurawie kołowe i maszyny
drogowe, a mimo to trzeba je zaliczyć do pojazdów, gdyż są przystosowane
do poruszania się po drodze.
Myślę że hulajnoga, choć powiedzmy nie każda jest przystosowana do
poruszania się pod drodze.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyki się nie boi"
-
23. Data: 2007-01-03 07:11:55
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
witek napisał(a):
> ten sam paragraf. Zagrożenie w ruchu lądowym lub wodnym.
> Zagrożenie wcale nie musi być spowodowane prowadzeniem jakiegoś pojazdu.
> nie ma takiego ograniczenia w ustawie, a zakazu prowadzenie pozjazdów w
> stosunku do pijanych pieszysz się po prostu nie praktykuje i tyle.
> Co nie oznacza, że nie można.
zaraz, o jakim zagrożeniu i jakim przepisie mowa?
w art.86§3 kw jest prowadzący pojazd
art.177 kk wymaga skutku - wypadek
KG
-
24. Data: 2007-01-03 07:29:07
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rajmund Wrotek wrote:
> Oczywistym jest,że za jazdę po pijaku rowerem policja ma prawo zabrać prawo
> jazdy.
> Akle czy tak samo potraktują mnie, jak będę jechał po kilku piwach na
> hulajnodze?
>
Jak już inni zauważyli, to o ile nie powodujesz zagrożenia (np. nie
zasuwasz tą hulajnogą środkiem autostrady w nocy pod prąd ;) to kwestia
sprowadza się (jak zauważyli inni) do pytania, czy hulajnoga jest
pojazdem w rozumieniu ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.
Napisy producenta nie są wiążące - jak z samochodu wymontujesz całe
oświetlenie to tez nie będzie dostosowany do ruchu po drogach
publicznych, ale pojazdem (i to mechanicznym) nadal będzie.
IMHO trzeba poczekać na jakiś pierwszy przypadek złapania i wyrok sądowy
- kto na ochotnika? ;->
-
25. Data: 2007-01-03 09:15:21
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 03-01-2007 o 07:00:34 Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
>>> To że oni tak piszą, nie znaczy że tak jest.
>> Ale akurat w tym przypadku mieli racje. Chyba, ze jest to jakas
>> 'superhulajnoga' z odpowiednim ukladem hamulcowym, dzwonkiem/klaksonem,
>> swiatlami z prodzu barwy bialej lub zoltej selektywnej, z tylu (na
>> wysokosci 350-900mm ... chyba) swiatlem barwy czerwonej ... moze
>> migotac :)
> Myślę że hulajnoga, choć powiedzmy nie każda jest przystosowana do
> poruszania się pod drodze.
Z technicznego punktu widzenia - oczywiscie, tu watpliwosci nie mam.
Natomiast kazdy policjant, widzac hulajnogiste na ruchliwej drodze kaze mu
zjechac na chodnik. Jesli bedzie wredny, zrobi przeglad techniczny auta -
tzn. stwierdzi brak swiatel przednich i tylnych oraz dzwonka.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
26. Data: 2007-01-03 09:32:16
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 03-01-2007 o 00:59:19 Robert Tomasik <r...@g...pl>
napisał(a):
>> To ostrzezenie producenta to tylko dodatek. Zgodnie z rozporzadzeniem o
>> warunkach tech. pojazdow hulajnoga nie jest pojazdek, ktory moze byc
>> dopuszczony do ruchu ... mozna przypuszczac, ze do poruszania sie po
>> drodze (bo droga to tez jezdnia). Skoro nie jest przystosowana do jazdy
>> do drodze - nie jest pojazdem w mysl PoRD ...
>
> Wydaje mi się, że dość ryzykowne jest to wnioskowanie. Rower, który nie
> ma świateł, dzwonka i hamulców też nie jest przystosowany do poruszania
> się po drogach, a przecież nadal jest pojazdem. A bolid Formuły 1? On
> też nie jest przystosowany do jazdy po drogach. Uznasz, ze to nie jest
> pojazd? Mam poważne wątpliwości, czy akurat fakt przystosowania do
> poruszania się po drogach jest wyznacznikiem tego, co jest pojazdem.
Ciezko jest powiedziec co jest pojazdem a co nie. Bolid Formuly
zdecydowanie przypomina pojazd. Ale moze w mysl owej definicji nie jest
pojazdem? To nie musi byc takie proste. Prawo czesto ma swoje definicje, a
nie slownikowe lub intuicyjne. Gdyby tak bylo, pojazdem byla by tez:
hulajnoga, deskorolka, rolki, buty ... i docieramy do momentu, gdzie za
chodzenie po pijaku mozna stracic prawko.
Spacerujac we dwojke po pijaku tez chyba mozna ... jesli zrobimy z tego
kolumne pieszych.
> Czyli twierdzisz, że nie jest to po prostu pojazd? Zgodnie z pkt 31
> zacytowanego przeze mnie wcześniej przepisu pojazd, to środek transportu
> przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszyna lub urządzenie do
> tego przystosowane. Czemu zatem uważasz, że hulajnoga nie spełnia tych
> warunków? Gdyby założyć jej światła, hamulce i dzwonek, to moim zdaniem
> mogła by być jak najbardziej prawowitym uczestnikiem ruchu drogowego.
> Ba, bywają hulajnogi z pomocniczymi silnikami? Na przykład tego typu:
> http://telektus.brda.net/hulajnoga/ .
Jedyna watpliwosc jaka mam to, czy fakt sprzedawania tego jako hulajnoga
ma jakies znaczenie. Czy to nie jest czasem jakis motorower albo skuter.
Ale, oczywiscie, masz racje - taki pojazd jest przystosowany do poruszania
sie po drodze i moze byc normalnym uczestnikiem ruchu.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
27. Data: 2007-01-03 14:59:17
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: m...@g...com
Jasko Bartnik wrote:
> Dnia 03-01-2007 o 00:59:19 Robert Tomasik <r...@g...pl>
> napisał(a):
>
>>> To ostrzezenie producenta to tylko dodatek. Zgodnie z rozporzadzeniem o
>>> warunkach tech. pojazdow hulajnoga nie jest pojazdek, ktory moze byc
>>> dopuszczony do ruchu ... mozna przypuszczac, ze do poruszania sie po
>>> drodze (bo droga to tez jezdnia). Skoro nie jest przystosowana do jazdy
>>> do drodze - nie jest pojazdem w mysl PoRD ...
>>
>> Wydaje mi się, że dość ryzykowne jest to wnioskowanie. Rower, który nie
>> ma świateł, dzwonka i hamulców też nie jest przystosowany do poruszania
>> się po drogach, a przecież nadal jest pojazdem. A bolid Formuły 1? On
>> też nie jest przystosowany do jazdy po drogach. Uznasz, ze to nie jest
>> pojazd? Mam poważne wątpliwości, czy akurat fakt przystosowania do
>> poruszania się po drogach jest wyznacznikiem tego, co jest pojazdem.
>
> Ciezko jest powiedziec co jest pojazdem a co nie. Bolid Formuly
> zdecydowanie przypomina pojazd. Ale moze w mysl owej definicji nie jest
> pojazdem? To nie musi byc takie proste. Prawo czesto ma swoje definicje, a
> nie slownikowe lub intuicyjne. Gdyby tak bylo, pojazdem byla by tez:
> hulajnoga, deskorolka, rolki, buty ... i docieramy do momentu, gdzie za
> chodzenie po pijaku mozna stracic prawko.
Do tego momentu raczej nie dotrzemy. Żeby coś było pojazdem, musi jeździć,
więc mieć koła lub coś w tym rodzaju.
p. m.
-
28. Data: 2007-01-03 15:42:52
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: JK <n...@D...o2.pl>
> Do tego momentu raczej nie dotrzemy. Żeby coś było pojazdem, musi jeździć,
> więc mieć koła lub coś w tym rodzaju.
No a jeżeli jest to poduszkowiec :D ?
J.K.
-
29. Data: 2007-01-03 15:59:08
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eneo08$erk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tylko, czy od tego oświadczenia hulajnoga przestaje być pojazdem
> poruszanym siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem? Mam poważne
> wątpliwości.
Jadący:hulajnogą lub na wrotkach jest pieszym.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
-
30. Data: 2007-01-03 16:32:25
Temat: Re: Jadąc po piwie na hulajnodze
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 03-01-2007 o 15:59:17 <m...@g...com> napisał(a):
>> Ciezko jest powiedziec co jest pojazdem a co nie. Bolid Formuly
>> zdecydowanie przypomina pojazd. Ale moze w mysl owej definicji nie jest
>> pojazdem? To nie musi byc takie proste. Prawo czesto ma swoje
>> definicje, a
>> nie slownikowe lub intuicyjne. Gdyby tak bylo, pojazdem byla by tez:
>> hulajnoga, deskorolka, rolki, buty ... i docieramy do momentu, gdzie za
>> chodzenie po pijaku mozna stracic prawko.
>
> Do tego momentu raczej nie dotrzemy. Żeby coś było pojazdem, musi
> jeździć, więc mieć koła lub coś w tym rodzaju.
Dobry byl wlasnie przyklad z poduszkowcem :) Zgodnie z PoRD mozna buty
nazwac pojazdem. Etymologiczne znaczenie wyrazu nie ma zwiazku przy
definicjach prawnych. Buty to urzadzenie przystosowane do poruszania sie
po drodze (pomijam slownikowa definicje 'urzadzenia' bo pod to ciezko by
bylo podpiac tez hulajnoge) ;)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.