W dniu 28.11.2024 o 19:00, Jacek Maciejewski pisze:

>> Pewnie dlatego strefa gazy jest uznawana za terytorium _okupowane_:P
>
> Jest kawałkiem terytorium Izrazela i

"Strefa Gazy nie jest uznawana za część jakiegokolwiek niepodległego
państwa"

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 2024-11-28 o 18:50, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 28 Nov 2024 18:43:07 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> nawet
>> jeśli może to być uzasadnione i etyczne"
> Czyli po pierwsze, nie można zagłodzić Palestyńczyłow bo to nieetyczne a
> dopiero po drugie, nikt by nie pozwolił nawet gdyby to było etyczne.
> Znaj budowę zdań...
>>
>
>> Dokładnie. A Żydzi uważają Palestyńczyków mniej więcej tak jak hitler ich.
> 25% populacji Izraela to Palestyńczycy, wg. twojej nomenklatury. Wg.
> mojej Arabowie palestyńscy.

2019
UE wezwała Izrael do zaprzestania wyburzania

2020
Wyburzanie palestyńskich domów wzrosło prawie o połowę

2022
W ostatnich miesiącach izraelskie wojsko nasiliło jednak wyburzanie
budynków w strefie ostrzału

02.2023
ONZ: Izrael coraz częściej wyburza palestyńskie domy

do góry

Dnia Thu, 28 Nov 2024 19:16:08 +0100, Shrek napisał(a):

> W dniu 28.11.2024 o 19:00, Jacek Maciejewski pisze:
>
>>> Pewnie dlatego strefa gazy jest uznawana za terytorium _okupowane_:P
>>
>> Jest kawałkiem terytorium Izrazela i
>
> "Strefa Gazy nie jest uznawana za część jakiegokolwiek niepodległego
> państwa"

"Jest uznawana" - LOL, ten bezosobowy styl. Można pierdolnąć dowolną
głupotę a nawet potem samemu w nią uwierzyć :) Ty naprawdę nie
dostrzegasz bezsensu takiego sformułowania? Dobrze chociaż że nie
postulujesz poglądu że Strefa Gazy jest państwem (choć dość trudno
okupować coś co nim nie jest, więc może nie tak całkiem).
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 28.11.2024 o 19:28, alojzy nieborak pisze:

> 2019
> UE wezwała Izrael do zaprzestania wyburzania
>
> 2020
> Wyburzanie palestyńskich domów wzrosło prawie o połowę
>
> 2022
> W ostatnich miesiącach izraelskie wojsko nasiliło jednak wyburzanie
> budynków w strefie ostrzału
>
> 02.2023
> ONZ: Izrael coraz częściej wyburza palestyńskie domy

2024 - nataniahu ścigany przez MKT za zbrodnie wojenne. NIe - Izrael nie
ma z tym nic wspólnego:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.11.2024 o 19:31, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 28 Nov 2024 19:16:08 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> W dniu 28.11.2024 o 19:00, Jacek Maciejewski pisze:
>>
>>>> Pewnie dlatego strefa gazy jest uznawana za terytorium _okupowane_:P
>>>
>>> Jest kawałkiem terytorium Izrazela i
>>
>> "Strefa Gazy nie jest uznawana za część jakiegokolwiek niepodległego
>> państwa"
>
> "Jest uznawana" - LOL, ten bezosobowy styl.

Dobrze - przez ciebie jest uznawana - to wszystko zmienia:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 2024-11-28 o 19:00, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 28 Nov 2024 18:45:01 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> W dniu 28.11.2024 o 18:34, Jacek Maciejewski pisze:
>>
>>>> Rosjani tak samo byli u siebie jak Żydzi.
>>>
>>> Czegoś równie głupiego dawno tu nie czytałem a grupa jest niezła w te
>>> klocki :) Uparłeś się wygrać zawody?
>>
>> Pewnie dlatego strefa gazy jest uznawana za terytorium _okupowane_:P
>
> Pewnie dlatego Shrek "jest uznawany" za głupca :) Strefa Gazy dlatego
> nazywa się strefą bo jest strefą. Jest kawałkiem terytorium Izrazela i
> będzie nim dopóty, dopóki tamtejsi nie założą sobie państwa do czego
> wszyscy wkoło ich namawiają, licząc że jak se założą to im przejdą
> mordercze skłonności. A jakoś im się nie spieszy, mają ważniejsze sprawy
> na głowie :) Żydzi nawet pozabierali stamtąd wszystkie swoje osiedla i
> ludzi, żeby tamtejszych zachęcić, ale jak widać, bez skutku.


O jakiej strefie p.Macajew piszecie?

cyt
29 listopada 1947 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych
przyjęło rezolucję numer 181. Dokument zakładał podział Palestyny na dwa
odrębne, niepodległe państwa.


Ja tu widzę wyraźnie nie strefy tyko państwa.

do góry

W dniu 30.11.2024 o 12:03, alojzy nieborak pisze:
>> Pewnie dlatego Shrek "jest uznawany" za głupca ? Strefa Gazy
>> dlatego nazywa się strefą bo jest strefą. Jest kawałkiem
>> terytorium Izrazela i będzie nim dopóty, dopóki tamtejsi nie
>> założą sobie państwa do czego wszyscy wkoło ich namawiają, licząc
>> że jak se założą to im przejdą mordercze skłonności. A jakoś im
>> się nie spieszy, mają ważniejsze sprawy na głowie ? Żydzi nawet
>> pozabierali stamtąd wszystkie swoje osiedla i ludzi, żeby
>> tamtejszych zachęcić, ale jak widać, bez skutku.
> O jakiej strefie p.Macajew piszecie? cyt. 29 listopada 1947 roku
> Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję numer
> 181. Dokument zakładał podział Palestyny na dwa odrębne, niepodległe
> państwa. Ja tu widzę wyraźnie nie strefy tyko państwa.

Tylko pomijasz to, co później. Powstanie niepodległego państwa
palestyńskiego na terenach wyznaczonych w rezolucji ONZ z 1947 roku nie
doszło do skutku z kilku kluczowych powodów. W 1947 roku ONZ
zaproponowała podział Palestyny na dwa państwa: jedno żydowskie i jedno
arabskie, z Jerozolimą pod międzynarodową administracją (takie "wolne
miasto Gdańsk" tylko w Afryce). Społeczność żydowska zaakceptowała plan,
natomiast Palestyńczycy i kraje arabskie go odrzuciły, uznając go za
niesprawiedliwy. Twierdzili, że plan przyznawał zbyt dużą część ziemi
mniejszości żydowskiej, która stanowiła około 30% ludności, a
kontrolowała znacznie więcej ziemi.

Po ogłoszeniu przez Izrael niepodległości w 1948 roku, sąsiednie kraje
arabskie (Egipt, Transjordania, Syria, Liban i Irak) zaatakowały nowo
powstałe państwo. W wyniku wojny Izrael zajął więcej terytoriów, niż
przewidywała rezolucja ONZ, a obszar przydzielony Palestyńczykom został
podzielony. Zachodni Brzeg został zajęty przez Jordanię. Strefa Gazy
znalazła się pod kontrolą Egiptu. Państwo palestyńskie w praktyce nie
zostało utworzone.

Palestyńczycy przez długi czas nie posiadali własnej administracji,
która mogłaby skutecznie prowadzić negocjacje lub ustanowić państwo.
Rywalizacja między różnymi frakcjami, takimi jak Fatah i Hamas,
dodatkowo utrudniała realizację wspólnej wizji państwa. I tak było
niemal przez kolejne 20 lat.

W 1967 roku, podczas wojny sześciodniowej, Izrael zajął Zachodni Brzeg,
Wschodnią Jerozolimę, Strefę Gazy, Półwysep Synaj i Wzgórza Golan.
Izraelska okupacja Zachodniego Brzegu i osadnictwo na tych terenach są
jednym z głównych punktów spornych, blokującym powstanie państwa
palestyńskiego.

W latach 90. podpisano Porozumienia z Oslo (1993 i 1995), które miały na
celu utworzenie Autonomii Palestyńskiej jako etapu przejściowego do
utworzenia państwa. Proces ten został jednak zahamowany z powodu
Intifady oraz budowy izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu, co jest
uważane za sprzeczne z międzynarodowym prawem. No bo teraz to nie za
bardzo wiadomo, gdzie miałoby powstać to nowe państwo. Sama Strefa Gazy
to chyba trochę mało, choć w Europie są takie kraje w postaci księstw.

Kolejnym problemem jest Jerozolima, którą obie strony uważają za swoją
stolicę, a miasto pozostaje jednym z najbardziej spornych punktów w
konflikcie. Izrael ogłosił Jerozolimę swoją ,,wieczną i niepodzielną
stolicą", co spotyka się z międzynarodową krytyką, a Palestyńczycy chcą
ustanowić Wschodnią Jerozolimę stolicą swojego przyszłego państwa.

Tak skracając, to Palestyńczycy nie zgodzili się z powołującą ich kraj
Rezolucja ONZ i postanowili to zrobić "po swojemu" z pomocą pobliskich
krajów arabskich. Izrael, głównie wspierany przez USA, zrobił to po
swojemu - też zresztą naruszając prawo międzynarodowe. Teraz nikt nie ma
chyba pomysłu,m jak to ogarnąć.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 2024-11-30 o 13:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.11.2024 o 12:03, alojzy nieborak pisze:
>>> Pewnie dlatego Shrek "jest uznawany" za głupca ? Strefa Gazy
>>> dlatego nazywa się strefą bo jest strefą. Jest kawałkiem
>>> terytorium Izrazela i będzie nim dopóty, dopóki tamtejsi nie
>>> założą sobie państwa do czego wszyscy wkoło ich namawiają, licząc
>>> że jak se założą to im przejdą mordercze skłonności. A jakoś im
>>> się nie spieszy, mają ważniejsze sprawy na głowie ? Żydzi nawet
>>> pozabierali stamtąd wszystkie swoje osiedla i ludzi, żeby
>>> tamtejszych zachęcić, ale jak widać, bez skutku.
>> O jakiej strefie p.Macajew piszecie? cyt. 29 listopada 1947 roku
>> Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję numer
>> 181. Dokument zakładał podział Palestyny na dwa odrębne, niepodległe
>> państwa. Ja tu widzę wyraźnie nie strefy tyko państwa.
>
> Tylko pomijasz to, co później. Powstanie niepodległego państwa
> palestyńskiego na terenach wyznaczonych w rezolucji ONZ z 1947 roku nie
> doszło do skutku z kilku kluczowych powodów. W 1947 roku ONZ
> zaproponowała podział Palestyny na dwa państwa: jedno żydowskie i jedno
> arabskie, z Jerozolimą pod międzynarodową administracją (takie "wolne
> miasto Gdańsk" tylko w Afryce). Społeczność żydowska zaakceptowała plan,
> natomiast Palestyńczycy i kraje arabskie go odrzuciły, uznając go za
> niesprawiedliwy. Twierdzili, że plan przyznawał zbyt dużą część ziemi
> mniejszości żydowskiej, która stanowiła około 30% ludności, a
> kontrolowała znacznie więcej ziemi.
>
> Po ogłoszeniu przez Izrael niepodległości w 1948 roku, sąsiednie kraje
> arabskie (Egipt, Transjordania, Syria, Liban i Irak) zaatakowały nowo
> powstałe państwo. W wyniku wojny Izrael zajął więcej terytoriów, niż
> przewidywała rezolucja ONZ, a obszar przydzielony Palestyńczykom został
> podzielony. Zachodni Brzeg został zajęty przez Jordanię. Strefa Gazy
> znalazła się pod kontrolą Egiptu. Państwo palestyńskie w praktyce nie
> zostało utworzone.
>
> Palestyńczycy przez długi czas nie posiadali własnej administracji,
> która mogłaby skutecznie prowadzić negocjacje lub ustanowić państwo.
> Rywalizacja między różnymi frakcjami, takimi jak Fatah i Hamas,
> dodatkowo utrudniała realizację wspólnej wizji państwa. I tak było
> niemal przez kolejne 20 lat.
>
> W 1967 roku, podczas wojny sześciodniowej, Izrael zajął Zachodni Brzeg,
> Wschodnią Jerozolimę, Strefę Gazy, Półwysep Synaj i Wzgórza Golan.
> Izraelska okupacja Zachodniego Brzegu i osadnictwo na tych terenach są
> jednym z głównych punktów spornych, blokującym powstanie państwa
> palestyńskiego.
>
> W latach 90. podpisano Porozumienia z Oslo (1993 i 1995), które miały na
> celu utworzenie Autonomii Palestyńskiej jako etapu przejściowego do
> utworzenia państwa. Proces ten został jednak zahamowany z powodu
> Intifady oraz budowy izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu, co jest
> uważane za sprzeczne z międzynarodowym prawem. No bo teraz to nie za
> bardzo wiadomo, gdzie miałoby powstać to nowe państwo. Sama Strefa Gazy
> to chyba trochę mało, choć w Europie są takie kraje w postaci księstw.
>
> Kolejnym problemem jest Jerozolima, którą obie strony uważają za swoją
> stolicę, a miasto pozostaje jednym z najbardziej spornych punktów w
> konflikcie. Izrael ogłosił Jerozolimę swoją ,,wieczną i niepodzielną
> stolicą", co spotyka się z międzynarodową krytyką, a Palestyńczycy chcą
> ustanowić Wschodnią Jerozolimę stolicą swojego przyszłego państwa.
>
> Tak skracając, to Palestyńczycy nie zgodzili się z powołującą ich kraj
> Rezolucja ONZ i postanowili to zrobić "po swojemu" z pomocą pobliskich
> krajów arabskich. Izrael, głównie wspierany przez USA, zrobił to po
> swojemu - też zresztą naruszając prawo międzynarodowe. Teraz nikt nie ma
> chyba pomysłu,m jak to ogarnąć.


Na dziś dzień chyba palestyńczycy zabiegają o uznanie palestyny nie wiem
w jakich granicach, zaś izrael robi wszystko co może aby zachodek
palestyniy nie uznał.

do góry

W dniu 30.11.2024 o 13:57, alojzy nieborak pisze:
> Na dziś dzień chyba palestyńczycy zabiegają o uznanie palestyny nie wiem
> w jakich granicach, zaś izrael robi wszystko co może aby zachodek
> palestyniy nie uznał.

Z punktu widzenia Izraela utworzenie państwa Palestyna w granicach z
Rezolucji ONZ byłoby jednak obecnie porażką. Oni zajęli sporo terenów,
które musieliby teraz zwrócić. Toteż trudno im się dziwić. Natomiast
chciałem poprzednim postem zwrócić uwagę, że winę za obecny stan rzeczy
ponoszą w sporej części sami Palestyńczycy, którzy nie potrafili się
zorganizować w połowie XX wieku.

Uważam, że na chwilę obecną najrozsądniej byłoby porzucić pomysł
utworzenia Palestyny. Tereny pozostające we władaniu Palestyńczyków
podołączać do okolicznych państw arabskich i jakoś próbować żyć. Tylko
chyba obecnie żadne państwo arabskie nie jest tym zainteresowane. Nikt
nie chce wziąć sobie problemu bojówek na barki, które będą z jego
terytorium "wyzwalać" Palestynę. Musiałby to albo ogarnąć i ich
pozamykać - wychodząc za kolaboranta z niewiernymi. Albo liczyć się z
tym, że prowokując Izrael doprowadzą do kolejnej wojny, gdzie nie ma
gwarancji, że Izrael zatrzyma się na starej granicy. Na co komu problem?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

Dnia Sat, 30 Nov 2024 14:11:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> (~) Robert Tomasik

Ty to masz chłopie, nieskończoną anielską cierpliwość do głupców.
Podziwiam.
--
Jacek
I hate haters.

do góry