-
21. Data: 2018-02-15 07:21:30
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodze
Od: Kviat
W dniu 2018-02-14 o 22:32, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14-02-18 o 20:06, Kviat pisze:
>>
>>> Ale moim zdaniem stało się tak, ze w czasie zdarzenia
>>> nikt nie protestował, a kobieta wlazła,
>> Bo nie było ogrodzenia :)
>
> Zajrzyj do przepisu, zamiast "pajacować".
Zapoznaj się z pojęciem ironia zamiast "pajacować."
> Moim zdaniem co najwyżej obnażasz swoją indolencję. Jak już chce się
> zgryźliwie komentować coś, to pasowało by choć mieć elementarną wiedzę z
> danego zakresu.
Moim zdaniem obnażasz swój brak poczucia humoru.
>> Ale czasami czytam jak próbujesz
>> usprawiedliwiać policjantów w sprawach oczywistych i mi ręce opadają.
>> Niezbadanie trzeźwości to jedyna dziwna rzecz dla Ciebie. Ale
>
> Tak, bo to jedyny obowiązek, którego nie zrealizowali. Uczestnika
> kolizji należy przebadać.
>
>> dopuszczenie do ruchu samochodu w takim stanie to już "nie wiem, nie
>> znam się, zarobiony jestem, mnie tam nie było, przecież może przednia
>> szyba i światła były całe".
>
> Widziałeś ten samochód?
A Ty widziałeś?
Jakoś Ci to nie przeszkadza spekulować, że "może przednia szyba i
światła były całe, do domu mieli blisko więc mogli jechać".
Może było tak, że ten samochód tak samo nadawał się do jazdy, jak
kierowca był trzeźwy.
Nie sprawdzili trzeźwości, to mogli też machnąć ręką na stan techniczny
pojazdu. Ale Ty oczywiście związku nie widzisz, bo kolegów trzeba bronić.
Pozdrawiam
Piotr
-
22. Data: 2018-02-15 09:19:19
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodzenia
Od: p...@g...com
--Fajne, czyta się jak powieść.
a teraz wyobrazcie sobie ze MB posiada nagranie video z calej akcji :-)
-
23. Data: 2018-02-15 16:15:12
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodze
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 15-02-18 o 07:21, Kviat pisze:
>> Moim zdaniem co najwyżej obnażasz swoją indolencję. Jak już chce się
>> zgryźliwie komentować coś, to pasowało by choć mieć elementarną wiedzę z
>> danego zakresu.
> Moim zdaniem obnażasz swój brak poczucia humoru
Trzeba odróżnić poczucie humoru i żart - tu się mylisz i ma duże jego
poczucie i dystans - od wypisywania głupot merytorycznych.
>>> dopuszczenie do ruchu samochodu w takim stanie to już "nie wiem, nie
>>> znam się, zarobiony jestem, mnie tam nie było, przecież może przednia
>>> szyba i światła były całe".
>> Widziałeś ten samochód?
> A Ty widziałeś?
> Jakoś Ci to nie przeszkadza spekulować, że "może przednia szyba i
> światła były całe, do domu mieli blisko więc mogli jechać".
Ale policjant widział i podjął decyzję. Z opisu inicjatora wątku również
nie wynika, by szyby, czy światła były uszkodzone. To chyba daje
podstawy do przypuszczeń, że zachodziły wynikające z ustawy ujemne
przesłanki zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
>
> Może było tak, że ten samochód tak samo nadawał się do jazdy, jak
> kierowca był trzeźwy.
Może. Masz pomysł jak dowieść, że kierujący był nietrzeźwy obecnie?
> Nie sprawdzili trzeźwości, to mogli też machnąć ręką na stan techniczny
> pojazdu. Ale Ty oczywiście związku nie widzisz, bo kolegów trzeba bronić.
Toteż napisałem, że w mojej ocenie to jedyna okoliczność warta
podniesienia. A i to można spekulować, jak to było, bo może -
podkreślam, że spekuluję - inicjator wątku domagał się sprawdzenia, a
policjant mu odmówił twierdząc, że nie ma potrzeby - bo wcześniej już
tego kierującego zbadał.
-
24. Data: 2018-02-15 16:23:12
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodzenia
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 15-02-18 o 09:19, P...@g...com pisze:
> --Fajne, czyta się jak powieść.
>
> a teraz wyobrazcie sobie ze MB posiada nagranie video z calej akcji :-)
>
>
No i co to wniesie? Ujawnimy urzędowo, że kobieta łaziła po tujach?
-
25. Data: 2018-02-15 16:37:13
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 15 lutego 2018 16:16:04 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Ale policjant widział i podjął decyzję. Z opisu inicjatora wątku również
> nie wynika, by szyby, czy światła były uszkodzone. To chyba daje
> podstawy do przypuszczeń, że zachodziły wynikające z ustawy ujemne
> przesłanki zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
Z opisu inicjatora wątku wynika że policjant i sprawca to byli znajomi i policjant
robił wszystko aby sprawę zatuszować
Mam podejrzenie graniczące z pewnością że gdyby tam sprawca była osoba kompletnie
obca dla policjanta to i trzeźwość by zbadał a i DR zapewne zabrał
Mam również podejrzenie graniczące z pewnością ze sprawca jakieś promile miał.
Bo skoro się z policjantem znali a byłby trzeźwy/nie wczorajszy to by dla świętego
spokoju w ten alkomat dmuchnął. A tak pewnie szepnął co trzeba policjantowi i ten
sprawę tak pokierował aby dmuchania nie było.
> Może. Masz pomysł jak dowieść, że kierujący był nietrzeźwy obecnie?
Dowieść nic już nie dowiedziesz ale jakieś postepowanie wyjaśniające wobec takiego
policjanta by się zdało
No i od razu zarzuty mu postawić bo wtedy ma większe prawa ponoć i lepiej dla niego.
> inicjator wątku domagał się sprawdzenia, a
> policjant mu odmówił twierdząc, że nie ma potrzeby - bo wcześniej już tego
kierującego zbadał.
I zapewne w notatkach znajdzie się potwierdzenie badania z wynikiem 0,00. W papierach
porządek musi być
Inicjator gapa bo nie zauważył kiedy sprawca dmuchał;)
-
26. Data: 2018-02-15 16:49:16
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodze
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 15-02-18 o 16:37, Kris pisze:
> W dniu czwartek, 15 lutego 2018 16:16:04 UTC+1 użytkownik Robert
> Tomasik napisał:
>> Ale policjant widział i podjął decyzję. Z opisu inicjatora wątku
>> również nie wynika, by szyby, czy światła były uszkodzone. To chyba
>> daje podstawy do przypuszczeń, że zachodziły wynikające z ustawy
>> ujemne przesłanki zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
>
> Z opisu inicjatora wątku wynika że policjant i sprawca to byli
> znajomi
Najprawdopodobniej tak było.
> i policjant robił wszystko aby sprawę zatuszować.
Ale to już jest wyssane z palca. Policjant po prostu jechał po dolnej
granicy dopuszczalnej uciążliwości. UStawa daje mu tu pewo - w mojej
ocenie - ciężkiego zarzutu.ne granice.
Możemy jedynie spekulować, cy gdyby to byłą inna osoba, to inaczej by
sie zachował
> Mam podejrzenie graniczące z pewnością że gdyby tam sprawca była
> osoba kompletnie obca dla policjanta to i trzeźwość by zbadał a i DR
> zapewne zabrał
Na jakiej podstawie masz to podejrzenie? Bo ja nie wykluczam, że masz
rację, ale również nie widzę żadnych dowodów pozwalających na
podniesienie takiego.
> Mam również podejrzenie graniczące z pewnością ze
> sprawca jakieś promile miał. Bo skoro się z policjantem znali a byłby
> trzeźwy/nie wczorajszy to by dla świętego spokoju w ten alkomat
> dmuchnął. A tak pewnie szepnął co trzeba policjantowi i ten sprawę
> tak pokierował aby dmuchania nie było.
Jest to jakaś koncepcja, ale nijak pomysłu na udowodnienie tej tezy nie
mam. Może patrol nie miał urządzenia, a wątkotwócy odpowiedzieli, jak
odpowiedzieli i tyle. Może go wcześniej "dmuchnęli" i uznali, ze nie m
takiej potrzeby, a wątkotwórca opacznie to zrozumiał. Możliwości moze
być kilka. Sporo racji masz, że dla świętego spokoju powinni w obecności
pokrzywdzonego nawet drugi raz go dmuchnąć. Tyle, ze on chyba nie był
nawet pokrzywdzonym.
>
>> Może. Masz pomysł jak dowieść, że kierujący był nietrzeźwy
>> obecnie?
> Dowieść nic już nie dowiedziesz ale jakieś postepowanie wyjaśniające
> wobec takiego policjanta by się zdało No i od razu zarzuty mu
> postawić bo wtedy ma większe prawa ponoć i lepiej dla niego.
Rzuć okiem na przepisy dotyczące postępowania skargowego - chyba, ze
znowu w konwencje "żartu" wszedłeś.
>> inicjator wątku domagał się sprawdzenia, a policjant mu odmówił
>> twierdząc, że nie ma potrzeby - bo wcześniej już tego kierującego
>> zbadał.
>
> I zapewne w notatkach znajdzie się potwierdzenie badania z wynikiem
> 0,00. W papierach porządek musi być Inicjator gapa bo nie zauważył
> kiedy sprawca dmuchał;)
>
A jak się znajdzie, to masz pomysł, jak dowieść, że tonie prawda?
-
27. Data: 2018-02-15 18:10:05
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodzenia
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2018-02-14 o 22:39, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14-02-18 o 19:49, Kviat pisze:
>
>> To jak to jest? Oderwany zderzak, lusterko i tarcie koła jest OK i
>> byłaby to złośliwość, ale z wgniecionymi drzwiami to już nie można jechać?
>
> Miała tylko drzwi uszkodzone? I czemu stwierdzasz, że działania tych
> policjantów były prawidłowe, a tamtych nie?
>
No drzwi. Przecież są zdjęcia.
https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/1d/76/5a7acf8f3
354f_o,size,1068x623,q,71,h,868b2e.jpg
MJ
-
28. Data: 2018-02-15 20:26:59
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 15 lutego 2018 16:49:20 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> A jak się znajdzie, to masz pomysł, jak dowieść, że tonie prawda?
Bardzo nieporadna ta nasza Policja albo to Ty tylko jako jej tu reprezentant takie
wrażenie sprawiasz
Pomysł czy mam czy nie mam bez znaczenia- we Wrocłąwiu tez pewnie tacy jak Ty pomysłu
nie mieli a inni jednak nagranie z paralizatora wydłubali
Podobnych przypadków pełno bywa że niby pomysłu nie ma ale jak ktoś chce to coś
wygrzebia
BSW u Was jest i często skuteczne bywa;)
-
29. Data: 2018-02-16 11:04:37
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodzenia
Od: Kviat
W dniu 2018-02-14 o 22:39, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14-02-18 o 19:49, Kviat pisze:
>
>> To jak to jest? Oderwany zderzak, lusterko i tarcie koła jest OK i
>> byłaby to złośliwość, ale z wgniecionymi drzwiami to już nie można jechać?
>
> Miała tylko drzwi uszkodzone? I czemu stwierdzasz, że działania tych
> policjantów były prawidłowe, a tamtych nie?
To Ty stwierdzasz, że w przypadku tych drzwi były nieprawidłowe.
Bo szyba i światła przecież całe.
Pozdrawiam
Piotr
-
30. Data: 2018-02-16 19:59:26
Temat: Re: Interwencja policji po rozbiciu ogrodzenia
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 14.02.2018 o 19:04, Robert Tomasik pisze:
> Ale moim zdaniem stało się tak, ze w czasie zdarzenia
> nikt nie protestował, a kobieta wlazła, bo pewnie wszyscy tam łazili i
> ona też chciała samochód obejrzeć. Oburzenie dopiero przyszło, jak
> inicjator wątku zaczął analizować zdarzenie.
Teraz na to patrząc, tak właśnie było. Jak w kulminacyjnym momencie było
tam 8 osób, to nie byłem w stanie patrzeć za każdym.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz