-
1. Data: 2004-11-23 15:23:26
Temat: Interpretacja przepisow
Od: "Użytkownik" <f...@a...this>
Witam,
Mam prosbe do grupowiczow, ktorzy faktycznie znaja sie na rzeczy. Ja w
temacie jestem praktycznie zielony i poszukiwania w sieci niewiele mi
pomogly.
Otoz potrzebuje 1 dobrego przykladu zapisu w kodeksie ktory jest NIEJASNO
sformułowany, mozna go łatwo interpretowac i dostosowywac do okolicznosci
sprawy.
Najbardziej zalezy mi na konkretnym linku.
Z glosniejszych spraw, ktore podejrzewam przybraly taki obrot wlasnie przez
intepretacje przepisow byly rozprawy zwiazane z obrona konieczna, kiedy to
osoba zaatakowana przez napastnika zraniła go badz zabiła i sama stala sie
oskarzonym.
Zastanawialem sie rowniez nad prawem podatkowym, lub gospodarczym. Moze tam
cos znajde? Oczywiscie to tylko przyklady, ktore wydaja mi sie odpowiednie,
ale jesli macie inne propozycje to chetnie poczytam.
Bede naprawde wdzieczny za pomoc
Pozdrawiam
ja
-
2. Data: 2004-11-23 20:47:51
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Użytkownik" <f...@a...this> napisał w wiadomości
news:cnvklp$nna$1@opal.icpnet.pl...
A coś takiego - kodeks karny:
Art. 305. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub
utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą
działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz
której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat
3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w związku z publicznym przetargiem
rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające
znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w
porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby
lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.
---------------------------------------
Artykuł 305 przewiduje odpowiedzialność karną za wejście w porozumienie z
inną osobą. Za usterkę legislacyjną należy uznać fakt powtórzenia tego
znamienia zarówno w § 1, jak i § 2 art. 305. Przepis nie określa bliżej na
czym miałoby polegać działanie objęte porozumieniem, nie wskazuje także na
cel tego porozumienia. W tym zakresie art. 305 stanowi naruszenie
konstytucyjnej zasady dostatecznej określoności czynu karalnego (art. 42
Konstytucji RP). Prawdopodobnie znamię to miało opisywać zmowę uczestników
przetargu, za którą groziła odpowiedzialność karna na gruncie art. 283 k.k.
z 1932 r. Kodeks ten wskazywał wszakże na uczestników przetargu, używał
ocennego sformułowania dla określenia porozumienia ("zmowa"), a także
wyraźnie precyzował jego cel "podwyższenie lub obniżenie ceny". [Komentarz
do art. 305 kodeksu karnego, [w:] A. Zoll (red.), G. Bogdan, K. Buchała, Z.
Ćwiąkalski, M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas, J. Majewski, M. Rodzynkiewicz,
M. Szewczyk, W. Wróbel, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art.
278-363. Tom III, Zakamycze, 1999.}]
-
3. Data: 2004-11-23 21:41:22
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: JanuszHr <h...@p...com>
Dnia Tue, 23 Nov 2004 16:23:26 +0100, Użytkownik napisał(a):
> Witam,
>
> Mam prosbe do grupowiczow, ktorzy faktycznie znaja sie na rzeczy. Ja w
> temacie jestem praktycznie zielony i poszukiwania w sieci niewiele mi
> pomogly.
>
> Otoz potrzebuje 1 dobrego przykladu zapisu w kodeksie ktory jest NIEJASNO
> sformułowany, mozna go łatwo interpretowac i dostosowywac do okolicznosci
> sprawy.
> Najbardziej zalezy mi na konkretnym linku.
a co Ty rozumiesz pod pojęciem "niejasno" sformułowany ?
JanuszHr
-
4. Data: 2004-11-23 21:59:17
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Użytkownik" <f...@a...this>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:co0beo$71c$13@news.onet.pl...
> A coś takiego - kodeks karny: [cut!]
jestem naprawde wdzieczny - wlasnie o konkretny przypadek mi chodzilo.
dziekuje i pozdrawiam,
ja
-
5. Data: 2004-11-23 22:47:15
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: JanuszHr <h...@p...com>
Dnia Tue, 23 Nov 2004 21:47:51 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Użytkownik" <f...@a...this> napisał w wiadomości
> news:cnvklp$nna$1@opal.icpnet.pl...
>
> A coś takiego - kodeks karny:
>
> Art. 305. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub
> utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą
> działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz
> której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat
> 3.
>
> § 2. Tej samej karze podlega, kto w związku z publicznym przetargiem
> rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające
> znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w
> porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby
> lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.
mam wrażenie ,że ten przepis jest poprostu błędnie "napisany" i ciekawy
jestem czy w dokumentach sejmowych nie jest tak:
Art. 305. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub
utrudnia przetarg publiczny albo w tym celu wchodzi w porozumienie z inną
osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na
rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności
do lat 3.
Jak wiadomo w sejmie słowa się pojawiają i giną
JanuszHr
-
6. Data: 2004-11-23 23:19:47
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Użytkownik" <f...@a...this>
"JanuszHr" <h...@p...com> wrote in message
news:1pp5k5915i4vn.13tc9tuo9a018$.dlg@40tude.net...
> a co Ty rozumiesz pod pojęciem "niejasno" sformułowany ?
pozostawiajacy spore pole manewru przy interpretacji - nieuscislony,
posiadajacy luki, obejmujacy zbyt szeroki zakres rzeczowy. najkrocej- szukam
przepisow ktore wytrawnemu prawnikowi pozwola na zinterpretowanie zapisow w
sposob dla niego potrzebny - problem polega na tym aby to byl jakis dobry
przyklad, ktory rzuca sie w oczy.
mam nadzieje ze wyrazam sie jasno :)
pozdrawiam,
ja
-
7. Data: 2004-11-23 23:38:58
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "JanuszHr" <h...@p...com> napisał w wiadomości
news:1dvxev1rfkt10.12fbkpkw432t3.dlg@40tude.net...
Trudno mi powiedzieć, jak jest w dokumentach sejmowych, bo nie mam
technicznej możliwości sprawdzenia tego. Faktem jest, że w tym brzmieniu
przepis pojawił się w Dzienniku Ustaw i taki obowiązuje. Jaka jest przyczyna
błędu, tego nie wiem. Być może literówka, a może po prostu ktoś miał jakieś
zamierzenie twórcze. Może była jakaś poprawka, która coś tam wykreślała i
nie zauważyli, ze po wykreśleniu wychodzi głupota.
Przywołałem akurat ten przykład, bo chwilę wcześniej przed odpisaniem na
post zajmowałem się sprawą przetargu i analizowałem akurat m.in. ten
przepis. pamiętałem, że tam jest fajny komentarz i stąd podsunąłem go
pytającemu. Ale to wcale n jest jakiś sztandarowy przepis. Jakby zajrzeć do
przepisów podatkowych, to dopiero tam by znalazł przykładów. Ale musiał by
to Gotfryd zrobić, bo ja na tamte muliste wody staram sie nie wpływać.
Błędów w prawie jest wiele. Po za tym niektóre z nich mogą się brać z tego,
ze nie zawsze, a w zasadzie rzadko korzysta sie z oryginalnych Dzienników
Ustaw. Nawet na Polskim Serwerze Prawa zdarzają się błędy. Jakiś czas temu
(tak ze dwa tygodnie, może poprawili) stwierdziłem, że zapomnieli na
przykład znowelizować ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Chodziło
o argentynę. Sama ustawa zmieniająca była. Ale w tekście jednolitym już
zapisów nie było. Tak więc, jeśli tam krążą takie niedoróbki, to nie można
wykluczyć, że część błędów może wynikać z tego, że zmiany wprowadzają na
nieaktualnych tekstach.
Jak wchodziło w życie nowe prawo karne, to pamiętam, że doliczyłem sie
kilkudziesięciu bodaj aktów prawnych, które przed jego wejściem w życie
obowiązywały, a w ustawie wprowadzającej nie zostały przez ustawodawcę
uchylone, nie zostały zmienione i nie został utrzymane (tam były wymienione
enumeratywnie). I powstał dylemat. Już teraz szczegółów moich ówczesnych
"badań" nie pamiętam. Jednym z przepisów był chyba przepis karny dotyczący
sprzedaży kaset video bez zezwolenia. Było kilka starych przedwojennych
aktów. Sprawy później morzono przed sadami, bowiem stosowano zasadę, że
wszelkie niejasności tłumaczy sie na korzyść oskarżonego. Nie śledziłem
później tematu, jak to wyprostowali. Dotyczyło to raczej martwych przepisów
karnych.
-
8. Data: 2004-11-23 23:43:52
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Użytkownik" <f...@a...this> napisał w wiadomości
news:co0giu$cer$1@opal.icpnet.pl...
> pozostawiajacy spore pole manewru przy interpretacji - nieuscislony,
> posiadajacy luki, obejmujacy zbyt szeroki zakres rzeczowy. najkrocej-
szukam
> przepisow ktore wytrawnemu prawnikowi pozwola na zinterpretowanie zapisow
w
> sposob dla niego potrzebny - problem polega na tym aby to byl jakis dobry
> przyklad, ktory rzuca sie w oczy.
A szukasz tego więcej? Bo ja rzuciłem pierwszym z brzegu przykładem. Jest
tego sporo.
-
9. Data: 2004-11-24 00:01:21
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Użytkownik napisał(a) w wiadomości
> Mam prosbe do grupowiczow, ktorzy faktycznie znaja sie na rzeczy. Ja w
> temacie jestem praktycznie zielony i poszukiwania w sieci niewiele mi
> pomogly.
>
> Otoz potrzebuje 1 dobrego przykladu zapisu w kodeksie ktory jest NIEJASNO
> sformułowany, mozna go łatwo interpretowac i dostosowywac do okolicznosci
> sprawy.
Większość przepisów kodeksów (może poza kodeksem karnym) nie jasno sforumowana,
nie mówiąc o innych ustawach, które są jeszcze bardziej dziwaczne.
--
JOHNSON :)
-
10. Data: 2004-11-24 00:26:31
Temat: Re: Interpretacja przepisow
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
news:co0ivu$9j3$1@news.onet.pl...
> Większość przepisów kodeksów (może poza kodeksem karnym) nie jasno
sforumowana,
> nie mówiąc o innych ustawach, które są jeszcze bardziej dziwaczne.
Jasno / niejasno - to pojęcie względne. Generalnie można sobie dać rady, ale
zdarzają sie perełki. Ustawa o VAT na przykład. Tyle odwołań, że trudność, o
co tak naprawdę chodzi.