-
1. Data: 2006-11-06 13:56:10
Temat: Informacja publiczna
Od: Szerr <s...@g...peel>
1. Czy słuszne jest stanowisko organu, że nauczyciel nie jest osobą
pełniącą funkcje publiczne, bo "ani w Karcie nauczyciela, ani innych
przepisach nie wskazano, że nauczyciele są osobami pełniącymi funkcje
publiczne"?
2. Czy słuszne jest poniższe rozumowanie organu w odniesieniu do akt sprawy
prawomocnie zakończonej?
"Postępowanie dyscyplinarne wobec nauczycieli posiada umocowanie prawne w
postanowieniach rozdziału 10 Karty nauczyciela. Przepisy te stanowią, że
nauczyciele mianowani i dyplomowani podlegają odpowiedzialności
dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciel lub obowiązkom, o
których mowa w art. 6. (art. 75 ust. 1). Szczegółowy tryb postępowania
dyscyplinarnego uregulowany został w rozporządzeniu w sprawie komisji
dyscyplinarnych dla nauczycieli i trybu postępowania dyscyplinarnego.
Rozporządzenie to w sposób swoisty reguluje przebieg postępowania
dyscyplinarnego, odróżniając je od innego rodzaju postępowań
administracyjnych czy też sądowych. Regulacji tego rozporządzenia można by
nawet przyznać przymiot regulacji kompleksowej, gdyby nie fakt, że w art.
77 ust. 5a Karty nauczyciela wskazano, że do rozpatrzenia odwołania stosuje
się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o apelacji. W ust. 5 wskazano
natomiast, że od prawomocnych orzeczeń odwoławczych komisji dyscyplinarnych
przy ministrze właściwym do spraw oświaty i wychowania oraz przy ministrze
właściwym do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w sprawach
dyscyplinarnych stronom przysługuje odwołanie do właściwego ze względu na
miejsce zamieszkania obwinionego sądu apelacyjnego - sądu pracy i
ubezpieczeń społecznych w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia
wraz z uzasadnieniem.
Z woli ustawodawcy postępowanie dyscyplinarne w sprawach nauczycieli
zostało zatem uznane za postępowanie quasi jurydyczne o charakterze
cywilnym.
W postanowieniach Karty nauczyciela ani też rozporządzenia w sprawie
komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli nie przewidziano trybu
udostępniania akt tego postępowania. Ponieważ jest to tzw. luka prawna, dla
ustalenia właściwego reżimu udostępniania tych akt należy zastosować
wykładnię opartą na analogii. (...)należy sięgnąć do odpowiednich zasad
postępowania cywilnego.
(...)
Akta postępowań sądowych w postępowaniu cywilnym nie są dostępne
publiczności.
(...)
Cytowane wyżej postanowienia rozporządzenia oraz Kodeksu postępowania
cywilnego przesądzają, że akta postępowania dyscyplinarnego w sprawach
nauczycieli nie podlegają powszechnemu udostępnieniu. Postanowienia Kodeksu
postępowania cywilnego mają pierwszeństwo zastosowania wobec postanowień
Ustawy [o dostępie do informacji publicznej] na mocy jej art. 1 ust. 2."
Czy prawidłowe jest rozumowanie skutkujące zastosowaniem do akt sprawy w
postępowaniu administracyjnym (sprawa zakończyła się w II instancji; nie
było apelacji) zasad kpc?
3. Czy prawdą jest, że akta zakończonej sprawy cywilnej nie są informacją
publiczną?
--
Sz.
-
2. Data: 2006-11-06 15:18:56
Temat: Re: Informacja publiczna
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
W dniu 11/6/2006 2:56 PM, Szerr wrote :
[...]
3 Pytania wyciąłem.
Odpowiedź na wszystkie pytania brzmi nie. W swoim czasie, dla pewnej
osoby pomagałem pisać skargę właśnie w sprawie postępowania
dyscyplinarnego nauczycieli.
Ten:
http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo/browse_f
rm/thread/8528ed269c10f2bb
(link alternatywny: http://42.pl/u/nkW)
wątek opisuje część walki. W sumie niewiele więcej da się napisać.
--
Przemysław Płaskowicki
Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the
patient from the influences under which he incurred the disorder.
(Ambrose Bierce)
-
3. Data: 2006-11-06 16:21:49
Temat: Re: Informacja publiczna
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Mon, 06 Nov 2006 16:18:56 +0100, Przemysław Płaskowicki w wiadomości
<news:454f51b2$1@news.home.net.pl> napisał(a):
Dziękuję. W wolnej chwili napiszę więcej o kulisach sprawy, e-mailem.
Czy możesz szerzej uzasadnić swoje nie w odpowiedzi na pytanie drugie i
trzecie?
--
Sz.
-
4. Data: 2006-11-06 17:19:30
Temat: Re: Informacja publiczna
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
W dniu 11/6/2006 5:21 PM, Szerr wrote :
> Dnia Mon, 06 Nov 2006 16:18:56 +0100, Przemysław Płaskowicki w wiadomości
> <news:454f51b2$1@news.home.net.pl> napisał(a):
>
> Dziękuję. W wolnej chwili napiszę więcej o kulisach sprawy, e-mailem.
>
> Czy możesz szerzej uzasadnić swoje nie w odpowiedzi na pytanie drugie i
> trzecie?
>
Rozumowanie jest błędne. Chociażby dlatego, że stosuje się przepisy kpc
odnośnie apelacji -- a nie udostępniania akt. I dlatego, że: "W
postanowieniach Karty nauczyciela ani też rozporządzenia w sprawie
komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli nie przewidziano trybu
udostępniania akt tego postępowania." No i pewnie, że nie uregulowano,
bo uregulowała to ustawa o dostępie do informacji publicznej. Kpk też
nie reguluje procedury udostępnienia akt, a jakoś można je uzyskać (vide
judykaty). Żadnej luki prawnej nie ma i nie ma potrzeby do sięgania do
analogii (zresztą nie można sięgać do analogii w takim przypadku).
I wreszcie problem wykładni art. 1 ust. 2 ustawy: "Przepisy ustawy nie
naruszają przepisów innych ustaw określających odmienne zasady i tryb
dostępu do informacji będących informacjami publicznymi."
Rzecz w tym, że regulacja art. 9 kpc jest analogiczna do regulacji art.
156 § 1 kpk. Interpretacja jest taka, że przepisy te dotyczą akt
postępowania toczącego się. Do zakończonego postępowania karnego stosuje
się ustawę o dostępie do informacji publicznej. Podobnie trzeba
rozumować w wypadku postępowania cywilnego (To, że zwykle akta
postępowania cywilnego nie podlegają udostępnieniu w trybie tej ustawy
ze względu na ochronę życia prywatnego stron to zupełnie odrębna historia).
Generalnie bardzo na siłę naciągana argumentacja -- jakby piszący dostał
polecenie, że ma być odpowiedź negatywna.
--
Przemysław Płaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)