-
61. Data: 2010-08-03 20:13:50
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> Zastanawia mnie sens takiego zapisu w prawie.
>
> Sens jest taki, że ustawodawca zakłada, że pracownik jest
> niepełnosprawny umysłowo i wymaga opieki, bez której ten krwiopijca,
> pracodawca kazałby mu pracować dwadzieścia godzin na dobę za miskę
> kaszy.
>
no ale najsmieszniejsze jest to ze mamy przeciez place minimalna,
nadgodziny sa dodatkowo platne i takie wykorzystywanie zwyczajnie
pracodawcy mogloby sie nie oplacac, bo kasza moglaby byc całkiem droga.
Ale masz racje, ze intencja moglaby byc dokładnie taka.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.
-
62. Data: 2010-08-03 20:13:51
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>> Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik
>>>> sie zgadza to prawo mowi "nie"?
>>> W końcu pracownik może zgodzić się na pracę za jedzenie. Uczciwe i
>>> smaczne jedzenie. To czemu prawo mówi "nie" ?
>> probujesz osmieszyc problem a ja nie widze w tym nic złego, zeby
>> pracowac np. po 12 godzin dziennie.
> Jeśli naprawdę chce to nawet i 20 może.
>
? wyjasnisz?
>> Co innego zmuszac pracownika. Ale jezeli sam
>> sie godzi, bo wie ze firma godziwie zaplaci?
> Właśnie tego nie rozumiesz - przepis jest po to, żeby nie można było
> zmusić.
>
per analogia:
zambójstwo jest zabronione, ale przeciez i tak moze do niego dojsc - to
moze zakazac jeszcze posiadania noza?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta
-
63. Data: 2010-08-03 20:13:51
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@l...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Niezależnie od strony wystarczy przeczytać kodeks pracy, pomyśleć i
>> wiedzieć że to nie przejdzie.
>
> Dżiss, przecież właśnie od początku jest mowa o tym, czy można to zrobić
> POZA kodeksem pracy.
ne, rozmowa była o tym jaki sens ma ten przepis.
To ze od razu pojawiły sie pomysły jak cwierc legalnie obejsc zapisy to
jest odbrebna sprawa.
Ale watkotwórca to nie pytał. :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock
-
64. Data: 2010-08-03 20:13:52
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Albo lepiej - pracownikami na UZ :)
> Nie ma czegoś takiego.
>
zwyczajowo nazwałem.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau
-
65. Data: 2010-08-03 20:13:54
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@l...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> firma chce działac zgodnie z prawem i nikt w obchodzenie prawa godził
>> sie nie bedzie.
>
> To niech zawrze z pracownikiem umowę o dzieło lub zlecenie.
>
aha, czyli te same zadania, tylko inaczej nazwana umowa...
hmm - a wiesz, ze wazny jest charakter umowy a nie jej nazwa na papierze?
>> Zreszta - nie o tym było pytanie.
>> Zastanawia mnie sens takiego zapisu w prawie.
>
> Sens jest taki, żeby nie było nadużycia w postaci zmuszania
> pracowników do brania nadgodzin ponad limit. To po prostu ochrona
> pracownika. Tak samo jest np. z urlopami. Jest zapis, że przynajmniej
> 2 tygodnie mają być jednym ciągiem. Po kija? Może ktoś nie lubi takich
> długich wakacji? Ale gdyby tego zapisu nie było, to większość
> pracodawców być może nie udzielałaby normalnych urlopów, tylko
> kilkanaście razy w roku po 2-3 dni. A to z kolei stałoby w
> sprzeczności z prawem pracownika do długotrwałego odpoczynku.
>
Sa przepisy ktore maja sens a sa takie w ktorych sensu nie widze.
Dokłądnie takie zestawienie zrobilismy.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"
-
66. Data: 2010-08-03 20:14:06
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
> Uznanie umowy cywilno-prawnej za kontynuację pracy etatowej?
Na jakiej konkretnie podstawie?
I to w przypadku, gdy obie strony całkowicie dobrowolnie taką umowę
zawierają.
Pozdrawiam
K.
-
67. Data: 2010-08-03 20:16:36
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
> kolejna bzdura. To że coś nazwiesz umową cywilnoprawną niczego nie
> zmieni. Jak są nadgodziny to nie da się ich legalnie obejść.
Tak, oczywiście, bo umowy cywilno-prawne zawierane z własnymi pracownikami
są tylko pustymi definicjami w kodeksie cywilnym.
Wielokrotnie podpisywałem ze swoim pracodawcą takie umowy, teraz podobne
umowy podpisuję niekiedy z własnymi pracownikami i jakoś nikt tego nigdy
nie zakwestionował (a kontroli miałem wystarczająco dużo).
Pozdrawiam
K.
-
68. Data: 2010-08-03 20:17:45
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
> To czemu mowa o nadgodzinach?
Pytaj wątkotwórcę.
>> Czy Ty czytałeś wszystko od początku?
> Nie, po co?
Nieważne.
K.
-
69. Data: 2010-08-03 20:18:24
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w
> Jak można rozmawiać z kimś kto nie rozumie co się do niego pisze.
No właśnie se ne da, więc panu już podziękuję :)
K.
-
70. Data: 2010-08-03 20:21:37
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4c58775f$0$17087$65785112@news.neostrada.pl...
> Sensowne uzasadnienie jest bardzo proste. Jeżeli pracownik godzi się na
> takie "nadgodziny" dzisiaj, a pokłóci się z pracodawcą ...
Ale skąd akurat to założenie, że się pokłóci?
Nie piszę o przypadkach skrajnych, gdy ktoś komuś celowo podkłada świnię,
tylko o normalnych układach.
Chyba nie chcesz mi wmówić, że takie nie istnieją :)
Pozdr.
K.