-
171. Data: 2010-08-04 18:03:55
Temat: Re: Ilo?? nadgodzin
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i3c8d0$pnr$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>>> praca zwyklego szarego pracownika jest dla
>>> rzadu malo znaczaca.
>> Co ty gadasz? Zwykli, szarzy pracownicy zrzucają się na lwią część
>> budżetu państwa.
> eee, nie. To dzieki pracodawcom sa te wplywy i to dzieki pracodawcom
> ludzie maja zatrudnienie i placa podatki. 80% najmniejszych daje 20%
> wplywu i 20% najwiekszych daje 80% wplywu
Bzdury. Sami najmniej zarabiający to podad 53% wpływów.
Google się ci popsuło?
>>> Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany.
>> A strajk prezydenta?
> no masz zastrajkowal i zadysponowal ladowanie w niesprzyjajacych
> warunkach.
Bo to głu..., znaczy - niezbyt mądry facet był.
Było zastrajkować i nie lecieć.
Robił przecież przedtem różne wyskoki.
>>> Jak ludzie masowo
>>> zaczeli "chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle
>>> zaczela sie dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak
>>> przeszadzalo to tylko pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu
>> Co w tym dziwnego?
> ze interes obywatela sie nie liczy.
Toś ty się dopiero teraz zorientował?
--
Jotte
-
172. Data: 2010-08-04 18:19:45
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:04082010.21711BA4@budzik61.poznan.pl...
> ok, i uwazasz, ze prawo powinno byc dostosowane dokładnie do twojego
> przypadku?
> Czy moze jednak powinno dawac furtke w tym zakresie sprawiajacą, ze kto
> chce - moze pracowac tyle ile chce?
ale panie, co mi tu pan, ja na UPR glosuje ;)
tylko polemizowalem z filozofia zyciowa Maddy
-
173. Data: 2010-08-04 19:05:25
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
"mvoicem" <m...@g...com> napisał
> jest szansa że on się spęłni.
Jeśli już, to ryzyko ;-)
> Zazdroszczę ci pracy w idealnym środowisku, ale choćby z postów na grupę
> wynika że współpraca między pracodawcami i pracownikami nie zawsze sie
> układa idealnie. Zawsze jest pewien odsetek ludzi wrednych, zarówno
> wśród pracowników jak i pracodawców.
Oczywiście, dlatego nie wchodzi się w takie układy z kimś, do kogo nie ma
się pełnego zaufania, kogo się nie zna na wylot, z kim nie zjadło się
beczki soli.
> Dodatkowo - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i znam kilka
> przypadków kiedy pracodawca sądzi że płaci pracownikowi więcej niż on
> jest wart, kiedy w tym samym czasie pracownik sądzi że pracuje więcej
> niż by wynikało z jego płacy.
I tak sobie milcząco tkwią w tym układzie?
> Nawet najbardziej sumienny pracownik musi być czasem zwolniony kiedy
> przychodzi kryzys i nie ma na jego wypłatę.
Jeśli z powodu kryzysu zwalnia się najbardziej sumiennych pracowników to
oznaka, że firma przestaje istnieć.
A w takiej sytuacji raczej trudno o jakiekolwiek porachunki.
Pozdrawiam
K.
-
174. Data: 2010-08-04 19:15:26
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:04082010.4461A80E@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> no wyobraz sobie, ze jest taki przepis mowiacy, ze jak dzis
>>>> przychodzisz do
>>>> pracy o 9 to jutro mozesz przyjsc najwczesniej o 9.
>>>
>>> Możesz przytoczyć ten przepis? Bo obawiam się, że coś pomerdałeś ;-)
>>
>> wszystko przez zapis:
>> Art. 128. § 3. punkt 1) przez dobę -- należy rozumieć 24 kolejne
>> godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę
>> zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy,
>>
> Dokładnie!
> Prawda, ze fajne mamy to prawo pracy... takie pro pracownicze...
Czyli jeśli ktoś spóźni się do pracy, to następnego dnia też_musi_ się
spóźnić? ;-)
Pozdrawiam
K.
-
175. Data: 2010-08-04 19:18:21
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:i3b8eq$prn$1@news.onet.pl...
> Krzysztof pisze:
>> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
>>
>>> no wyobraz sobie, ze jest taki przepis mowiacy, ze jak dzis
>>> przychodzisz do
>>> pracy o 9 to jutro mozesz przyjsc najwczesniej o 9.
>>
>> Możesz przytoczyć ten przepis? Bo obawiam się, że coś pomerdałeś ;-)
>
> wszystko przez zapis:
> Art. 128. § 3. punkt 1) przez dobę -- należy rozumieć 24 kolejne godziny,
> poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z
> obowiązującym go rozkładem czasu pracy,
Ale w którym miejscu wynika z tego artykułu, że pracownikowi nie wolno
przyjść następnego do pracy wcześniej, niż przyszedł danego dnia?
Art. 129 mówi z kolei, że "§1. Czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na
dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w
przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy"
Nie ma tu mowy o konkretnej godzinie rozpoczęcia pracy.
Pozdr.
K.
-
176. Data: 2010-08-04 19:20:46
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:04082010.2DBB0379@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail k...@l...pl napisał(a) w poprzednim
> odcinku co następuje:
>
>>> skoro przepis jest po to, aby pracownika nie przymuszano, to co stoi
>>> na przeszkodzie aby po ustaniu stosunku pracy pracownik nie przyszedł
>>> do PIP czy do sadu z informacja, ze co prawda spisano z nim Uz ale to
>>> była zwykła
>>> kontynuacja zadac wykonywanych w ramach umowy o prace?
>>
>> Nie bardzo rozumiem, co ma jedno do drugiego.
>>
> a czego dokladnie nie rozumiesz?
> Pokazuje ci, ze nazwanie nadgodzin UZ niczego nie daje, jezeli pracownik
> bedzie chciał dokopac lub po prostu wyciagnac dodatkową kasę od
> pracodawcy.
Ale Ty jak większość innych osób zakładasz z góry, że pracownik zawiera
jakąś tam pozakodeksową umowę z pracodawcą, żeby mu potem dokopać.
Ja nie czynię takich założeń, bo chyba nie to jest tematem rozmowy, a
raczej sytuacja, gdy pracownikowi również zależy na takim układzie z
pracodawcą.
Pozdrawiam
K.
-
177. Data: 2010-08-04 19:23:02
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "andreas" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i3c1e1$27f$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:i3b7e9$mgu$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "andreas" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:i3arre$o8e$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Krzysztof" <k...@l...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i39tan$sjp$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>>>>
>>>>> Uznanie umowy cywilno-prawnej za kontynuację pracy etatowej?
>>>>
>>>> Na jakiej konkretnie podstawie?
>>>
>>> Art. 22 kodeksu pracy.
>>
>> Ale znasz zapis tej konkretnej umowy, że wiesz na pewno, iż ten artykuł
>> miałby tam zastosowanie?
>> Hint - nie każda umowa zlecenie z własnym pracownikiem jest nielegalna.
> A czytałeś ten artykuł?
Wielokrotnie. A Ty czytałeś to, co ja napisałem?
Bo chyba nie zrozumiałeś.
Pozdrawiam
K.
-
178. Data: 2010-08-04 19:38:51
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: mvoicem <m...@g...com>
(04.08.2010 18:39), Smok Eustachy wrote:
> Dnia Tue, 03 Aug 2010 17:02:37 +0200, Krzysztof napisał(a):
> /.../
>>
>> A kto i jak to sprawdzi, jesli wiedza na ten temat pozostanie tylko
>> miedzy stronami?
>> Wynagrodzenie nie musi byc przeciez z tytulu nadgodzin, tylko z tytulu
>> premii uznaniowej.
>>
> A jak poleci jeden z drugim do sądu wskutek np. jakiegoś konfliktu na
> innym tle?
Cii, bo cię Krzysztof skarci że zakładasz najgorsze i trzeba się wieszać
;).
p. m.
-
179. Data: 2010-08-04 19:43:55
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4c59c1c2$0$2583$65785112@news.neostrada.pl...
> Cii, bo cię Krzysztof skarci że zakładasz najgorsze i trzeba się wieszać
> ;).
Ech pesymiści ;-))
Pozdrawiam
K.
-
180. Data: 2010-08-04 19:57:09
Temat: Re: Ilo?? nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>> ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
>>> Tak zadane pytanie wymaga odpowiedzi zerojedynkowej.
>>> Nie potrafię takowej udzielić.
>> nie koniecznie.
> Niekoniecznie pisze się razem.
> Aby pisać warto nauczyć się pisać.
>
a w twoim zdaniu brakuje przecinka.
Ale nic to, dyskusja z toba zeszła do takiego pozimu, ze to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.
> Nie rozumiesz czytanego tekstu. Nie podałem tego jako argumentu, tylko
> jako ciekawostkę i nawet wyraźnie to zaznaczyłem.
> Cóż - i tak nie wystarczyło...
> Tu jest dopiero prawdziwa trudność w dyskusji.
>
i to mowi ktos, kto sam sie przyznaje, ze ludzie w normalnej dyskusji go
rozumieja (trudno to potwierdzic) a w usenecie go nie rozumieja (co
widac...)
papa
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson