-
161. Data: 2010-08-04 17:18:47
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail i...@d...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> >> zgadza sie.
>> >> długosc pracy kierowców powinna byc kontrolowana i opisana w
>> >> przesipsach ze
>> >> wzgledu na bezpieczenstwo pasazerów.
>> >> I zdaje sie nawet jest opisana.
>> >> Wiec po co dyskutowac o nich w przypadku sporu o zwykłe ogolne
>> >> nadgodziny?
>> >
>> > bo taki pracownik moze sie zatrudnic w innym przedsiebiorstwie i
>> > pracowac na drugi etat i bedzie to wiekszym zagrozeniem niz gdyby
>> > pracowal o 1h czy 2h wiecej u obecnego.
>>
>> Podkrec jasnosc.
>> Jak bedzie pracował u dwóch róznych to czas, jaki moze spedzic za
>> kierownica, juz go nie obowiazuje?
>
> podaje przepis, ze nie mozesz pracowac na 2 roznych etatach
>
co? kto podaje?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim
-
162. Data: 2010-08-04 17:18:48
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail i...@d...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> >> bo taki pracownik moze sie zatrudnic w innym przedsiebiorstwie i
>> >> pracowac na drugi etat i bedzie to wiekszym zagrozeniem niz gdyby
>> >> pracowal o 1h czy 2h wiecej u obecnego.
>> > Podkrec jasnosc.
>> > Jak bedzie pracował u dwóch róznych to czas, jaki moze spedzic za
>> > kierownica, juz go nie obowiazuje?
>> Ja ci podkręcę. :)
>> On nie rozumie, nie czyta tylko pisze co mu tam się uroi. Mimo, że
>> nawet trop mu podawałem.
>> Obowiązuje. Regulację masz w art. 12 ust. 3 ustawy o czasie pracy
> kierowców.
>
> OK, nie kierowcow a pracownika fizycznego malujacego np. pasy drogowe
a co ci przeszkadza, ze pracownik malujacy pasy bedzie pracował 12 godzin,
*jezeli tak chce i sie na to godzi*?
>
> Sam zreszta ogladalem w TV program jak kierowcy zdradzali ze i tak
> pracuja na 2 etatach
znowu wpychasz tu tych kierowców?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish
-
163. Data: 2010-08-04 17:24:21
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > nie kierowcow a pracownika fizycznego malujacego np. pasy drogowe
> I co z nim?
no jemu tez nie wolno pracowac w godzinach nadliczbowych wiecej niz 150.
Wiec zatrudnia sie na drugim etacie i robi kolejne 186 w miesiacu. I to juz
jest legalne.
Czemu wiec mu utrudniac skoro chcialby robic tylko 60 u obecnego ale na 60
nikt go nie zatrudni
Icek
-
164. Data: 2010-08-04 17:26:00
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >
> > OK, nie kierowcow a pracownika fizycznego malujacego np. pasy drogowe
>
> a co ci przeszkadza, ze pracownik malujacy pasy bedzie pracował 12 godzin,
> *jezeli tak chce i sie na to godzi*?
mi przeszkadza, ze on tego legalnie nie moze robic (przynajmniej ponad limit
150h)
Znam ludzi, ktorzy chcetnie pracowaliby np. w soboty. Lepsza kasa, wiecej
kasy. Ale na dluzsza mete nie moze pracowac 6 dni w tygodniu albo po np. 10h
dziennie
Icek
-
165. Data: 2010-08-04 17:31:56
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > no bez jaj 10 godzin pracy to nie jest niewolnictwo. CHcesz to masz.
Czemu
> > zabraniac takich praktyk?
> Qrdę, gostek, czy do ciebie (i paru innych) wreszcie dotrze, że żaden
> przepis tego nie zabrania?
czyli moge isc do mojego pracodawcy i zaproponowac:
"szefie, mam braki w kasie. Wiem, ze zarabiam duzo. Ponad srednia w
regionie, ponad srednia krajowa. Ponad srednia jak dla czlowieka na moim
stanowisku. Wiem, ze to ponad 3 srednie krajowe. Ciesze sie. Jestem
zadowolonym pracownikiem. Ale mi nie starcza. Mam alimenty, raty za dom,
samochod, komornika na glowie, problemy z preszlosci. Do tego buduje nowy
dom. No poprostu mi nie starcza Do tego mam dosc wolnego czasu, a kocham
swoja prace. Chcialbym od pierwszego przez kolejne 12 miesiecy pracowac po
10h dziennie (pn-pt) oraz dodatkowo w soboty (ale tylko 8h). Ten dyzur
swiateczny w Boze Narodzenie, Sylwestra i Wielkanoc tez bym wzial. Czy moge
?"
Da sie legalnie spelnic moja prosbe ? Bez lamania prawa? Bez jego naginania
?
Icek
-
166. Data: 2010-08-04 17:32:56
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i3c7ji$pkg$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>>> nie kierowcow a pracownika fizycznego malujacego np. pasy drogowe
>> I co z nim?
> no jemu tez nie wolno pracowac w godzinach nadliczbowych wiecej niz 150.
> Wiec zatrudnia sie na drugim etacie i robi kolejne 186 w miesiacu. I to
> juz jest legalne.
No właśnie. Powody tłumaczyłem już do zagrzania klawiatury.
> Czemu wiec mu utrudniac skoro chcialby robic tylko 60 u obecnego ale na 60
> nikt go nie zatrudni
To zdanie to bełkot, ale niech tam...
Moim zdaniem jest tak z uwagi na interes większościowy.
--
Jotte
-
167. Data: 2010-08-04 17:33:58
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i3c7ml$pkn$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
> mi przeszkadza
To nie popuszczaj.
Strajkuj.
--
Jotte
-
168. Data: 2010-08-04 17:37:55
Temat: Re: Ilo?? nadgodzin
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > praca zwyklego szarego pracownika jest dla
> > rzadu malo znaczaca.
> Co ty gadasz? Zwykli, szarzy pracownicy zrzucają się na lwią część budżetu
> państwa.
eee, nie. To dzieki pracodawcom sa te wplywy i to dzieki pracodawcom ludzie
maja zatrudnienie i placa podatki. 80% najmniejszych daje 20% wplywu i 20%
najwiekszych daje 80% wplywu
>
> > Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany.
> A strajk prezydenta?
no masz zastrajkowal i zadysponowal ladowanie w niesprzyjajacych warunkach.
> > Jak ludzie masowo
> > zaczeli "chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle
> > zaczela sie dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak
> > przeszadzalo to tylko pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu
> Co w tym dziwnego?
ze interes obywatela sie nie liczy.
Icek
-
169. Data: 2010-08-04 17:40:17
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i3c81p$pm9$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
pisze:
>>> no bez jaj 10 godzin pracy to nie jest niewolnictwo. CHcesz to masz.
> Czemu
>>> zabraniac takich praktyk?
>> Qrdę, gostek, czy do ciebie (i paru innych) wreszcie dotrze, że żaden
>> przepis tego nie zabrania?
> czyli moge isc do mojego pracodawcy i zaproponowac:
> "szefie, mam braki w kasie.
> Chcialbym od pierwszego przez kolejne 12 miesiecy pracowac po
> 10h dziennie (pn-pt) oraz dodatkowo w soboty (ale tylko 8h). Ten dyzur
> swiateczny w Boze Narodzenie, Sylwestra i Wielkanoc tez bym wzial. Czy
> moge ?"
> Da sie legalnie spelnic moja prosbe ? Bez lamania prawa? Bez jego
> naginania ?
W zasadzie nie.
Ale przedtem nie pisałeś, że chcesz iść do _swojego_ pracodawcy, tylko
pytałeś czemu zabraniać praktyki pracy 10 godzin (przyjąłem, że na dobę,
może się myliłem).
I na to ci odpowiedziałem. Trzeba się umieć wysłowić z sensem.
--
Jotte
-
170. Data: 2010-08-04 17:56:45
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:04082010.7C5FE76D@budzik61.poznan.pl Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
>>> i bedziemy dyskutwac na takim poziomie?
>> Skoro prosisz...
>> Ale pozwól, że ja będę normalnie siedział przed mnitorem, OK?
> siedz, siedz, tylko jeszcze dyskusje wynies do punktu siedzienia.
To jak się wtedy dogadamy skoro ty na poziomie gleby?
>>>> WKF - chyba można odpowiadać na wybrane kwestie, jak sądzisz?
>>>> Czy może jak na przesłuchaniu?
>>> ale odpowiadasz na wyrwane z kontekstu zdaie, tkroe samo w sobie nie
>>> jest tym o co pytam...
>> Qrdę, przecież zacytowałem _całe_ twoje zdanie! Tam nie było żadnego
>> kontekstu!
> ale ja nie twierdze, ze to nie było całe zdanie!
> Co z toba?
Nic, chyba nie wiem o co ci konkretnie chodzi, a nie chce mi się domyślać.
>> Ale serio - argument jest bardzo dobry, trafny, a do tego niewygodny,
>> irytujący i trudny do odparcia (chociaż ja bym umiał).
> Argument jest absurdalny.
To jest właśnie nieudolna próba jego odparcia.
Typu "a u was biją murzynów".
Dziecinada.
> Prawo jest dobre,
Tego nie twierdziłem.
Wkładanie komuś czegoś w usta, znaczy w klawiaturę, a potem polemizowanie z
tym na mnie nie działa.
Dziecinada.
> nikt nie kaze byc ci pracodawca...
> sorry... absurd do kwadratu.
Udowodnij.
> W ten sposób mozna kazdy przepis usprawiedliwic!
Przepisy się raczej uzasadnia, a nie usprawiedliwia.
> W koncu nikt tez nie zmusza do mieszkania w Polsce.
Niezwykle odkrywcze stwierdzenie.
> Rozumiem
Mocno wątpię.
>>>> Kiedy przepis jest dobry?
>>> Kiedy spełnia swoja role.
>> Z czyjego punktu widzenia?
> no wlasnie z kazdego punktu widzenia.
Tak się nie da.
> Wazne jest - jakie było załozenie (intencja)
Tę już wytłumaczyłem.
> ale ja nie pisze, czy sie da czy sie nie da.
A ja nie piszę, że ty to piszesz.
> Tylko pokazuje sytuacje w ktorych pracodawca chciałby tego samego co
> pracobiorca a prawo mowi nie.
Co w tym dziwnego?
> Wskazałem tez, w jaki łatwy sposób zmienic prawo, aby takie sytuacje nie
> miały miejsca.
Łatwo? Techniki prawodawcze są dokładnie określone. Co znowu genialnego
wymyśliłeś?
>> Mnie się już nie chce tłumaczyć, wszystko podałem jak na tacy.
>> Nie pasuje ci, to napisz nowelizację, zbierz 100k podpisów i wyślij do
>> sejmu jako obywatelską inicjatywę ustawodawczą.
> nie mam czasu na prace ktora nie przynosi efektów, pracuje po 12 godzin
Społecznie czy w ogródku? :)
--
Jotte