-
91. Data: 2010-08-04 05:19:34
Temat: Re: Ilo?? nadgodzin
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:i3a0ne$3il$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:03082010.18CBC8E0@budzik61.poznan.pl Budzik
> <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
>
>>>> Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
>>>> nie moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
>>>> Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
>>>> zgadza to prawo mowi "nie"?
>>> 150 i tylko u jednego pracodawcy.
>>> Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
>>> powierzchownie postrzegajacemu.
>> Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
> Pewnie, że możesz. Już to w innym miejscu napisałem.
> Ale doprecyzuję.
> Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż pracownik
> może wykorzystywać swoją przewagę i stwarzając _pozory_ dobrowolności wywierać
> nacisk na pracownika (i tak to przecież często robi w wielu różnorakich
> sytuacjach).
> A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.
>
>> Bo na twoja teze moge na razie odpowiedziec - ten przepis jest bardzo
>> głupi.
> Zapomniełeś dodać, że tylko twoim zdaniem.
> Co byś powiedział, jak ktoś stwierdzi, że obowiązkowość OC jest przepisem
> bardzo głupim, w wyniku tego ta obowiązkowość zostanie zniesiona, następnie
> nieubezpieczony kierowca przywali ci na drodze i skasuje ci auto, na które
> pracowałeś wiele lat, uczyni z ciebie niezdolnego do pracy kalekę i sam zginie
> będąc nędzarzem, a ty zostaniesz bez niczego? Jak ci się to podoba?
Jak każdy socjalista/związkowiec nie zauważasz, lub nie chcesz zauważyć, że w
wypadku zapisów KP do ich łamania dochodzi tylko za zgodą "pokrzywdzonego",
czego nie da się powiedzieć o prawie wszystkich zapisach KK.
Poza tym KP służy tylko do zemsty na byłym wspólniku w lewiźnie (np. nadgodziny)
a nie do zapewniania czegokolwiek pracownikom najemnym. Warunki pracy i płacy są
zależne przede wszystkim od ceny rynkowej, zastępowalności pracownika i dlatego
są ludzie, ktorzy zarabiają n-krotność ustawowego wynagrodzenia, mają 30 dni
urlopu, wypasiony samochód firmowy i prywatnego lekarza na koszt pracodawcy oraz
tacy, któzy dostają 900 zł "brutto" i robią w swoim dresie. Ci pierwsi mogą
nawet nie wiedzieć, że jest cos takiego jak KP a ci drudzy mogą sobie nim tyłek
podetrzeć.
Dla kogo więc jest KP? Oczywiście dla tych, którzy zarabiają dzięki niemu, czyli
dla prawników i działaczy związkowych.
--
andreas
-
92. Data: 2010-08-04 05:33:34
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "cef" <c...@i...pl>
mvoicem wrote:
>>>> To może napisz czego mieliby się obawiać
>>>> zamotani w takie układy?
>>>
>>> Przegranej w sądzie pracy.
>>
>> Tacy też byli.
>> Sąd nie dał wiary.
>> Ewidencja była nie do zakwestionowania.
>
> Widać skarżący byli dupami wołowymi, nie ewidencjonowali samodzielnie
> i bez dowodów poszli do sądu.
To i racja. Ale też jak ktoś się przymierza do naginania prawa,
to musi być przygotowany też na takich, którzy od samego początku
wszystko spisują, notują i mają własną dokumentację.
Tacy to pewnie nie dostają możliwości pracy w nadgodzinach
i nie dostają też premii ;-). Nie zgłębiałem tematu, bo nie miałem jeszcze
takiej potrzeby, ale na pewno jest jakieś w miarę bezpieczne rozwiązanie,
które umożliwia
obejście przepisu. Ci co przegrali te sprawy w sadzie pracy powinni juz znać
rozwiązanie :-)
-
93. Data: 2010-08-04 05:56:14
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Johnson <j...@n...pl>
cef pisze:
> Ci co przegrali te sprawy w sadzie pracy powinni juz
> znać rozwiązanie :-)
Najbezpieczniejsza dla pracodawcy jest ewidencja czasu pracy podpisywana
co miesiąc przez pracownika. Choć nawet taka jak jest bez sensu albo jak
pracodawca nie umie się zachować w sądzie w niczym nie pomoże.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
94. Data: 2010-08-04 07:12:54
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Krzysztof pisze:
> "Johnson" <j...@n...pl> napisał
>
>> Nie żartuj. Widziałem już parę takich przypadków. Po prostu pracodawca
>> potem płacił, zgodnie z wyrokiem sądu, obok premii uznaniowej
>> wynagrodzenie za nadgodziny [odpowiedni dodatek].
>
> Czyli pracownik najpierw sam się ochoczo godził na dodatkowe płatne
> nadgodziny, a następnie składał w sądzie pozew przeciwko swemu
> pracodawcy? O takich właśnie "paru przypadkach" piszesz? Szczerze mówiąc
> dość kuriozalne.
Niekoniecznie, zdarzyć tak się może, gdy pracodawca nadepnie w jakiś
sposób takiemu pracownikowi na odcisk, np odwoła go z urlopu....
Można wymyślić 100 innych przyczyn.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
http://kaczanowska.info
-
95. Data: 2010-08-04 07:23:30
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Krzysztof pisze:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:i39gdg$hta$1@inews.gazeta.pl...
>> Krzysztof wrote:
>>> Skoro obaj się zgodzili, to zakładamy, że się nikt nie rozmyśli (ani
>>> pracownik, ani pracodawca).
>>
>> Błedne i naiwne założenie.
>> Rozmyśli sie kazdy zwolniony przez ciebie pracownik, zeby ci dokopac.
>
> Aha, więc Twoje z kolei założenie, że każdy zwolniony przeze mnie
> pracownik z założenia chce mi dokopać nie jest błędne i naiwne?
> Hmm... gdyby przyjąć to za pewnik, to dawno leżałbym z obolałym tyłkiem.
Ale to nie musi być każdy - wystarczy czasami jeden, aby uprzykrzyć
życie. Jak mawia jeden ze znanych mi pracodawców, jego nie stać na
idiotyczne oszczędności, nerwy ma się tylko jedne i co ciekawe,
prowadzone przez niego firmy bardzo dobrze prosperują... A nie -
przepraszam, jedna już niekoniecznie, przestał być tam prezesem,
przyszedł kto inny i wszystko się zaczęło sypać, ludzie zaczęli stamtąd
uciekać, a firma ma się coraz gorzej....
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
96. Data: 2010-08-04 08:08:49
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał
> Nie chcę. Ale ty chyba mi chcesz wmówić że jak ktoś żyje ze sobą
> zgodnie, to już zgodnie będzie żyć do końca.
Oczywiście, że nie, ale gdybym miał zawsze zakładać najczarniejszy
scenariusz, to od razu bym się powiesił.
W pracy, jak wszędzie, trzeba wiedzieć co, jak i z kim można, a co nie.
A przy dobrych układach i ciągłym dbaniu o taki stan, ryzyko podłożenia
sobie świni spada drastycznie.
Nawet po zwolnieniu pracownika (co jest raczej mało prawdopodobne, gdy jest
się z niego w istocie zadowolonym).
Pozdrawiam
K.
-
97. Data: 2010-08-04 08:10:21
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
> no wyobraz sobie, ze jest taki przepis mowiacy, ze jak dzis przychodzisz
> do
> pracy o 9 to jutro mozesz przyjsc najwczesniej o 9.
Możesz przytoczyć ten przepis? Bo obawiam się, że coś pomerdałeś ;-)
Pozdrawiam
K.
-
98. Data: 2010-08-04 08:11:39
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:03082010.202E6601@budzik61.poznan.pl...
> skoro przepis jest po to, aby pracownika nie przymuszano, to co stoi na
> przeszkodzie aby po ustaniu stosunku pracy pracownik nie przyszedł do PIP
> czy do sadu z informacja, ze co prawda spisano z nim Uz ale to była
> zwykła
> kontynuacja zadac wykonywanych w ramach umowy o prace?
Nie bardzo rozumiem, co ma jedno do drugiego.
Pozdrawiam
K
-
99. Data: 2010-08-04 08:12:45
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "andreas" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i3arre$o8e$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:i39tan$sjp$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>>
>>> Uznanie umowy cywilno-prawnej za kontynuację pracy etatowej?
>>
>> Na jakiej konkretnie podstawie?
>
> Art. 22 kodeksu pracy.
Ale znasz zapis tej konkretnej umowy, że wiesz na pewno, iż ten artykuł
miałby tam zastosowanie?
Hint - nie każda umowa zlecenie z własnym pracownikiem jest nielegalna.
Pozdrawiam
K.
-
100. Data: 2010-08-04 08:14:19
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:i3b4hk$d7s$1@news.onet.pl...
> Ale to nie musi być każdy - wystarczy czasami jeden, aby uprzykrzyć
> życie.
Dlatego piszę - trzeba wiedzieć co, jak i z kim można, a czego nie można.
Pozdr.
K.