eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2025-03-25 21:33:06
    Temat: Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.03.2025 o 15:14, ? A. Filip ? pisze:
    > https://www.rmf24.pl/regiony/poznan/news-adam-z-usly
    szal-wyrok-w-sprawie-zabojstwa-ewy-tylman,nId,793731
    6
    >> Dzisiaj, 25 marca
    >> [...] Uniewinniając Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman, sąd nie
    >> znalazł również podstaw do uznania go za winnego nieudzielenia pomocy.
    >>
    >> Wyrok wydany we wtorek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu nie jest prawomocny.
    >>
    >> Poznański sąd okręgowy zajmował się tą sprawą już po raz
    >> trzeci. Wcześniej Adam Z. dwukrotnie był uniewinniany od zarzutu
    >> zabójstwa Ewy Tylman przez sąd I instancji, zaś sąd apelacyjny uchylał
    >> te orzeczenia i kierował sprawę do ponownego rozpoznania. [...]
    >
    > Dla mnie cofanie sprawy więcej niż raz *do tego samego sądu* jest
    > złośliwie szyderczą kpiną z wymiaru "sprawiedliwości".
    >
    Z materiału nie wynika, z jakiego powodu zwracano akta. Sąd drugiej
    instancji może zwrócić sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego
    rozpoznania w przypadku stwierdzenia istotnych uchybień procesowych,
    które mogły mieć wpływ na wynik sprawy. Może to nastąpić na przykład
    wtedy, gdy sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, co
    oznacza, że nie odniósł się do wszystkich istotnych kwestii
    podniesionych w toku postępowania.

    Innym powodem może być naruszenie przepisów postępowania, zwłaszcza gdy
    skutkuje to nieważnością postępowania, np. brak należytego zawiadomienia
    strony o rozprawie, udział w orzekaniu osoby nieuprawnionej lub rażące
    naruszenie zasady kontradyktoryjności. Ponadto przekazanie sprawy do
    ponownego rozpoznania może nastąpić, gdy konieczne jest przeprowadzenie
    postępowania dowodowego w całości lub w znacznej części, a sąd drugiej
    instancji nie ma możliwości uzupełnienia tych braków bez naruszenia
    zasad instancyjności postępowania. W takich sytuacjach sąd odwoławczy
    uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę do ponownego
    rozpoznania, wskazując jednocześnie kierunek dalszego postępowania.

    Natomiast uważam, że gdzieś tu umyka to, że dla oskarżonego, to 10 lat
    wyciętych z życiorysu. Wnosząc po podlinkowanym tu materiale to nie
    znane są przyczyny zgonu, nie ustalono, jak się znalazła wodzie oraz,
    czy oskarżony miał z tym związek. Wiadomo jedynie, że gdzieś tam
    wcześniej byli razem. Można w nieskończoność wymyślać dodatkowe
    czynności i moi zdaniem ktoś powinien w końcu zastopować.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 2. Data: 2025-03-26 11:26:47
    Temat: Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 25 Mar 2025 21:33:06 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 25.03.2025 o 15:14, 𗿁 A. Filip 𗿁 pisze:
    >> https://www.rmf24.pl/regiony/poznan/news-adam-z-usly
    szal-wyrok-w-sprawie-zabojstwa-ewy-tylman,nId,793731
    6
    >>> Dzisiaj, 25 marca
    >>> […] Uniewinniając Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman, sąd nie
    >>> znalazł również podstaw do uznania go za winnego nieudzielenia pomocy.
    >>>
    >>> Wyrok wydany we wtorek przez Sąd Okręgowy w Poznaniu nie jest prawomocny.
    >>>
    >>> Poznański sąd okręgowy zajmował się tą sprawą już po raz
    >>> trzeci. Wcześniej Adam Z. dwukrotnie był uniewinniany od zarzutu
    >>> zabójstwa Ewy Tylman przez sąd I instancji, zaś sąd apelacyjny uchylał
    >>> te orzeczenia i kierował sprawę do ponownego rozpoznania. […]
    >>
    >> Dla mnie cofanie sprawy więcej niż raz *do tego samego sądu* jest
    >> złośliwie szyderczą kpiną z wymiaru "sprawiedliwości".
    >>
    > Z materiału nie wynika, z jakiego powodu zwracano akta. Sąd drugiej
    > instancji może zwrócić sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego
    [...]
    > Natomiast uważam, że gdzieś tu umyka to, że dla oskarżonego, to 10 lat
    > wyciętych z życiorysu.

    Żebyście tak (tzn policja, prokuratura, czasem Urząd Skarbowy)
    zawsze o tym myśleli. Albo musieli płacic za "areszty wydobywcze" itp.

    A oprócz "wyjęcia z życiorysu" mamy jeszcze kwestię utrzymania i
    zarobkĂłw.

    > Wnosząc po podlinkowanym tu materiale to nie
    > znane są przyczyny zgonu, nie ustalono, jak się znalazła wodzie oraz,
    > czy oskarżony miał z tym związek. Wiadomo jedynie, że gdzieś tam
    > wcześniej byli razem. Można w nieskończoność wymyślać dodatkowe

    Jakoś tak.

    > czynności i moi zdaniem ktoś powinien w końcu zastopować.

    A z drugiej strony - są tam rodzice dziewczyny, która prawdopodobnie
    została zamordowana, i chcą "sprawiedliwości"

    A z trzeciej strony - ze śmiercią Igora Stachowiaka się sądy uporały
    szybciej ... ciekawe czemu ..

    J.




  • 3. Data: 2025-03-26 21:22:20
    Temat: Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.03.2025 o 11:26, J.F pisze:
    > A z drugiej strony - są tam rodzice dziewczyny, która prawdopodobnie
    > została zamordowana, i chcą "sprawiedliwości"

    Może nie została, a my próbujmy na siłę to udowodnić..
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 4. Data: 2025-03-27 14:12:55
    Temat: Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 26 Mar 2025 21:22:20 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 26.03.2025 o 11:26, J.F pisze:
    >> A z drugiej strony - są tam rodzice dziewczyny, która prawdopodobnie
    >> została zamordowana, i chcą "sprawiedliwości"
    >
    > Może nie została, a my próbujmy na siłę to udowodnić..

    Jest też taka możliwość.
    Ale czy rodzice dopuszczają?

    No i co by to miało być?
    Samobójstwo?
    Nieszczęsliwy wypadek, bo zachciało jej się chodzic po barierce mostu
    po pijaku?
    Atak serca, gdy akurat spacerowała przy stromej skarpie?

    P.S. We Wrocławiu jest ponoć spora ilość utonięc w Odrze.
    I to takich dość tajemniczych, przynamniej zdaniem żądnych sensacji
    pismaków :-)

    https://wroclaw.eska.pl/kontrola-fosy-miejskiej-we-w
    roclawiu-przez-4-ostatnie-lata-w-lokalnych-rzekach-u
    tonelo-35-osob-aa-y3zE-y6Gs-hkVy.html

    Np.
    "Przy ulicy Grodzkiej, w pobliżu mostów Pomorskich, wpadł do Odry i
    utonął. Prokuratura na podstawie nagrań z monitoringu wykluczyła
    wstępnie udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu."

    No i tak nie wiadomo - widać na tych nagraniach, jak wpadł,
    widać, że wszedł w jakiś obszar i nie wyszedł, i widać, że nikt inny
    nie wchodził w sensownym czasie do obszaru.
    No ale to policja i prokuratura widziała nagranie, i tyle podała.

    J.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1