Ów biegły mógł zastosowac jakiś "koszyk dóbr"?
Lub średnie uposażenie własnie?
JaC

do góry

Zgodnie z kodeksem cywilnym jedynym dla Ciebie słusznym i korzystnym
rozwiązaniem jest założenie sprawy w sądzie i powołanie biegłego z tego
zakresu. Powołać się możesz na art.357 1 KC, który mówi " Jeżeli z powodu
nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z
nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, sąd
może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia
społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia
lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę
potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w
zdaniu poprzedzającym."
Jest to tak zwana duża klauzula rebus sic stantibus, którą interpretować
należy w sposób taki iż musza zajść "nadzwyczajne zmiany stosunków
spełnienia świadczenia (po powstaniu umowy)", jest to zobowiązanie z brakiem
ograniczenia, sad może rozwiązać umowę, zmienić sposób wykonania
zobowiązania lub wysokość świadczenia.
Korzystny jest tez artykuł 358 1 §3, który mówi " w razie istotnej zmiany
siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu
interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość
lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w
orzeczeniu lub umowie."
To jest mała klauzula rebus sic stantibus ( logicznie rzez biorąc art. 357 1
wchłania art. 358 1 §3 ale nie może być odwrotnie). Jest tu mowa o
świadczeniu pieniężnym sensu stricte.

Użytkownik "wombi" <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hcvho5$et6$1@news.onet.pl...
> Jak obliczyć zmianę wartości pieniądza?
>
> Przykład:
> W 1980 r. została wpłacona kaucja za najem lokalu w wysokości 20.000 zł
> W 2009 r. ma nastąpić zwrot tej kwoty.]
>
> Na jakich zasadach obliczyć kwotę która ma być zwrócona?
>

do góry

puciaewcia pisze:

> To jest mała klauzula rebus sic stantibus ( logicznie rzez biorąc art.
> 357 1 wchłania art. 358 1 §3 ale nie może być odwrotnie). Jest tu mowa o
> świadczeniu pieniężnym sensu stricte.


A tak z ciekawości bo nie wiem, jaka jest *duża* klauzula rebus sic
stantibus (art. 357 [1] kc)?

A tak swoją drogą kiedy powstaje zobowiązanie zwrotu kaucji? Czy nie
dopiero po ustaniu stosunku najmu? Jeśli tak i nastąpiło to niedawno to
gdzie będzie istotna zmiana siły nabywczej pieniądza po powstaniu
zobowiązania [2009 roku]? Przewidujmy znaczącą inflację ;) ??

A po drugie poza tym to stosuje się art. 36 ust 2 ustawy z dnia 21
czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i
o zmianie Kodeksu cywilnego, a tym samym sięganie do "rebusów" nie jest
konieczne.

Biegły ocenia wartość mieszkania w 1980 [wartość odtworzeniową
mieszkania], oblicza jaki procent wartości mieszkania stanowiła kaucja,
potem ustala aktualną wartość mieszkania, mnoży przez ustalony procent i
mamy zwaloryzowaną kaucję. Dość proste.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Liwiusz pisze:

>
>
> Dlaczego akurat dolary? A może złoto? A może tranzystory?
>

Jako punkt odniesienia sądy przyjmują coś związanego z treścią
waloryzowanego świadczenia.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

GK pisze:

> Jeśli tak, to dlaczego nie skorzystać z art. 6 ust. 3 socjalistycznej Ustawy
> o ochronie praw lokatorów?
>

Bo już nie obowiązuje :)


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

wombi pisze:

>
> Na jakich zasadach obliczyć kwotę która ma być zwrócona?

Przeczytać stosowną ustawę, tam jest napisane jak.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

> GK pisze:
>
> > Jeśli tak, to dlaczego nie skorzystać z art. 6 ust. 3 socjalistycznej
> > Ustawy o ochronie praw lokatorów?
>
> Bo już nie obowiązuje :)
>

Socjalistycznej wartościami, jakie za tę ustawą stały, nie momentem
uchwalenia.:) IMHO (LexPolonica podziela to zdanie), przedmiotowy przepis nie
został uchylony, nie przypominam sobie też innych przyczyn, które
sprawiałyby, że w tej sytuacji nie obowiązuje.

GK


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

GK <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> (...) nie przypominam sobie też innych przyczyn, które
> sprawiałyby, że w tej sytuacji nie obowiązuje.

No dobrze, ośmieszyłem się nie czytając przepisów przejściowych. Przepraszam.

GK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hd1ero$vj7$1@news.onet.pl...

> Dlaczego akurat dolary? A może złoto? A może tranzystory?

a moze byc i zloto, tranzystory, nie, bo za duzo traca na wartosci, w
przeciwienstwie do zlota czy wspomnianych dolarow, ich sila nabywcza jest
mniej wiecej podobna na przestrzeni lat, nigdzie nie pisalem ze jest to
jakies dokladne wyliczenie, ale moze sluzyc chocby za poglad na to, jakiego
rzedu ma byc to kwota

do góry

Johnson pisze:
> A po drugie poza tym to stosuje się art. 36 ust 2 ustawy z dnia 21
> czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i
> o zmianie Kodeksu cywilnego, a tym samym sięganie do "rebusów" nie jest
> konieczne.

Dzięki za wskazanie tropu. Skorzystałem i przeczytałem komentarz do art.
36 (autor: R.Dziczek). Pisze on, że do waloryzacji kaucji zapłaconej
przed 12 listopada 1994 r. stosuje się art. 358 (1) § 3 k.c. i powołuje
się na wyrok TK z 3 października 1999 r. ( K. 33/99).

do góry