-
21. Data: 2005-10-19 10:58:53
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dj59a5$8v3$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>> A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>> internetowy"?
>
> Owszem tak.
"Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2" -
Marcin Żyła. Nie kto inny.
Renata
-
22. Data: 2005-10-19 11:06:05
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Renata Gołębiowska wrote:
> In article <dj56m7$phc$1@nemesis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>
>>>>>>>>Nie. Zależy przede wszystkim od tego, czy kupił jako konsument i czy był
>>>>>>>>to zakup poza siedzibą sprzedającego.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>No to przecież zależy. Zależy od tego czy sklep internetowy, czy
>>>>>>>zwykły. Czy pocztą z katalogu, czy u pana za ladą.
>>>>>>
>>>>>>Nie ma sklepu internetowego ;-)
>>>>>
>>>>>
>>>>>No patrz, zniknąłeś mi w tej chwili pralkę, lodówkę, jakiś metr
>>>>>książek i w sumie nie wiem jak udaje mi się to napisać, bo soczewki z
>>>>>oczu też mi zniknąłeś:)
>>>>
>>>>Zdolność myślenia też w "sklepie internetowym" kupiłaś?
>>>
>>>
>>>Wciąż cię boli teamten sklep internetowy?
>>>http://tinyurl.com/aar6c
>>
>>Nie. Mnie nic nie boli.
>>Ale dla typowej kobiety bolesna jest zdolnosc nieodróżniania sprzedazy w
>>lokalu i poza lokalem przedsiebiorstwa. tylko tyle ;-)
>
>
> Zatem czuję się w prawie wysunąć tezę, że dla typowego mężczyzny
> bolesna jest zdolność niewysławiania się w języku ojczystym (Gee, sama
> nie rozumiem, co napisałam.)
Zrozumienie: "zdolnosc nieodróżniania sprzedazy w
lokalu i poza lokalem przedsiebiorstwa" załatwi całkowicie sprawe.
> A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
> internetowy"?
Owszem tak.
MZ
-
23. Data: 2005-10-19 11:10:09
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Renata Gołębiowska wrote:
> In article <dj58d6$b46$1@news2.ipartners.pl>, Maciej Bebenek wrote:
>
>>Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
>>
>>>A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>>>internetowy"?
>>
>>Z punktu widzenia prawa nie ma sklepu internetowego, podobnie, jak nie
>>ma budki na rogu, warzywniaka, giełdy samochodowej czy hipermarketu ;-)
>
>
>>PS. Co Ci tym razem zniknąłem? ;-P
>
>
> Chyba wszystko poza rzeczami z Allegro i książkami z księgarni,
> drukarką z giełdy, ale z nimi też się pewnie wkrótce rozprawisz. Ale
> już mi wszystko jedno skoro i mnie nie ma, bo wieki temu umarłam z
> głodu:)
T wersja dla kobiet:
Możesz coś kupić:
1.Od osoby fizycznej
2.Od przedsiębiorcy
2.1 W siedzibie
2.2 Poza siedzibą
Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2
Nie zgdzasz się - kontrprzykład z uzasadnieniem.
MZ
-
24. Data: 2005-10-19 11:27:05
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Marcin Żyła <m...@m...com> naskrobał/a w
news:dj59io$7qs$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2
To umowa na odległość, a nie poza lokalem.
-
25. Data: 2005-10-19 11:33:29
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dj5bke$m76$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>>>>A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>>>>internetowy"?
>>>
>>>Owszem tak.
>> "Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2" -
>> Marcin Żyła. Nie kto inny.
>
> Uproszczenie, abyś zrozumiała sprzedaż poza lokalem.
Już ci ktoś wytknął, że sam nie rozumiesz, i że chodzi o sprzedaż na
odległość, ale próbujesz innym tłumaczyć.
A podsumowując sklepy internetowe są tylko w uproszczeniu. W
nieuproszczeniu ich nie ma, tak?
Renata
-
26. Data: 2005-10-19 11:45:46
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Renata Gołębiowska wrote:
> In article <dj59a5$8v3$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>
>
>>>A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>>>internetowy"?
>>
>>Owszem tak.
>
>
> "Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2" -
> Marcin Żyła. Nie kto inny.
Uproszczenie, abyś zrozumiała sprzedaż poza lokalem.
MZ
-
27. Data: 2005-10-19 13:25:34
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Renata Gołębiowska wrote:
> In article <dj5bke$m76$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>
>
>>>>>A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>>>>>internetowy"?
>>>>
>>>>Owszem tak.
>>>
>>>"Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2" -
>>>Marcin Żyła. Nie kto inny.
>>
>>Uproszczenie, abyś zrozumiała sprzedaż poza lokalem.
>
>
> Już ci ktoś wytknął, że sam nie rozumiesz, i że chodzi o sprzedaż na
> odległość, ale próbujesz innym tłumaczyć.
>
> A podsumowując sklepy internetowe są tylko w uproszczeniu. W
> nieuproszczeniu ich nie ma, tak?
Przykro mi, ze nie rozumiesz podstawowych pojęć, ale to w końcu nie mój
problem.
Wyjaśnie: W stosunkach pomiędzy konsumentem a osoba fizyczna, gdy
dokonujesz zakupu towaru (nie usługi) występują dwa rodzaje spzredaży:
- w lokalu
- poza lokalem, w tym na odległośc.
W lokalu, czyli to jest "normalny" sklep, biuro, etc "miejsce stałej
sprzedaży, odpowiednio oznaczone" etc.
Poza lokalem, w sytuacji gdy miejsce sprzedaży nie jest miejscem
okreslanym jako "w lokalu" w tym na odległość, gdy zawierasz umowe za
pomocą telefonu, internetu czy innego środka komunikacji.
Jak ta forma sprzedazy zdalnej sie nazwie: sklep internetowy czy sklep
wysyłkowy etc -to nieistotne. Z punktu widzenia prawa masz spzredaz w
lokalu lub poza lokalem.
MZ
PS. Jak dalej masz kłopot, przykro mi.
-
28. Data: 2005-10-19 13:32:06
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dj5hgj$9lr$1@nemesis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>>>>>>A ad rem, również utrzymujesz, że nie ma czegoś takiego jak "sklep
>>>>>>internetowy"?
>>>>>
>>>>>Owszem tak.
>>>>
>>>>"Wszelkiego rosdzaju sklepy wysyłkowe, internetowe etc to pkt. 2.2" -
>>>>Marcin Żyła. Nie kto inny.
>>>
>>>Uproszczenie, abyś zrozumiała sprzedaż poza lokalem.
>>
>>
>> Już ci ktoś wytknął, że sam nie rozumiesz, i że chodzi o sprzedaż na
>> odległość, ale próbujesz innym tłumaczyć.
>>
>> A podsumowując sklepy internetowe są tylko w uproszczeniu. W
>> nieuproszczeniu ich nie ma, tak?
> Wyjaśnie: W stosunkach pomiędzy konsumentem a osoba fizyczna, gdy
> dokonujesz zakupu towaru (nie usługi) występują dwa rodzaje spzredaży:
> - w lokalu
> - poza lokalem, w tym na odległośc.
Ktoś ci to wytknął, że się mylisz, ja dołożyłam, a ty wciąż swoje.
Poza lokalem, a na odległość dwie różne sytuacje w rozumieniu
prawa. Może lepiej by było gdybyś zaglądał do przepisów zanim zaczniesz
tłumaczyć, wyjaśniać, pouczać.
> Jak ta forma sprzedazy zdalnej sie nazwie: sklep internetowy czy sklep
> wysyłkowy etc -to nieistotne. Z punktu widzenia prawa masz spzredaz w
> lokalu lub poza lokalem.
I na odległość.
To jak, są w końcu te sklepy internetowe, czy ich nie ma?
Renata
-
29. Data: 2005-10-19 14:17:15
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
>
> Ktoś ci to wytknął, że się mylisz, ja dołożyłam, a ty wciąż swoje.
> Poza lokalem, a na odległość dwie różne sytuacje w rozumieniu
> prawa. Może lepiej by było gdybyś zaglądał do przepisów zanim zaczniesz
> tłumaczyć, wyjaśniać, pouczać.
Rzeczywiście są to dwie różne kategorie, wprowadzone przez różne ustawy,
ale w omawianej sprawie (może przypomnę ;-P "Ile czasu na oddanie
towaru" ) i jedna i druga ustawa daje 10 dni na odstąpienie od umowy bez
podania przyczyn.
>
> To jak, są w końcu te sklepy internetowe, czy ich nie ma?
Jak również telefoniczne, faksowe czy w formie PO BOX. Ale wszystkie
noszą taką sama nazwę i nie jest nią to, co ciągle powtarzasz ;-)
M.
-
30. Data: 2005-10-19 14:34:12
Temat: Re: Ile czasu na oddanie towaru
Od: kam <#k...@w...pl#>
Marcin Żyła napisał(a):
> Wyjaśnie: W stosunkach pomiędzy konsumentem a osoba fizyczna, gdy
> dokonujesz zakupu towaru (nie usługi) występują dwa rodzaje spzredaży:
> - w lokalu
> - poza lokalem, w tym na odległośc.
to nie jest 'w tym'
to odrębne rodzaje sprzedaży, przynajmniej tak ujmuje to ustawa
poza tym konsumentem a przedsiębiorcą chciałeś chyba napisać :)
KG