-
1. Data: 2008-10-04 14:42:21
Temat: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
chcialbym sie ozenic z atrakcyjna mloda kobieta dla ktorej oznaczaloby to
najprawdopodobniej wspiecie sie na wyzszy komfort zycia
teraz jest sielanka, gorace wyznania milosne i zapewnienia o przyszlej
wiernosci
ale jak sobie tak poczytalem jakie niesprawiedliwosci sie rozgrywaja z
alimentami przy rozwodach to chcialbym sie przed czyms takim zabezpieczyc
czy mozna spisac pewna intercyze-umowe ktora by mnie uchronila przed czyms
takim, ze jezeli w przyszlosci moja kobieta znajdzie sobie innego, bardziej
atrakcyjnego mezczyzne - to wowczas przy rozwodzie kwestie alimentacyjne
zostana rozstrzygniete z uwzglednieniem nastepujacych czynnikow:
1.) orzeczenia winy rozpadu malzenstwa
2.) rzeczywistej sytuacji materialnej kobiety wraz z jej nowym partnerem
zyciowym?
CZY MOZE W UMOWIE BYC ZAPISANE WPROST: KIEDY KOBIETA ZE SWOJEJ WINY CHCE
ZERWAC MALZENSTWO TO BIERZE NA SIEBIE CALKOWITA ODPOWIEDZILANOSC ZA
UTRZYMANIE DZIECI (w przypadku kedy sad przyzna jej opieke nad nimi) ???
--
Y?
-
2. Data: 2008-10-04 14:52:41
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: armar <a...@p...fm>
Yyy pisze:
> [...]
> KIEDY KOBIETA ZE SWOJEJ WINY CHCE ZERWAC MALZENSTWO
> TO BIERZE NA SIEBIE CALKOWITA ODPOWIEDZILANOSC ZA UTRZYMANIE DZIECI
> (w przypadku kedy sad przyzna jej opieke nad nimi) ???
To ona nie chce, czy nie może mieć z Tobą dzieci?
Musisz mieć niezłe układy z przyszłym ojcem dzieci małżonki...
Możesz zgłosić przez miesiąc po urodzeniu dziecka małżonki,
że dziecko nie jest Twoje (jeśli rzeczywiście taki układ Ci odpowiada).
--
Pozdrawia Marek
-
3. Data: 2008-10-04 15:43:05
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
armar <a...@p...fm> wrote in
news:gc7urt$rag$1@srv.cyf-kr.edu.pl:
>> KIEDY KOBIETA ZE SWOJEJ WINY CHCE ZERWAC MALZENSTWO
>> TO BIERZE NA SIEBIE CALKOWITA ODPOWIEDZILANOSC ZA UTRZYMANIE DZIECI (w
>> przypadku kedy sad przyzna jej opieke nad nimi) ???
>
> To ona nie chce, czy nie moze miec z Toba dzieci?
alez chce i moze
> Musisz miec niezle uklady z przyszlym ojcem dzieci malzonki...
jesli zle zrozumiales to podkreslam, ze mowimy o sytuacji kiedy biologicznym
ojcem bylbym ja
> Mozesz zglosic przez miesiac po urodzeniu dziecka malzonki,
> ze dziecko nie jest Twoje (jesli rzeczywiscie taki uklad Ci odpowiada).
nie odpowiada - chociaz imho ustalenie czyja jest 'WLASNOSCIA' dziecko to...
jest to paranoiczne!
(zapominamy, ze chodzi o czlowieka?)
niestety, pomimo tego kto jest biologicznym ojcem (malego) dziecka to jesli
matka sie rozwodzi z ojcem, sad przyznaje ze dziecko 'nalezy do NIEJ', i zyje
z innym mezczyzna to ten drugi, sila rzeczy, staje sie FAKTYCZNYM ojcem
owszem symbole sa czasem efektowne ale liczy sie CODZIENNE bytowanie...
reszta to oszustwo...
kto bedzie na codzien rozmawial z tym dzieckiem i uczestniczyl we wszystkich
mniej lub bardziej waznych wydarzeniach jego ksztaltujacego sie zycia?
kto bedzie wplywal na rozwoj OSOBOWOSCI dziecka?
dziecko bedzie na CODZIEN patrzec na odruchy czulosci swojej matki do jej
nowego partnera - co dziecko ma wtedy czuc?
--
Y?
-
4. Data: 2008-10-04 16:21:32
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Yyy wrote:
> chcialbym sie ozenic z atrakcyjna mloda kobieta dla ktorej oznaczaloby to
> najprawdopodobniej wspiecie sie na wyzszy komfort zycia
>
> teraz jest sielanka, gorace wyznania milosne i zapewnienia o przyszlej
> wiernosci
>
> ale jak sobie tak poczytalem jakie niesprawiedliwosci sie rozgrywaja z
> alimentami przy rozwodach to chcialbym sie przed czyms takim zabezpieczyc
>
> czy mozna spisac pewna intercyze-umowe ktora by mnie uchronila przed czyms
> takim, ze jezeli w przyszlosci moja kobieta znajdzie sobie innego, bardziej
> atrakcyjnego mezczyzne - to wowczas przy rozwodzie kwestie alimentacyjne
> zostana rozstrzygniete z uwzglednieniem nastepujacych czynnikow:
>
> 1.) orzeczenia winy rozpadu malzenstwa
> 2.) rzeczywistej sytuacji materialnej kobiety wraz z jej nowym partnerem
> zyciowym?
>
> CZY MOZE W UMOWIE BYC ZAPISANE WPROST: KIEDY KOBIETA ZE SWOJEJ WINY CHCE
> ZERWAC MALZENSTWO TO BIERZE NA SIEBIE CALKOWITA ODPOWIEDZILANOSC ZA
> UTRZYMANIE DZIECI (w przypadku kedy sad przyzna jej opieke nad nimi) ???
>
Nie chcesz płacić alimentów nie rób dzieci.
Reszta to los na loterii.
-
5. Data: 2008-10-04 16:42:32
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: armar <a...@p...fm>
Yyy pisze:
> niestety, pomimo tego kto jest biologicznym ojcem (malego) dziecka to jesli
> matka sie rozwodzi z ojcem, sad przyznaje ze dziecko 'nalezy do NIEJ', i zyje
> z innym mezczyzna to ten drugi, sila rzeczy, staje sie FAKTYCZNYM ojcem
> owszem symbole sa czasem efektowne ale liczy sie CODZIENNE bytowanie...
> reszta to oszustwo...
Nie jest prawdą, że zawsze dziecko "należy do niej".
Ok 3% ojców dostaje prawo opieki nad dzieckiem
(a matka nawet może stracić prawo do widzenia z dziećmi).
Poszukaj sobie na żonę "profesjonalnej" alkoholiczki, albo narkomanki,
to zwiększysz sobie szansę na przyznanie przez Sąd dzieci Tobie
w przypadku, gdyby małżonka okazała się zaradna
i znalazła sobie "lepszego" dla niej partnera.
Z taką kobietą dzieci możesz mieć i bez małżeństwa
(jeśli Ci na dzieciach zależy).
Dzieci są kobiet a nie ojców, więc nic dziwnego, że nowy partner kobiety
staje się niejako nowym ojcem (wujkiem?) Twoich dzieci.
Tymczasem Ty chciałbyś kobiecie odebrać prawo do założenia nowej,
szczęśliwej rodziny z nowym partnerem jakąś intercyzą?
Pomyśl jaki zakochany w Twojej żonie musiałby być jej nowy facet
by chciał ją utrzymywać razem z Twoimi dziećmi?
Chcesz utrudniać życie kobiecie tylko dlatego,
że się jej zwyczajnie znudziłeś?!
Musisz się starać, by kobieta na zawsze chciała być przy Tobie. :)
Co roku nowe futro, zmiana jej samochodu (lub chociaż koloru) itd...
A jak Cię nie stać na prezenty, albo viag.. hm... wigoru zabrakło,
to co się dziwisz, że trzeba alimenty płacić? ;)
Przecież gdyby takie intercyzy istniały, to żadna kobieta
nawet by nie pomyślała o zdradzie!
Byłoby mniej rozwodów, adwokaci podnieśliby ceny...
Świat byłby nudny i nieciekawy, bo nie mógłbyś żadnej koleżanki
posiadającej dzieci (a już niedługo większość Twoich rówieśniczek
będzie je miała) zaprosić do siebie na kolację ze śniadaniem
(choćby dla chwilowego odpoczynku od nudzącej małżonki).
Gdyby nie alimenty na dzieci (i na żony), to psychika kobiet
byłaby obciążona ogromnym ryzykiem przyłapania na zdradzie.
Powstałoby wiele nowych chorób w zakresie nerwic
(a już teraz kobiety cierpią z powodu rozterek w tym temacie).
To niedopuszczalne by aż tak się znęcać nad kobietą
i dodatkowo nad jej "kolegami", a możliwe, że również
nad Twoimi kolegami, więc choćby przez wzgląd na swoich kolegów
miejże trochę więcej wyrozumiałości... :)
Po ewentualnym rozwodzie sam będziesz się cieszył,
że takie intercyzy nie istnieją i masz urozmaicone życie...
Nawet jeśli lekarz chciałby Ci uprzykrzać radość z urozmaicania. ;)
> [...]
> dziecko bedzie na CODZIEN patrzec na odruchy czulosci swojej matki do jej
> nowego partnera - co dziecko ma wtedy czuc?
Przejdź z pytaniami na pl.soc.dzieci - tam ktoś powinien wiedzieć
co dziecko czuje w takiej chorej sytuacji.
Gdy odwiedzam moje dzieci i wyrwie się im "zobacz Piotrek...",
to staram się nie zwracać uwagi, że jednak mam na imię Marek,
bo wiem, że takie błędy sprawiają im dużą przykrość.
--
Pozdrawia Marek
-
6. Data: 2008-10-04 17:20:11
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
armar <a...@p...fm> wrote in
news:gc859s$863$1@srv.cyf-kr.edu.pl:
> Pomysl jaki zakochany w Twojej zonie musialby byc jej nowy facet
> by chcial ja utrzymywac razem z Twoimi dziecmi?
otoz to! musi byc bariera odpowiednio duza zeby tylko WIEEEELKA milosc byla
w stanie ja pokonac i ROWALIC i rodzine, i szczescie i wszystkie plany...
> Chcesz utrudniac zycie kobiecie tylko dlatego,
> ze się jej zwyczajnie znudziles?
przepraszam ale czy kobiety to sa istoty POD-ludzkie?
czy kobiety to sa istoty OGRANICZONE UMYSLOWO?
tyle sie mowi o ODPOWIEDZIALNOSCI w kontekscie alimentow...
i o nieludzkich ponizajacych wyrzeczeniach na jakie musi byc przygotowany
mezczyzna zeby utrzymac dzieci pozostajace pod opieka jego "bylej" wraz z jej
nowym swietujacym triumfy facetem...
i ten caly system sprawiedliwosci i prawo ma sie sprowadzac do schlebiania
PROZNEJ NUDZIE kobiety???
i to ta PROZNOSC ma byc najwazniejsza i wynagradzana?
--
Y?
-
7. Data: 2008-10-04 17:25:41
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
armar <a...@p...fm> wrote in
news:gc859s$863$1@srv.cyf-kr.edu.pl:
> Przeciez gdyby takie intercyzy istnialy, to zadna kobieta
> nawet by nie pomyslala o zdradzie!
mowimy tylko o zdradach w przytpadku kiedy sa DZIECI
i lepiej zeby jak najmniej kobiet pomyslalo o zdradzie wtedy i o
umieszczesliwieniu DZIECI
bo nie oszukujmy sie - NIC nie zastapi tego, zeby dzieci mialy OBOJGA
rodzicow, trzeba sie STARAC, probowac, wykazywac dobra wole
to kwestia ODPOWIEDZIALNOSCI doroslego czlowieka
to, ze idiotce sie "ZNUDZILO" to niech wtedy ONA ma problem!
poza tym sa psychologowie, specjalisci itp.
--
Y?
-
8. Data: 2008-10-04 18:13:35
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Użytkownik "Yyy" napisał:
> to, ze idiotce sie "ZNUDZILO" to niech wtedy ONA ma problem!
Może Ty lepiej nie bierz tego ślubu?
Pamiętaj, że winę w sądzie należy udowodnić!
--
Pozdrawiam - Aicha
-
9. Data: 2008-10-04 18:56:49
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: armar <a...@p...fm>
Aicha pisze:
> Użytkownik "Yyy" napisał:
>
>> to, ze idiotce sie "ZNUDZILO" to niech wtedy ONA ma problem!
>
> Może Ty lepiej nie bierz tego ślubu?
Też mam wrażenie, że pytający o intercyzę albo ma
za dużo chromosomów Y ;), albo już trafił na jedną panią,
która z niego zrobiła przysłowiowego klienta MM,
a teraz chce się zabezpieczyć przed drugą sprytną.
Niestety zabezpieczeń nie ma...
Chyba, że będą stale sobie "Unimilać" życie
- wówczas alimenty co najwyżej na ex-żonę. ;)
> Pamiętaj, że winę w sądzie należy udowodnić!
Niby jak?
- Wysoki Sądzie, jak napisałem w pozwie moja żona
od zeszłego roku ma kochanka...
- To nieprawda, on kłamie Wysoki Sądzie - powie żona.
Bez zdjęć, czy świadków to sobie można udowadniać winę.
(tak, wiem - mój adwokat mógł mieć nieaktualne książki) ;)
Przecież nie powiesz mężowi:
"Pamiętasz Michała? Tak, tego u którego byliśmy na Sylwestra.
Wpadnij do niego z kamerą o 20.30. Drzwi zostawimy otwarte.
Tylko nie świeć reflektorem po oczach podczas szczytowania.
I pamiętaj, że film jest do Sądu, a nie na Naszą Klasę!". ;)
--
Pozdrawia Marek
-
10. Data: 2008-10-04 20:13:47
Temat: Re: INTERCYZA NA ALIMENTY
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Użytkownik "armar" napisał:
> > Pamiętaj, że winę w sądzie należy udowodnić!
> Niby jak?
> - Wysoki Sądzie, jak napisałem w pozwie moja żona
> od zeszłego roku ma kochanka...
> - To nieprawda, on kłamie Wysoki Sądzie - powie żona.
> Bez zdjęć, czy świadków to sobie można udowadniać winę.
> (tak, wiem - mój adwokat mógł mieć nieaktualne książki) ;)
Toć o to mi właśnie chodzi. Ja bez orzekania się rozwodziłam (ponad
moje siły było), ale dowody miałam na tyle mocne, że eksmisję eksa
dostałam i bez tego :)
--
Pozdrawiam - Aicha