-
1. Data: 2019-02-28 10:46:40
Temat: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Kviat
https://www.tvn24.pl/pobicie-studentki-w-lodzi-padly
-baterie-w-policyjnych-kamerach,913674,s.html
"Mieli być niewzruszeni tym, że przed chwilą niemal została zgwałcona.
Łódzka studentka swoim wpisem w sieci wywołała burzę. Policja mogłaby
łatwo się wybronić, bo funkcjonariusze mieli przy sobie kamerki mające
rejestrować każdą interwencję. Ale - jak słyszymy w komendzie - no pech,
skończyły się baterie. Teoretycznie nie miało prawa się to wydarzyć."
"Przecież policjant i policjantka mieli w czasie interwencji kamery
przypięte do mundurów. Byli zobowiązani - jak każdy inny funkcjonariusz
prewencji w Łodzi - włączyć nagrywanie na czas działań. Filmu jednak nie
ma. Ani jednego."
"Tyle że te tłumaczenia nijak się mają do tego, co o możliwościach kamer
dokładnie miesiąc temu mówili policjanci na specjalnej konferencji
prasowej. Zorganizowanej - nomen omen - w Łodzi. - Policjanci
rozpoczynając dyżur pobierają naładowane urządzenia. Bateria pozwala na
10 godzin ciągłego nagrywania, a przecież nagrywane będą tylko
interwencje - zachwalała sprzęt st. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej
drogówki. Dodawała, że na wszelki wypadek każdy policjant otrzymał
ładowarkę. Dzięki temu - jak tłumaczyła - mogą doładować kamerę, na
przykład w radiowozie."
Pozdrawiam
Piotr
-
2. Data: 2019-02-28 12:16:59
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 28 Feb 2019 10:46:40 +0100, Kviat napisał(a):
> Ale - jak słyszymy w komendzie - no pech,
> skończyły się baterie. Teoretycznie nie miało prawa się to wydarzyć."
Może akurat był siarczysty mróz albo interweniowali w chłodni, a w takich
warunkach baterie szybko się wyładowują.
Taka karma funkcjonariusza.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
3. Data: 2019-02-28 12:19:17
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-02-28, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Thu, 28 Feb 2019 10:46:40 +0100, Kviat napisał(a):
>
>> Ale - jak słyszymy w komendzie - no pech,
>> skończyły się baterie. Teoretycznie nie miało prawa się to wydarzyć."
>
> Może akurat był siarczysty mróz albo interweniowali w chłodni, a w takich
> warunkach baterie szybko się wyładowują.
> Taka karma funkcjonariusza.
Myślę, że tak. Dodatkowo zasilacze (zapewne oba), które służą do
ładowania nawet w samochodzie jak raz musiały się od tego mrozu
skórczyć i nie dało się wtycznki włożyć.
Czy cóś.
--
Marcin
-
4. Data: 2019-02-28 12:22:52
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: ń <k...@t...sie>
Litowe? Raczej się nie wyładowują.
Teraz powinni wprowadzić kamery do obserwacji kamer ;-))
To zresztą żadna nowość, taka jest zasada dobrego ustawienia kamer dozoru CCTV, żeby
jedna widziała drugą na wypadek sabotażu.
Swoją droga kamery powinny mieć taki software, żeby przy spadku napięcia w pierwszej
kolejności odłączać nagrywanie obrazu
pozostawiając nagrywanie dźwięku, co zużywa zaledwie ułamek energii
-----
> Może akurat był siarczysty mróz albo interweniowali w chłodni, a w takich warunkach
baterie szybko się wyładowują.
-
5. Data: 2019-02-28 12:31:27
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
W dniu 2019-02-28 o 12:22, ń pisze:
> Litowe? Raczej się nie wyładowują.
> Teraz powinni wprowadzić kamery do obserwacji kamer ;-))
raczej wystarczyłoby, aby jeśli jest brak nagrania, słowo policjanta nie
miało wyższej wiarygodności, przy konflikcie "słowo przeciw słowu"
--
http://zrzeda.pl
-
6. Data: 2019-02-28 12:53:57
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 28 Feb 2019 10:46:40 +0100, Kviat napisał(a):
> "Przecież policjant i policjantka mieli w czasie interwencji kamery
> przypięte do mundurów. Byli zobowiązani - jak każdy inny funkcjonariusz
> prewencji w Łodzi - włączyć nagrywanie na czas działań. Filmu jednak nie
> ma. Ani jednego."
Nie daję wiary tłumaczeniu że obie baterie padły, to zwykła ściema. IMO
kamery powinny być bez wyłącznika lecz z sygnalizacją pracy/stanu
baterii. Gliniarz jak idzie w teren, ma pobrać kamerę i wrócić po inną
natychmiast kiedy stwierdzi brak poprawnej pracy. Za godziny na służbie
z niesprawną kamerą nie płacić. Obsługa kamer, tj. wydawanie, odbiór,
ładowanie, konserwacja, zgrywanie nagrań ma być przez pracownika
cywilnego niepodległego w żaden sposób Policji. W przypadku gliniarzy
należy stosować zasadę odwrotną niż w stosunku do cywilów - jeśli są
wątpliwości, należy je tłumaczyć złą wolą gliniarza a nie przypadkiem. 2
lub 3 przypadki interwencji bez sprawnej kamery i wyp... gliniarza z
roboty. Inaczej będzie się nagrywać tylko to co im pasuje :)
--
Jacek
I hate haters.
-
7. Data: 2019-02-28 13:09:36
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r...@4...n
et...
Dnia Thu, 28 Feb 2019 10:46:40 +0100, Kviat napisał(a):
>> "Przecież policjant i policjantka mieli w czasie interwencji kamery
>> przypięte do mundurów. Byli zobowiązani - jak każdy inny
>> funkcjonariusz
>> prewencji w Łodzi - włączyć nagrywanie na czas działań. Filmu
>> jednak nie
>> ma. Ani jednego."
>Nie daję wiary tłumaczeniu że obie baterie padły, to zwykła ściema.
>IMO
Prawdopodobne, jesli kamerki takie same, i oboje funkcjonariuszy
wlaczylo w tym samym czasie.
Takie same akumulatory, taki sam prad, to i w tym samym czasie sie
wyczerpia.
Bo z drugiej strony ... czy mieli powod, aby ich nie wlaczac przy tej
pani ?
>kamery powinny być bez wyłącznika lecz z sygnalizacją pracy/stanu
>baterii. Gliniarz jak idzie w teren, ma pobrać kamerę i wrócić po
>inną
>natychmiast kiedy stwierdzi brak poprawnej pracy. Za godziny na
>służbie
>z niesprawną kamerą nie płacić.
Ale to na razie eksperyment :-)
>Obsługa kamer, tj. wydawanie, odbiór,
>ładowanie, konserwacja, zgrywanie nagrań ma być przez pracownika
>cywilnego niepodległego w żaden sposób Policji. W przypadku gliniarzy
Tylko czy to cos da ... tak czy inaczej latwiej sie z nim policjanci
dogadaja, niz poszkodowany.
Raczej - ma byc z firmy, ktora dostarczyla kamery, a komendant ma
prosic losowe nagrania i ustalic, czy nalezy fakture zaplacic.
A i tak caly rok bedzie dobrze, a potem bedzie usterka :)
>należy stosować zasadę odwrotną niż w stosunku do cywilów - jeśli są
>wątpliwości, należy je tłumaczyć złą wolą gliniarza a nie
>przypadkiem. 2
>lub 3 przypadki interwencji bez sprawnej kamery i wyp... gliniarza z
>roboty. Inaczej będzie się nagrywać tylko to co im pasuje :)
Cos w tym jest, ale trzeba im dostarczyc sprawne kamery.
A sa sprawne ? Ja tam mam watpliwosci.
No chyba, ze kazdemu wydac dwie, roznych typow :-)
J.
-
8. Data: 2019-02-28 13:20:14
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-02-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:r...@4...n
et...
> Dnia Thu, 28 Feb 2019 10:46:40 +0100, Kviat napisał(a):
>>> "Przecież policjant i policjantka mieli w czasie interwencji kamery
>>> przypięte do mundurów. Byli zobowiązani - jak każdy inny
>>> funkcjonariusz
>>> prewencji w Łodzi - włączyć nagrywanie na czas działań. Filmu
>>> jednak nie
>>> ma. Ani jednego."
>
>>Nie daję wiary tłumaczeniu że obie baterie padły, to zwykła ściema.
>>IMO
>
> Prawdopodobne, jesli kamerki takie same, i oboje funkcjonariuszy
> wlaczylo w tym samym czasie.
>
> Takie same akumulatory, taki sam prad, to i w tym samym czasie sie
> wyczerpia.
Przy założeniu, że mają taką samą historię użycia tych aku i z poprawką
na parę innych rzeczy zaleznych od danych technicznych samuch urządzeń -
np. pani mogła ogrzewać sobą kamerkę słabiej niż pan, albo i odwrotnie.
> Bo z drugiej strony ... czy mieli powod, aby ich nie wlaczac przy tej
> pani ?
To jest niejako drugorzedny problem wobec faktu, że mieli jak je
podładowac. No i działając na okragło powinno starczyć na cały okres
służby.
--
Marcin
-
9. Data: 2019-02-28 13:29:28
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2mQdE.1579$M...@f...ams1...
On 2019-02-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
>>>Nie daję wiary tłumaczeniu że obie baterie padły, to zwykła ściema.
>>>IMO
>
>> Prawdopodobne, jesli kamerki takie same, i oboje funkcjonariuszy
>> wlaczylo w tym samym czasie.
>
>> Takie same akumulatory, taki sam prad, to i w tym samym czasie sie
>> wyczerpia.
>Przy założeniu, że mają taką samą historię użycia tych aku
Prawdopodobne.
>i z poprawką
>na parę innych rzeczy zaleznych od danych technicznych samuch
>urządzeń -
>np. pani mogła ogrzewać sobą kamerkę słabiej niż pan, albo i
>odwrotnie.
Ale to byl patrol zmotoryzowany :-)
>> Bo z drugiej strony ... czy mieli powod, aby ich nie wlaczac przy
>> tej
>> pani ?
>To jest niejako drugorzedny problem
Ale imo dosc istotny w kwestii domyslow - jakby kogos pałowali, to by
było podejrzane, ze akurat nie ma nagrania.
Ale tu ? Zwykla pomoc domniemanej ofierze ... co szkodzi miec
wlaczona.
No chyba, ze profilaktycznie wylaczaja/rozladowuja :-)
Ewentualnie - kamera dzialala, tylko nagranie zniknelo i mowi sie, ze
bateria sie skonczyla :-)
>wobec faktu, że mieli jak je podładowac.
A to osobna sprawa - czy kamerki wyraznie sygnalizuja, ze sie bateria
konczy,
czy w akurat byl czas na ladowanie, czy sa dwa gniazda w radiowozie,
czy policjant moze wozic ladowarke, czy lepiej, zeby ja zamknal w
sejfie, bo rozpadnie sie przy byle okazji, a winny bedzie ...
policjant oczywiscie.
>No i działając na okragło powinno starczyć na cały okres służby.
Powinny. Ale czy aby na pewno starczaja ?
J.
-
10. Data: 2019-02-28 13:37:56
Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 28 Feb 2019 12:31:27 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>> Litowe? Raczej się nie wyładowują.
>> Teraz powinni wprowadzić kamery do obserwacji kamer ;-))
>
> raczej wystarczyłoby, aby jeśli jest brak nagrania, słowo policjanta nie
> miało wyższej wiarygodności, przy konflikcie "słowo przeciw słowu"
Dokładnie to postuluję: Nie ma nagrania z interwencji, nieważne czym
spowodowanego, to gliniarz dostaje po premii a jego zeznanie się nie
liczy.
--
Jacek
I hate haters.