-
1. Data: 2008-07-25 10:00:32
Temat: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: uosiu <a...@w...pl>
Witam.
Mamy w naszej wspólnocie pewnego dłużnika, zalega na dosyć duża kwotę.
Dotychczas nie było chętnych na kupno jego mieszkania mimo kilku
licytacji komorniczych. Prawdopodobną przyczyną takiego stanu, jest to,
że właściciel ten ma wpisane w księgą wieczystą na lokal jakąś ogromną
hipotekę, która już przekracza wartość mieszkania. Stąd brak chętnych.
Bank, który udzielił temu właścicielowi kiedyś kredytu, zasłania się
tajemnicą bankową i nie chce nawet w przybliżeniu poinformować
nas(wspólnotę), ile z tego kredytu i ile w ogóle zostało spłacone,
generalnie w ogóle tym się nie interesuje.
Właściciel nie chce bądź nie ma interesu w tym, żeby mu tą hipotekę z
księgi wykreślić i z tego co udało nam się ustalić to po za tym
mieszkaniem nie ma nic, z czego żyje to już nie bardzo wiadomo.
Jeden z prawników, który prowadził tę sprawę w imieniu wspólnoty,
poradził, żebyśmy to my kupili to mieszkanie na następnej licytacji,
pozakręcali wszystkie możliwe media, wzięli dłużnika na przetrzymanie a
potem sprzedali mieszkanie.
Problem jednak jest z tą hipoteką, podobno bank i tak ma pierwszeństwo
przed nami w zaspokojeniu swoich wierzytelności i wtedy to my zostaniemy
z długiem wobec banku.
Może ktoś wie jak zaradzić tej sytuacji, żebyśmy dalej w nią nie brnęli,
trwa to już parę lat.
Pozdrawiam.
uosiu
-
2. Data: 2008-07-25 10:28:11
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: "witek67" <w...@o...pl>
widze ze macie prawnika samouka, po pierwsze po co wam informacja z banku?
jeśli jest jakieś obciążenie to w w księdze wieczystej dział
3. Zasada jawności materialnej ksiąg wieczystych.
4. Zasada systemu realnego ksiąg wieczystych.
to uzyskuje sie w sądzie tylko czy jako wspólnota dostaniecie taki wypis to
nie wiem
co do
"....Prawdopodobną przyczyną takiego stanu, jest to, że właściciel ten ma
wpisane w księgą wieczystą na lokal jakąś ogromną hipotekę, która już
przekracza wartość mieszkania ...."
wiadomo ze wpis banku w hipoteke nie jest online i trwa nawet do miesiaca,
facet moze mieć 2-3 wpisy bankowe np na pożyczke hipoteczna, kiedyś mozna
było wziąść 50% warości nieruchomosci pod zastaw nieruchomości, teraz
podobno wiecej, wystarczy ze załatwił wszytko w 2-ch bankach w ciagu 2-3 dni
i biorąc 75% wartości w każdym banku cena nieruchomosci nie pokryje
zadłuzenia. co do rady prawnika zebyście kupili :
mozna kupić tylko co dalej?
przykład
warość kredytu 500 000. warość mieszkania 350 000
uważasz ze sprzedacie mieszkanie za 500 000 ? albo ktoś od Was kupi za 350
000 a potem bedzie musiał jeszcze w bankowi dopłacoc zeby mieć czystą
hipoteke?
osobiście radze najpierw sprawdzić wpis w hipotece, jeśli bedzie wiekszy niż
95% warości to darujcie sobie, szkoda Waszych nerwów i zebyście zostali z
gównem którego nikt nie kupi
pozdrawiam witek
-
3. Data: 2008-07-25 11:28:10
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: uosiu <a...@w...pl>
> widze ze macie prawnika samouka, po pierwsze po co wam informacja z banku?
> jeśli jest jakieś obciążenie to w w księdze wieczystej dział
Bo podobno może być tak, że mimo wpisu w księgę, część długu mogła by
być już spłacona, naprzykład 50%, a w księdze już nie koniecznie
odnotowane. Mniej więcej tak to przedstawił prawnik.
> 3. Zasada jawności materialnej ksiąg wieczystych.
> 4. Zasada systemu realnego ksiąg wieczystych.
> to uzyskuje sie w sądzie tylko czy jako wspólnota dostaniecie taki wypis to
> nie wiem
Nie wiem jak, ale prawnik ustalił, że wpis i hipotekę jest w księdze i
jej wartość jest bliska obecnej ceny rynkowej mieszkania. Po dodaniu do
tego naszych wierzytelności, przekraczamy kwotę za jaką mieszkanie można
sprzedać.
> co do
> "....Prawdopodobną przyczyną takiego stanu, jest to, że właściciel ten ma
> wpisane w księgą wieczystą na lokal jakąś ogromną hipotekę, która już
> przekracza wartość mieszkania ...."
> wiadomo ze wpis banku w hipoteke nie jest online i trwa nawet do miesiaca,
> facet moze mieć 2-3 wpisy bankowe np na pożyczke hipoteczna, kiedyś mozna
> było wziąść 50% warości nieruchomosci pod zastaw nieruchomości, teraz
> podobno wiecej, wystarczy ze załatwił wszytko w 2-ch bankach w ciagu 2-3 dni
> i biorąc 75% wartości w każdym banku cena nieruchomosci nie pokryje
> zadłuzenia. co do rady prawnika zebyście kupili :
> mozna kupić tylko co dalej?
> przykład
> warość kredytu 500 000. warość mieszkania 350 000
> uważasz ze sprzedacie mieszkanie za 500 000 ? albo ktoś od Was kupi za 350
> 000 a potem bedzie musiał jeszcze w bankowi dopłacoc zeby mieć czystą
> hipoteke?
> osobiście radze najpierw sprawdzić wpis w hipotece, jeśli bedzie wiekszy niż
> 95% warości to darujcie sobie, szkoda Waszych nerwów i zebyście zostali z
> gównem którego nikt nie kupi
Niestety i tak się z dłużnikiem bujamy kilka lat, nic nam nie płaci, nie
ma możliwości odcięcia ciepła czy wody, jego dług wobec nas cały czas
rośnie. Gdyby się okazało, że jednak bankowi coś tam spłacił i nasza
cena wykupu pokryła by wszelkie należności wobec nas i banku, to już
jako właściciele mamy podobno większe możliwości wpływanie na niego.
Chociażby rozwiązać umowę z zakładem energetycznym i wtedy liczymy, że w
końcu się zniechęci i opuści mieszkanie, które my będziemy mogli
sprzedać innemu właścicielowi i ten nie będzie generował długu.
-
4. Data: 2008-07-25 11:52:05
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik "uosiu" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g6c8aq$hcp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Witam.
>
> Mamy w naszej wspólnocie pewnego dłużnika, zalega na dosyć duża kwotę.
> Dotychczas nie było chętnych na kupno jego mieszkania mimo kilku licytacji
> komorniczych. Prawdopodobną przyczyną takiego stanu, jest to, że
> właściciel ten ma wpisane w księgą wieczystą na lokal jakąś ogromną
> hipotekę, która już przekracza wartość mieszkania. Stąd brak chętnych.
> Bank, który udzielił temu właścicielowi kiedyś kredytu, zasłania się
> tajemnicą bankową i nie chce nawet w przybliżeniu poinformować
> nas(wspólnotę), ile z tego kredytu i ile w ogóle zostało spłacone,
> generalnie w ogóle tym się nie interesuje.
> Właściciel nie chce bądź nie ma interesu w tym, żeby mu tą hipotekę z
> księgi wykreślić i z tego co udało nam się ustalić to po za tym
> mieszkaniem nie ma nic, z czego żyje to już nie bardzo wiadomo.
> Jeden z prawników, który prowadził tę sprawę w imieniu wspólnoty,
> poradził, żebyśmy to my kupili to mieszkanie na następnej licytacji,
> pozakręcali wszystkie możliwe media, wzięli dłużnika na przetrzymanie a
> potem sprzedali mieszkanie.
> Problem jednak jest z tą hipoteką, podobno bank i tak ma pierwszeństwo
> przed nami w zaspokojeniu swoich wierzytelności i wtedy to my zostaniemy z
> długiem wobec banku.
> Może ktoś wie jak zaradzić tej sytuacji, żebyśmy dalej w nią nie brnęli,
> trwa to już parę lat.
>
> Pozdrawiam.
> uosiu
Cos mi tutaj nie pasuje.
Moim zdaniem, kupno lokalu na licytacji komorniczej następuje bez obciążeń
czyli bez hipoteki. - art. 1000 i następne k.p.c.
Pozdrawiam
Michał
-
5. Data: 2008-07-25 12:14:24
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: "witek67" <w...@o...pl>
to teraz jest jasność, a komornik działa z Waszego polecia czy banku?
jeśli z waszego to oznacza ze facet spłaca kredyt a ma zadłuzenie
komornicze tylko u Was i tu macie poważny problem, bank nie da osobom 3-cim
informacji o tym jak jest spłacany kredyt, mniej wiecej to takby wygladało
jak ja bym chciał znac co sie dzieje u Ciebie na koncie i czy spłącasz
wszystko na czas
jeśli bank oddał sprawe do komornika to 5 lat temu procedury były takie ze
mozna było odkupić zadłuzenie banku albo poprzez komornika, albo dogadac sie
z bankiem który wycofał sprawe od komornika, spłącic całośc zadłuzenia
(kredytu) bank wypisuje sie z hipoteki. zostać włascicielem i wtedy gościa
gnąbić, tylko pamietaj ze kupienie lokalu to jedno a wywalenie to drugie, do
usunięcia goscia z lokalu moze minąc troche czasu.
pozdrawiam witek
-
6. Data: 2008-07-25 12:20:46
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: uosiu <a...@w...pl>
> Cos mi tutaj nie pasuje.
> Moim zdaniem, kupno lokalu na licytacji komorniczej następuje bez obciążeń
> czyli bez hipoteki. - art. 1000 i następne k.p.c.
Ja tam nie wiem, poprzeglądałem te artykuły, ale jak dla mnie to
wszystko zakręcone.
Co w takim razie, dzieje się z długiem i hipoteką, jeżeli kupimy na
licytacji mieszkanie za 100tys., a okaże się, że oprócz hipoteki na
80tys., są do spłacenia odsetki w wysokości powiedzmy 40-50tys.?
Problem jest, że hipoteka jest w księdze na kwotę nam znaną, ale bank
milczy czy coś zostało spłacone, czy wręcz odwrotnie i dochodzą jeszcze
odsetki.
-
7. Data: 2008-07-25 12:37:37
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: uosiu <a...@w...pl>
Użytkownik witek67 napisał:
> to teraz jest jasność, a komornik działa z Waszego polecia czy banku?
> jeśli z waszego to oznacza ze facet spłaca kredyt a ma zadłuzenie
> komornicze tylko u Was i tu macie poważny problem, bank nie da osobom 3-cim
> informacji o tym jak jest spłacany kredyt, mniej wiecej to takby wygladało
> jak ja bym chciał znac co sie dzieje u Ciebie na koncie i czy spłącasz
> wszystko na czas
Komornik działa z naszego polecenia, z tego co udało nam się ustalić, to
bank niewiele lub nawet nic nie robi, żeby ten dług ściągać.
> jeśli bank oddał sprawe do komornika to 5 lat temu procedury były takie ze
> mozna było odkupić zadłuzenie banku albo poprzez komornika, albo dogadac sie
> z bankiem który wycofał sprawe od komornika, spłącic całośc zadłuzenia
> (kredytu) bank wypisuje sie z hipoteki. zostać włascicielem i wtedy gościa
> gnąbić, tylko pamietaj ze kupienie lokalu to jedno a wywalenie to drugie, do
> usunięcia goscia z lokalu moze minąc troche czasu.
Wszystkich szczegółów nie znam, ale podobno bank nie występował do tej
pory do komornika, wszystkie licytacje były z naszego polecenia i na
żadnej nie było chętnych do kupna mieszkania.
Co do wykwaterowania gościa to podobno możemy to zrobić zapewniając mu
inny lokal zastępczy, mamy coś takiego w piwnicy, tylko nie bardzo wiem
jakie musi spełnić parametry ten lokal?
Sprawa ciągnie się już cztery czy pięć lat, zajmuje się nią już trzeci
prawnik, a nam tylko rosną długi przez tego właściciela i wszystkie
sprawy z nim związane.
Dzięki za odpowiedź, choć nie napawa optymizmem.:(
-
8. Data: 2008-07-25 13:33:52
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: "witek67" <w...@o...pl>
nie rozumiem tu jednego. co Wy jako wspólnota macie do kredytu który
zaciągnał gosc? i vice versa co bank ma obchodzić zadłużenie gościa względem
wspólnoty?
chyba ze chodzi tu o kredyt który dostała wspólnota i wspólnota ma go
spłacac,
pozdrawiam witek
-
9. Data: 2008-07-25 14:29:07
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: uosiu <a...@w...pl>
> nie rozumiem tu jednego. co Wy jako wspólnota macie do kredytu który
> zaciągnał gosc? i vice versa co bank ma obchodzić zadłużenie gościa względem
> wspólnoty?
> chyba ze chodzi tu o kredyt który dostała wspólnota i wspólnota ma go
> spłacac,
Wspólnota żadnego kredytu nie zaciągała.
Bank nic nie obchodzi, ale nas interesuje co w sytuacji opisanej poniżej.
Jak wygląda sprawa hipoteki jeżeli wpis w księgę jest na kwotę 80tys.,
my kupimy mieszkanie za powiedzmy 90tys., dług właściciela wobec nas to
ponad 20tys. W/g naszego prawnika, bank i tak ma pierwszeństwo przed
nami w zaspokojeniu swoich roszczeń. Czyli bank dostaje swoje 80tys.,
10tys. pokrywa część naszych wierzytelności, czyli zostaje jeszcze
10tys. długu do spłacenia wspólnocie.
My stajemy się właścicielem mieszkania i zakładamy optymistycznie, że
dług już nie rośnie. Ale co wypadku, jeżeli oprócz wpisu w księdze, są
jeszcze do spłacenia odsetki na powiedzmy 20tys.? Czy to mieszkanie w
momencie zmiany właściciela przestaje być obciążone hipoteką, czy bank
może jeszcze zwiększyć o te 20tys. hipotekę?
Bo wtedy faktycznie nikt nie kupi od nasz mieszkania za cena wyższa niż
na rynku lub obciążone hipoteką.
-
10. Data: 2008-07-25 16:13:41
Temat: Re: Hipoteka a tajemnica bankowa.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
witek67 pisze:
> widze ze macie prawnika samouka, po pierwsze po co wam informacja z banku?
> jeśli jest jakieś obciążenie to w w księdze wieczystej dział
> 3. Zasada jawności materialnej ksiąg wieczystych.
> 4. Zasada systemu realnego ksiąg wieczystych.
> to uzyskuje sie w sądzie tylko czy jako wspólnota dostaniecie taki wypis to
> nie wiem
Nie zrozumiałeś - jemu nie chodziło o to, ile jest wpisane w KW, tylko
ile jeszcze jest do spłacenia bankowi.
Przecież bank nie uaktualnia hipoteki po spłacie każdej raty.