Jak wiemy w hipermarketach zesto zdarzaja sie pomylki
w cenach. Co ciekawsze pomylki tylko w gore na korzysc
hipermarketu:). Jak dla mnie rkordzista jest Auchan w Sosnowcu
gdzie prawie zawsze jest jakas pomylka. Na 5 towarow 3 pomylki :)

Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
Jak te przepisy brzmia? Kolezanka dziewczyny w jednym
z hipermarketow robi zakupy w ten sposob, ze kupuje towar
ze zla cena, a w biurze obslugi klienta zwracaja jej cala kwote
(nie roznice miedzy cena na polce i w kasie). Nie wiem wlasnie
czy jest to dobra wola hipermarketu czy sa jakies przepisy,
ktore mowia, ze tak wlasnie trzeba robic.

Alex

do góry

Użytkownik Alex napisał:
> Jak wiemy w hipermarketach zesto zdarzaja sie pomylki
> w cenach. Co ciekawsze pomylki tylko w gore na korzysc
> hipermarketu:).

O nie prawda często mi się zdarza że cena półkowa jest wyższa od ceny w
kasie :-)

> Jak dla mnie rkordzista jest Auchan w Sosnowcu
> gdzie prawie zawsze jest jakas pomylka. Na 5 towarow 3 pomylki :)
>
> Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
> Jak te przepisy brzmia? Kolezanka dziewczyny w jednym
> z hipermarketow robi zakupy w ten sposob, ze kupuje towar
> ze zla cena, a w biurze obslugi klienta zwracaja jej cala kwote
> (nie roznice miedzy cena na polce i w kasie). Nie wiem wlasnie
> czy jest to dobra wola hipermarketu czy sa jakies przepisy,
> ktore mowia, ze tak wlasnie trzeba robic.
>

Tak cena na pólce jest obowiązująca i zwrot różnicy nie jest dobrą wolą
sklepu tylko jego obowiązkiem.

do góry

Alex wrote:
[...]
>
> Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
> Jak te przepisy brzmia? Kolezanka dziewczyny w jednym
> z hipermarketow robi zakupy w ten sposob, ze kupuje towar
> ze zla cena, a w biurze obslugi klienta zwracaja jej cala kwote
> (nie roznice miedzy cena na polce i w kasie). Nie wiem wlasnie
> czy jest to dobra wola hipermarketu czy sa jakies przepisy,
> ktore mowia, ze tak wlasnie trzeba robic.
>


Nie pamietam numeru paragrafu, ale na pewno jest przepis, ktory mowi,
ze sprzedawca _ma_obowiazek_ sprzedac Ci towar po takiej cenie, jaka
widnieje przy towarze. I drugi przepis, ktory mowi, ze przy kazdym
towarze w sklepie (na polce zbiorczo lub na kazdej sztuce towaru)
musi byc podana cena.

Inna sprawa jest egzekwowanie tych przepisow. Nie jest to latwe

Mysle, ze to co spotyka Twja kolezanke to tylko "dobra wola"
sprzedawcy. Natomiast jego obowiazkiem byloby zwrocenie jej roznicy
ponad cene wystawiona. (Ale to tylko moje domysly;))

pozdrawiam - tan

-------------------------
chcesz do mnie napisac
wytnij "nos." z adresu:
t...@n...o2.pl
-------------------------

do góry

tan wrote:

> Nie pamietam numeru paragrafu, ale na pewno jest przepis, ktory mowi,
> ze sprzedawca _ma_obowiazek_ sprzedac Ci towar po takiej cenie, jaka
> widnieje przy towarze. I drugi przepis, ktory mowi, ze przy kazdym
> towarze w sklepie (na polce zbiorczo lub na kazdej sztuce towaru)
> musi byc podana cena.

Bym wiedzial...
Niedawno widzialem glosniki w sklepie z cena na metce 0.00zl ;-)

do góry

Użytkownik "Alex" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:atuq65$7l$1@news.tpi.pl...
> Jak wiemy w hipermarketach zesto zdarzaja sie pomylki
> w cenach. Co ciekawsze pomylki tylko w gore na korzysc
> hipermarketu:). Jak dla mnie rkordzista jest Auchan w Sosnowcu
> gdzie prawie zawsze jest jakas pomylka. Na 5 towarow 3 pomylki :)

Nie wiem jak w innych hiper- i supermarketach, ale tu gdzie ja pracuje -
jezeli zdarzaja sie pomylki to glownie:
- z powodu awarii systemu (bywaja "zle" okresy - do systemu wkradnie sie
blad (np. odczytu kodu, blad obslugi, tudziez wylezie "naturalny" blad w
oprogramowaniu) i wtedy niestety pojawiaja sie kwiatki)
- z powodu bledow ludzkich - niedopilnowanie zmiany etykietki na polce etc.

Ustawodawcy zadbali o ten problem wprowadzajac obowiazkowe czytniki cen
(wtedy klient ma informacje o cenie bedacej w systemie, inna sprawa ze ceny
za dnia rowniez moga sie zmienic...), tyle ze straaaasznie na wyrost
(wydumali coby instalowac 2 czytniki na 50m2 sklepu, co jest - mowie to z
praktyki - absurdem...).

Jak juz ktos wspomial - regulacja prawna obowiazuje sklep do zwrotu roznicy
klientowi (tylko dlaczego klienta nie zobowiazuje gdy spwodowane jest to na
niekorzysc sklepu ;) ). I taka jest u nas praktyka.

I tak to wyglada, ze wcale nie zawsze jest to na korzysc supermarketu, tylko
ze wtedy nikt tego nie zauwaza i nie chwali sie tym zbytnio.

Pozdrawiam i zycze udanych zakupoof ;)
grzes
PS. Nie wiem czy ma to znaczenie - pracuje w polskim supermarkecie :)

do góry

> Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
> Jak te przepisy brzmia? Kolezanka dziewczyny w jednym
> z hipermarketow robi zakupy w ten sposob, ze kupuje towar
> ze zla cena, a w biurze obslugi klienta zwracaja jej cala kwote
> (nie roznice miedzy cena na polce i w kasie). Nie wiem wlasnie
> czy jest to dobra wola hipermarketu czy sa jakies przepisy,
> ktore mowia, ze tak wlasnie trzeba robic.
>

paragraf 9 ust. 5

1.. cena towaru odczytana na podstawie kodu kreskowego nie może być wyższa
od ceny uwidocznionej przy identycznym towarze,
calosc to

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW
z dnia 10 czerwca 2002 r.
w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu
oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży.
(Dz. U. Nr 99, poz. 894)

pozdr
ssj5

do góry

tan wrote:

> > Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
> > Jak te przepisy brzmia?
.......

> Nie pamietam numeru paragrafu, ale na pewno jest przepis, ktory mowi,
> ze sprzedawca _ma_obowiazek_ sprzedac Ci towar po takiej cenie, jaka
> widnieje przy towarze.

Przede wszystkim art. 543 KC: Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na
widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.

Pozdrowienia
Michal Derela

do góry

MiDer wrote:

> tan wrote:
>
>> > Czy istnieje jakies prawo dotyczace ceny wystawionej na polce?
>> > Jak te przepisy brzmia?
> .......
>
>> Nie pamietam numeru paragrafu, ale na pewno jest przepis, ktory mowi,
>> ze sprzedawca _ma_obowiazek_ sprzedac Ci towar po takiej cenie, jaka
>> widnieje przy towarze.
>
> Przede wszystkim art. 543 KC: Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na
> widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.
>

A jak sie maja do tego wszystkie zastrzezenia hipermaketow ze ich ofery,
reklamy itp itd nie ca ofertami sprzedazy?
Zreszta nie tylko hipermarkety tak robia.

do góry

Użytkownik "Grzes" <d...@N...host.sk> napisał w wiadomości
news:atv7um$i98$1@news.tpi.pl...
| Ustawodawcy zadbali o ten problem wprowadzajac obowiazkowe czytniki cen
| (wtedy klient ma informacje o cenie bedacej w systemie, inna sprawa ze
ceny
| za dnia rowniez moga sie zmienic...), tyle ze straaaasznie na wyrost
| (wydumali coby instalowac 2 czytniki na 50m2 sklepu, co jest - mowie to z
| praktyki - absurdem...).

Skąd te dane?!

Sklep o powierzchni spredaży do 300m2 ma mieć zainstalowany minimum 1
czytnik, kolejne czytniki przy wielokrotnosci powierzchni czy jakos tak.

Pozdrawiam

--
Gregory - Poznaniak
Pyrlandczyk z krwi i kości
.
Pyrlandia - Kraina podziemnej pomarańczy

do góry

<ciah>

> | (wydumali coby instalowac 2 czytniki na 50m2 sklepu, co jest - mowie to
z
> | praktyki - absurdem...).
>
> Skąd te dane?!
>
> Sklep o powierzchni spredaży do 300m2 ma mieć zainstalowany minimum 1
> czytnik, kolejne czytniki przy wielokrotnosci powierzchni czy jakos tak.

ROZPORZĄDZENIE Ministra Finansów z dnia 10 czerwca 2002 r. w sprawie
szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu
oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży, Dz.U. Nr 99, Poz.894 ,
z dnia 04.07.2002

He he, wlasnie dotarlem do poprawionego tekstu ustawy, z ktorego wynika (par
9, poz 2) ze ustawa zobowiazuje do umieszczenia 1 czytnika na 400m2.

Wobec tego, jezeli kogos wprowadzilem w blad, przepraszam.. Dzieki Gregory,
dzieki Tobie wiem o poprawkach). A myslalem, ze tylko przesuneli ustawe
(pierwotnie mialo wejsc w zycie w pazdzierniku br.).

Pozdrawiam
Grzes
PS Mam gdzie poprzedni tekst, jak chcesz to go znajde, zeskanuje i podesle
Ci na priva ;)

do góry