eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHipermarkety a plecaki (ponownie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 71. Data: 2004-04-05 21:02:58
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "PiotRek" <b...@p...gazeta.pl.invalid>

    Użytkownik "Nixe" <n...@i...peel> napisała w wiadomości
    news:c4sfd9$1qab$1@news.mm.pl...
    > PiotRek pisze:
    > > Oni tylko _proszą_.
    > Ale po co? W jakim celu?
    > Co ich obchodzi zawartość cudzej torby?

    Odpowiedź jest chyba oczywista? W celu sprawdzenia,
    czy czegoś nie ukradłaś.

    > > Ja też mogę poprosić kogoś o pokazanie
    > > zawartości torby.
    > A prosisz? ;-)

    Nie, nie proszę. Ale mogę... :-)

    > > Inna sprawa, że osoba proszona nie ma obowiązku się na to zgodzić.
    > Otóż to! Dlatego proszenie ochroniarza o okazanie wnętrza torby jest imho
    > pozbawione jakiegokolwiek sensu.

    To co, lepiej czekać pół godziny na przyjazd funkcjonariuszy
    policji? Dodam, że owa policja może być akurat o wiele bardziej
    potrzebna w innym miejscu...

    Pozdrawiam
    --
    PiotRek
    mailto:b...@p...gazeta.pl
    gg:327620



  • 72. Data: 2004-04-05 21:07:29
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "PiotRek" <b...@p...gazeta.pl.invalid>

    Użytkownik "Binek" <binek1(cut)@go2.pl> napisał w wiadomości
    news:c4sfik$cci$1@hal9000.inds.pl...
    > Wiecie co... a może by tak nie chodzić na zakupy do sklepów typu
    > "hipermarket" tylko do innych normalnych sklepów ,

    Poczytaj dokładnie wątek. Padł już argument, że pewne
    produkty są praktycznie niedostępne w sklepach innych,
    niż rzeczone hipermarkety (chyba chodziło o pasztety
    sojowe, nie chce mi się teraz przeczesywać wątku)...

    > takich jak kiedyś
    > były....Jeszcze na szczęscie są takie i tam z nikogo przy wejściu nie robią
    > złodzieja tylko uprzejmie witają...
    > Co o tym myślicie?

    Ja myślę, że Twoja wypowiedź nijak się nie ma do tematu.

    Pozdrawiam
    --
    PiotRek
    mailto:b...@p...gazeta.pl
    gg:327620



  • 73. Data: 2004-04-05 21:55:20
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl>

    > To, że coś jest terenem prywatnym nie oznacza, że natychmiast na tym
    > terenie przestaje obowiązywać prawo powszechne.

    No dobra. Tylko jakie prawo, tak konkretnie? Coś w konstytucji pewnie?

    > Chodzenie z
    > plecakiem nie jest czynem zabronionym ustawą, więc i nie stanowi samo w
    > sobie podstawy do zatrzymania.

    Jasne, że nie jest. Ale przeciwnik plecaków powie, że to jego teren i
    sobie nie życzy. I na takie dictum trzeba mieć konkretną odpowiedź.

    > Na pewno przy wejściu do marketu nie można
    > niosącego plecak podejrzewać, że coś ukradł.

    Nie można, ale odnoszę wrażenie, że jednak się da i to dość skutecznie.
    Czuję się jak złodziej, ale zakupy w takich sklepach robię rzadko więc
    jakoś to mogę przeżyć.

    > Tak więc generalnie ochrona nie może mnie nie wpuścić na teren marketu, bo
    > nie ma podstawy prawnej, by mnie zatrzymać, a inaczej tego nie da się
    > zrealizować.

    Jak pisałem wyżej - to teren spółki X, nie życzymy sobie ludzi z
    plecakami oraz torbami, ze względów bezpieczeństwa (taki wykręt
    napędzany terroryzmem). I co ty na to?

    > Na wezwania wołającego pana mogę w ogóle nie zwracać uwagi.
    > Jak mnie zacznie łapać i szarpać, to jest to już przestępstwo zmuszania do
    > określonego zachowania albo nadużycie środków przymusu bezpośredniego,
    > jeśli jest on licencjonowanych ochroniarzem.

    Hehe - zauważyłem ostatnio (jak mówiłem, rzadko kupuję w takich
    sklepach), że ochrona się podszkoliła i już się nie wdają w dyskusje o
    przechowalniach, tylko po ich zignorowaniu biorą krótkofalówkę i pewnie
    im się czerwone światełka w pokoju kontroli świecą :-D
    Zaczyna być "normalnie", a nie tak, jak kiedyś w Hypernowie jak gość za
    mną leciał 20 metrów drąc się "halo!" i powiedział, żebym wracał. Jak mu
    powiedziałem, co sądzę o jego zachowaniu, i że jak złamałem jakieś
    prawo, to niech wezwie policję, to spuścił z tonu i powiedział, że za
    wpuszczenie mnie z plecakiem będzie miał dym u szefostwa. Poszliśmy
    sobie w swoje strony i tyle.

    > Jedyne, co mogą zrobić, to
    > zamknąć sklep (bo do zamkniętego nikomu wejść nie wolno) na widok
    > wchodzącego z plecakiem, ale to dość kłopotliwe w praktyce rozwiązanie.

    Hehe - naprawdę, to byłby dopiero komiczny widok. Już sobie wyobrażam
    jajcarzy z plecakami schowanymi pod "plecami" kurtki i wyciągającymi je
    zaraz po wejściu z okrzykiem "a-ha!" :-)

    chester


  • 74. Data: 2004-04-05 22:45:23
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <c4sac1$fkv$12@news.onet.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > By ochroniarze ponieśli jakąś odpowiedzialność za takie wezwanie, to
    > należało by udowodnić, że Twoje zachowanie było nie budzące podejrzeń. Ale
    > jak tego dokonać? No chyba, ze ktoś za Tobą będzie chodził i Cię ukrytą
    > kamerą filmował, a później to jako dowód w sądzie zostanie przedstawione.
    > Inny sposób udowodnienia fałszywych zeznań detektywów nie widzę.

    A dlaczego to ja mam udowadniac ze sie podejrzanie nie zachowywalem? A co
    bedzie w sytuacji gdy mam w planach spotkanie i moja nieobecnosc spowoduje
    u mnie wymierna strate finansowa?

    --
    Marcin


  • 75. Data: 2004-04-05 22:49:48
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c4se0l$gsk$1@inews.gazeta.pl...

    > W sumie racja. Ale czy "podejrzane zachowanie" klienta jest
    > wystarczającym powodem zatrzymania?
    > Zakładam, że nikt się nie posunie do jawnego kłamstwa, że widział jak
    > kradnę.

    Jak nie będzie miał wyjścia, to się posunie. Mogłeś później odrzucić
    skradziony przedmiot i tego nie zauważył.


  • 76. Data: 2004-04-05 22:52:20
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c4skk4$o6b$1@inews.gazeta.pl...
    > > To, że coś jest terenem prywatnym nie oznacza, że natychmiast na tym
    > > terenie przestaje obowiązywać prawo powszechne.
    >
    > No dobra. Tylko jakie prawo, tak konkretnie? Coś w konstytucji pewnie?

    Podejdź do tego od tyłu. Wskaż prawo do zatrzymania w drzwiach sklepu
    człowieka z plecakiem.
    >
    > > Chodzenie z
    > > plecakiem nie jest czynem zabronionym ustawą, więc i nie stanowi samo
    w
    > > sobie podstawy do zatrzymania.
    >
    > Jasne, że nie jest. Ale przeciwnik plecaków powie, że to jego teren i
    > sobie nie życzy. I na takie dictum trzeba mieć konkretną odpowiedź.

    jw.



  • 77. Data: 2004-04-06 06:51:19
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "edward u" <e...@w...pl>



    Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c4skk4$o6b$1@inews.gazeta.pl...
    > > To, że coś jest terenem prywatnym nie oznacza, że natychmiast na tym
    > > terenie przestaje obowiązywać prawo powszechne.
    >
    >> > Tak więc generalnie ochrona nie może mnie nie wpuścić na teren marketu,
    bo
    Musi Cię wpuścić zostaniesz tylko grzecznie poproszony o
    pozostawienie plecaka
    Jeśli tego nie zrobisz mogą Ci skutecznie uprzykrzyć zakupy
    >

    > > Jak mnie zacznie łapać i szarpać, to jest to już przestępstwo zmuszania
    do
    > > określonego zachowania albo nadużycie środków przymusu bezpośredniego,
    > > jeśli jest on licencjonowanych ochroniarzem.

    § 1. 1. Pracownik posiadający licencję pracownika ochrony fizycznej, zwany
    dalej "pracownikiem ochrony", może stosować środki przymusu bezpośredniego,
    z zachowaniem zasad określonych w art. 36 ust. 1 pkt 4, art. 36 ust. 4, art.
    37 pkt 2 i art. 38 ust. 1, 3 i 4 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o
    ochronie osób i mienia (Dz. U. Nr 114, poz. 740), zwanej dalej "ustawą".



    2. Pracownik ochrony jest obowiązany do wezwania osoby do zachowania się
    zgodnego z prawem oraz do uprzedzenia, że w razie niepodporządkowania się
    wezwaniu zostaną użyte wobec niej środki przymusu bezpośredniego.

    § 4. 1. Kajdanki można stosować wobec osób ujętych w celu udaremnienia
    ucieczki albo zapobieżenia czynnej napaści lub czynnemu oporowi

    Pozdr

    edwardu.




  • 78. Data: 2004-04-06 16:19:07
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "PAweł" <p...@w...pl@niechcespamu>


    Użytkownik "edward u" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c4tjvi$4ei$1@helios.nd.e-wro.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:c4skk4$o6b$1@inews.gazeta.pl...
    > > > To, że coś jest terenem prywatnym nie oznacza, że natychmiast na tym
    > > > terenie przestaje obowiązywać prawo powszechne.
    > >
    > >> > Tak więc generalnie ochrona nie może mnie nie wpuścić na teren
    marketu,
    > bo
    > Musi Cię wpuścić zostaniesz tylko grzecznie poproszony o
    > pozostawienie plecaka
    > Jeśli tego nie zrobisz mogą Ci skutecznie uprzykrzyć zakupy
    > >
    >
    > > > Jak mnie zacznie łapać i szarpać, to jest to już przestępstwo
    zmuszania
    > do
    > > > określonego zachowania albo nadużycie środków przymusu bezpośredniego,
    > > > jeśli jest on licencjonowanych ochroniarzem.
    >
    > § 1. 1. Pracownik posiadający licencję pracownika ochrony fizycznej, zwany
    > dalej "pracownikiem ochrony", może stosować środki przymusu
    bezpośredniego,
    > z zachowaniem zasad określonych w art. 36 ust. 1 pkt 4, art. 36 ust. 4,
    art.
    > 37 pkt 2 i art. 38 ust. 1, 3 i 4 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o
    > ochronie osób i mienia (Dz. U. Nr 114, poz. 740), zwanej dalej "ustawą".
    >
    >
    >
    > 2. Pracownik ochrony jest obowiązany do wezwania osoby do zachowania się
    > zgodnego z prawem oraz do uprzedzenia, że w razie niepodporządkowania się
    > wezwaniu zostaną użyte wobec niej środki przymusu bezpośredniego.
    >
    > § 4. 1. Kajdanki można stosować wobec osób ujętych w celu udaremnienia
    > ucieczki albo zapobieżenia czynnej napaści lub czynnemu oporowi
    >

    Wszystko to prawda, co napisałeś, ale w rozpatrywanej przez nas sytuacji
    moze miec wyłącznie zastosowanie, jeśli jeszcze, drobnostka, wykażesz, iż
    wchodzenie do sklepu z plecakiem jest owym naruszeniem prawa:)).

    Życzę powodzenia:)
    P


  • 79. Data: 2004-04-06 17:01:20
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl>

    > Wszystko to prawda, co napisałeś, ale w rozpatrywanej przez nas sytuacji
    > moze miec wyłącznie zastosowanie, jeśli jeszcze, drobnostka, wykażesz, iż
    > wchodzenie do sklepu z plecakiem jest owym naruszeniem prawa:)).

    To ja pobawię się w adwokata diabła - to mój teren i mogę wpuszczać kogo
    chcę. Jeśli tak nie jest, to proszę o paragrafy...

    chester

    --
    "Śmiech - to szczere królestwo człowieka." (Francois Rabelais)


  • 80. Data: 2004-04-06 20:06:20
    Temat: Re: Hipermarkety a plecaki (ponownie)
    Od: "Binek" <binek1(cut)@go2.pl>


    Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
    news:c4sgrd$gp9$2@inews.gazeta.pl...
    > Binek wrote:
    >
    > > Wiecie co... a może by tak nie chodzić na zakupy do sklepów typu
    > > "hipermarket"
    >
    > co przez to rozumiesz?
    >
    > > tylko do innych normalnych sklepów , takich jak kiedyś
    > > były....
    >
    > co przez to rozumiesz?


    dobrze wiesz....

    Binek


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1