Renata Gołębiowska napisał(a):
>>Jeśli będzie "łysym cukru nie sprzedajemy", to taki zapis jest niezgodny
>>z paroma innymi ustawami, a nie tylko z KW :)
>
> Z jakimi?

Z Konstytucją RP, z Kodeksem Karnym...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream <n...@p...pl> napisał(a):

> >>Jeśli będzie "łysym cukru nie sprzedajemy", to taki zapis jest niezgodny
> >>z paroma innymi ustawami, a nie tylko z KW :)
> > Z jakimi?
> Z Konstytucją RP, z Kodeksem Karnym...

Kodeksem karnym?

Roman

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Roman G. napisał(a):
> Kodeksem karnym?

A czy nie pasuje tutaj Art. 257?

Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę
z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej
albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza
nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do
lat 3.

Czy według Ciebie, dyskryminacji łysych nie można doczepić do
dyskryminacji rasowej? W końcu w pojęciu "rasa" nie chodzi tylko o kolor
skóry, "rasa" to także grupa społeczna czy zawodowa, konkretna
subkultura, itp. itd.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

W wiadomości <news:dockm2$28n$1@news.onet.pl>
scream <n...@p...pl> pisze:

> Warunkiem jest, abyś wiedział o tej
> reglamentacji zanim wejdziesz do sklepu. Widzisz informację i
> wchodzisz dalej = akceptujesz to i nie masz potem pretensji + nikt
> nie narusza prawa.

W Makro często wisi wywieszka w ten deseń "W ciągu jednego dnia jedna firma
może kupić tylko XXX kg cukru. Za utrudnienia przepraszamy".

--
PozdrawiaM

do góry

scream napisał(a):
Natomiast
> reglamentacja towaru - jak najbardziej - tak działała większość
> sklepów kiedy był "boom na cukier" przed naszym wejściem do UE,

Akurat ja nie spotkałam się z taką reglamentacją, a cukru kupowałam
mnóstwo, bo jestem zapaloną miłośniczką przetworow domowych;-) Co
najwyżej trzeba było upolować cukier w rozsądnej cenie, albo nie byc na
samym końcu - sprzedawcy się tylko cieszyli, ze im towar schodzi.

--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

In article <dod3oc$114$1@news.onet.pl>, scream wrote:
> Roman G. napisał(a):
>> Kodeksem karnym?
>
> A czy nie pasuje tutaj Art. 257?
>
> Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę
> z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej
> albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza
> nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do
> lat 3.
>
> Czy według Ciebie, dyskryminacji łysych nie można doczepić do
> dyskryminacji rasowej? W końcu w pojęciu "rasa" nie chodzi tylko o kolor
> skóry, "rasa" to także grupa społeczna czy zawodowa, konkretna
> subkultura, itp. itd.

Łysy to rasa? Znieważanie za pomocą kartki, że nie obsługujemy?
Screamizacja prawa.

Renata

do góry

scream napisał(a):

> Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę
> z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej
> albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza
> nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do
> lat 3.
>
> Czy według Ciebie, dyskryminacji łysych nie można doczepić do
> dyskryminacji rasowej?

a gdzie znieważenie?

> W końcu w pojęciu "rasa" nie chodzi tylko o kolor
> skóry, "rasa" to także grupa społeczna czy zawodowa, konkretna
> subkultura, itp. itd.

że jak?

KG

do góry

Renata Gołębiowska napisał(a):
> Łysy to rasa?

Jeśli przyjmiemy, że "rasa" nie odnosi się tylko do koloru skóry, to jak
najbardziej :)

> Znieważanie za pomocą kartki, że nie obsługujemy?

"Nie obsługujemy", czyli gdybyś była łysa, to pewnie poczułabyś się
gorsza/inna od reszty, która normalnie byłaby obsługiwana :)

> Screamizacja prawa.

Mhm, może to jest rzeczywiście zbyt naciągane... :) Ale w takim razie
dziwne, że nie ma w KK innych przepisów dot. dyskryminacji.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Nixe wrote:
> Marta Wieszczycka pisze:
>
>> Bo ochrona przed stosowaniem cen dumpingowych ma trochę
>> inny cel.

> Jaki?

Chronienie słabszych przedsiębiorców.
Ceny dumpingowe służą przecież niszczeniu konkurencji, a nie irytowaniu
klientów i mediów ;-)

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
http://doradcy-prawni.pl

do góry

Nixe wrote:
> W wiadomości <news:do9m1o$isq$1@atlantis.news.tpi.pl>
> Marta Wieszczycka <m...@N...pl> pisze:

> Co świadczy o tym, że cena staje się ceną dumpingową?
> Czy będąc np. właścicielem sklepu jestem zobowiązana do stosowania
> danej, określonej marży nawet w sytuacji, gdy udało mi się kupić towar w
> hurcie po atrakcyjniejszej cenie, niż moja konkurencja, a tym samym mogę
> obniżyć marżę bez ryzyka poniesienia strat?

Jeżeli możesz obniżyć cenę, bo udało Ci się taniej kupić, to znaczy, że
jesteś w stanie to udokumentować.
Cena dumpingowa to nie to samo, co cena niższa ;-)
Sprzedaż dumpingowa jest sprzedażą poniżej kosztów.
Rzecz w tym, że duża firma może sobie na to pozwolić znacznie dłużej niż
mała. I stosowanie takich technik eliminacji mniejszych konkurentów z
rynku jest właśnie zakazane.
Bo jeśli większy konkurent będzie przez jakiś czas dopłacał do
niektórych produktów, to jest w stanie doprowadzić mniejszych
konkurentów do bankructwa. To jest właśnie nieuczciwa konkurencja i to
jest właśnie zakazane. A nie sprzedawanie taniej niż wszyscy, jeśli
potrafisz znaleźć tańszą hurtownię.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
http://doradcy-prawni.pl

do góry