eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHieny cmentarne - łowcy błędów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 41. Data: 2011-07-09 13:03:03
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    On Sat, 09 Jul 2011 14:46:28 +0200, Robert Tomasik wrote:

    > Skoro klauzula jest zabroniona, to nieważna, a zatem jaki sens
    > jest sądzić się o jej usunięcie?

    Ponieważ przedsiębiorca co do zasady cały czas ją stosuje.

    --
    pozdrawiam, Olgierd
    || Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||


  • 42. Data: 2011-07-09 13:05:39
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-07-09, .B:artek. <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:

    [...]

    >> Tak.
    >
    > Zapytam jeszcze raz, bo autorytarnie i po prostu brzydko wyciąłeś sporą
    > część mojej wypowiedzi.
    >
    > Jak można nazwać "nienadążaniem" fakt, że lista tzw. niedozwolonych
    > postanowień umów konsumenckich jest w Kodeksie cywilnym od 8 lat. I to
    > na niej opierają się - bądź co bądź przykładowe - listy klauzul UOKiK.

    Zwyczajnie. Lista "niedozwolonych postanowień umów konsumenckich" to nie
    są jedyne przepisy jakie muszą śledzić przedsiębiorcy, także konstruując
    owe regulaminy. Dodatkowo wystarczy też, że google jest wieczne, ma się
    stare przepisy pod ręką. Wiesz jak łatwo wejść na manowce, jak się *nie wie*
    jakie zmiany zaszły w VAT po 2004 roku? Wiesz od jakiego czasu obowiązywały
    przepisy środowiskowe, o których było ostatnio głośno w powodu "kar"
    i ogólnego szoku pod tytułem "to coś takiego w ogóle jest"?

    Skoro nawet prawnicy się muszą w jakiejś dziedzinie prawa specjalizować
    to jakim cudem trzeźwo myślący człowiek może wymagać sprawnej orientacji
    w przepisach od osoby *nie* zajmującej się prawem?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 43. Data: 2011-07-09 13:24:39
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Daniel Pyra" <d...@g...spamik.be.pl> napisał w wiadomości
    news:iv9fnv$mhh$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 11-07-09 12:43, Marian Paździoch pisze:
    >>
    >> Właśnie miałem o tym pisać. A na jakiej podstawie oni domagają się
    >> pieniędzy za błąd w umowie? Ja rozumiem przypadek gdy coś na tym
    >> faktycznie trafimy, ale niepojęta jest dla mnie sytuacja gdy ktoś
    >> znajduje błąd w regulaminie i domaga się na tej podstawie pieniędzy.
    >
    > Że co, proszę? W znacznej części to żadne, eufemistycznie nazwane "błędy
    > w regulaminie" tylko ordynarna próba wykorzystania niewiedzy konsumenta.
    > Spójrzmy na taki znaleziony w sieci autentyczny fragment regulaminu
    > (wyróżnienia i drobne zmiany w celu utrudnienia identyfikacji sklepu -
    > moje):
    >
    > Gwarantujemy zwrot zakupionego towaru w terminie do 10 dni od daty jego
    > otrzymania. Warunkiem zwrotu towarów jest to, by towar był nieużywany,
    > nieuszkodzony [...]. Towar należy przesłać na adres:
    >
    > [...]
    >
    > Do przesyłki należy dołączyć *informację o przyczynie zwrotu*. Prosimy
    > także *o podanie numeru konta bankowego*, by ograniczyć koszty związane z
    > przesłaniem pieniędzy. *W przypadku gdy powyższe warunki nie zostaną
    > spełnione, zwrot towaru nie będzie rozpatrywany*. Koszty przesyłki towaru
    > zwracanego pokrywa klient. Na Państwa konto zostanie zwrócona
    > równowartość odesłanego towaru, pomniejszona o koszty przesyłki.
    >
    > A co mówi Ustawa o Ochronie Niektórych Praw Konsumentów, rozdział 2, art.
    > 7, ust. 1:
    > "Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez
    > podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie
    > dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1."
    >
    > Gdzie w Ustawie jest także nałożony na konsumenta obowiązek posiadania
    > rachunku bankowego?
    >
    > Dalej uważasz, że to są tylko "błędy w regulaminie"?

    Przy czym w mojej ocenie jedynym problemem jest tu klauzula odmawiająca
    "rozpatrzenia zwrotu" - cokolwiek to oznacza w praktyce. Co do reszty, to
    skoro im to ułatwia pracę, to spokojnie by mogli prosić. Chce,m to poda.
    Nie, to nie.


  • 44. Data: 2011-07-09 13:38:18
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-07-09 14:28:27 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl> said:

    > I widać to w cenach - amazon jest już często wielokrotnie tańszy
    > niż nasze lokalne biznesy. A polski biznesmen wg Ciebie powinien
    > jeszcze dodatkowo wydawać krocie na obsługę prawną.

    Przepraszam, że się wtrącę, ale przesiębiorca powinien być uczciwy.
    Może po prostu ci uczciwi nie muszą wydawać kroci na obsługę prawną?
    ;>>>



    --
    Bydlę


  • 45. Data: 2011-07-09 13:46:16
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-07-09, Bydlę <p...@g...com> wrote:

    [...]

    >> I widać to w cenach - amazon jest już często wielokrotnie tańszy
    >> niż nasze lokalne biznesy. A polski biznesmen wg Ciebie powinien
    >> jeszcze dodatkowo wydawać krocie na obsługę prawną.
    >
    > Przepraszam, że się wtrącę, ale przesiębiorca powinien być uczciwy.
    > Może po prostu ci uczciwi nie muszą wydawać kroci na obsługę prawną?
    > ;>>>

    Jakby to było takie proste, to jasne. Ja jestem za. :)
    Ale przepisy niekoniecznie podążają za logiką. Nieuczciwy możesz być
    jak nie zgłosisz swojego miejsca zamieszkania w terminie. Albo nie złożysz
    sprawozdania do urzędu marszałkowskiego w sprawie odpadów (kij z tym że
    "zerowego", bo nie wygenerowałeś odpadów nie-komunalnych - nie złożysz,
    nie jesteś uczciwy).

    A rządy dzielnie produkują przecież nowe ustawy i nowe obowiązki biurokratyczne.
    Siłą rzeczy przy takiej masowej produkcji zawsze się znajdzie ktoś kto przegapi
    zmiany.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 46. Data: 2011-07-09 14:52:32
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-07-09 15:46:16 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl> said:

    > On 2011-07-09, Bydlę <p...@g...com> wrote:
    >
    >> Przepraszam, że się wtrącę, ale przesiębiorca powinien być uczciwy.
    >> Może po prostu ci uczciwi nie muszą wydawać kroci na obsługę prawną?
    >> ;>>>
    >
    > Jakby to było takie proste, to jasne. Ja jestem za. :)

    Oddycham z ulgą.
    :-)


    > Ale przepisy niekoniecznie podążają za logiką. Nieuczciwy możesz być
    > jak nie zgłosisz swojego miejsca zamieszkania w terminie(...).

    OK, ale - wiem, że zwłaszcza w internecie to wyjątkowo niepopularny
    pogląd - jeśli łamię prawo świadomie (czytaj: wprowadzam do umowy
    klauzule niedozwolone, kradnę czyjś regulamin czy sam, bez wiedzy
    prawnej, go wymyślam), to muszę liczyć się z konsekwencjami.
    W omawianym przypadku ci, którzy świadomie łamią prawo, są pozywani i
    za swe czyny płacą. I dobrze...


    > A rządy dzielnie produkują przecież nowe ustawy i nowe obowiązki
    > biurokratyczne.

    To prawda. Sami głosujemy regularnie na polityków i innych nierobów,
    produkujących takie gnioty. (często z powodu braku uczciwych
    kandydatów, ale to inna broszka)


    > Siłą rzeczy przy takiej masowej produkcji zawsze się znajdzie ktoś kto przegapi
    > zmiany.

    Zamawiając u prawnika (mam na myśli kogoś znającego się na rzeczy, a
    nie: Szwagier Portiera Ma Kolegę, Który Sypiał Z Sąsiadką Sędziego,
    Więc On Nam Napisze) regulamin zgodny z prawem, oraz abonament na
    poprawki? Odnoszę wrażenie, że w takiej sytuacji ryzyko wpadki
    drastycznie się zmniejsza.
    Tak samo jak koszty...
    :-)))


    --
    Bydlę


  • 47. Data: 2011-07-09 14:58:40
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Arek <a...@e...net>

    W dniu 2011-07-09 16:52, Bydlę pisze:
    [..]
    > W omawianym przypadku ci, którzy świadomie łamią prawo, są pozywani i za
    > swe czyny płacą. I dobrze...

    Nie przejmuj się.
    Dorośniesz, to zrozumiesz w jakim byłeś błędzie.

    Arek


    --
    http://www.arnoldbuzdygan.com


  • 48. Data: 2011-07-09 15:28:48
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-07-09, Bydlę <p...@g...com> wrote:

    [...]

    >> Siłą rzeczy przy takiej masowej produkcji zawsze się znajdzie ktoś kto przegapi
    >> zmiany.
    >
    > Zamawiając u prawnika (mam na myśli kogoś znającego się na rzeczy, a
    > nie: Szwagier Portiera Ma Kolegę, Który Sypiał Z Sąsiadką Sędziego,
    > Więc On Nam Napisze) regulamin zgodny z prawem, oraz abonament na
    > poprawki?

    Czyli zgadzasz się z tym pod co się podpiąłeś wyżej, czyli "A polski
    biznesmen wg Ciebie powinien jeszcze dodatkowo wydawać krocie na obsługę
    prawną."? Pogratulować...

    > Odnoszę wrażenie, że w takiej sytuacji ryzyko wpadki drastycznie się 
    > zmniejsza. Tak samo jak koszty...

    Problem w tym, że niekoniecznie.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 49. Data: 2011-07-09 16:11:23
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Elo

    Ale się temat rozrósł. Czytam więc powoli...

    pwz napisał(a) :
    > W dniu 2011-07-09 07:44, Zbynek Ltd. pisze:
    >> Witam
    >>
    >> http://biznes.onet.pl/mega-afera-w-e-handlu,18572,47
    87208,1,prasa-detal
    >> "Sześć osób zarzuca ponad 2 tys. e-sklepów błędy w umowach, na czym
    >> może zarobić kilka milionów zł. Pozwy trafiły już do sądu -
    >> informuje ,,Rzeczpospolita". W wypadku przegranej pozywający domagają
    >> się 12 tys. zł za jeden błąd."
    >
    > A moim zdaniem - dobrze. Skoro tego typu błędami (nieważne, czy
    > celowymi, czy nie, ale zawsze na niekorzyść konsumenta/obywatela) nie
    > potrafią zająć się powołane do tego instytucje państwa, a procedura
    > sądowa jest jaka jest, niech sklepy nauczą się tego w inny sposób.
    >
    > Zwykłemu obywatelowi zazwyczaj mówi się: 'ignorantia iuris nocet' i
    > przywala się grzywnę za najmniejsze wykroczenie. Jak sklep dostanie
    > kilka stów po d. za nieuczciwe postępowanie, może się nauczy uczciwości
    > i przestrzegania prawa.

    Oczywiście nie jest zabronione żerowanie w ten sposób. Jak ci
    obrońcy praworządności zauważyli błędy, to mogli zgłosić to tam
    gdzie trzeba. Nie wiem - UOKiK? Jego tryby pewnie mielą powoli, ale
    zajęłyby się tematem. Ale po co? Skoro można ze sklepów ściągnąć
    szmal. Ciężki szmal. W porównaniu z nakładem środków na jego uzyskanie.

    Wiadomo, że są i cwaniaczki i nieznający się na sprawie. Sam znam,
    przypadkiem, jeden sklep ukarany przez UOKiK za nieprawidłowe
    informacje na stronie www. A więc da się. No ale skoro można zarobić...

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 50. Data: 2011-07-09 16:36:19
    Temat: Re: Hieny cmentarne - łowcy błędów
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Elo

    .B:artek. napisał(a) :
    > Dlaczego "hieny cmentarne"?

    Już napisałem powyżej, ale się powtórzę.
    W jakim kraju Ty żyjesz? Można przecież zawiadomić UOKiK, który
    sprawę załatwi. To by wystarczyło. Ale skoro można kosić ciężki
    szmal... (nie wnikam już czy z cwaniactwa, czy niewiedzy)

    Dlaczego "hieny cmentarne"? Ktoś kto żeruje na przestrzeganiu zasad
    logiki, higieny, zdrowego rozsądku, kultury przed przepisami prawa,
    to hiena cmentarna. Urzędnicy skarbowi potrafią czekać cały dzień
    przed jakimś sprzedawcą zapiekanek, czy mięsa by przyskrzynić go na
    tym, że po wydaniu towaru, nabiciu tego na kasę(!) przemyje przed
    wydaniem paragonu ręce by nie wydać uświnionego paragonu klientowi.
    Zgodnie z prawem. Paragon należy wydać niezwłocznie.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1