-
1. Data: 2002-02-08 21:41:22
Temat: Halasliwe sasiedztwo
Od: "Sylwia & Jurek" <s...@p...pl>
Witam,
Przepraszam jezeli to OT, problem w tym, iz w okolicy jakichs 100 metrow od
mojego domu umiejscowiony jest lokal - dyskoteka. Codziennie (conoc) wracaja
"moja" ulica tlumy pijanych gowniarzy (tj chcialem powiedziec mlodziezy).
Dotychczas nie wyrzadzili wiekszych szkod (poza mnogoscia puszek po piwie tu
i tam). Problemem jest halas jaki robia; rycza, wrzszcza itp. Boje sie, ze
moje dzieciaki beda sie budzic w nocy. Czy jest cos co moge zrobic.
Knajpawprawdzie nie lezy w bezposredniej odleglosci i dojsc do niej mozna na
kilka sposobow ale jakos tak sie sklada, ze mieszkam przy glownej ulicy i
wlasnie nia podaza mlodziez. Pomozcie, jesli mozecie.
Pozdrawiam
Jurek
-
2. Data: 2002-02-08 21:46:34
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: m...@P...com (Bartlomiej M)
On Fri, 8 Feb 2002 22:41:22 +0100, "Sylwia & Jurek" <s...@p...pl>
wrote:
>Witam,
>Przepraszam jezeli to OT, problem w tym, iz w okolicy jakichs 100 metrow od
>mojego domu umiejscowiony jest lokal - dyskoteka. Codziennie (conoc) wracaja
>"moja" ulica tlumy pijanych gowniarzy (tj chcialem powiedziec mlodziezy).
>Dotychczas nie wyrzadzili wiekszych szkod (poza mnogoscia puszek po piwie tu
>i tam). Problemem jest halas jaki robia; rycza, wrzszcza itp. Boje sie, ze
>moje dzieciaki beda sie budzic w nocy. Czy jest cos co moge zrobic.
>Knajpawprawdzie nie lezy w bezposredniej odleglosci i dojsc do niej mozna na
>kilka sposobow ale jakos tak sie sklada, ze mieszkam przy glownej ulicy i
>wlasnie nia podaza mlodziez. Pomozcie, jesli mozecie.
>
no to jak widzisz ze ida i halasuja to szybko na policje, ale tylko
jezeli robia to w czasie ciszy nocnej (22-6)
>
pozdr!
Bartlomiej M
mailto:m...@p...com
http://www.owoce.prv.pl/
-
3. Data: 2002-02-08 23:44:53
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: <t...@p...onet.pl>
Dariusz <d...@p...pol.golfowych> napisał(a):
> Pomysl z policja jest nieskuteczny.
> Znajomy to testowal i skutki sa zadne.
> Dzwonil , mowil ze go glowa boli, spac nie moze,
> a oni na to ze jak lokal to pewnie ma zgode ( domyslnie : na halasowanie
> noca).
> A jak juz mu przyjechali to knajpa muzyke sciszyla na 5 minut, a jak
> odjechali to muzyka znow na full.
<ciach>
Jakbyś przeczytał uważnie post autora wątku to byś sobie zaoszczędził
kilkudziesięciu linijek pisania nie na temat.
pozdrawiam
thewind
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2002-02-08 23:46:38
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: <t...@p...onet.pl>
m...@P...com (Bartlomiej M) napisał(a):
> no to jak widzisz ze ida i halasuja to szybko na policje, ale tylko
> jezeli robia to w czasie ciszy nocnej (22-6)
To jest technicznie nie do wykonania. Policji do takich błachych wykroczeń się
nie spieszy, zanim podjęta zostanie interwencja to spawcy będą już spali :-)
pozdrawiam
thewind
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2002-02-08 23:46:45
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: <t...@p...onet.pl>
Dariusz <d...@p...pol.golfowych> napisał(a):
> Pomysl z policja jest nieskuteczny.
> Znajomy to testowal i skutki sa zadne.
> Dzwonil , mowil ze go glowa boli, spac nie moze,
> a oni na to ze jak lokal to pewnie ma zgode ( domyslnie : na halasowanie
> noca).
> A jak juz mu przyjechali to knajpa muzyke sciszyla na 5 minut, a jak
> odjechali to muzyka znow na full.
<ciach>
Jakbyś przeczytał uważnie post autora wątku to byś sobie zaoszczędził
kilkudziesięciu linijek pisania nie na temat.
pozdrawiam
thewind
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2002-02-09 00:04:01
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: "Obcy" <o...@p...com>
Użytkownik "Dariusz" <d...@p...pol.golfowych> napisał w
wiadomości news:16732-1013206057@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
Prosze Pana Dariusza - Jacka o kontakt na prive'a. ( nie mam Pana
e-maila wiec sam nie moge napisac pierwszy!)
Jednoczesnie przepraszam za spamowanie grupy tym postem. To byl
wyjjatek i juz sie nie powtorzy.
pozdrawiam
Obcy
-
7. Data: 2002-02-09 00:53:16
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: Dariusz <d...@p...pol.golfowych>
t...@p...onet.pl wrote:
>
> Dariusz <d...@p...pol.golfowych> napisał(a):
>
> > Pomysl z policja jest nieskuteczny.
> > Znajomy to testowal i skutki sa zadne.
> > Dzwonil , mowil ze go glowa boli, spac nie moze,
> > a oni na to ze jak lokal to pewnie ma zgode ( domyslnie : na halasowanie
> > noca).
> > A jak juz mu przyjechali to knajpa muzyke sciszyla na 5 minut, a jak
> > odjechali to muzyka znow na full.
> <ciach>
>
> Jakbyś przeczytał uważnie post autora wątku to byś sobie zaoszczędził
> kilkudziesięciu linijek pisania nie na temat.
Kompleksy ?
Dokladnie to samo sugerujesz co wczesniej opisalem i napisalem dlaczego
jest nieskuteczne.
Nastepnym razem jak chcesz sie powtarzac, to rob to oryginalnie, bo tak
to sam siebie skrytykowales.
(cytat)
To jest technicznie nie do wykonania. Policji do takich błachych
wykroczeń się
nie spieszy, zanim podjęta zostanie interwencja to spawcy będą już spali
:-)
pozdrawiam
thewind
(koniec cytatu)
-
8. Data: 2002-02-09 01:04:00
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: Dariusz <d...@p...pol.golfowych>
Obcy wrote:
>
> Użytkownik "Dariusz" <d...@p...pol.golfowych> napisał w
> wiadomości news:16732-1013206057@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
>
> Prosze Pana Dariusza - Jacka o kontakt na prive'a. ( nie mam Pana
> e-maila wiec sam nie moge napisac pierwszy!)
Dziekuje.
Prosze o odpowiedz na grupe.
Przestalem uzywac poczty elektronicznej gdyz od czasu do czasu musialem
czytac kilkaset otrzymanych postow dziennie,
a hackerzy czytali i komentowali moja poczte zanim ja ja jeszcze
wyslalem, czy przeczytalem.
Dlatego kolega mi doradzil, ze skoro hackerzy potrafia czytac czytac
moja poczte i ja upubliczniac, to gdy ja sam upublicznie-ugrupowie, to
nie beda musieli tracic czasu.
Zatem prosze sie nie krepowac i napisac, w czym problem.
Jacek
-
9. Data: 2002-02-09 17:20:10
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: <t...@p...onet.pl>
Dariusz <d...@p...pol.golfowych> napisał(a):
> Kompleksy ?
Frustracje?
Nie da się zaprzeczyć, że dużo napisałeś. Ale nie na temat.
Autor wątku "Sylwia & Jurek" <s...@p...pl> napisał:
>>> Codziennie (conoc) wracaja
>>> "moja" ulica tlumy pijanych gowniarzy (tj chcialem powiedziec mlodziezy).
>>> Dotychczas nie wyrzadzili wiekszych szkod (poza mnogoscia puszek po piwie tu
>>> i tam). Problemem jest halas jaki robia; rycza, wrzszcza itp. Boje sie, ze
>>> moje dzieciaki beda sie budzic w nocy. Czy jest cos co moge zrobic.
a Ty mu na to:
>> Pomysl z policja jest nieskuteczny.
>> Znajomy to testowal i skutki sa zadne.
>> Dzwonil , mowil ze go glowa boli, spac nie moze,
>> a oni na to ze jak lokal to pewnie ma zgode ( domyslnie : na halasowanie
>> noca).
>> A jak juz mu przyjechali to knajpa muzyke sciszyla na 5 minut, a jak
>> odjechali to muzyka znow na full.
Z postu autora wątku wynika, że przeszkadza mu hałas generowany przez struny
głosowe idącej ulicą młodzieży. Nie wiem jaki związek z tym ma ściszanie muzyki
w knajpie?
>> Problem jest bardzo techniczny.
>> Policja nie jest wyposazona w urzadzenia pomiarowe do pomiaru halasu.
>> I nawet jak jest glosno to moze sie ktos znalezc, kto powie, ze mu to
>> nie przeszkadza.
Bo jakby policja miała takie urządzenia, to by ganiała za każdym wyrostkiem i
przeprowadzała pomiary hałasu.
>> Zatem jedynym rozwiazaniem jest wyposazenie policji w urzadzenia do
>> pomiaru halasu w decybelach
I jak to ma funkcjonować? Jeden policjant z jednym urządzeniem śledzi jednego
pijanego młokosa?
>> i do pomiaru ciaglego halasu.
Takie urządzenia, które będą automatyczni robiły zdjęcia najbardziej
rozwrzeszczanym?
>> Nalezy poszukac w internecie publikacji naukowych nt. szkodliwosci
>> halasu.
>> Halas, fale dzwiekowe, niskie dzwieki ponizej 20 Hz, byly testowane
>> przez wojsko jako bron do zabijania, unieszkodliwiania wojsk
>> przeciwnika.
Czy są obliczenia ilu musi być nastolatków i w jakim stopniu pijanych, żeby ich
wrzask zabijał wojska przeciwnika?
>> Jezeli jest halas, to nie mozna wykluczyc wystepowania niskich
>> czestototliwosci, infradzwiekow, a te juz moga byc zabojcze i prowadzic
>> do pogorszenia stanu zdrowia i ewentualnie do przyspieszonego zgonu.
Więc to już nie jest wykroczenie! Można postawić zrzut usiłowania zabójstwa!
>> Ale jak juz wczesniej pisalem.
>> Lobbing sprzetu naglasniajacego, audio, jednak wydaje miliony na reklame
>> kina domowego, aparatury audio o duzej mocy, sprzetu dla dyskotek i
>> trudno jest isc dalej bez regulacji ustawowych.
Sugerujesz, że ci pijani bywalcy dyskotek wydzierając się na ulicy używają
zestawów kina domowego i aparatury audio dużej mocy?
Wybacz, do dalszej części Twojego posta już się nie będę odnosił bo odbiega
jeszcze dalej od problemu autora wątku.
> Dokladnie to samo sugerujesz co wczesniej opisalem i napisalem dlaczego
> jest nieskuteczne.
Ty napisałeś o miernikach, szkodliwości hałasu, infradźwiękach, falach
dźwiękowych o częstotliwości poniżej 20Hz, testach najnowszych rodzajów broni,
kontrolach NIK, działaniach niemieckiej policji, cenie nieruchomości,
zagrożeniach dla zdrowia spowodowanych hałasem, cenie pomiarów, lobby
producentów sprzętu, ściszaniu muzyki w lokalu i wielu innych ciekawych
rzeczach, które nie mają nic wspólnego z pytaniem postawionym przez autora
Ja napisałem, że wzywanie policji nie ma sensu, gdyż policja reaguje zbyt wolno
a wrzeszcząc towarzystwo przesuwa się zbyt szybko.
W żaden sposób nie odniosłem się do problemów z mierzeniem natężenia hałasu,
ponieważ problem ten nie dotyczy omawianego tu przypadku. Karę grzywny
zakłócającym ciszę nocną wyrostkom można wymierzyć bez przeprowadzania pomiarów
hałasu, sprawdzanie czy ich struny głosowe nie generują infradźwięków itd.
pozdrawiam
thewind
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2002-02-09 18:16:27
Temat: Re: Halasliwe sasiedztwo
Od: Dariusz <d...@p...pol.golfowych>
t...@p...onet.pl wrote:
>
> Dariusz <d...@p...pol.golfowych> napisał(a):
>
> > Kompleksy ?
>
> Frustracje?
To sie zdecyduj.
>
> Nie da się zaprzeczyć, że dużo napisałeś. Ale nie na temat.
A pamietasz w ogole temat ?
>
> Autor wątku "Sylwia & Jurek" <s...@p...pl> napisał:
> >>> Codziennie (conoc) wracaja
> >>> "moja" ulica tlumy pijanych gowniarzy (tj chcialem powiedziec mlodziezy).
> >>> Dotychczas nie wyrzadzili wiekszych szkod (poza mnogoscia puszek po piwie tu
> >>> i tam). Problemem jest halas jaki robia; rycza, wrzszcza itp. Boje sie, ze
> >>> moje dzieciaki beda sie budzic w nocy. Czy jest cos co moge zrobic.
>
> a Ty mu na to:
> >> Pomysl z policja jest nieskuteczny.
> >> Znajomy to testowal i skutki sa zadne.
> >> Dzwonil , mowil ze go glowa boli, spac nie moze,
> >> a oni na to ze jak lokal to pewnie ma zgode ( domyslnie : na halasowanie
> >> noca).
> >> A jak juz mu przyjechali to knajpa muzyke sciszyla na 5 minut, a jak
> >> odjechali to muzyka znow na full.
>
> Z postu autora wątku wynika, że przeszkadza mu hałas generowany przez struny
> głosowe idącej ulicą młodzieży. Nie wiem jaki związek z tym ma ściszanie muzyki
> w knajpie?
To jest trywialne.
Gdy knajpa ich nie bedzie przyciagala to i nie beda ryczeli na cale
garlo.
Ryczy sie po wyjsciu z glosnej knajpy.
To jest taki efekt pamieci ekspozycji na halas.
>
> >> Problem jest bardzo techniczny.
> >> Policja nie jest wyposazona w urzadzenia pomiarowe do pomiaru halasu.
> >> I nawet jak jest glosno to moze sie ktos znalezc, kto powie, ze mu to
> >> nie przeszkadza.
>
> Bo jakby policja miała takie urządzenia, to by ganiała za każdym wyrostkiem i
> przeprowadzała pomiary hałasu.
Niekoniecznie.
Ma alkomaty i wcale nie lata za kazdym niepelnoletnim wyrostkiem,
jakkolwiek moglaby uznac, ze jest do tego uprawniona, gdyz ktos ten
alkohol niepelnoletniemu sprzedal.
>
> >> Zatem jedynym rozwiazaniem jest wyposazenie policji w urzadzenia do
> >> pomiaru halasu w decybelach
>
> I jak to ma funkcjonować? Jeden policjant z jednym urządzeniem śledzi jednego
> pijanego młokosa?
Na razie to w ogole nie funkcjonuje.
Ktos sie skarzy na halas i nie ma czym poziomu halasu zmierzyc.
Gdyby taki "halasoty" ozna bylo kupic w sklepie, wypozyczyc za drobna
oplata, to Kolega moglby dokonac sam pomiaru, ocenic wyniki i je
wydrukowac.
>
> >> i do pomiaru ciaglego halasu.
>
> Takie urządzenia, które będą automatyczni robiły zdjęcia najbardziej
> rozwrzeszczanym?
Przeciez wrzeszczenie nie jest zakazane.
Chodzi bardziej o to , aby wrzeszczacy wiedzieli ze wrzeszcza za glosno.
Oni wychodza z glosnej knajpy i nawet sobie z tego nie zdaja sprawy ze
wrzeszcza. Przyzwyczaili sie do halasu w knajpie i wrzeszcza na ulicy
tak jak przy glosnej muzyce.
>
> >> Nalezy poszukac w internecie publikacji naukowych nt. szkodliwosci
> >> halasu.
> >> Halas, fale dzwiekowe, niskie dzwieki ponizej 20 Hz, byly testowane
> >> przez wojsko jako bron do zabijania, unieszkodliwiania wojsk
> >> przeciwnika.
>
> Czy są obliczenia ilu musi być nastolatków i w jakim stopniu pijanych, żeby ich
> wrzask zabijał wojska przeciwnika?
Podobno czlowiek nie potrafi generowac infradzwiekow swoimi stronami
glosowymi.
Podobno slonie potrafia generowac infradzwieki czaszka, ktore sa
slyszalne przez inne slonie w odleglosci kilku kilometrow.
>
> >> Jezeli jest halas, to nie mozna wykluczyc wystepowania niskich
> >> czestototliwosci, infradzwiekow, a te juz moga byc zabojcze i prowadzic
> >> do pogorszenia stanu zdrowia i ewentualnie do przyspieszonego zgonu.
>
> Więc to już nie jest wykroczenie! Można postawić zrzut usiłowania zabójstwa!
Niekoniecznie.
Najpierw nalezy dokonac pomiarow.
Moze sie oczywiscie zdarzyc, ze komora rezonansowa (budynek, obiekt
budowlany) abydowany nad pustym kolektorem sciekowym, daje efekt
wielokrotnego wzmocnienia sie sygnalu i dziala tak jak ogromna, wielka
tuba basowa, albo tam-tam, ale powiekszony 100 razy.
I takie badania wlasnie prowadze.
W odleglosci kilku kilometrow niskie dzwieki nadal sa doskonale
slyszalne, a infradzwieki pewnie nie ulegaja nawet stlumieniu.
Jezeli ktos w dziecinstwie wchodzil do betonowych, pustych kanalow,
podziemnych schronow, z dlugimi korytarzami, to tam moze wystepowac
efekt zdudnienia, czyli rytmiczne uderzanie np. w beben moze generowac
fale stojaca, slyszalna w calej bvudowli.
W bloku moga sie trzasc kieliszki, szklanki na wysokich pietrach, pekac
szyby w oknach itp.
>
> >> Ale jak juz wczesniej pisalem.
> >> Lobbing sprzetu naglasniajacego, audio, jednak wydaje miliony na reklame
> >> kina domowego, aparatury audio o duzej mocy, sprzetu dla dyskotek i
> >> trudno jest isc dalej bez regulacji ustawowych.
>
> Sugerujesz, że ci pijani bywalcy dyskotek wydzierając się na ulicy używają
> zestawów kina domowego i aparatury audio dużej mocy?
Niekoniecznie.
Ale korzystaja z publicznych lokali rozrywkowych i nawet sobie nie zdaja
z tego sprawy, ze ktos moze chciec zasnac o godzinie 20-tej, 22-giej czy
24-tej.
>
> Wybacz, do dalszej części Twojego posta już się nie będę odnosił bo odbiega
> jeszcze dalej od problemu autora wątku.
Ale to jest jedynie twoja opinia.
>
> > Dokladnie to samo sugerujesz co wczesniej opisalem i napisalem dlaczego
> > jest nieskuteczne.
>
> Ty napisałeś o miernikach, szkodliwości hałasu, infradźwiękach, falach
> dźwiękowych o częstotliwości poniżej 20Hz, testach najnowszych rodzajów broni,
> kontrolach NIK, działaniach niemieckiej policji, cenie nieruchomości,
> zagrożeniach dla zdrowia spowodowanych hałasem, cenie pomiarów, lobby
> producentów sprzętu, ściszaniu muzyki w lokalu i wielu innych ciekawych
> rzeczach, które nie mają nic wspólnego z pytaniem postawionym przez autora
Dokladnie.
>
> Ja napisałem, że wzywanie policji nie ma sensu, gdyż policja reaguje zbyt wolno
> a wrzeszcząc towarzystwo przesuwa się zbyt szybko.
Ujalem to formalnie.
Ze nawet gdyby policja przybyla na miejsce w ciagu 5 minut , to i tak
nie ma czym zmierzyc poziomu halasu i spor bedzie subiektywny.
Wrzeszczacy powie, ze sie cicho drze, a oczekujacy ciszy powie, ze
jego darcie jest okropnie glosne.
>
> W żaden sposób nie odniosłem się do problemów z mierzeniem natężenia hałasu,
> ponieważ problem ten nie dotyczy omawianego tu przypadku.
Jezeli halasu nie zmierzysz to skad wiesz, ze przekracza normy ?
Karę grzywny
> zakłócającym ciszę nocną wyrostkom można wymierzyć bez przeprowadzania pomiarów
> hałasu, sprawdzanie czy ich struny głosowe nie generują infradźwięków itd.
W jaki sposob uzasadnic, ze zaklocali cisze nocna ?
Czy rozmowa zakloca cisze nocna ?
Znasz dopuszczalny poziom halasu noca ?
A gdy kos pracuje na nocna zmiane a rano przychodzi i chce spac, to
juz wolno go atakowac silnym halasem ?
Wbrew pozorom temat jest skomplikowany.
W Niemczech policja aktywnie interweniuje w przypadku zaklocania ciszy
nocnej, u nas policja reaguje dopiero na wniosek, zgloszenie przez
mieszkanca.
Potrzebne sa regulacje znane z UE i Niemiec.
Jacek