-
21. Data: 2002-09-30 14:52:29
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Sep 2002, Jacek wrote:
>+ Kaizen wrote:
[...]
>+ > No, skoro podpisałeś taką umowę gwarancyjną, to zgodziłeś się [...]
>+ Alez umowy gwarancyjnej nie podpisywalem, gdyz jest umieszczana w srodku
>+ kartonu, gdy kupujesz zapakowany komp w hurtowni.
>+ Nawet gdyby w niej pisalo, ze komputer trzeba zawozic do serwisu do
>+ Honk-Kongu to i tak ten zapis nie bylby wazny.
Ściśle rzecz biorąc - nawet jakby był (zapis) i być podpisał
to nic nie tracisz. Gwarancja nie jest obowiązkowa i nie
musisz z niej korzystać !
[...]
>+ > >szczegolowo o dopuszczalnych przypadkach, gdy zerwanie
>+ > >plomb, nie prowadzi jednak do utraty uprawnien z tytulu gwarancji.
>+ >
>+ > Coś mi się wydaje, że taki przpadek jest jeden - gdy plombę zerwie
>+ > znajomy ludzików z serwisu ;)
>+ To tez.
>+ Ale od razu naklei druga swoja.
Erm.... ja tam między literami wyczytałem sugestię o "nieformalnych
postepowaniach nie będących korupcją o ile nie dotyczą urzędników
państwowych" ;>, ale to pewnie tylko z przewraźliwienia...
[...]
>+ > >Nie mowiac juz o fakcie, ze plomby to tanie stickersy, ktore moga sie
>+ > >uszkodzic mechanicznie w trakcie przenoszenia, przewozenia komputera.
>+ >
>+ > To już Twój problem, że zgodziłeś się na takie warunki.
>+ Sorki, ale nie rozumiesz.
>+ Przedmiotem umowy kupna jest komputer, a nie umowa gwarancyjna, ktora
>+ musi byc zgodna z obowiazujacym prawem.
Obowiązujące prawo:
*nikt* *nic* ci *nie musi* gwarantować.
Ujdzie ? (to było tłumaczenie z KC na nasze (C) G.S.)
[...]
>+ > Sam się na to zgodziłeś. Gwarancja to umowa obustronna i dobrowolna.
>+
>+ Nie jest dobrowolna, skoro dolaczana do komputera w zamknietym kartonie
>+ i nie wymaga podpisania przez klienta.
Ależ dostałeś weksel in blanco, możesz podpisać i skorzystać
albi nie podpisać i nie skorzystać - i jeszcze narzekasz ??
-;)
*Dobrowolność* oznacza że producent/dealer/sklelp *może*
ci dać gwarancję. Nie musi...
>+ > Nie musisz jej podpiswać i nie musisz jej dostać.
>+
>+ Odwrotnie.
>+ Ja ja dostaje bez jej podpisywania. A wypelnia ja tylko sklep.
Jak wyżej... Nie ma przymusu podpisywania.
Zostajesz z rękojmią, która działa rok.
IM*H*O - pod warunkiem że nie zrobisz nic aby celowo naruszyć
warunki użytkowania, i IMHO zerwanie stickersów da się pod
takie celowe naruszenie podciągnąć.
[...]
>+ > To kup sobie auto, ztuninguj silnik u "pana Kazia" i potem reklamuj,
>+ > że Ci padł.
>+
>+ Samochod jest przez producenta PRODUKOWANY,
>+ a komputer nie jest produkowany przez "producenta" , a jedynie skladany
>+ z podzespolow.
>+ Udzial producenta w podzespolach jest bliski 0%.
No toż tłumaczę, że nalepienie napisu (dajmy na to "DELL")
na harddysku (kupionym od, dajmy na to, Maxtora) w świetle
przepisów jest produkcją, *o ile* nalepiający tak uznał.
I to on stawia dalej warunki - oraz odpowiada za "wyprodukowany"
sprzęt.
>+ Zatem nie jest on producentem,
To jest "prawo gospodarcze (C) Jacek" ;)
[...]
>+ > Albo zrób przegląd w nieautoryzowanej stacji - też tracisz
>+ > gwarancję.
>+
>+ Tyle ze komputer nie wymaga autoryzowanych przegladow, ani
To jest twój prywatny pogląd !
>+ autoryzowanego serwisu,
>+ ani zadnego serwisu, gdy podzespoly sa dobrej jakosci.
Zapewniam cię że np. serwery są na ogół z komponentów dobrej
jakości. I że serwisowanie bywa zalecane...
>+ > W ten sposób gwarant zabezpiecza się, przed Twoją (z założenia
>+ > amatorską) ingerencję w to, co jest w środku.
>+
>+ I tutaj jest blad.
>+ Wtedy producent musialby wykazac, ze montaz komputera wymaga wiedzy
>+ specjalistycznej,
Producent ma poparcie paru ustaw: głupi zasilacz wymaga homologacji,
chocby ze względów bezpieczeństwa. I nie powinien być dotykany
przez człowieka niekompetentnego, chyba że robi to on na własne
ryzyko i odpowiedzialność :]
W końcu może jeden z drugim pomylić obwody 12 i 220 V ;]
[...]
>+ Ale wtedy mozemy mowic o winie klienta, a gdy montuje wlasciwy sprzet,
>+ nie zmienia zasilacza, wlasciwy wentylator, to powyzsza argumentacja
>+ jest bezzasadna.
Niekoniecznie - pierszym krokiem jest np. przekroczenie
mocy zasilacza (jeśli się go nie zmienia a dokłada
GeForce IV w miejsce CGA :))
>+ A gdy juz, to wlasnie producent jest zobowiazany do opisania,
>+ jaki wentylator jest dopuszczalny, jaki zasilacz dopuszczalny, jakie
>+ podzespoly.
Mniemam że się zwyczajnie mylisz.
To są informacje które mają ci ułatwić wybór serwisu, żebyś
nie był *skazany* na serwis fabryczny.
[...]
>+ To przeciez z definicji architektury otwartej i wielosci podzespolow
>+ wynika,
Możesz podać numer Dziennika Ustaw ???
Bo ja też to i owo uważam, ale prawnicy jakos nie chcą
wpisać do przepisów :]
[...]
>+ A kieruje sie w swoim dzialaniu jedynie maksymalizacja zysku,
Trzymając się kwestii gospodarczo-prawnych, to co jest
celem istnienia "przedsiebiorstwa" ? ;)
[...]
>+ czyli narusza jego prawa komsumenckie.
...powołasz się na "amerykańskie" ? ;>
Bo w .pl - IMO jednak nie.
[...]
>+ > Nie gwaranta, tylko producenta.
>+
>+ Tutaj producent jest gwarantem.
Hm... Coś często zmieniasz zdanie, przed chwilą było
że *nie jest* (cytat) PRODUCENTEM (koniec cytatu)
[...]
>+ To nie tak.
>+ Ten zapis, wedlug konsultacji,
Pochwal się kto jej udzielił: jak jakiś prawnik
to dobrze wiedzieć kto to był... ;>
[...]
>+ > Skoro tak dobrze znasz się na
>+ > składaniu kompa, to dlaczego go sam nie złożyłeś? Miałbyś gwarancję
Słusznie...
[...]
>+ Gwarancje na kazdy podzespol i tak mam, gdyz udzielil jej producent
>+ kazdego podzespolu i skladacz
>+ komputera nie jest upowazniony do pozbawiania moich praw z tytulu
>+ gwarancji na kazdy podzespol.
No to się mylisz.
>+ Skladacz moze jedynie zataic swoje prawa z tytulu gwarancji na kazdy
>+ podzespol,
>+ ale przeciez nie odwiadczy, ze producent podzespolow mu takiej gwarancji
>+ nie dzielil.
Nie musi. Oświadczy że to jest gwarancja która przysługuje *jemu*.
I będzie miał rację - albo i nie, bo polityka jest różna.
Są producenci co dają gwarancję dla użytkownika końcowego
(i wtedy nie potrzebujesz łaski sprzedawcy, ale często nie
potrzebujesz "papierka" bo wystarcza podanie numeru seryjnego !), są
tacy co dają ją tylko w autoryzowanym kanale.
[...]
>+ > Gwarancja jest dobrowolną umową dwustronną.
>+
>+ Nie jest dobrowolna , gdy jej tresc jest ustalana jednostronnie.
Ależ chodzi o to że producent *może* (a nie *musi*) dać
ci jakąkolwiek gwarancję.
[...]
>+ > Za to zawsze masz rękojmię i plomby nie mają na nią wpływu.
Polemizowałbym. Takie podejście oznaczałoby że w okresie
rękojmi każdy może sobie uszkodzić komputer/lodówkę/samochód
i zażądać wymiany na nowy. Piszę wyraźnie: "sobie uszkodzić"
w znaczeniu "celowo" (ja wiem, wypuścić środek chłodzący
z lodówki...)
Jakbyś miał nową lodówkę to przetestuj zrywanie plomb... ;>
>+ Ale ja lubie gwarancje, bo np. na dyski jest 3 lata, a rekojmia 1 rok,
>+ gwarancja na monitor 3 lata, a rekojmia rok.
Prawda, ale gwarant za to może ci zaproponować dowolne
warunki ! Wybierasz lepszą ofertę...
(dobrze że Seagate, WD i Maxtor zdążyły się zawczasu
pochwalić że skracają gwarancję do roku :))
Pozdrowienia, Gotfryd
-
22. Data: 2002-09-30 14:56:38
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: RusH <r...@k...pulse.pdi.net>
Jacek <g...@p...onet.pl> wrote in news:1258-
1...@p...katowice.sdi.tpnet.pl:
> Po zakupieniu nowego zaplombowanego komputera , z plombami na obudowie,
> w celu jego przystosowania do uzytkowania:
> tzn. zamontowania CDRW, DVD, dodatkowej pamieci, 2-go dysku, karty
> muzycznej, karty sieciowej , modemu,
>
> zmuszony jestem te blomby zerwac.
i tracisz gwarancje .. tylko idioci kupuja zaplombowane kompy - proste
> i oczekuje wplaty 40 zl za montaz kazdego nowego podzespolu.
> Czyli w tym przypadku 7 x 40 zl = 280 zl
prawidlowo
> 7 x 40 zl = 280 zl
oszczedni zawsze placa 2x wiecej
> A zatem grozba producenta komputera i gwaranta jest tak prawnie
> niedopuszczalna, jak i nie jest wiazaca,
jest wiaszaca bo kupiles komputer - zdodziles sie na gwarancjie , koniec
tematu
> Zatem chcialbym uznac taki zapis za prawnie niedopuszczalny
alesz panie magistrze .. STFU
> Kto sie spotkal z podobnym problemem i napotkal trudnosci , niech opisze
> swoje zdarzenie i doradzi co zrobic.
ja , mialem klienta ktory nie potrafil czytac .. nie przeczytal gwarancji z
ktora sie prawnie zgodzil kupujac ..
> Czy konieczne bedzie wniesienie sprawy do sadu
przegrasz
>, czy tez d. Ministerstwo
> Handlu i jego nastepca
koniecznie , im bakuje rozrywki - chetnie sie posmieja
Pozdrawiam.
--
RusH // BigTowerATX CaseMod
http://kiti.pulse.pdi.net/qv30/masta.jpg :P
0-608-104-855 tylko sms
-
23. Data: 2002-09-30 14:57:25
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: RusH <r...@k...pulse.pdi.net>
Jacek <g...@p...onet.pl> wrote in news:1258-
1...@p...katowice.sdi.tpnet.pl:
boszz , a ja nie zauwazylem ze to naczelny idiota polskiego usenetu expierd
.. plonk
Pozdrawiam.
--
RusH // BigTowerATX CaseMod
http://kiti.pulse.pdi.net/qv30/masta.jpg :P
0-608-104-855 tylko sms
-
24. Data: 2002-09-30 15:20:30
Temat: OT: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On 30 Sep 2002, RusH wrote:
>+ Jacek <g...@p...onet.pl> [...]
>+ boszz , a ja nie zauwazylem[...]
No przecież zapodawałem linki do poprzednich dyskusji ;)
Do pewnego etapu (kiedy dyskutanci walą już głową w mur) to
argumentacja ("nie kijem go to pałką") bywa ciekawa: całkiem
jak nasz rząd; skoro na drogi jest za mało pieniędzy to trzeba:
1. wprowadzić winietki
2. obniżyć udział "na drogi" z 35% do 30% akcyzy.
Powiedz że nie ?!
-:)
Pozdrowienia, Gotfryd
(przepraszający że na "peceta" o podatkach)
-
25. Data: 2002-09-30 16:04:29
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
"Piotr C." wrote:
>
> Użytkownik "Tomasz Slaski" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:3D9849A3.6080404@ado.pl...
> > Grożą utratą gwarancji w razie zerwania plomb. Wszystko na temat
>
> No ale mnie też to zaciekawiło. Bo gdyby było:
> "Zerwanie plomb powoduje ..."
> ale jest:
> "Zerwanie plomb grozi " - tylko grozi, to nie oznacza bezpośredniej
> implikacji. Chyba. Cholera, sam bym nie wpadł na to!
Dokladnie.
A poniewaz "publiczne grozby" sa prawnie zakazane i scigane,
stad sytuacja producenta jest mniej niz wesola.
Nie mamy tutaj oczywiscie do czynienia ze sformulowaniem o charakterze
ostrzezenia "dotykanie przewodow elektrycznych grozi porazeniem" czy
"grozi pozarem"
gdyz w tych przypadkach "narazamy sie na grozbe" ale wywolana silami
natury,
w przypadku producenta, to on sam nam "grozi" a niekoniecznie
"przestrzega przed niebezpieczenstwem", czyli dziala w zlej wierze,
realizujac jedynie wlasny interes komercyjny.
Dlatego mysle ze sprawa jest do wygrania tak przed sadem, sadem
konsumenckim , jak i na drodze ugody.
Jak w ogole producent komputera osmiela sie kierowac grozby wobec
klienta.
Jacek
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
-
26. Data: 2002-09-30 16:28:02
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Kaizen wrote:
>
> >Tyle ze komputer nie wymaga autoryzowanych przegladow, ani
> >autoryzowanego serwisu,
> >ani zadnego serwisu, gdy podzespoly sa dobrej jakosci.
>
> I tu się w tym przypadku mylisz - zdaniem gwaranta wymaga
> autoryzowanego serwisu (tak jak zdaniem gwaranta samochód).
Podaj mi tego producenta pecetow i jego wymagania odnosnie
autoryzowanych przegladow peceta.
>
> >A gdy juz, to wlasnie producent jest zobowiazany do opisania,
> >jaki wentylator jest dopuszczalny, jaki zasilacz dopuszczalny, jakie
> >podzespoly.
>
> Producent czego (skoro twierdzisz, że komputer nie ma producenta)?
Skladacz komputera nie zataja informacji zawartych w instrukcji obslugi
i opisie plyty glownej,
ktore te informacje zawieraja.
> Jaki przepis nakłada na niego taki obowiązek? Nie musisz wiedzieć, co
> można włożyć do czarnej skrzynki jaką dla Ciebie jest zaplombowany
> komputer.
Komputer nie jest nigdy czarna skrzynka, gdyz wszystkie jego podzespoly
sa identyfikowane przez system
i aplikacje z funkcjami diagnostycznymi.
>
> >A tego nie czyni, gdyz prawnie nie jest upowazniony do decydowania,
> >ktorej podzespoly zechce klient zamontowac.
>
> Myślisz, że jak wlejesz olej albo paliwo "ze stadionu" do samochodu i
> zatrzesz silnik, to nie stracisz gwarancji?
Mysle, ze znow podajesz niewlasciwy przyklad.
Na rynku wielu producentow oferuje podzespoly do skladania komputerow i
te zespoly sa opisane, opatrzone
instrukcjami i sa oferowane jako zgodne ze standardem PC,
a zatem producent-skladacz komputera nie jest upowazniony do
ograniczania praw konsumenckich klienta, w zakresie doboru dodatkowo
instalowanych podzespolow, o ile sa zgodne ze standardem architektury
otwwartej standardu PC.
>
> >A tutaj juz teoretyzujesz, gdyz przetaktowanie procesora moze prowadzic
> >do jego spalenia,
> >a mozna przetaktowania dokonac z biosu.
>
> I dlatego też zdaża się, że producenci komputerów biosy zahaślają,
> żebyś w nich nie mieszał.
A korzy to zahaslaja bo nie znam ?
>
> >> Producent to nie to samo co gwarant, przestań mieszać te dwa pojęcia.
> >Nikt nie miesza. Tutaj jest ten sam.
>
> Ciągle mówimy ogólnie - niezależnie czy producentem jest Comaq, IBM,
> Optimus czy Krzak
Ten producent nazywa sie na A... i ma siedzibe w kraju.
>
> >Rozklejajac akwarium uzyskasz nieprzydatne kawalki szkla, pobrudzone
> >klejem.
>
> O wymiarach takich jak zakupione. A po rozebraniu kompa masz niektóre
> części pobrudzone pastą termoprzewodzącą, dysk podzielony na partycje
> itp. Przydatność kości pamięci z np. notebooka nie jest większa niż
> tych szkieł - też można je włożyć tylko do notebooka.
Tutaj znow nie tak.
Zuzycie podzespolow komputera jest bardziej technologiczne niz fizyczne.
Naped CD mozesz montowac 10 razy, wyjmowac i znow montowac w innym
i zachowuje w pelni swoje walory uzytkowe.
A szklo z rozmontowanego akwarium nie jest surowcem/produktem
standaryzowanym.
Przeciez idea architektury otwartej PC polega wlasnie na tym, ze
podzespoly mozna skladac jak klocki LEGO, rozkladac i skladac inaczej i
tak w nieskonczonosc.
Same klocki nie wykazuja sladow zuzycia. Ta paste z procka czy radiatora
mozna usunac bezsladowo.
>
> >Gwarancje na kazdy podzespol i tak mam, gdyz udzielil jej producent
> >kazdego podzespolu i skladacz
> >komputera nie jest upowazniony do pozbawiania moich praw z tytulu
> >gwarancji na kazdy podzespol.
>
> No, to jak masz umowy gwarancyjne ne każdy podzespół, to w czym
> problem?
Mam umowy, ktorych istnienie jest domniemane, gdyz w ofercie sprzetu
komputerowego, kazdy producent oferuje
gwarancje na swoje podzespoly i taka informacje udostepnia w internecie.
>
> >Skladacz moze jedynie zataic swoje prawa z tytulu gwarancji na kazdy
> >podzespol,
> >ale przeciez nie oswiadczy, ze producent podzespolow mu takiej gwarancji
> >nie dzielil.
>
> Sprzedawca nie ma obowiązku dawać Ci gwarancji, nawet, jeżeli sam
> takową otrzymał.
> Może podasz przepis który nakazuje przekazwanie
> gwarancji kolejnym klientom?
Ok. Ale podaj najpierw skladacza, ktory nie udziela gwarancji klientom
na podzespoly komputerowe zakupione od producenta.
>
> >Nigdy nie po.dpisuje.
> >Nawet karta gwarancyjna nie zawiera takiej rubryki jak "podpis
> >kkupujacego".
>
> Faktycznie podpis nie jest wymagany przez KC, ale wielu gwarantów
> wymaga go.
Nie wiedza co czynia, usilujac uczynic warunki gwarancji umowa
dwustronna, jakkolwiek te stanowia zobowiazanie
gwaranta.
>
> >Nie jest dobrowolna , gdy jej tresc jest ustalana jednostronnie.
>
> Ale nie musisz z niej korzstać. Jej treść możesz też negocjować - nie
> raz i nie dwa wynegocjowałem dłuższą gwarancję, niż pierwotnie chciał
> dać gwarant.
Mowisz tylko o terminie a nie warunkach.
>
> >Kupuje towar a gwarancje wyjmuje w domu z zamknietego kartonu.
>
> Pytałeś o gwarancję? Zabronili Ci się zapoznać z jej warunkami przed
> zakupem? Ja w tym momencie zrobiłbym w tył zwrot i więcej się w takim
> sklepie nie pojawił.
Dlaczego.
Towar mi odpowiada to kupuje.
Warunki gwarancji sa niezgodne z obowiazujacym stanem prawnym, to
informuje o tym producenta-skladacza,
aby zaniechal takich praktyk, obrazajacych prawa konsumenckie i standard
"architektury otwartej PC".
>
> >Ale ja lubie gwarancje, bo np. na dyski jest 3 lata, a rekojmia 1 rok,
> >gwarancja na monitor 3 lata, a rekojmia rok.
>
> Domyślnie wg KC gwarancja jest na rok. Nie możesz negować
> poszczególnych warunków gwarancji.
Nie musze.
W zestawie mam rok na zestaw, a producent monitora udziela 3-letniej,
podobnie dysku twardego.
3-letnia gwarancja na dyski jest oferowana bezposrednio przez producenta
przez internet, z opisem numerow serii, na pamiec tez jest dozywotnia
gwarancja producenta.
> Albo z niej korzystasz, albo nie
> (włącznie z wszystkimi jej zaletami i wadami).
>
> >Poza tym gwarancje mi zalatwia producent jego serwis, a rekojmie sklep,
> >czyli jeden etap dluzej .
>
> Zależy od warunków gwarancji - może być dłużej, ale nie musi.
>
> Gwarancja jest opcjonalnym elementem sprzedaży i wymaga wystawienia
> przez sprzedawcę dokumentu gwarancyjnego (art. 577 ust. 1).
> Korzystający z gwarancji powinien dostarczyć rzecz do miejsca
> wskazanego w umowie na własny koszt, chyba że z okoliczności wynika że
> to gwarant powinien udać się do kupującego celem usunięcia wady.
> Natomiast przy zwrocie naprawionej rzeczy koszty dostarczenia jej
> kupującemu ponosi gwarant. On też ponosi ryzyko uszkodzenia lub utraty
> rzeczy tak długo jak pozostaje ona w jego posiadaniu.
W w przypadku rekojmi to ryzyko zostaje wylaczone ?
jacek
> --
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
-
27. Data: 2002-09-30 17:02:00
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: "Sebol" <l...@s...pl>
Użytkownik "Tomasz Slaski" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3D983F70.60804@ado.pl...
> 1. Plomby. Nie Blomby.
dzieki,gdyby nie ta "uwaga" w ogole nikt by nie wiedzial o co chodzi
--
l...@s...pl
-
28. Data: 2002-09-30 17:09:54
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowykomputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
> [...]
> >+ > Sam się na to zgodziłeś. Gwarancja to umowa obustronna i dobrowolna.
> >+
> >+ Nie jest dobrowolna, skoro dolaczana do komputera w zamknietym kartonie
> >+ i nie wymaga podpisania przez klienta.
>
> Ależ dostałeś weksel in blanco, możesz podpisać i skorzystać
> albi nie podpisać i nie skorzystać - i jeszcze narzekasz ??
Aby skorzystac nie musze gwarancji podpisywac
dla waznosci dostateczne jest podpisanie przez sprzedajacego
> -;)
> *Dobrowolność* oznacza że producent/dealer/sklelp *może*
> ci dać gwarancję. Nie musi...
dobrowolnosc to takze, zdolnosc do negocjowania zapisow warunkow
gwarancji
>
> >+ > Nie musisz jej podpiswać i nie musisz jej dostać.
> >+
> >+ Odwrotnie.
> >+ Ja ja dostaje bez jej podpisywania. A wypelnia ja tylko sklep.
>
> Jak wyżej... Nie ma przymusu podpisywania.
> Zostajesz z rękojmią, która działa rok.
Nie.
Nie podpisuje gwarancji i nadal korzystam z gwarancji
> IM*H*O - pod warunkiem że nie zrobisz nic aby celowo naruszyć
> warunki użytkowania, i IMHO zerwanie stickersów da się pod
> takie celowe naruszenie podciągnąć.
> [...]
> >+ > To kup sobie auto, ztuninguj silnik u "pana Kazia" i potem reklamuj,
> >+ > że Ci padł.
> >+
> >+ Samochod jest przez producenta PRODUKOWANY,
> >+ a komputer nie jest produkowany przez "producenta" , a jedynie skladany
> >+ z podzespolow.
> >+ Udzial producenta w podzespolach jest bliski 0%.
>
> No toż tłumaczę, że nalepienie napisu (dajmy na to "DELL")
> na harddysku (kupionym od, dajmy na to, Maxtora) w świetle
> przepisów jest produkcją, *o ile* nalepiający tak uznał.
> I to on stawia dalej warunki - oraz odpowiada za "wyprodukowany"
> sprzęt.
>
Byloby tak, gdyby nie certyfikat pochodzenia towaru, ktory gdy podpisany
przez producenta, oznacza jego materialny udzial w produkcji podzespolu,
samochodu, a nie "montaz uproszczony".
Logo Dell nie oznacza przeciez "made by DELL"
Jak pamietasz , na swiadectwach pochodzenia towaru opiera sie taryfa
celna.
Zatem wyraznie odroznia skladacza od producenta.
> >+ Zatem nie jest on producentem,
>
> To jest "prawo gospodarcze (C) Jacek" ;)
Prawo Celne RP.
> [...]
> >+ > Albo zrób przegląd w nieautoryzowanej stacji - też tracisz
> >+ > gwarancję.
> >+
> >+ Tyle ze komputer nie wymaga autoryzowanych przegladow, ani
>
> To jest twój prywatny pogląd !
To jest stanowisko producentow podzespolow, ktorzy nie wskazuja takiej
koniecznosci.
Poza czyszczeniem z kurzu, ktore nie jest i tak objete warunkami
gwarancji.
A usuniecie kurzu z wnetrza peceta i tak wymaga jego rozebrania.
>
> >+ autoryzowanego serwisu,
> >+ ani zadnego serwisu, gdy podzespoly sa dobrej jakosci.
>
> Zapewniam cię że np. serwery są na ogół z komponentów dobrej
> jakości. I że serwisowanie bywa zalecane...
Dokladnie.
Zalecane.
Ale brak serwisowania nie grozi ...... np. utrata praw z tytulu
gwarancji.
>
> >+ > W ten sposób gwarant zabezpiecza się, przed Twoją (z założenia
> >+ > amatorską) ingerencję w to, co jest w środku.
> >+
> >+ I tutaj jest blad.
> >+ Wtedy producent musialby wykazac, ze montaz komputera wymaga wiedzy
> >+ specjalistycznej,
>
> Producent ma poparcie paru ustaw: głupi zasilacz wymaga homologacji,
> chocby ze względów bezpieczeństwa.
Ale bezpieczenstwa uzytkownika z uwagi na promieniowanie i niebezpieczne
napiecie 230 V.
Czyli certyfikatu B.
> I nie powinien być dotykany
> przez człowieka niekompetentnego, chyba że robi to on na własne
> ryzyko i odpowiedzialność :]
> W końcu może jeden z drugim pomylić obwody 12 i 220 V ;]
> [...]
Dlatego inteligentny producent zasilaczy wprowadzil taki system koncowek
i wtyczek, ktore takie niebezpieczenstwo marginalizuje.
Ponadto znow mylisz prawa z obowiazkami.
Producent jest zobowiazany do ostrzezenia uzytkownika przed mozliwymi
zagrozeniami,
a ze swej strony jest zobowiazany do marginalizowania tych zagrozen.
W omawianym przypadku skladacz-producent komputera wcale nie ostrzega
przed zagrozeniami
i oczywiscie dopuszcza rozbudowe komputera po okresie gwarancji,
zatem twoja argumentacja jest bezzasadna.
Skladacz-producent , dziala jedynie w swoim komercyjnym interesie, w
celu maksymalizacji zysku.
> >+ Ale wtedy mozemy mowic o winie klienta, a gdy montuje wlasciwy sprzet,
> >+ nie zmienia zasilacza, wlasciwy wentylator, to powyzsza argumentacja
> >+ jest bezzasadna.
>
> Niekoniecznie - pierszym krokiem jest np. przekroczenie
> mocy zasilacza (jeśli się go nie zmienia a dokłada
> GeForce IV w miejsce CGA :))
Tutaj juz musisz sie skierowac z zapytaniem do producentow kart GeGorce,
dlaczego nie informuja
o tym zagrozeniu.
>
> >+ A gdy juz, to wlasnie producent jest zobowiazany do opisania,
> >+ jaki wentylator jest dopuszczalny, jaki zasilacz dopuszczalny, jakie
> >+ podzespoly.
>
> Mniemam że się zwyczajnie mylisz.
Ty ty sie mylisz.
Producent peceta albo go oferuje jako produkt homologowany, albo jako
skladak z homologowanym
zasilaczem.
Stan obiektywny to zdolnosc peceta do poddania sie rozbudowie, jak i
rozwoj technologiczny, ktory taka rozbudowe wymusza.
Jezeli mimo obowiazujacego stanu wiedzu producent zataja przed klientem
zagrozenia, ktore sa mu znane,
co nic go nie chroni przed odpowiedzialnoscia za dzialanie w zlej
wierze.
> To są informacje które mają ci ułatwić wybór serwisu, żebyś
> nie był *skazany* na serwis fabryczny.
Bedace jednoczesnie zgodne ze standardem i zapewniajace dlatego
bezpieczna i bezawaryjn eksploatacja komputera.
> [...]
> >+ To przeciez z definicji architektury otwartej i wielosci podzespolow
> >+ wynika,
>
> Możesz podać numer Dziennika Ustaw ???
> Bo ja też to i owo uważam, ale prawnicy jakos nie chcą
> wpisać do przepisów :]
> [...]
I nie ma takiej potrzeby.
Norma prawna jest rowniez obowiazujaca norma, okreslajaca tak budowe
komputera o architekturze otwartej
jak i wymagania techniczne, okreslajace kazdy podzespol.
> >+ A kieruje sie w swoim dzialaniu jedynie maksymalizacja zysku,
>
> Trzymając się kwestii gospodarczo-prawnych, to co jest
> celem istnienia "przedsiebiorstwa" ? ;)
(dopowiadam) ... ale kosztem klienta
czyli zobowiazujac kupujacego do dodatkowych swiadczen finansowych,
ktore wykraczaja poza zakres zawartej transakcji kupna komputera.
> [...]
> >+ czyli narusza jego prawa komsumenckie.
>
> ...powołasz się na "amerykańskie" ? ;>
> Bo w .pl - IMO jednak nie.
> [...]
Twierdzisz, ze w Polsce prawa konsumenckie juz nie obowiazuja ?
Brak lobbingu organizacji konsumenckich w polskim parlamencie nie
oznacza przeciez, ze klienci musza przegrywac z monopolem producentow.
> >+ > Nie gwaranta, tylko producenta.
> >+
> >+ Tutaj producent jest gwarantem.
>
> Hm... Coś często zmieniasz zdanie, przed chwilą było
> że *nie jest* (cytat) PRODUCENTEM (koniec cytatu)
> [...]
Nie jest producentem w rozumieniu tworzenia wartosci dodanej,
polegajacej na fizycznym wyprodukowaniu
elementow skladajacych sie na komputer.
I w takim rozumieniu pecet nie jest towar pochodzenia krajowego, a zatem
producent peceta, jest jedynie jego skladaczem.
Czy to jasne ?
Nazywanie skladacza komputerow jest naduzyciem.
Gdyz fabryka komputerow jest co najwyzej montownia,
w odroznieniu od fabryki komputerow Apple, ktore sa produkowane przez
producenta.
> >+ To nie tak.
> >+ Ten zapis, wedlug konsultacji,
>
> Pochwal się kto jej udzielił: jak jakiś prawnik
> to dobrze wiedzieć kto to był... ;>
babcia klozetowa
> [...]
> >+ > Skoro tak dobrze znasz się na
> >+ > składaniu kompa, to dlaczego go sam nie złożyłeś? Miałbyś gwarancję
>
> Słusznie...
Nieslusznie.
Jako konsument mam prawo podejmowania swobodnej decyzji i zawsze kupuje
komputer w calosci,
gdyz lubie wyciagac go w folii z kartonu , nowy, swiezy, pachnacy.
> [...]
> >+ Gwarancje na kazdy podzespol i tak mam, gdyz udzielil jej producent
> >+ kazdego podzespolu i skladacz
> >+ komputera nie jest upowazniony do pozbawiania moich praw z tytulu
> >+ gwarancji na kazdy podzespol.
>
> No to się mylisz.
Nie myle sie.
Bylo to juz testowane.
Gdy krajowy handlowiec odmawia gwarancji, to zobowiazania gwarancyjne
uznaje bezposrednio producent po
wyslaniu e-maila.
Powroc do rzeczywisci i poczytaj troche na ten temat na necie.
>
> >+ Skladacz moze jedynie zataic swoje prawa z tytulu gwarancji na kazdy
> >+ podzespol,
> >+ ale przeciez nie odwiadczy, ze producent podzespolow mu takiej gwarancji
> >+ nie dzielil.
>
> Nie musi. Oświadczy że to jest gwarancja która przysługuje *jemu*.
> I będzie miał rację - albo i nie, bo polityka jest różna.
> Są producenci co dają gwarancję dla użytkownika końcowego
> (i wtedy nie potrzebujesz łaski sprzedawcy, ale często nie
> potrzebujesz "papierka" bo wystarcza podanie numeru seryjnego !), są
> tacy co dają ją tylko w autoryzowanym kanale.
Dokladnie.
A konkretnie jacy producenci i jakich podzespolow komputerowych ?
I czy hurtownia komputerowa to autoryzowany kanal ?
> [...]
> >+ > Gwarancja jest dobrowolną umową dwustronną.
> >+
> >+ Nie jest dobrowolna , gdy jej tresc jest ustalana jednostronnie.
>
> Ależ chodzi o to że producent *może* (a nie *musi*) dać
> ci jakąkolwiek gwarancję.
> [...]
Alez on sam deklaruje ze daje.
Poniewaz dobrowolnosc jest oparta na dowolnosci, zatem istotna jest
dalej sama tresc warunkow gwarancji
niz sam fakt jej udzielenia.
I w tym przypadku mamy dokladnie ten temat.
Coz z tego ze producent daje gwarancje, gdy obciaza ja takimi warunkami,
ze korzystanie z praw z tytulu gwarancji jest niekorzystne dla
konsumenta.
> >+ > Za to zawsze masz rękojmię i plomby nie mają na nią wpływu.
>
> Polemizowałbym. Takie podejście oznaczałoby że w okresie
> rękojmi każdy może sobie uszkodzić komputer/lodówkę/samochód
> i zażądać wymiany na nowy. Piszę wyraźnie: "sobie uszkodzić"
> w znaczeniu "celowo" (ja wiem, wypuścić środek chłodzący
> z lodówki...)
> Jakbyś miał nową lodówkę to przetestuj zrywanie plomb... ;>
a gdzie sa plomby w lodowce ?
>
> >+ Ale ja lubie gwarancje, bo np. na dyski jest 3 lata, a rekojmia 1 rok,
> >+ gwarancja na monitor 3 lata, a rekojmia rok.
>
> Prawda, ale gwarant za to może ci zaproponować dowolne
> warunki ! Wybierasz lepszą ofertę...
> (dobrze że Seagate, WD i Maxtor zdążyły się zawczasu
> pochwalić że skracają gwarancję do roku :))
Obawiam sie ze jedynie na rynku krajowym.
Jacek
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
-
29. Data: 2002-09-30 17:20:02
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: "Sebol" <l...@s...pl>
Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1258-1033386289@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
[ciach]
1. Kupiles komputer nie czytajac gwarancji
2. Kupiles komputer z plombami (gdzie to sprzedaja??)
3. Nie jest to Compaq ani IBM
wniosek -> sam jestes sobie winny
btw: korzystaj z rekojmi bo gwarancji nie zmienisz
--
l...@s...pl
-
30. Data: 2002-09-30 17:33:31
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowykomputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
>
> On Mon, 30 Sep 2002, Jacek wrote:
>
> >+ Po zakupieniu nowego zaplombowanego komputera[...]
> >+ zmuszony jestem te blomby zerwac.
> >+
> >+ Serwis na to mowi, ze jako punkt serwisowy nie przyjmie komputera bez
> >+ plomb do naprawy, gdy sie zepsuje
> >+ i oczekuje wplaty 40 zl za montaz kazdego nowego podzespolu.
>
> Jako aktywny uczestnik dyskusji o gwaracjach na *.prawo:
ciach
>
> ...powinieneś wiedzieć że gwarancja nie jest obligatoryjna
> a zakres umowy gwarancyjnej strony ustalają dowolnie (jedynie
> *o ile nie ma* pewnych zapisów to obowiązują zapisy KC - np.
> czas gwarancji).
Nie gniewaj sie, ale wroc do rzeczywistosci.
Strony niczego nie ustalaja, a przynajmniej ta kupujaca.
Warunki gwarancji to standardowy kawalek papieru.
I nie ma opcji do jakichkolwiek negocjacji, ani dokonywania dodatkowych
wpisow,
ani opcji na podpis kupujacego.
Czy na nowy samochod tez negocjujesz warunki gwarancji z producentem ?
> [...]
> >+ Czyli aby przystosowac moj komputer do uzytkownia,
> >+ serwis usiluje ode mnie zadac wydatkowania dodatkowo
> >+ kwoty ok. 560 zl ,
> >+ jakkolwiek podzespoly sa moje, ja i kazdy uczen szkoly podstawowej,
> >+ umie je zamontowac.
>
> Jakby ci to napisać... Było spytać jakiegoś praktyka :]
> *Prawie na pewno* zacząłby rozmowę "co kupić" od uwagi
> "byle nie plombowane".
> Jakkolwiek by to gorzko nie brzmiało - pewnie i tak
> wiedziałbyś lepiej :[
Alez plombowanie jest ok dla klienta, ktory nie zamierza rozbudowywac
peceta lub zamierza rozbudowywac odplatnie w serwisie i ja tego nie
neguje.
Plomba mnie chroni, ze w czasie transportu ktos nie wymontowal pamieci,
procka, karty grafiki.
Obserwowalem w jednej z samoobslugowych sieci handlowych gdy handlowiec
wymontowywal podzespoly z jednego komputera i montowal w drugim przy
kupujacym i innych klientach.
I oczywiscie zrywal plomby.
I przed takimi dzialaniami chce aby plomba mnie chronila,
ale przed niczym wiecej.
>
> Zakładając że chcesz korzystać z ochrony reklamacyjnej (tak
> gwarancji jak i rękojmi - niech mi nikt nie mówi że sprawa
> zwrotu sprzętu który nosi ślady *samodzielnego rozbierania*
> jest do wygrania !) to właśnie dałeś się uziemić :(
A czym sie rozni pralka, lodowka, zamrazalka, ze tam te reguly
obowiazuja ?
> [...]
> >+ W warunkach gwarancji jest zapis:
> >+
> >+ 2. Jednostka centralna powinna posiadac dwie nieuszkodzone plomby
> [...]
> >+ A zatem gwarant./producent
> >+ nie twierdzi, ze traca uprawnienia z tytulu gwarancji,
> >+ ale mi grozi, ze takie uprawnienia moge utracic.
> >+
> >+ Nie wymienia tych przypadkow, kiedy grozba zostanie spelniona,
> >+ zatem dopuszcza sie niedozwolonego dzialania polegajacego na
>
> Nie grozi, pozostawia do własnego swobodnego uznania.
Nie.
On nie ostrzega, a wlasnie "grozi" , czyli grozi mnie, konsumentowi
konsekwencjami, pozostajacymi w jego uznaniu.
> [...]
> >+ Nie mowiac juz o fakcie, ze plomby to tanie stickersy, ktore moga sie
> >+ uszkodzic mechanicznie w trakcie przenoszenia, przewozenia komputera.
>
> Mogą. Ale sam się zgodziłeś...
Na nic sie nie zgadzalem.
Kupilem. Niczego nie podpisywalem.
>
> >+ Dodatkowo gwarant/producent komputera mi grozi,
> >+ jakkolwiek sam jako importer/kupujacy podzespoly uzyte do zlozenia
> >+ komputera, kupuje je objete indywidualnymi gwarancjami
> >+ na dysk twardy, dozywotnia na pamiec, cd, plyte glowna, procesor itd.
>
> FYI: w DG takie coś ("składanie") właśnie nazywa się "produkcja".
> Nic nie poradzę (na to że miewamy hm... różne poglądy na
> kwestie prawne - również [nic nie poradzę])
DG ?
Mozna skladanie nazwac produkcja, ale nadal pozostanie skladaniem.
Komputerow o architekturze otwartej sie nie produkuje a je sklada.
Montaz to znow cos innego niz skladanie, gdyz ma szersze znaczenie.
> [...]
> >+ usiluje wykorzystac obowiazujacy stan wiedzy i techniki,
> >+ dla przysposobienia sobie nieuzasadnionych dochodow,
> >+ majac swiadomosc, ze uzytkownik zamierzajacy dokonac rozbudowy
>
> To się nazywa "zawarcie korzystnej umowy" ;>
> Niestety - kupienie sprzętu plombowanego (co najczęściej
> oznacza sprzęt firmowy - lub wręcz przeciwnie, "makrokeszowy")
> oznacza że godzimy się na takie warunki :(
Alez plombowanie jest ok , pozadane i akceptowane.
Sprzeczny z prawem konsumenckim jest zapis w warunkach gwarancji,
ktory uzaleznia mozliwosc rozbudowy od uiszczenia producentowi
dodatkowej daniny pienieznej.
> [...]
> >+ Zatem jestem zainteresowany swobodnym dysponowaniem moja rzecza i
> >+ dokonywanie tych modyfikacji, ktore sa polecane, zalecane i zgodne z
> >+ obowiazujacym stanem wiedzy techniki, bez udzialu gwaranta
> >+ i bez narazania mnie na nieuzasadnione koszty i oplaty.
>
> Informuję cię że regularnie tak robię: skoro uznałeś że
> nie jest dla ciebie problemem poskładanie elementów, to
> dlaczego tak nie zrobiłeś ??
> "Dysponowałbyś swobodnie"...
Umiem tez zlozyc samochod i tez tego nie robie.
My free choice.
>
> >+ Producent/gwarant nie moze jako podstawy swoich zapisow przyjmowac
> >+ ryzyka handlowego, gdyz instalacja , montaz wymienionych podzespolow nie
> >+ wymaga wiedzy specjalistycznej, czego dowodem jest dolaczanie przez
> >+ gwaranta do komputera plyty ze sterowownika do karty graficznej,
> >+ muzycznej, plyty glownej i godzenie sie ze uzytkownik
> >+ samodzielnie dokona instalacji.
>
> Tak po cichu (bo nie wiem) spytam czy kupiłeś komputer
> *z systemem* ("firmówki" często mają preinstalowaną konfigurację
> z kompletem driverów) czy "komputer bez systemu" ??
> I czy masz "gwarancję na system" ?? (bo dyskusje na *.prawo
> to ja pamiętam... ;))
A co to jest "gwarancja na system" ?
>
> >+ Producent gwarant formalnie nie jest producentem komputera,
> >+ gdyz zaden z podzespolow nie zostal przez niego wyprodukowany,
>
> Niewątpliwie najkrytyczniejszym producentem jest kopalnia
> piasku... (nie żartuję - CEMI sprowadzało piasek z Mongolii).
> Tylko według prawa do bez znaczenia - jeśli produkcja
> (z woli producenta) polega na nalepieniu naklejki - to to
> *jest* produkcja. Dotyczy równiez producentów podzespołów :]
W odroznieniu od powyzszych sugestii, jednak piasek nie jest produkowany
a wydobywany jako kopalina.
I proces granulacji , sortowania piasku moze byc procesem
technologicznym uznanym za produkcje,
gdy zostana uzyte maszyny, ktore beda go przetwarzaly np. na inna
granulacje , czyli produkowaly.
> [...]
> >+ A zatem grozba producenta komputera i gwaranta jest tak prawnie
> >+ niedopuszczalna, jak i nie jest wiazaca,
> [...]
> >+ Zatem chcialbym uznac taki zapis za prawnie niedopuszczalny, naruszajacy
> >+ prawa konsumencie, jak i niezgodny ze stanem wiedzy i techniki,
> [...]
> >+ Czy jest zatem szansa, aby generalnie , ten zapis zostal usuniety z kart
> >+ gwarancyjnych wszystkich producent komputerow w kraju ?
> [...]
> >+ Czy konieczne bedzie wniesienie sprawy do sadu, czy tez d. Ministerstwo
> >+ Handlu i jego nastepca , ten temat juz pomyslnie rozwiazal.
>
> Nie dość że musiałbyś wnieść sprawę do Sejmu (łapiąc posłów
> żeby wnieśli projekt ustawy) to jeszcze TK musiałby uznać działanie
> prawa wstecz.
> Powiem tak: nie sądzę żebyś coś wskórał.
> W miarę jak piszesz twoje rozżalenie i zapał do przerócenia
> świata rośnie, ale.... dałeś się podpuścić, niestety :(
Wcale nie jestem rozzalony, tylko chcialem sie dowiedziec jakie sa
nastroje w zakresie ochrony praw konumenckich i sa zerowe.
Prawa konsumenckie nie doczekaly sie tutaj zadneju ochrony, zatem
obronie sie sam.
I jeszcze pytanko.
Czy podzespoly samochodu sa plombowane ?
Jacek