eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwarancja na komputer.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2002-07-05 22:04:34
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 5 Jul 2002, Jacek wrote:
    [...]
    >+ Rekojmi udziela jedynie sprzedajacy a nie producent.

    Sprzedający musi udzielić rękojmi (tak stanowi prawo),
    ale to nie to samo co napisałeś.
    Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    rękojmi (możesz pokazać przepis który mu zabrania ?)

    [...]
    >+ Zatem podsumowujac, czy istnieje mechanizm oznaczania sprzetu uzywanego
    >+ jako uzywany i eliminowania go z obrotu handlowego jako
    >+ nowy towar ?

    Innego (skutecznego) niż nieoddawanie nie znam ;)

    >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem z wadliwego
    >+ sprzetu oddanego w ramach rekojmi ?

    Rękojmi lub gwarancji albo innych form rozliczania się.
    Np. przy drobnicy stosuje się czasami "101%" albo "105%"
    (w paczce jest kilka sztuk więcej "na straty").

    >+ Rekojmia nie obowiazuje, bo producent udziela gwarancji.

    Primo - taki "komputeroskładacz" rzadko zaopatruje się
    u producenta (np. płyt, kart grafiki) typu Intel czy Asus,
    raczej u dystrybutora. Secundo: poproszę raz jeszcze skąd
    wziąłeś zakaz udzielania rękojmi przez producenta ?
    Co do dealerów: przypadki udzielania rękojmi (bynajmniej
    nie wg zasad w KC, ale np. do 2 dni "na sprawdzenie") są
    mi znane.

    >+ Prawo do wymiany na nowy sprzet to dopiero 2-3 naprawy.

    *Obowiązek* Wiem, tu "prawo" jest właściwym słowem :) ale
    jest wieloznaczne: sugeruje że "można dopiero po..." (a to
    nieprawda).

    [...]
    >+ I ostatnie pytanie.
    >+ Czy dopuszczalna jest dwoistosc rekojmi i gwarancji, gdy udziela ich
    >+ sprzedajacy jednoczesnie jako sprzedajacy i producent ( czyli ten kto
    >+ sklada komputer).

    Tak. Chyba pomijasz jeszcze jeden aspekt: że możesz mieć
    *kilka* gwarancji na ten sam towar ! (od prodecenta, dealera
    i sprzedawcy na przykład).

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 12. Data: 2002-07-06 00:04:50
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    >
    > On Fri, 5 Jul 2002, Jacek wrote:
    > [...]
    > >+ Rekojmi udziela jedynie sprzedajacy a nie producent.
    >
    > Sprzedający musi udzielić rękojmi (tak stanowi prawo),
    > ale to nie to samo co napisałeś.
    To napisz co uwazasz za sluszne i obowiazujace.
    W Niemczech sprzedajacy uzywany samochod nie musi udzielac zadnej
    rekojmi , a co wiecej, wyraznie wylacza dopuszczalnosc jakiekolwiek
    roszczen wynikajacych z rekojmi.

    > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    > rękojmi (możesz pokazać przepis który mu zabrania ?)

    Ok.
    To przeslij mi tekst rekojmi producenta, ktora nie udziela gwarancji a
    udziela rekojmi.

    >
    > [...]

    > >+ Zatem podsumowujac, czy istnieje mechanizm oznaczania sprzetu uzywanego
    > >+ jako uzywany i eliminowania go z obrotu handlowego jako
    > >+ nowy towar ?
    >
    > Innego (skutecznego) niż nieoddawanie nie znam ;)
    Nieoodawania komu przez kogo ?
    Klient korzysta z rekojmi, oddaje zepsuty komputer, dostaje zwrot kasy.
    Co sie dzieje we wtornym obrocie z tym zepsutym komputerem, zepsutymi
    podzespolami, do kogo ostatecznie trafiaja i czy jako nowe czy uzywane,
    czy jako nowy komputer, czy jako uzywany po naprawie ?

    >
    > >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem z wadliwego
    > >+ sprzetu oddanego w ramach rekojmi ?
    >
    > Rękojmi lub gwarancji albo innych form rozliczania się.
    > Np. przy drobnicy stosuje się czasami "101%" albo "105%"
    > (w paczce jest kilka sztuk więcej "na straty").

    Ale to jest jedynie jedna z opcji.
    Zalozmy ze nie obowiazuje. Co sie dalej dzieje z zepsutym komputerem ?
    > >+ Rekojmia nie obowiazuje, bo producent udziela gwarancji.
    >
    > Primo - taki "komputeroskładacz" rzadko zaopatruje się
    > u producenta (np. płyt, kart grafiki) typu Intel czy Asus,
    > raczej u dystrybutora. Secundo: poproszę raz jeszcze skąd
    > wziąłeś zakaz udzielania rękojmi przez producenta ?

    Nie zakaz. Zakaz to jest twoja sugestia:
    (cytat):
    ****************************************************
    ****
    > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    > rękojmi
    (koniec cytatu)

    Moja wypowiedz niczego nie sugeruje, ani jej intencja nie bylo
    sugerowanie niczego poza wyrazona trescia.

    > Co do dealerów: przypadki udzielania rękojmi (bynajmniej
    > nie wg zasad w KC, ale np. do 2 dni "na sprawdzenie") są
    > mi znane.

    Czy rekojmia moze sie ograniczyc do testowania >?
    W Niemczech w handlu uzywanymi samochodami jest dokladnie odwrotnie.
    To kupujacy oswiadcza ze przetestowal, dokonal ogledzin, odbyl jazde
    probna uzywanym samochodem i kupuje go w stanie w jakim jest,
    ZA WYLACZENIEM JAKIEJKOLWIEK REKOJMI
    >
    > >+ Prawo do wymiany na nowy sprzet to dopiero 2-3 naprawy.
    >
    > *Obowiązek* Wiem, tu "prawo" jest właściwym słowem :) ale
    > jest wieloznaczne: sugeruje że "można dopiero po..." (a to
    > nieprawda).
    >
    Co jest znow nieprawda >?
    Ostrzegam cie, aby uwazal na kazde slowo ktore wypowiadasz
    Oryginalny tekst brzmial:
    "
    I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem z
    wadliwego
    sprzetu oddanego w ramach rekojmi ?
    Rekojmia nie obowiazuje, bo producent udziela gwarancji.
    Prawo do wymiany na nowy sprzet to dopiero 2-3 naprawy.
    Co sie zatem dzieje z tym wadliwym sprzetem i gdzie pojawia sie na
    rynku, z jakimi dokumentami ?
    "
    Twierdzisz ze producent komputerow udziela jednoczesnie gwarancji i
    rekojmi :
    Gwarancji klientowi, rekojmi sprzedajcemu ?

    > [...]
    > >+ I ostatnie pytanie.
    > >+ Czy dopuszczalna jest dwoistosc rekojmi i gwarancji, gdy udziela ich
    > >+ sprzedajacy jednoczesnie jako sprzedajacy i producent ( czyli ten kto
    > >+ sklada komputer).
    >
    > Tak. Chyba pomijasz jeszcze jeden aspekt: że możesz mieć
    > *kilka* gwarancji na ten sam towar ! (od prodecenta, dealera
    > i sprzedawcy na przykład).

    Dokladnie o ten przypadek mi chodzilo.
    Chcialbym wyeliminowania tej dwoistosci i pozbawienia dealera i
    sprzedawcy wydania wlasnych gwarancji, za wyjatkiem gwarancji
    scedowanych na dealera/sprzedawce przez producenta.

    Dopuszczenia udzielania przez dealera i sprzedawcy jedynie pisemnej
    rekojmi w swoim imieniu, a gwarancji jedynie w imieniu producenta.

    Uzasadnienie dla powyzszego jest w swietle obowiazujacych przepisow o
    produktach bezpiecznych trywialne.
    Ani sprzedawca, ani dealer nie sa kompetentni, aby mogli okreslac ryzyko
    wadliwosci produktu we wlasnym imieniu i we wlasnym imieniu
    wydawac gwarancje obejmujaca odpowiedzialnosc z tytulu nieznanego
    ryzyka.

    Jak dealer samochodowy, importujacy samochody z dalekiego kraju,
    moze udzielac gwarancji na cokolwiek, we wlasnym imieniu, w zakresie
    rozszerzajacym zakres obowiazywania gwarancji producenta ?
    Jezeli juz, to w zakresie zawezajacym, czyli ze szkoda dla klienta.

    Tutaj przykladem sa dyski komputerowe, na ktore producent udzielal
    3 lat gwarancji, a sprzedawca gwarancji 1 roku.

    Takie przypadki powinny byc objete przepisami o ochronie praw konsumenta
    i skutecznie eliminowane.

    Czyli podsumowanie i wskazanie idealnej sytuacji.

    Jedynie producent jest upowazniony do udzielania gwarancji a inne
    podmioty w lancuszku posrednictwa handlowego, do cedowania uprawnien do
    udzielenia gwarancji na siebie.

    Gdy dozwalamy na dwoistosc i dopuszczenie udzielania przez producenta
    gwarancji i rekojmi.
    To sprzedawca ma otwarta opcje przyjecia sprzetu do naprawy w ramach
    gwarancji, a rozliczenia wadliwego sprzetu z producentem w ramach
    rekojmi
    i u producenta pojawia sie uzywany, uszkodzony sprzet, ktory producent
    potrafi naprawic, ale zmuszony jest ponownie wprowadzic do obrotu
    handlowego.
    I moze tego dokonac oznaczajac sprzet uzywany jako nowy, wprowadzajac
    klienta w blad.

    Bez oznaczen hologramami czynnosci zerwania plomby w zwiazku z
    testowaniem sprzetu komputerowego, zerwania plomby holograficznej w
    zwiazku z naprawa komputera, jego podzespolu,
    dopuscimy obrot rynkowy sprzetem uzywanym, oznaczonym jako nowy.

    Stickersy niczego nie oznaczaja, gdzy naklejane przez sprzedawce,
    producenta, moga byc naklejane wielokrotnie.

    Rozwiazaniem byloby powolanie urzedu d/s ochrony kon sumenta i rynku,
    ktory by wydawal holograficzne plomby na kazdy produkt dopuszczony do
    obrotu handlowego i kazdy sprzet bylby plombowany plombami
    holograficznymi jak alkohol banderolami akcyzy.

    Jezeli dopuszczasz wydawanie gwarancji przez delera, sprzedawce, to
    dopuszczasz brak rejestracji drukow gwarancji i wydanie nowej gwarancji
    lub wielu gwarancji na ten sam produkt
    i nowy druk gwarancji ukrywa informacje o dokonanych naprawach, wadach
    sprzetu i wprowadza klienta w blad, gdyz druk gwarancji nie jest drukiem
    scislego zarachowania, a jedynie kartka papieru wydrukowana na drukarce
    lub ksero.

    Mam nadzieje, ze nie jest dla ciebie obojetne, czy kupujesz nowy
    komputer, czy tez uzywany komputer, zepsuty, naprawiony, ponownie
    zapakowany i sprzedany jako nowy, z nowym drukiem gwarancji.


    Jacek
    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)


  • 13. Data: 2002-07-06 11:24:16
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sat, 6 Jul 2002, Jacek wrote:

    >+ Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    >+ >
    >+ > On Fri, 5 Jul 2002, Jacek wrote:
    >+ > [...]
    >+ > >+ Rekojmi udziela jedynie sprzedajacy a nie producent.
    >+ >
    >+ > Sprzedający musi udzielić rękojmi (tak stanowi prawo),
    >+ > ale to nie to samo co napisałeś.
    >+ To napisz co uwazasz za sluszne i obowiazujace.

    Masz dwie linijki wyżej, nie ma sensu powtarzać.
    [...]
    >+ > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    >+ > rękojmi (możesz pokazać przepis który mu zabrania ?)
    >+
    >+ Ok.
    >+ To przeslij mi tekst rekojmi producenta, ktora nie udziela gwarancji
    >+ a udziela rekojmi.

    Jak zwykle uważasz że ty możesz teoretyzować jak powinno być,
    a sam masz prawo wymagać przykładów.
    Nie dostaniesz (ode mnie) bo nie mam umów z producentami.
    BTW: Przykład o rękojmi udzielanej przez redystrybutora przezornie
    wyciąłeś. Też ci nie poślę, bo skoro nie wystawiają jej www
    to widać jest przeznaczona tylko dla tych co zawarli umowę.
    [...]
    >+ > Innego (skutecznego) niż nieoddawanie nie znam ;)
    >+ Nieoodawania komu przez kogo ?
    >+ Klient korzysta z rekojmi, oddaje zepsuty komputer, dostaje zwrot kasy.

    Widziesz ";)" tam wyżej ?
    "Zepsuty" oznacza "niedziałający", co nie oznacza że wszystkie
    elementy są "zepsute".
    Widzę o co ci chodzi (chciałbyś aby elementy raz dopuszczone
    do sprzedaży nie mogły być ponownie użyte jako "nowe"), ale jeśli
    oczekujesz poparcia "A.L. mode" (czyli wybrania wszystkich pasujących
    ci - i *tylko* pasujących - sformułowań z przepisów) to go ode mnie
    nie dostaniesz (i trudno) :)
    Tak BTW: niektóre elementy powinny być "używane" (kondensatory
    elektrolityczne, dla przykładu): mając do wyboru zasilacz który
    był od czasu do czasu włączany i taki co leżał jako "nowy" w magazynie
    przez dwa lata, spytaj najpierw jakiegoś elektronika który wziąc ;)

    >+ Co sie dzieje we wtornym obrocie z tym zepsutym komputerem, zepsutymi
    >+ podzespolami, do kogo ostatecznie trafiaja i czy jako nowe czy uzywane,
    >+ czy jako nowy komputer, czy jako uzywany po naprawie ?

    AFAIK zależy wyłącznie od polityki producenta.

    >+ > >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem z wadliwego
    >+ > >+ sprzetu oddanego w ramach rekojmi ?
    >+ >
    >+ > Rękojmi lub gwarancji albo innych form rozliczania się.
    >+ > Np. przy drobnicy stosuje się czasami "101%" albo "105%"
    >+ > (w paczce jest kilka sztuk więcej "na straty").
    >+
    >+ Ale to jest jedynie jedna z opcji.
    >+ Zalozmy ze nie obowiazuje. Co sie dalej dzieje z zepsutym komputerem ?

    Która ? Rękojmia, gwarancja czy "inna forma" nie obowiązuje ?
    Nie ma powodu (IMO) żeby sprzedawca przyjmujący reklamację
    w ramach rękojmi sam skorzystał z gwarancji.
    [...]
    >+ > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    >+ > rękojmi
    >+ (koniec cytatu)
    >+
    >+ Moja wypowiedz niczego nie sugeruje, ani jej intencja nie bylo
    >+ sugerowanie niczego poza wyrazona trescia.

    Cóż, przykładowa treść którą ponawiasz:
    +++
    >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem
    >+ z wadliwego sprzętu.
    >+ Rekojmia nie obowiazuje, bo producent udziela gwarancji.
    ---
    Z interpretacją nie będę się spierał, kto umie czytać
    niech wyciąga wnioski.

    >+ > Co do dealerów: przypadki udzielania rękojmi (bynajmniej
    >+ > nie wg zasad w KC, ale np. do 2 dni "na sprawdzenie") są
    >+ > mi znane.
    >+
    >+ Czy rekojmia moze sie ograniczyc do testowania >?

    Nie ma powodu żeby mogła się ograniczyć. Mowa o dozwolonych
    w *polskim* KC wyłączeniu rękojmi. Może komuś będzie się chciało
    przytoczyć właściwą maksymę rzymską ("kto może więcej ten
    może i mniej").

    >+ W Niemczech w handlu uzywanymi samochodami jest dokladnie odwrotnie.
    >+ To kupujacy oswiadcza ze przetestowal,

    Zdecyduj się co z czym porównujesz: w .pl można *również*
    wyłączyć rękojmię przy sprzedaży między osobami fizycznymi
    nie prowadzącymi DG; dlatego więkoszość handlarzy starymi
    samochodami prowadzi pośrednictwo (komis) i całość działa
    identycznie. Tylko co to ma do *nowego* sprzętu ??
    [...]
    >+ > >+ Prawo do wymiany na nowy sprzet to dopiero 2-3 naprawy.
    >+ >
    >+ > *Obowiązek* Wiem, tu "prawo" jest właściwym słowem :) ale
    >+ > jest wieloznaczne: sugeruje że "można dopiero po..." (a to
    >+ > nieprawda).
    >+ >
    >+ Co jest znow nieprawda >?

    Możliwy wniosek że "dopiero po 2-3 naprawach *wolno*
    wymieniać". Fakt że brzmi idiotycznie nie znaczy że
    nie jest możliwe w jakimś systemie prawnym.
    Dlatego IMO zdecydowanie lepszym zapisem jest "prawo
    do obowiązkowej" lub "przymusowej..."

    >+ Ostrzegam cie, aby uwazal na kazde slowo ktore wypowiadasz

    Od pół godziny nie powiedziałem ani słowa ;)
    A jesli chodzi o ten wątek to również przestaję pisać.
    -:)

    >+ Dopuszczenia udzielania przez dealera i sprzedawcy jedynie pisemnej
    >+ rekojmi w swoim imieniu, a gwarancji jedynie w imieniu producenta.
    >+
    >+ Uzasadnienie [...]

    Przyjęto. Ja tam bym wolał żebyś nie został prawodawcą.
    [...]
    >+ Bez oznaczen hologramami czynnosci zerwania plomby
    [...]
    >+ Rozwiazaniem byloby powolanie urzedu d/s

    Jasne. Wszystko w imię popierania przedsiębiorczości
    i ograniczania biurokracji, a jakże :)

    >+ Mam nadzieje, ze nie jest dla ciebie obojetne, czy kupujesz nowy
    >+ komputer, czy tez uzywany komputer, zepsuty, naprawiony, ponownie
    >+ zapakowany i sprzedany jako nowy, z nowym drukiem gwarancji.

    Nie jest. Ale wszystko ma swoją cenę: można kupić towar
    w hipermarkecie, można w specjalistycznym sklepie, można kupić
    "bezmarkowy składak Krzak& co" albo sprzęt 5 lat gwarancji;
    można kupić z plombą lub bez (twój argument że "sprzedaje
    się....bez" świadczy tylko o tym, że są chętni na taki
    sprzęt - z reguły *za niższą cenę*, jako że koszt supportu
    *ma szanse* być mniejszy).
    Twoje pomysły *też* by kosztowały, a to że "ktoś" musi
    za to zapłacić to już cię nie obchodzi :]
    Pięknie dziękuję, ale pomysłów nie poprę.

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 14. Data: 2002-07-06 18:33:29
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl>

    Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    >
    > On Sat, 6 Jul 2002, Jacek wrote:
    >
    > >+ Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    > >+ >
    > >+ > On Fri, 5 Jul 2002, Jacek wrote:
    > >+ > [...]
    > >+ > >+ Rekojmi udziela jedynie sprzedajacy a nie producent.
    > >+ >
    > >+ > Sprzedający musi udzielić rękojmi (tak stanowi prawo),
    > >+ > ale to nie to samo co napisałeś.
    > >+ To napisz co uwazasz za sluszne i obowiazujace.
    >
    > Masz dwie linijki wyżej, nie ma sensu powtarzać.
    Sluchaj Panie kolego.
    Lamerstwo to jest dobre w domu a nie na grupie dyskusyjnej.
    To bylo a to napisales:
    (cytat
    ****************************************************
    *
    "
    > >+ Rekojmi udziela jedynie sprzedajacy a nie producent.
    >
    > Sprzedający musi udzielić rękojmi (tak stanowi prawo),
    > ale to nie to samo co napisałeś.

    To napisz co uwazasz za sluszne i obowiazujace.
    W Niemczech sprzedajacy uzywany samochod nie musi udzielac zadnej
    rekojmi , a co wiecej, wyraznie wylacza dopuszczalnosc
    jakiekolwiek
    roszczen wynikajacych z rekojmi.

    (koniec cytatu)
    Na powyzsze nie udzieliles odpowiedzi.

    > [...]
    > >+ > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    > >+ > rękojmi (możesz pokazać przepis który mu zabrania ?)
    > >+
    > >+ Ok.
    > >+ To przeslij mi tekst rekojmi producenta, ktora nie udziela gwarancji
    > >+ a udziela rekojmi.
    >
    > Jak zwykle uważasz że ty możesz teoretyzować jak powinno być,
    > a sam masz prawo wymagać przykładów.
    Dokladnie.
    Albo sie znasz i potrafisz odpowiadac na pytania, albo konczymy
    dyskusje.

    > Nie dostaniesz (ode mnie) bo nie mam umów z producentami.
    > BTW: Przykład o rękojmi udzielanej przez redystrybutora przezornie
    > wyciąłeś. Też ci nie poślę, bo skoro nie wystawiają jej www
    > to widać jest przeznaczona tylko dla tych co zawarli umowę.

    Czyli nie masz zadnego kontraargumentu a twierdzisz ze wiesz lepiej.
    tragedia.
    > [...]
    > >+ > Innego (skutecznego) niż nieoddawanie nie znam ;)
    > >+ Nieoodawania komu przez kogo ?
    > >+ Klient korzysta z rekojmi, oddaje zepsuty komputer, dostaje zwrot kasy.
    >
    > Widziesz ";)" tam wyżej ?
    > "Zepsuty" oznacza "niedziałający", co nie oznacza że wszystkie
    > elementy są "zepsute".
    To wiedza dzieci.

    > Widzę o co ci chodzi (chciałbyś aby elementy raz dopuszczone
    > do sprzedaży nie mogły być ponownie użyte jako "nowe"),
    dokladnie taki standard obowiazuje w Unii Europejskiej.

    ale jeśli
    > oczekujesz poparcia "A.L. mode" (czyli wybrania wszystkich pasujących
    > ci - i *tylko* pasujących - sformułowań z przepisów) to go ode mnie
    > nie dostaniesz (i trudno) :)

    Twoje poparcie jest nieistotne, gdyz prezentuje stanowisko zgodne z
    ochrone konsumentow w UE.

    > Tak BTW: niektóre elementy powinny być "używane" (kondensatory
    > elektrolityczne, dla przykładu): mając do wyboru zasilacz który
    > był od czasu do czasu włączany i taki co leżał jako "nowy" w magazynie
    > przez dwa lata, spytaj najpierw jakiegoś elektronika który wziąc ;)

    To znow jest lamerstwo.
    Nie produkuje sie juz kondensatorow elektrolitycznych, ktore nawilzaja
    sie , a folia aluminiowa ulega utlenieniu.
    Tak bylo 30 lat temu.
    To przeciez producent decyduje o jakosci swojego produktu , udzielajac
    wieloletniej gwarancji.
    I skoro mu polkowanie towaru przez rok nie przeszkadza, to nie widze
    problemu, aby stanowilo to zmartwienie klienta.

    >
    > >+ Co sie dzieje we wtornym obrocie z tym zepsutym komputerem, zepsutymi
    > >+ podzespolami, do kogo ostatecznie trafiaja i czy jako nowe czy uzywane,
    > >+ czy jako nowy komputer, czy jako uzywany po naprawie ?
    >
    > AFAIK zależy wyłącznie od polityki producenta.
    I dokladnie chodzi o to, aby obowiazywalo prawo i ustawa o prawach
    konsumenckich, o obrocie
    wyrobami niebezpiecznymi, obowiazywaly uczciwe zasady kupieckie
    a nie uznaniowosc.
    W Unii Europejskiej nie ma juz miejsca dla producentow, dealerow,
    sprzedawcow oszukujacych klientow, sprzedajacych towar uzywany jako
    nowy.
    Bylem przekonany ze w Polsce rowniez.

    Na jakiej podstawie twierdzisz, ze dopuszczalne jest w Polsce
    sprzedawanie towaru uzywanego, zepsutego - po naprawie, jako nowego ?
    Oczekuje podania podstawy prawnej.

    >
    > >+ > >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem z wadliwego
    > >+ > >+ sprzetu oddanego w ramach rekojmi ?
    > >+ >
    > >+ > Rękojmi lub gwarancji albo innych form rozliczania się.
    > >+ > Np. przy drobnicy stosuje się czasami "101%" albo "105%"
    > >+ > (w paczce jest kilka sztuk więcej "na straty").
    > >+
    > >+ Ale to jest jedynie jedna z opcji.
    > >+ Zalozmy ze nie obowiazuje. Co sie dalej dzieje z zepsutym komputerem ?
    >
    > Która ? Rękojmia, gwarancja czy "inna forma" nie obowiązuje ?
    Nie.
    Nie obowiazuje opcja:
    (cytat):
    "
    (w paczce jest kilka sztuk więcej "na straty").
    "
    Co wiecej, taka opcja jest niezgodna z normami zapewnienia jakosci
    ISO9000.


    > Nie ma powodu (IMO) żeby sprzedawca przyjmujący reklamację
    > w ramach rękojmi sam skorzystał z gwarancji.
    > [...]

    Mnie nie interesuje powod, a prawny zakaz obrotu sprzetem uzywanym, po
    naprawie, deklarowanym jako nowy.
    W powyzszym przykladzie sprzedawca realizuje reklamacje w ramach
    rekojmi, a z producentem w ramach gwarancji.
    I oczekiwalem ze podasz podstawe prawna, zakazujaca takich praktyk.

    > >+ > Twoja wypowiedź sugeruje że producent *nie może* udzielać
    > >+ > rękojmi
    > >+ (koniec cytatu)
    > >+
    > >+ Moja wypowiedz niczego nie sugeruje, ani jej intencja nie bylo
    > >+ sugerowanie niczego poza wyrazona trescia.
    >
    > Cóż, przykładowa treść którą ponawiasz:
    > +++
    > >+ I na jakiej zasadzie rozlicza sie sprzedajacy z producentem
    > >+ z wadliwego sprzętu.
    > >+ Rekojmia nie obowiazuje, bo producent udziela gwarancji.
    > ---
    > Z interpretacją nie będę się spierał, kto umie czytać
    > niech wyciąga wnioski.

    Kolejny raz jestes malo konkretny i nie potrafisz odpowiedziec na
    pytanie.
    Producent udziela ostatecznemu odbiorcy gwarancji.
    Czyz nie ?
    Producent nie udziela jednoczesnie ostatecznemu odbiorcy rekojmi.
    Czy nie ?
    To sprzedawca udziela klientowi rekojmi, a nie producent.
    Czy nie ?

    A jezeli na choc jedno z powyzszych twierdzisz, ze nie.
    To oczekuje podania podstawy prawnej, wzoru druku rekojmi i gwarancji,
    od jednego producenta.

    Ale jak powyzej oswiadczyles.
    Takim wzorem nie dysponujesz.
    Poniewaz nie wskazales zrodla, to zakladam ze nie istnieje.

    >
    > >+ > Co do dealerów: przypadki udzielania rękojmi (bynajmniej
    > >+ > nie wg zasad w KC, ale np. do 2 dni "na sprawdzenie") są
    > >+ > mi znane.
    > >+
    > >+ Czy rekojmia moze sie ograniczyc do testowania >?
    >
    > Nie ma powodu żeby mogła się ograniczyć. Mowa o dozwolonych
    > w *polskim* KC wyłączeniu rękojmi. Może komuś będzie się chciało
    > przytoczyć właściwą maksymę rzymską ("kto może więcej ten
    > może i mniej").
    Ok.
    Przeslij zatem choc jeden wzor druku rekojmi udzielanej przez
    producenta.

    >
    > >+ W Niemczech w handlu uzywanymi samochodami jest dokladnie odwrotnie.
    > >+ To kupujacy oswiadcza ze przetestowal,
    >
    > Zdecyduj się co z czym porównujesz: w .pl można *również*
    > wyłączyć rękojmię przy sprzedaży między osobami fizycznymi
    > nie prowadzącymi DG; dlatego więkoszość handlarzy starymi
    > samochodami prowadzi pośrednictwo (komis) i całość działa
    > identycznie. Tylko co to ma do *nowego* sprzętu ??

    Ma wszystko.
    Gdyz jak potwierdziles.
    W pl w obrocie handlowym jest zarowno nowy jak i uzywany, jak i sprzet
    komp[uterowy po naprawie.
    W odwroznieniu od samochodow, w komputerze mozna ukryc slady
    uzytkowania.
    I stad powyzsza dyskusja.

    > [...]
    > >+ > >+ Prawo do wymiany na nowy sprzet to dopiero 2-3 naprawy.
    > >+ >
    > >+ > *Obowiązek* Wiem, tu "prawo" jest właściwym słowem :) ale
    > >+ > jest wieloznaczne: sugeruje że "można dopiero po..." (a to
    > >+ > nieprawda).
    > >+ >
    > >+ Co jest znow nieprawda >?
    >
    > Możliwy wniosek że "dopiero po 2-3 naprawach *wolno*
    > wymieniać". Fakt że brzmi idiotycznie nie znaczy że
    > nie jest możliwe w jakimś systemie prawnym.
    > Dlatego IMO zdecydowanie lepszym zapisem jest "prawo
    > do obowiązkowej" lub "przymusowej..."

    Gdzie ? W Chinach ?
    Idiotycznie brzmi dekret o obowiazkowej lub przymusowej wymianie sprzetu
    komputerowego na nowy, po
    2-3 naprawach.
    A na jakiej podstawie ktokolwiek ma prawo do rozporzadzania prywatna
    wlasnoscia, jaka stanowi komputer.
    To klient decyduje i mu wolno podjac decyzje, ze oczekuje wymiany, czy
    chce kolejny raz naprawiac swoj sprzet.
    Prawo rezimow totalitarnych nas nie interesuje.

    >
    > >+ Ostrzegam cie, aby uwazal na kazde slowo ktore wypowiadasz
    >
    > Od pół godziny nie powiedziałem ani słowa ;)
    > A jesli chodzi o ten wątek to również przestaję pisać.
    > -:)
    Nie.
    Pisz. Ale koncentruj sie dokladnie na temacie, bez lamerstwa, bo mam
    malo czasu na czytanie bzdur.
    >
    > >+ Dopuszczenia udzielania przez dealera i sprzedawcy jedynie pisemnej
    > >+ rekojmi w swoim imieniu, a gwarancji jedynie w imieniu producenta.
    > >+
    > >+ Uzasadnienie [...]
    >
    > Przyjęto. Ja tam bym wolał żebyś nie został prawodawcą.

    Unia Europejska ze swoim parlamentem jest doskonalym prawodawca, ktora
    wlasnie takie prawo uchwalil.

    > [...]
    > >+ Bez oznaczen hologramami czynnosci zerwania plomby
    > [...]
    > >+ Rozwiazaniem byloby powolanie urzedu d/s
    >
    > Jasne. Wszystko w imię popierania przedsiębiorczości
    > i ograniczania biurokracji, a jakże :)
    Nie.
    Prawo musi dzialac w imie ochrony rynku i konsumenta przed nieuczciwymi
    praktykami handlowymi.

    >
    > >+ Mam nadzieje, ze nie jest dla ciebie obojetne, czy kupujesz nowy
    > >+ komputer, czy tez uzywany komputer, zepsuty, naprawiony, ponownie
    > >+ zapakowany i sprzedany jako nowy, z nowym drukiem gwarancji.
    >
    > Nie jest.
    I ta odpowiedz konczy dyskusje.

    > Ale wszystko ma swoją cenę: można kupić towar
    > w hipermarkecie, można w specjalistycznym sklepie, można kupić
    > "bezmarkowy składak Krzak& co" albo sprzęt 5 lat gwarancji;
    > można kupić z plombą lub bez (twój argument że "sprzedaje
    > się....bez" świadczy tylko o tym, że są chętni na taki
    > sprzęt - z reguły *za niższą cenę*, jako że koszt supportu
    > *ma szanse* być mniejszy).
    > Twoje pomysły *też* by kosztowały, a to że "ktoś" musi
    > za to zapłacić to już cię nie obchodzi :]
    > Pięknie dziękuję, ale pomysłów nie poprę.

    Chcesz powiedziec, ze popierasz naruszanie prawa i obrot uzywanym
    sprzetem komputerowym, po rocznym testowaniu na wystawie, po naprawie,
    deklarowanym klientowi jako nowy ?

    Jezeli takie stanowisko prezentujesz, to w ogole nie mamy o czym
    rozmawiac.
    Tak w hipermarkecie, w sklepie zwyklym czy specjalistycznym czy w firmie
    Krzak, czy u Kowalskiego,
    na terenie III RP, obowiazuje to samo prawo.
    I zdumiony jestem wypowiedziami Kolegi, ze "jak sa chetni na taki sprzet
    - z reguly *za nizsza cene*...

    Istotne jest oswiadczenie sprzedawcy.
    Czy sprzet jest nowy, czy jest uzywany, czy jest po naprawie.
    Cena wynika z gry sil rynkowych i nie mozna obrazac MM,
    ze sprzedajac taniej sprzet komputerowy niz konkurencja, sprzedaje
    sprzet gorszy "taki za nizsza cene".
    z sugestia, ze uzywany, po naprawie, bylejaki.

    Istotne jest obowiazujace prawo i oswiadczenie sprzedajacego.
    Ze sprzedawany komputer jest nowy, uzywany, lub po naprawie.
    I dopisanie powyzszej deklaracji na rachunku, umowie, gwarancji,
    fakturze.

    I takie oswiadczenie to minimalny standard ochrony rynku konsumenta w
    III RP integrujacej sie z UE.

    Nadal nie otrzymalem wzoru druku rekojmi i gwarancji od tego samego
    producenta.
    Jezeli Kolega takimi dysponuje, to oczekuje ich przeslania.
    Jezeli nie dysponuje, to oczekuje wycofania swoich wypowiedzi.

    Jacek
    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)


  • 15. Data: 2002-07-08 09:39:52
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: "AJA" <a...@w...iie.pz.zgora.pl>

    > Mam juz naprawde dosyc tej firmy z tym jej komputerem, plombami, i
    serwisem
    > czynnym od 11 do 16.
    >
    > Pomozcie albo pocieszcie:)

    1. Jak jak nie znasz sie na komputerach to sam nie kupij.
    2. Nie pozwol by sklep Ci zaproponowal zestaw ( wloza pewnikiem smieci).
    3. Nie kupuj sprzetu zaplombowanego (nie pujdziesz do kolegi z dyskiem po
    cos, nie pomieszasz w srodku)
    4. Popros znajomego goscia co sie na rzeczy zna zeby cos zaproponowal i
    zlozyl ( byle nie lichwe ... wezmie za to pieniadze)
    5. WAZNE Lepiej kupic skladaka i samemu zlozyc ale z czesci zapakowanych
    oryginalnie ( czesto zie zdarza ze kupujesz kompa zaplombowanego czy tez nie
    z czesciami uzywanymi, a jak to sie robi: ktos ma sklep i ma pewnei paru
    znajomych a oni nie lubia miec zbyt dlugo staroci wiec ida do goscia i
    prosza o cos nowszego wymienia stare na nowe)

    A tu juz moje pytanie : czy nie jest lepiej kupic sprzet oznaczony co do
    tozsamosci ( o ile dobrze pamietam )
    Jak nie beda mogli naprawic to nie beda kitu mi wciskac ...

    AJA






  • 16. Data: 2002-07-09 13:13:36
    Temat: Re: Gwarancja na komputer.
    Od: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>


    "Jacek" [...]
    > > > Sam naprawia i sprzedaje jako nowy, naprawia go producent , wzajemnie
    > > > sie rozliczaja i sprzedaja jako nowy, czy jako uzywany.
    > >
    > > Wlasnie dlatago nalezy uwazac przy kupnie "zaplombowanych skladackow".
    >
    > Ale na co uwazac ?
    > Zaplombowanych komputerow sprzedaje sie setki tysiecy .

    Ja bym nie kupil....
    Pan moze sobie kupowac nawet kota w worku.

    > > Kupujac skladaka nalezy sprawdzic, czy jest "wyprodukowany" z nowych
    czesci
    > > (wtedy jest nowy), czy z uzywanych - wtedy jest uzywany. Moze pan chce
    > > kupic uzywany komputer...
    > A skad Panu to przyszlo do glowy ?
    > Poza fakturami za samochod, nie spotkalem jeszcze rachunku za komputer,
    > na ktorym pisze, ze jest nowy.

    Bo nie musi.
    Pan moze sobie kupowac nawet zlom komputerowy.
    Gdy ja kupuje nowy komputer - chce by byl nowy.

    > > Producenci podzespolow Pana (jako konsumenta) moga interesowac jedynie
    > > "ze wzgledow osobistych".
    > Blad.
    > Komputer typu pecet to zawsze skladak i najwazniejsze jest
    > zainteresowanie podzespolami i ich producentami, a dalej gwarancjami
    > producenta na podzespoly.

    To wlasnie jest owo "osobiste wzgldy"

    > Klania sie slynna sprawa gwarancji na dyski.
    > Producent udzielal na 3 lata, a sprzedajacy na 1 rok.
    >
    > > Komputer nowy powinien miec nieuzywane czesci, a gwwarantem jest
    > > sprzedajacy.
    >
    > Nie.
    > Komputer nowy MUSI MIEC, a nie POWINIEN MIEC, nowe czesci.
    > Sprzedajacy nie jest zadnym gwarantem, gdyz udziela rekojmi a nie
    > gwarancji.

    Lecz w tym przypadku sprzedajacym jest producent.
    A poza tym i tak sprzedajacy ma wszystko zalatwic.

    > > Pana nie powinny martwic sprawy pomiedzy dostawcami sprzeajacego a nim..
    > To jest niestety najwazniejsza sprawa, ktora wymaga ustawowego
    > uregulowania,
    > aby wyeliminowac z obrotu nieoznaczony sprzet uzywany, po naprawach,
    > uszkodzony,
    > sprzedawany wielokrotnie jako nowy.
    > Obecne procedury handlowe nie kontroluja obrotu sprzetem uzywanym,
    > uszkodzonym, naprawianym,
    > ktory mogl utracic pierwotne wlasciwosci i moze juz podlegac pod
    > przepisy o obrocie odpadami, dokladnie tak jak to sie odbywa w przypadku
    > uzywanych samochodow, ktore podlegaja ustawowemu zlomowaniu.

    Nie wolno sprzeawaac rzeczy uzywanych jako nowych - tooszustwo.

    > Dlatego kazdy podzespol komputerowy powinien byc zaopatrzony w
    > identyfikujacy zabezpieczajacy hologram producenta, ulegajacy
    > zniszczeniu w przypadku naprawy podzespolu

    A najlepiej zakazac skladania komputerow i sprzedawania czesci,
    i zakazac otwierania obudowy.

    Klient otrzyma "lepszy markowy" za jedynie 3 razy wyzsza cene.

    Boguslaw


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1