-
81. Data: 2009-04-27 06:08:49
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>> Twierdzę, że coś kupiłem. Ty mnie nie pozwałeś, czyli zgodziłeś się.
>> Już więcej nic nie muszę dowodzić. Złożona reklamacja jest tytułem
>> wykonawczym,
>
> Nic takiego nie napisałem, więc daj sobie spokój z wypisywaniem bzdur.
Dla przypomnienia zatem zacytuję dwa fragmenty Twojej "twórczości":
"Nie może być też tak, że ma ją sklep, a do sądu musi iść klient.
Niech będzie odwrotnie, choćby w takich oczywistych przypadkach - jak
sklep sprzedał bubel, niech zwraca kasę i idzie walczyć do sądu, że to
nie był bubel.
Od razu by spadła liczba chętnych do handlu bublami. "
oraz
"> Niby co? Brak odpowiedzi oznacza uznanie reklamacji.
Ano właśnie.
I tym samym powinno skutkować odrzucenie reklamacji, na które klient nie
wyraża zgody, a sprzedawca nie kieruje sprawy do sądu. "
> Nie pisałem też że musi do komornika. ;-)
Czyli konsument sam ma przeprowadzić egzekucję?
> Zatem pierdzielisz głupoty.
> Może Ci się wydaje że jesteś śmieszny, ale niestety, jesteś tylko żałosny.
Skończyły się argumenty?
--
Liwiusz
-
82. Data: 2009-04-27 08:00:34
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:gt3don$d9g$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:gt2lj3$ejj$1@news.onet.pl...
>
>> No dokładnie.
>> I to mi się wydaje złym rozwiązaniem.
>
> to jest wlasnie dobrym rozwiazaniem
Złym.
>>> za to ze klient wzial pilnik i poprzecieral nim mocowania sznurowek bo
>>> mu sie buty znudzily?
>
> producent musialby udowadniac ze nie jest wielbladem
I niech udowadnia.
Zakładasz, że 100% klientów to cwaniaki, które będą kombinować, żeby zysk
był większy.
A niestetym prawda jest taka, że może i tak jest, ale nie wśród klientów,
tylko wśród sprzedawców, w znakomitej większości przynajmniej.
Klient nie ma wpływu na to z czego i jak robi buty producent, więc jemu jest
ciężej udowodnić na czym polegał jego błąd.
Więc nie po jego stronie powinien leżeć ciężar dowodu.
-
83. Data: 2009-04-27 08:01:32
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:
> Niech będzie odwrotnie, choćby w takich oczywistych przypadkach - jak
> sklep sprzedał
I teraz porównaj co to ma wspólnego z Twoim bełkotem.
-
84. Data: 2009-04-27 08:10:37
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>> Niech będzie odwrotnie, choćby w takich oczywistych przypadkach - jak
>> sklep sprzedał
>
> I teraz porównaj co to ma wspólnego z Twoim bełkotem.
Ale kto ma decydować, czy jest to oczywisty przypadek? Skoro nie sąd,
to...?
--
Liwiusz
-
85. Data: 2009-04-27 08:12:48
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:gt3on3$bk3$1@news.onet.pl...
> Złym.
dobrym :)
> I niech udowadnia.
bo ty tak chcesz?
> Zakładasz, że 100% klientów to cwaniaki, które będą kombinować, żeby zysk był
> większy.
> A niestetym prawda jest taka, że może i tak jest, ale nie wśród klientów,
> tylko wśród sprzedawców, w znakomitej większości przynajmniej.
ale co to kogo obchodzi, to co postulujesz, stwarza pola do naduzyc, a co
najwazniejsze, tak jak juz pisano, w efekcie jest niekorzystne rowniez dla
klientow, tylko aby to zrozumiec musisz spojrzec troche szerzej
-
86. Data: 2009-04-27 08:19:36
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gt3p9s$d1p$1@news.onet.pl...
> Cavallino pisze:
>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:
>>
>>> Niech będzie odwrotnie, choćby w takich oczywistych przypadkach - jak
>>> sklep sprzedał
>>
>> I teraz porównaj co to ma wspólnego z Twoim bełkotem.
>
>
> Ale kto ma decydować, czy jest to oczywisty przypadek? Skoro nie sąd,
> to...?
A kto mówi że nie sąd?
Przecież jasne jest, że jak sprzedawca nie ma zamiaru wykonać nałożonego na
niego ustawą obowiązku, to bez sądu się nie obędzie.
Pisałem tylko o defaultowych założeniach - jak się kupujący nie godzi na
odrzucenie reklamacji to oznacza że należy mu wypłacić kasę (albo sprawę do
sądu kierować).
-
87. Data: 2009-04-27 08:21:53
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości news:
>> I niech udowadnia.
>
> bo ty tak chcesz?
Tak.
I 99,99% kupujących buty zapewne również.
>
>> Zakładasz, że 100% klientów to cwaniaki, które będą kombinować, żeby zysk
>> był większy.
>> A niestetym prawda jest taka, że może i tak jest, ale nie wśród klientów,
>> tylko wśród sprzedawców, w znakomitej większości przynajmniej.
>
> ale co to kogo obchodzi,
j.w.
>stwarza pola do naduzyc
Obecny zapis również.
I co najgorsze jest to sprawdzone w praktyce, więc coś zmienić by wypadało,
skoro obecny zapis nie działa.
-
88. Data: 2009-04-27 08:24:53
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Cavallino pisze:
> A kto mówi że nie sąd?
> Przecież jasne jest, że jak sprzedawca nie ma zamiaru wykonać nałożonego
> na niego ustawą obowiązku, to bez sądu się nie obędzie.
>
> Pisałem tylko o defaultowych założeniach - jak się kupujący nie godzi na
> odrzucenie reklamacji to oznacza że należy mu wypłacić kasę (albo sprawę
> do sądu kierować).
Pamiętasz, że masz jeszcze 13 dni na pozwanie mnie? :) Mówisz, że nie
jesteśmy stronami umowy? Cóż, ja twierdzę, że coś od Ciebie kupiłem.
Jeśli nie masz zarejestrowanej DG, to tym gorzej dla Ciebie. Jestem
konsumentem i od razu uprzedzam, że nie zgadzam się na odrzucenie
reklamacji. Chcesz nie płacić? Pozywaj!
--
Liwiusz
-
89. Data: 2009-04-27 08:29:02
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:
> Pamiętasz, że masz jeszcze 13 dni na pozwanie mnie? :)
Przestaniesz sam pierdzielić farmazony, czy mam Ci pomóc?
PLONK WARNING
>Mówisz, że nie jesteśmy stronami umowy? Cóż, ja twierdzę, że coś od Ciebie
>kupiłem.
Sobie twierdź.
-
90. Data: 2009-04-27 08:31:22
Temat: Re: Gwarancja na buty a "długotrwałe użytkowanie"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:
>
>> Pamiętasz, że masz jeszcze 13 dni na pozwanie mnie? :)
>
> Przestaniesz sam pierdzielić farmazony, czy mam Ci pomóc?
> PLONK WARNING
Farmazony? Stosuję tylko Twoje pomysły! Ale zgadzam się, to są farmazony.
>
>> Mówisz, że nie jesteśmy stronami umowy? Cóż, ja twierdzę, że coś od
>> Ciebie kupiłem.
>
> Sobie twierdź.
Ale z Ciebie cwaniak, kupiłem od Ciebie shit, a Ty teraz się
wypierasz. Dobrze, że złożona przeze mnie reklamacja będzie uznana,
jeśli mnie nie pozwiesz. Ta ustawa Cavallina faktycznie dobrze działa na
takich shit-sprzedawców jak Ty ;)
Możesz Plonkować.
--
Liwiusz