Tiger napisał(a):

Sorry, ale dla mnie dziewczyna w takim
> towarzychu jest z wlasnego wyboru. Poza tym kto to slyszal, zeby
> 14-latke puszczac na "impre"? Imho rodzice dziewczyny powinni za to
> poniesc konsekwencje.

Czy Ty aby nie przesadzasz? Przecież to był Sylwester, a ona była w
towarzystwie własnych kolegów - równolatków.Zapomniał wół, jak
cielęciem był? Na szkolne dyskoteki tez nie należy dzieci puszczać - w
końcu też moga w kiblu uraczyc siebie lub kogoś drinkiem ze
wzmacniaczem?
Szkoda tylko, że dziewczyna nie miała na tyle wsparcia rodziny, żeby od
razu zebrać dowody i sprawców odpowiednio potraktować, bo jak teraz ich
puszczą bezkarnie, to sie gnoje nauczą, że takie zachowanie norma jest
- a wtedy nie pozostanie nam nic innego do obrony, niz spuścić wp...l w
ciemnym zaułku przez nieznanych sprawców .


--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

> Czy Ty aby nie przesadzasz? Przecież to był Sylwester, a ona była w
> towarzystwie własnych kolegów - równolatków.

Nie przesadzam. Sylwestra 14-15-latkow urzadza sie w ten sposob, zeby byla w
mieszkaniu osoba dorosla, odpowiedzialna za cala impreze. Teraz ucza juz
tego na studiach, w ramach tzw. "edukacji zdrowotnej", dawniej nie uczyli -
i sa takie efekty wychowawcze.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Palver wrote:
>
>>> Po krótkim namyśle - odpowiedź jest dość oczywista: o ile
>>> nieprzytomna nie wyraziła wcześniej chętnej i dobrowolnej zgody -
>>> gwałt jak w pysk dał.
>>
>> W sensie prawnym? A gdzie przemoc? Gdzie grozby? Gdzie podstep?
>
> Przemoc niekoniecznie oznacza bicie.
>
> Oni byli przytomni - ona nie. Różnica jest analogiczna jak przy np.
> osobie upośledzonej psychicznie czy np. sparaliżowanej albo w stanie
> śpiączki a osobą zasadniczo sprawną pschicznie i fizycznie.

odrazu zaznaczam ze jezlei by sie schlala ale byla w miare przytonmna
dobrowolnie dala ciala (co by bylo wynikiem dzialania alkoholu ktory
dobrowolnie wypila bedac osobą swiadoma jego dzialania) nie bylo by gwaltu.

P.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

Niemniej jednak ich wina to nie samo
> puszczenie na imprezę, ale niewłaściwe wychowanie. Mnie np. rodzice
> puszczali, a mimo tego zawsze wracałem trzeźwiutki jak niemowlę.

E tam, wychowanie. W pewnym wieku dawało sie obejść puszczenie lub nie
na imprezę ( jak nie puszczali, to zawsze się spodsób znalazł). Ale
instynkt samozachowawczy u mnie zadziałał, głupot nie wyczyniałam, inna
sprawa, że takich wynalazków jak dziś nie było. Alkohol w porównaniu to
mały pikuś.

--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

> Biorąc pod uwagę to, że to 14-to latka, to "dziwnie szybko" film się
> jej mógł urwać po jednym mocniejszym drinku. Nie wykluczone, ze to był
> pierwszy kieliszek w jej życiu. Dodatkowo jakiś szampan i skutek
> murowany.

mogli jej podac 'tabletke gwaltu'

P.

do góry

Przemek R. napisał(a):
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> Palver wrote:
>>
>>>> Po krótkim namyśle - odpowiedź jest dość oczywista: o ile
>>>> nieprzytomna nie wyraziła wcześniej chętnej i dobrowolnej zgody -
>>>> gwałt jak w pysk dał.
>>>
>>> W sensie prawnym? A gdzie przemoc? Gdzie grozby? Gdzie podstep?
>>
>> Przemoc niekoniecznie oznacza bicie.
>>
>> Oni byli przytomni - ona nie. Różnica jest analogiczna jak przy np.
>> osobie upośledzonej psychicznie czy np. sparaliżowanej albo w stanie
>> śpiączki a osobą zasadniczo sprawną pschicznie i fizycznie.
>
> odrazu zaznaczam ze jezlei by sie schlala ale byla w miare przytonmna
> dobrowolnie dala ciala (co by bylo wynikiem dzialania alkoholu ktory
> dobrowolnie wypila bedac osobą swiadoma jego dzialania) nie bylo by gwaltu.


w omawianym przypadku byli by ukarani za seks z osoba ponizej 15 lat
iczywiscie, pisze ogolnie

P.

do góry

Przemek R. wrote:

> odrazu zaznaczam ze jezlei by sie schlala ale byla w miare przytonmna
> dobrowolnie dala ciala (co by bylo wynikiem dzialania alkoholu ktory
> dobrowolnie wypila bedac osobą swiadoma jego dzialania) nie bylo by gwaltu.

Owszem.

Niemniej jednak pozostaje kwestia udowodnienia okoliczności, a wiadomo
że przy odpowiedniej nagonce medialnej sad będzie w mniejszym stopniu
stosował zasadę domniemania niewinności...

do góry

Przemek R. wrote:

> w omawianym przypadku byli by ukarani za seks z osoba ponizej 15 lat
> iczywiscie, pisze ogolnie

Jasne, ale gwałt by to nie był. To w USA jest "statutory rape" - na co
nadział się niejaki Roman P. ;)

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Przemek R. wrote:
>
>> odrazu zaznaczam ze jezlei by sie schlala ale byla w miare przytonmna
>> dobrowolnie dala ciala (co by bylo wynikiem dzialania alkoholu ktory
>> dobrowolnie wypila bedac osobą swiadoma jego dzialania) nie bylo by
>> gwaltu.
>
> Owszem.
>
> Niemniej jednak pozostaje kwestia udowodnienia okoliczności, a wiadomo
> że przy odpowiedniej nagonce medialnej sad będzie w mniejszym stopniu
> stosował zasadę domniemania niewinności...

lawnikow na rzecz sedziow zawodowych trzeba zlikwidowac wtedy takie
ryzyko bedzie spadac i bezwgledny zakaz wstepu mediow do budynku sadu
i kontaktu ze stronami do uprawomocnienia sie wyroku. Ale do tego
politycy musza dojrzec.

P.

do góry

Przemek R. napisał(a):
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> Przemek R. wrote:
>>
>>> odrazu zaznaczam ze jezlei by sie schlala ale byla w miare przytonmna
>>> dobrowolnie dala ciala (co by bylo wynikiem dzialania alkoholu ktory
>>> dobrowolnie wypila bedac osobą swiadoma jego dzialania) nie bylo by
>>> gwaltu.
>>
>> Owszem.
>>
>> Niemniej jednak pozostaje kwestia udowodnienia okoliczności, a wiadomo
>> że przy odpowiedniej nagonce medialnej sad będzie w mniejszym stopniu
>> stosował zasadę domniemania niewinności...
>
> lawnikow na rzecz sedziow zawodowych trzeba zlikwidowac wtedy takie
> ryzyko bedzie spadac i bezwgledny zakaz wstepu mediow do budynku sadu
> i kontaktu ze stronami do uprawomocnienia sie wyroku. Ale do tego
> politycy musza dojrzec.


no i przeswietlac przeszlosc sedziwo czy przypadkiem nie osadza osoba
ktora byla zgwalcona wczesniej :) bo tu mialbym watpliwosci co do
bezstronnosci

P.

do góry