-
71. Data: 2009-07-05 23:44:21
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kuba pisze:
> Podstawowy przejaw zasady swobody umów, który polega na tym, że mam
> prawo zdecydować czy i z kim zawieram umowę i w konsekwencji do kogo
> kieruję swoją ofertę (i nie mów mi, że ta zasada nie odnosi się do
> obrotu konsumenckiego). Wszelkie wyjątki od niej muszą expressis verbis
> wynikać z przepisów i być interpretowane zawężająco.
>
> Znam oczywiście ten art. 135 KW, jednak mam wątpliwości czy jest ona w
> tym przypadku wystarczającą podstawę prawną do uchylenia zasady swobody
> umów.
Oferta towarów w sklepie ma charakter oferty ogólnej - nie jest
skierowana do konkretnych osób, a do wszystkich.
Każdy może się z nią zapoznać i zażądać jej realizacji zgodnie z ceną na
półce.
-
72. Data: 2009-07-06 06:43:58
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: kuba <j...@g...com>
Andrzej Lawa pisze:
> Oferta towarów w sklepie ma charakter oferty ogólnej - nie jest
> skierowana do konkretnych osób, a do wszystkich.
>
> Każdy może się z nią zapoznać i zażądać jej realizacji zgodnie z ceną na
> półce.
Co do zasady tak będzie. Ale przeczytaj dokładnie wątek - rozmawialiśmy
o takich przypadkach, gdy przy towarze jest zaznaczone, że oferta NIE
jest skierowana do każdego. Gdzieś wyżej zacytowałem uchwałę SN-u na ten
temat.
pozdrawiam
kuba
-
73. Data: 2009-07-06 07:02:00
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: gazebo <g...@c...net>
Andrzej Lawa pisze:
>> a pewna siec sklepow ogolnopolskich sprzedaje prezerwatywy (moze juz
>> odstapila) za okazaniem dowodu ukonczenia 18 lat
>
> A jaka? Chciałbym wiedzieć, gdzie tacy katofaszyści siedzą z kapitałem w
> łapach i rządzą...
Rossman
--
The Gnome
-
74. Data: 2009-07-06 07:03:38
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: gazebo <g...@c...net>
castrol pisze:
>> a pewna siec sklepow ogolnopolskich sprzedaje prezerwatywy (moze juz
>> odstapila) za okazaniem dowodu ukonczenia 18 lat
>
> Ale nie znaczy ze robi to zgodnie z prawem. Zaden sprzedawca nie ma
> prawa zadac okazania dokumentu przy sprzedazy prezerwatyw.
wrzuc w google rossman prezerwatywy :)
--
The Gnome
-
75. Data: 2009-07-06 08:19:13
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:g6g7i6-20f.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Ajgor pisze:
>
>>>> Moim zdaniem to jest sprawa, którą powinien się zainteresować ktoś w
>>>> ministerstwie sprawiedliwości.
>>> Idź od razu do Kurii.
>>
>> Hehe.. Ales trafil. Do kurii to ja moge isc bombe podlozyc. Nawiasem
>> mwiac
>> nie mam daleko. Jakies... 50 metrow:) )
>
> Tsk, tsk, tsk... Grałeś w jakąś brutalną grę przed 18. urodzinami? ;->
Oczywiscie. W pilniki. W parku. Rzucalo sie pilnikiem jak najdalej zeby się
wbił i rysowało się w tym miejscu kółko.
Później następny gracz musiał w to kółko trafić. Też pilnikiem. Ależ to było
brutalne.
Na komputerze nie grałem, bo pierwsze komputery były wtedy w fazie mniej
więcej projektów :)
>> Noo to moim zdaniem nalezy ukarac... Tych co ustanawiaja takie przepisy.
>
> Niby dlaczego? Nie będzie jakiś sprzedawca decydować, komu co sprzeda -
> u tego się krawat nie spodoba, tamten ma zły kolor skóry...
Skoro towar jest jego własnością, to dlaczego ma nie decydować? Oczywiście
opisałeś tutaj totalną skrajność,
która nie ma nic wspólnego z wiekiem nabywcy, a nawet ze zdrowym rozsądkiem.
Wiek kupującego przy towarze oznaczonym "Od 18 lat"
to jednak nie to samo, co kolor krawata :) A kolor skóry.. to już rasizm.
Zakazany w konstytucji. Więc akurat na to
prawo istnieje.
> Oferta publiczna to oferta publiczna. Nie podoba się, to nie otwieraj
> sklepu.
No to ja proponuję wprowadzić w podstawówce obowiązek obejrzenia przez
dzieciaki wszystkich filmów Orłowskiej.
Niech się uczą klasyki :)
Oczywiście żartuję. Po prostu nie rozumiem.. Skoro te piktogramy pokazujące
wiek nie mają żadnej mocy prawnej,
a nawet w ogóle żadnego znaczenia, to po co one są? Informacja dla rodziców?
Ilu znacie rodziców, którzy na nie w ogóle zwracają uwagę?
Tamten dzieciak, o którym pisałem - że się żalił, że mu gry nie sprzedali,
poprosił mamę, a ta poszła i mu kupiła :) Ot moc piktogramów...
-
76. Data: 2009-07-06 08:25:16
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "gazebo" napisał w wiadomości
news:h2s7od$128$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> wrzuc w google rossman prezerwatywy :)
Ooo.. Nadal krążą te legendy, że przebijają? :) Już ze 30 lat temu
krążyły...
-
77. Data: 2009-07-06 08:30:39
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "castrol" napisał w wiadomości
news:4a51235c$1@news.home.net.pl...
> KW Art. 135. Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie
> handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa
> przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez
> uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,
> podlega karze grzywny.
No właśnie. BEZ UZASADNIONEJ PRZYCZYNY. Czy odmowa piętnastolatkowi
sprzedaży gry
oznaczonej "Od 18 lat" jest uzasadnioną przyczyną? Moim zdaniem tak. Tu nie
ma mowy o ukrywaniu towary,
tylko o uzasadnionej odmowie. Tak mnie się wydaje. Ale ja nie jestem
prawnikiem :)
-
78. Data: 2009-07-06 08:33:52
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "castrol" napisał w wiadomości
news:4a5121b1$1@news.home.net.pl...
> Makro to sklep?
Hmm... Na prawdę nie wiesz, co to jest Makro? Poważnie pytam.
Wejście tam mają tylko klienci posiadający kartę klencką Makro.
Nieposiadający nie mają wstępu. A karty nie dostanie każdy obywatel.
-
79. Data: 2009-07-06 08:36:27
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "kuba" napisał w wiadomości news:h2r955$jpu$1@inews.gazeta.pl...
> Nadto trzeba pamiętać, że informowanie przez sprzedawcę, że towar jest np.
> dekoracją lub że nie jest przeznaczony na sprzedaż, chroni przed uznaniem
> takiej prezentacji za ofertę sprzedaży. Podobnie rzecz się ma w przypadku
> podania przez sprzedawcę informacji, że rzecz jest przeznaczona do
> sprzedaży zamkniętej, w efekcie czego oferta skierowana jest do
> wyodrębnionego rodzajowo adresata i zainteresowany niezaliczający się do
> wyróżnionej w ten sposób grupy nie może żądać od oferenta zawarcia umowy
> sprzedaży, co podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z 31 lipca 1985 r. (III
> CZP 36/85).
Z tego wynika, że gdyby w sklepie obok gry, na której jest napisane, że jest
od 18 lat, postawić kartkę,
na której będzie napisane dokładnie to samo, to już nie mieli by obowiązku
sprzedawać młodym?
A gdzie tu miejsce na zdrowy rozsądek?
-
80. Data: 2009-07-06 09:00:13
Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Od: gazebo <g...@c...net>
Użytkownik Ajgor napisał:
>
>> wrzuc w google rossman prezerwatywy :)
>
> Ooo.. Nadal krążą te legendy, że przebijają? :) Już ze 30 lat temu
> krążyły...
>
to moze dobrze, ze nie sprzedaja skoro przebijaja
--
bla