-
1. Data: 2006-06-04 10:17:02
Temat: Groźny PIES sąsiada !!
Od: chefo <c...@g...pl>
Mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych. Małe działki jedna obok
drugiej oddzielone zwykłą siatką. Sąsiad ma psa owczarka niemieckiego
który jest agesywny w stosunku do obcych. Mam małe dziecko i boję się go
wypuścić na podwórko w czasie gdy u sąsiada jest puszczony pies. Jeżeli
dziecko bawi się z dala od siatki pies nie reaguje, ale gdy zbliży się
do ogrodzenia momentalnie zaczyna się szczekanie i doskakiwanie do
ogrodzenia. Boję się, że dziecko chwyci ogrodzenia niezauważywszy psa a
ten nagle doskakując ugryzie je. Pilnuję dziecka jednak w tym przypadku
muszę za nim chodzić cały czas i nie mogę usiąść na ławce zostawiając go
aby bawił się sam gdyż nigdy nie wiem czy przypadkiem dziecko nie
pamiętając, lub nie zwaracając na to uwagi podczas zabawy nie podejdzie
pod ogrodzenie czy nawet przełoży rączki za ogrodzenie.
Wiem, że pies jest szczepiony, zarjestrowany, jest tabliczka na
ogrodzeniu "Zły pies".
Czy mogę domagać się aby pies przebywał w "kojcu" bądź na łańcuchu czy
może moje podwórko jest moją sprawą a sąsiada jego sprawą i wolno mu
mieć puszczonego w jego obrębie psa, a ja mam chodzić za dzieckiem i
cały czas go pilnować. Czy są na to jakieś przepisy prawne, czy może
tylko spokojne dogadanie się z sąsiadem.
pozdrawiam
-
2. Data: 2006-06-04 10:44:17
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Czy mogę domagać się aby pies przebywał w "kojcu" bądź na łańcuchu
bez przesady, jezlei zalezy Ci na 100 % bezpieczestwie to ze swojej
strony wykaz troszke zaangazowania a nie wymagaj ograniczenia czyjejs
swobody(patrz nizej), chcialbys by CIebie trzymano na lancuchu?
czy
> może moje podwórko jest moją sprawą a sąsiada jego sprawą i wolno mu
> mieć puszczonego w jego obrębie psa, a ja mam chodzić za dzieckiem i
> cały czas go pilnować. Czy są na to jakieś przepisy prawne, czy może
> tylko spokojne dogadanie się z sąsiadem.
a nie mozesz od swojej strony postawic jeszcze jeden plot wysoki ?
Cos co by nie zeszpecilo widoku (np taki drewniany z galazkami)
a co by wyeliminowalo ryzyko.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
3. Data: 2006-06-04 10:48:52
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Przemek R. napisał(a):
>
>> Czy mogę domagać się aby pies przebywał w "kojcu" bądź na łańcuchu
>
> bez przesady, jezlei zalezy Ci na 100 % bezpieczestwie to ze swojej
> strony wykaz troszke zaangazowania a nie wymagaj ograniczenia czyjejs
> swobody(patrz nizej), chcialbys by CIebie trzymano na lancuchu?
>
> czy
>> może moje podwórko jest moją sprawą a sąsiada jego sprawą i wolno mu
>> mieć puszczonego w jego obrębie psa, a ja mam chodzić za dzieckiem i
>> cały czas go pilnować. Czy są na to jakieś przepisy prawne, czy może
>> tylko spokojne dogadanie się z sąsiadem.
>
> a nie mozesz od swojej strony postawic jeszcze jeden plot wysoki ?
> Cos co by nie zeszpecilo widoku (np taki drewniany z galazkami)
> a co by wyeliminowalo ryzyko.
albo posadzic gęste wysokie krzaki przy plocie .
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
4. Data: 2006-06-04 10:56:06
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>
Użytkownik "chefo" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e5ubuv$ho6$1@inews.gazeta.pl...
>Boję się, że dziecko chwyci ogrodzenia niezauważywszy psa a ten nagle
>doskakując ugryzie je.
Skoro to duzy owczarek to pewnie trudno go nie zauwazyc? A ugryżc przez
siatkę tez nie jest łatwo. Poza tym czy naprawdę masz tak male podwórko, ze
dziecko musi bawić sie wtykając paluchy na teren posesji sąsiada?
>Pilnuję dziecka jednak w tym przypadku muszę za nim chodzić cały czas
Skoro sie powiedziało A to trzeba powiedziec i B. Skoro zdecydowałes sie na
dziecko to bądz za nie odpowiedzialny. Chodz za nim, tłumacz, pilnuj, a nie
zrzucaj tego na barki innych bo za miesiac umiescisz post czy nie dałoby sie
zablokowac ruchu samochodowego za Twoim ogrodzeniem bo dziecko moze wyjsc za
ogrodzenie...
>czy może tylko spokojne dogadanie się z sąsiadem.
Pogadac z dzieckiem sie nie da? Zakladam, ze mówisz mu "nie dotykaj tego, bo
sie oparzysz, nie rob tego bo sie skaleczysz". Powiedzenie "nie podchodz do
siatki bo piesek będzie się zlościł i moze zrobic ci "ziazi" " nie jest
znowu az takim problemem. Dzieci wbrew pozorom sporo rozumieją.
HaNkA, matka 3latka i hodowca rottweilerów w jednym
-
5. Data: 2006-06-04 10:58:25
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:e5udi6$nv8$1@inews.gazeta.pl...
<ciach całość>
Byłam pewna, ze odezwiesz sie jako pierwszy w tym wątku:-) A teraz odpowie
Ci Andrzej:-) A do mnie doczepi sie flower i będziemy miec powtórkę z
ostatniego wątq:-). A niedziela dzis taka szaro-bura...;-)
HaNkA
-
6. Data: 2006-06-04 11:09:02
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Użytkownik "Przemek R."
> <p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
> news:e5udi6$nv8$1@inews.gazeta.pl...
>
> <ciach całość>
>
> Byłam pewna, ze odezwiesz sie jako pierwszy w tym wątku:-) A teraz odpowie
> Ci Andrzej:-) A do mnie doczepi sie flower i będziemy miec powtórkę z
> ostatniego wątq:-). A niedziela dzis taka szaro-bura...;-)
:-))
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
7. Data: 2006-06-04 12:21:32
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: chefo <c...@g...pl>
No to pojechaliście po mnie a nie o to mnie chodziło więc przyznaję się
sytuacja jest odwrotna czyli to ja mam psa owczarka a sąsiady dziadek i
babcia córkę i córkę córki czyli wnuczkę i o tę tą wnuczkę właśnie cały
problem.
Odwróciłem sytuację gdyż to on mnie straszy sądami, strażami miejskimi
policją, tym że mi psa załatwi i takie tam więc chciałem wiedzieć czy
tak naprawdę coś może mi zrobić.
Fakt mój pies jest ostry w stosunku do obcych osób jednak sąsiada nie
lubi szczególnie. Z tego co wiem wyprowadził się ze swojego poprzedniego
miejsca zamieszkania gdyż ciągle kłócił się z sąsiadami więc jak widać
jest człowiekiem dosyć konfliktowym. Sąsiad który mieszka po jego
drugiej stronie już się psa pozbył, bo nie chciał problemów.
Ja natomiast nie ustąpię, bo nie będzie mi się tu jakiś koleś wprowadzał
i ustawiał sobie całej okolicy bo jemu się nie podoba, że to wokoło sama
psiarnia. Kiedyś mi powiedział, że i stąd się wyprowadzi bo on chce mieć
spokój a nie same psy wokół siebie ale jak widać coś mu ta wyprowadzka
nie wychodzi. Ja mu powiedziałem, że mnie jakoś specjalnie żal go nie
będzie.
Teraz mam już awanturę o to nawet jak mi pies po 22:00 wychodząc na siku
szczeknie dwa razy na osiedlu. Że mu spokój zakłocam i wogóle. Wiem że
po 22:00 ok, ale tu już widać ewidentne czepianie się wszystkiego.
Oczywiście mam tzw. "kojec" na podwórku i gdy jego córka wyjdzie z
dzieckiem na podwórze i prosi mnie o to czy nie mógłbym zamknąć psa, nie
ma problemu ja nie mam nic przeciwko temu, pies jakoś też nie płacze z
tego powodu, że godzinkę czy dwie posiedzi w zamknięciu, ale to wszystko
grzecznie i spokojnie. Generalnie też nie zostawiam psa samego,
praktycznie zawsze jest na podwórku z mną wówczas jakoś sąsiedzi go nie
interesują.
Wypraszam sobie natomiast uwagi dziadka sąsiada w stosunku do mojej
rodziny w stylu, że tego psa trzeba będzie uśpić, albo że dzwoni na
policję czy straż miejską bo tak dalej być nie może, że jak Wy się tego
psa nie pozbędziecie to on sam zrobi z nim porządek itd itp. Jemu już
nie chodzi nawet o to dziecko bo to jeszcze mogę zrozumieć. Nie ważne,
że pies jest ze mną i nic nie robi tylko leży pod ławką on i tak zaczyna
swoje ze strażą z policją z sądem. Poprostu jednym słowem wg niego nie
mogę sobie wyjść do ogródka z psem chyba oczywiście, że ich tam nie ma.
Chodzi mnie tylko o sytuację, że jak już zadzwonił przyjedzie biedna
straż miejska czy policja no i mam psa, mam ogrodzenie, pies szczepiony,
zarejestrowany, tabliczka jest no to co oni biedni mogą mi zrobić, aby
sąsiad był wkońcu szczęsliwy.
Krzaki przy płocie to dobra rada i takie też już rosną, ale z rok może
dwa poczekamy zanim coś konkretnego z nich wyrosnie.
-
8. Data: 2006-06-04 12:32:30
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
chefo napisał(a):
> No to pojechaliście po mnie a nie o to mnie chodziło więc przyznaję się
> sytuacja jest odwrotna czyli to ja mam psa owczarka a sąsiady dziadek i
> babcia córkę i córkę córki czyli wnuczkę i o tę tą wnuczkę właśnie cały
> problem.
> Odwróciłem sytuację gdyż to on mnie straszy sądami, strażami miejskimi
> policją, tym że mi psa załatwi
O ile zabicie psa bedzie potraktowane jako przestepstwo na twoja szkode
(nie wiem czy tak jest, to pytanie) to wowczas mamy tutaj zmuszanie do
okreslonego dzialania stosujac grozbe bezprawna (art 191 kk) a to
stanowi przestepstwo zagrozozne kara do lat 3.
Proponuje nagrywac to co opowiada a pozniej zrobic z tegouzyte.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
9. Data: 2006-06-04 14:01:43
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none>
Przemek R. wrote:
> O ile zabicie psa bedzie potraktowane jako przestepstwo na twoja szkode
> (nie wiem czy tak jest, to pytanie) to wowczas mamy tutaj zmuszanie do
> okreslonego dzialania stosujac grozbe bezprawna (art 191 kk) a to
> stanowi przestepstwo zagrozozne kara do lat 3.
ROTFL
-
10. Data: 2006-06-04 14:09:45
Temat: Re: Groźny PIES sąsiada !!
Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none>
chefo wrote:
> Odwróciłem sytuację gdyż to on mnie straszy sądami, strażami miejskimi
> policją, tym że mi psa załatwi i takie tam więc chciałem wiedzieć czy
> tak naprawdę coś może mi zrobić.
Jeśli sąd uzna, że pies jest obiektywnie uziążliwy lub niebezpieczny -
owszem.
> Fakt mój pies jest ostry w stosunku do obcych osób jednak sąsiada nie
To dlaczego psa nie wychowałeś odpowiednio?
[ciach]
> psiarnia. Kiedyś mi powiedział, że i stąd się wyprowadzi bo on chce mieć
> spokój a nie same psy wokół siebie ale jak widać coś mu ta wyprowadzka
> nie wychodzi. Ja mu powiedziałem, że mnie jakoś specjalnie żal go nie
> będzie.
Bo wszędzie są stada psów :-/
A osób potrafiących prawidłowo wychować psa - bardzo mało.
> Teraz mam już awanturę o to nawet jak mi pies po 22:00 wychodząc na siku
> szczeknie dwa razy na osiedlu. Że mu spokój zakłocam i wogóle. Wiem że
> po 22:00 ok, ale tu już widać ewidentne czepianie się wszystkiego.
A jakbyś ty się czuł, jakby to ten sąsiad wychodził sobie na zewnątrz
odlać się i przy okazji parę razy na cały głos "kurwa" wrzasnąć?
[ciach]
> grzecznie i spokojnie. Generalnie też nie zostawiam psa samego,
> praktycznie zawsze jest na podwórku z mną wówczas jakoś sąsiedzi go nie
> interesują.
Pies z chorobą sierocą? ;-)
[ciach]
> nie chodzi nawet o to dziecko bo to jeszcze mogę zrozumieć. Nie ważne,
> że pies jest ze mną i nic nie robi tylko leży pod ławką on i tak zaczyna
> swoje ze strażą z policją z sądem. Poprostu jednym słowem wg niego nie
> mogę sobie wyjść do ogródka z psem chyba oczywiście, że ich tam nie ma.
A tu to faktycznie przegina. Ja rozumiem jak pies ujada bez sensu - mi
to też przeszkadza (a komu nie? chyba tylko głuchym...). Ale jak sobie
grzecznie biega czy leży... co za problem?
> Chodzi mnie tylko o sytuację, że jak już zadzwonił przyjedzie biedna
> straż miejska czy policja no i mam psa, mam ogrodzenie, pies szczepiony,
> zarejestrowany, tabliczka jest no to co oni biedni mogą mi zrobić, aby
> sąsiad był wkońcu szczęsliwy.
IMHO sporo zależy od reakcji psa na nich - jeśli zacznie ujadać i się w
ich kierunku rzucać... cóż...
> Krzaki przy płocie to dobra rada i takie też już rosną, ale z rok może
> dwa poczekamy zanim coś konkretnego z nich wyrosnie.
Polej im jakiegoś dobrego nawozu ;)