eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGówno na balkonie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-03-11 09:28:33
    Temat: Gówno na balkonie
    Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>

    Zakładam (hipotetycznie) że stolec jak i mocz są regularnie i z premedytacją
    wydalane na balkonie przez dłuższy okres czasu. Są też liczni świadkowie
    dokonywanego czynu.

    Pod jaki artykuł w KW to podpada, a może KK?

    Artur



  • 2. Data: 2003-03-11 15:57:23
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: huski <h...@p...onet.pl>

    "artpen" <g...@a...prv.pl> pisze w
    news:b4ka8j$enk$1@atlantis.news.tpi.pl:

    > Zakładam (hipotetycznie) że stolec jak i mocz są regularnie i z
    > premedytacją wydalane na balkonie przez dłuższy okres czasu. Są też
    > liczni świadkowie dokonywanego czynu.
    >
    > Pod jaki artykuł w KW to podpada, a może KK?
    >
    > Artur
    >
    >
    >

    ehehhehehehehe, nie moglem sie przestac smiac jak to przeczytalem. Jesli
    idzie o KW to na 100% cos jest, ostatnio ktos pisal o wyproznianiu psa na
    balkonie.
    Pozdrawiam

    --
    huski
    h...@i...pl


  • 3. Data: 2003-03-11 16:00:56
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>


    Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >
    > Jesli
    > idzie o KW to na 100% cos jest, ostatnio ktos pisal o wyproznianiu psa na
    > balkonie.

    To wlasnie dokladnie ta sama osoba:-)))))))))

    HaNkA



  • 4. Data: 2003-03-11 16:14:15
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: huski <h...@p...onet.pl>

    "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl> pisze w
    news:b4l1aj$59s$1@atlantis.news.tpi.pl:

    > To wlasnie dokladnie ta sama osoba:-)))))))))

    heheheheheheheheeh

    --
    huski
    h...@i...pl


  • 5. Data: 2003-03-12 06:05:44
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>

    >
    > > Zakładam (hipotetycznie) że stolec jak i mocz są regularnie i z
    > > premedytacją wydalane na balkonie przez dłuższy okres czasu. Są też
    > > liczni świadkowie dokonywanego czynu.
    > >
    > > Pod jaki artykuł w KW to podpada, a może KK?
    > >
    >
    > ehehhehehehehe, nie moglem sie przestac smiac jak to przeczytalem. Jesli
    > idzie o KW to na 100% cos jest, ostatnio ktos pisal o wyproznianiu psa na
    > balkonie.

    racja śmieszne może nawet obrzydliwe, myślę że to podpada (trochę naciągane)
    pod KW art 75 par. 1 i 2 o ile ma charakter nagminny w przeciwnym razie nie
    ma znamion wykroczenia (lub przestępstwa)

    Artur



  • 6. Data: 2003-03-12 09:10:57
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>


    ---- Wiadomość Oryginalna ----
    Od: alkaprim <a...@g...pl>
    Do: artpen <g...@a...prv.pl>
    Data: Tue, 11 Mar 2003 15:17:40 +0100
    Temat: Re: Gówno na balkonie

    >
    >----- Original Message -----
    >From: "artpen" <g...@a...prv.pl>
    >Newsgroups: pl.soc.prawo
    >Sent: Tuesday, March 11, 2003 10:28 AM
    >Subject: Gówno na balkonie
    >
    >
    >> Zakładam (hipotetycznie) że stolec jak i mocz są regularnie i z
    >premedytacją
    >> wydalane na balkonie przez dłuższy okres czasu. Są też liczni świadkowie
    >> dokonywanego czynu.
    >>
    >> Pod jaki artykuł w KW to podpada, a może KK?
    >
    >ale swiadkowie czego ? ze spadlo ci na glowe powodujac ciezki rozstroj
    >zdrowia ? czy co ? na swoim balkonie to mozna sie zalatwic ... gorzej
    >jak ktos to robi z balkonu na zewnatrz albo na nizsze kondygnacje ...
    >

    Też tak myślę, to co robię w własnym domu (i na balkonie) nie powinno innych
    interesować np. mogę posiać trawę lub uprawiać rolę na 60 m2 ;))

    Artur



  • 7. Data: 2003-03-12 09:35:22
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    > Też tak myślę, to co robię w własnym domu (i na balkonie) nie powinno
    innych
    > interesować np. mogę posiać trawę lub uprawiać rolę na 60 m2 ;))


    I zapewne nikogo to nie obchodzi do momentu gdy nie niesie za sobą
    zagrożenia dla pozostałych mieszkańców lub budynku oraz nie jest sprzeczne z
    przeznaczeniem lokalu. Mam tu na myśli np. nadmierne obciążenie stropu
    wyniku nawiezienia kilkunastu ciężarówek ziemi pod wspomniany trawnik czy
    uprawianą rolę i jazdę jakimiś maszynami do jej uprawy lub zalewania sufitu
    swojego sąsiada poniżej po intensywnym nawadnianiu upraw. :))))

    Jaki to przewidujący był nasz imć pan Hrabia FREDRO

    Byłeś już przesłuchiwany przez policmajstrów w sprawie swojego pieska
    balkonowego?

    Stan_Z



  • 8. Data: 2003-03-12 12:16:11
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>



    > Byłeś już przesłuchiwany przez policmajstrów w sprawie swojego pieska
    > balkonowego?
    >

    Dzisiaj o 16 będę przesłuchiwany

    Ale to zabrzmiało poważnie :))

    Artur



  • 9. Data: 2003-03-13 19:46:44
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "P.G." <g...@w...pl>


    "artpen" <g...@a...prv.pl> schrieb im Newsbeitrag
    ...........
    > Też tak myślę, to co robię w własnym domu (i na balkonie) nie powinno
    innych
    > interesować np. mogę posiać trawę lub uprawiać rolę na 60 m2 ;))
    >
    > Artur
    >
    tak sobie czytam i mysle .... juz wiem dlaczego lubie mieszkac na ostatnim
    pietrze
    :-)

    pozdrawiam
    Pawel
    ps
    Artur na którym pietrze mieszkasz ? :-)



  • 10. Data: 2003-03-14 07:09:45
    Temat: Re: Gówno na balkonie
    Od: "artpen" <g...@a...prv.pl>

    >
    > tak sobie czytam i mysle .... juz wiem dlaczego lubie mieszkac na ostatnim
    > pietrze
    > :-)
    >
    > Artur na którym pietrze mieszkasz ? :-)

    trzecie - ostatnie

    Na przesłuchaniu nie przyznałem się do zarzutu o czyn z art. 75 KW
    Natomiast drugi tj. z art. 145 dotyczył jak się okazało zdarzenia sprzed
    miesiąca (17 stycznia 2003), dorzucono go niejako przy okazji. Szczeniak
    zbiegł mi do klatki i narobił na twardo (nie widziałem ale jest to wysoce
    prawdopodobne) i żadna straż, policja nie interweniowała.
    Przyznałem się z wyjaśnieniem że nieczystości natychmiast uprzątnełem.
    Ciekawe czy można karać za dbanie o porządek w miejscu publcznym, może
    powinienem zostawić tą kupę w spokoju? :))

    Współczuję sędziemu który będzie czytał te idiotyzmy i bazgroły
    dzielnicowego.

    Artur



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1