Użytkownik "serty" <1...@v...pl> napisał w wiadomości
news:dmoo9j$spp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dmo3l7$94h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "AnUbIs" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:dmo1a0$rgc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Można spróbować złożyć do Prokuratury Rejonowej właściwej do
miejsca
>> zamieszkania pokrzywdzonej wniosek o objęcie powyższego czynu
>> ściganiem z urzędu uzasadniając, ze wymaga tego interes publiczny -
>> art. 60 kpk.
> Już widzę jak się Prokuratura bedzie tym zajmować :))

Nie można przesądzać. W tym wypadku, to naprawdę kwestia odpowiedniego
uzasadnienia. Obecnie prokuratury zostały odciążone poprzez
przerzucenie ostatnimi nowelami wielu obowiązków na policję i wbrew
pozorom prawdopodobieństwo nie jest zerowe. Jeśli dziewczyna
podniesie, że jako osoba niedoświadczona swoich praw bronić nie może,
a w sposób dość istotny i dotkliwy naruszono jej prawa, a nadto
istnieje realna szansa, że czujący się bezkarnie sprawca będzie
urządzał podobne prezenty innym osobom, to moim zdaniem może się udać.
W każdym razie wniosek nic nie kosztuje i trzeba przynajmniej dać im
szansę.

do góry

Użytkownik "gg" <d...@d...d.> napisał w wiadomości
news:dmop9t$cr1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dmo3l7$94h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> strona może nagle zniknąć. Dobrze by było do zawiadomienia dołączyć
>> jakieś zdjęcie tej dziewczyny, by dało się wprost wykazać, ze to
>> faktycznie jest fotomontaż zawierający ją.
> Czy na dołączonym zdjęciu powinna być naga, żeby policyjny ekspert
miał
> ułatwione zadanie w ocenieniu czy to rzeczywiście fotomontarz? Bo
> dołączając zdjęcie z legitymacji szkolnej np. to chyba trudno
będzie...

Zakładam, że na wystawionym w sieci zdjęciu jej jest tylko twarz.
Reszty nie bedzie z czym przecież porównać, toteż z powodzeniem
wystarczy fotka twarzy, albo górnej części tułowia. Dobrze by było, by
przekazać tę fotkę, z której autor fotomontażu korzystał.

Można dołączyć drugą fotkę całej postaci (załóżmy w stroju kąpielowym)
by biegły mógł porównać szczegóły. Z reguły każdy z nas ma jakieś tam
charakterystyczne cechy. Pieprzyk, znamię, blizna, przebarwienie. To
już fotomontarzysta musiał by być wirtuozem, by to przenieść no i
musiał by dysponować odpowiednim materiałem fotograficznym (choćby
fotkami w stroju kąpielowym).

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dmp6pl$3cl$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dmo3pv$9a2$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:dmo3i7$6k6$1@news.onet.pl...
>>> Heming napisał(a):
>>>> Czyzby Kpk znowelizowali?
>>>
>>> A konkretnie?
>>
>> Bo może każdy.
>
> nie w przypadku przestepstw z oksrazenia prywatnego

No z tym bym polemizował, bo policja (prokurator) mają prawo i obowiązek
wszcząć z urzędu postępowanie o każde przestępstwo, za wyjatkiem przestępstw
ściganych na wniosek of korz.

do góry

> Nie można przesądzać. W tym wypadku, to naprawdę kwestia odpowiedniego
> uzasadnienia. Obecnie prokuratury zostały odciążone poprzez
> przerzucenie ostatnimi nowelami wielu obowiązków na policję i wbrew
> pozorom prawdopodobieństwo nie jest zerowe.

Zgadza się. Jest jescze mniejsze.

Jeśli dziewczyna
> podniesie, że jako osoba niedoświadczona swoich praw bronić nie może,
> a w sposób dość istotny i dotkliwy naruszono jej prawa, a nadto
> istnieje realna szansa, że czujący się bezkarnie sprawca będzie
> urządzał podobne prezenty innym osobom, to moim zdaniem może się udać.

Nie rób se jaj...

> W każdym razie wniosek nic nie kosztuje i trzeba przynajmniej dać im
> szansę.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

A jeśli ta "zmontowana" jest ładniejsza? ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmska8$rlq$1@inews.gazeta.pl...

> Nie rób se jaj...

Nie robię sobie jaj. W tej materii niczego pewnym być nie można. W
każdym razie spróbować nic nie zaszkodzi.

do góry