-
11. Data: 2004-03-08 22:03:43
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Ania & Krzyś" <b...@o...pl>
> Ewentualnie można się zatrudnić w trójkącie na umowę o pracę, z wyliczeń
> wynika, że to daje ok. 200 zł zysku, natomiast formalności, papierów i
> potencjalnych (fakt, że dosyć mocno potencjalnych, ale zawsze) kłopotów
> jest tyle, że naprawdę - lepiej energię przeznaczyć na działalność, IMHO
> wyjdzie się na tym lepiej.
> --
Dzięki,
właśnie pisząc tańszy ZUS miałem na myśli zatrudnienie w trójkącie...
K.
-
12. Data: 2004-03-08 22:40:56
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Ania & Krzyś" <b...@o...pl>
> Jeśli zalegasz za pracowników, mogą skierować
> sprawę do prokuratury.
> Lepiej zawrzeć ugodę - przystają na spłatę
> zaległości w ratach, przeważnie chcą pierwszej
> nieco większej wpłaty.
> I tak nie odpuszczą.
Nikogo nie zatrudniam - sam sobie wiszę składki.
Na jakie i ile rat rozbijają zaległości?
-
13. Data: 2004-03-08 23:04:55
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Słonik" <p...@o...pl>
>
> Nikogo nie zatrudniam - sam sobie wiszę składki.
> Na jakie i ile rat rozbijają zaległości?
>
>
Pewnie maks 3 lata.... ale odsetki i oplata prolongacyjna (50% wartosci
odsetek) tez dolicza, no i przedpłatę za układ ratalny :(
PO roku lub dwa mozna spróbować pisać o umorzenie odsetek i/lub opłaty
prolongacyjnej....
Pozdrawiam i powodzenia
-
14. Data: 2004-03-09 02:57:20
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ania & Krzyś wrote:
> Planuję może w przyszłości zmienić na ZUS "tańszy" - wiesz, ogłoszenia z
> gazety "tańszy ZUS" - jak myślisz, czy nie będę za ten przekręt/nieprzekręt
> u nich na widelcu?
Dość popularna metoda to zakup gruntu rolnego, poposiadanie go przez rok
i przejście do rolniczego KRUSu (tanio jak barsz w porównaniu z tym
złodziejskim ZUSem), ale zdaje się mają to jakoś zlikwidować - będą
rolników weryfikować (ciekawe tylko jak - na ręce patrzeć? ;)
-
15. Data: 2004-03-09 03:02:54
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ania & Krzyś wrote:
> Nikogo nie zatrudniam - sam sobie wiszę składki.
> Na jakie i ile rat rozbijają zaległości?
Ech, no i właśnie - niech mi ktoś wytłumaczy: dlaczego jakaś 'firma'
ubezpieczeniowa jest uprzywilejowana i (prawie) każdy MUSI się w niej
ubezpieczyć?
Tylko jakieś sensowne i uczciwe uzasadnienia poproszę, bo to główne - że
rządzą nami złodzieje, kombinatorzy, nieroby oraz niekompetnentne
gamonie (nie mówię, że wszyscy łączą wszystkie te cechy ;) i z rzadkach
trafia się ktoś uczciwy (może) - to znam.
PS: czy nie ma czasem jakichś planów wprowadzenia ZUSu do umów o dzieło?
Bo VAT, gnoje, chcą wprowadzić...
-
16. Data: 2004-03-09 08:14:42
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Dość popularna metoda to zakup gruntu rolnego, poposiadanie go przez
> rok i przejście do rolniczego KRUSu (tanio jak barsz w porównaniu z
> tym złodziejskim ZUSem), ale zdaje się mają to jakoś zlikwidować -
> będą rolników weryfikować (ciekawe tylko jak - na ręce patrzeć? ;)
Hehe, sprawdzać czy brud pod paznokciami się zbiera? ;-)
Pozdro
Massai
-
17. Data: 2004-03-10 18:50:01
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: b...@p...onet.pl
> >
> >
> > Z zusem mozna sie dogadac, tylko wykaz dobra wole... mialem o wiele gorsze
> > zaleglosci i uzyskalem naprawde dobry uklad ratalny.
> > Jak olejesz to nie licz na jakas ich laske, poprostu komornik i tyle. Jak
> > wykazesz zainteresowanie i przestawisz im swoj aktualny stan finansowy
> > rowniez firmy to mysle ze jestes w stanie sie dogadac i regularnie
> dokonywac
> > splaty....
> > Pozdrawiam
> > Słonik
> >
>
> Dzięki za info - kombinowałem właśnie w tym kierunku...
> Planuję może w przyszłości zmienić na ZUS "tańszy" - wiesz, ogłoszenia z
> gazety "tańszy ZUS" - jak myślisz, czy nie będę za ten przekręt/nieprzekręt
> u nich na widelcu?
> Niestety nie jestem w stanie się określić czy moje dochody wyniosą za
> miesiąc 300 zł czy 3000 zł...
>
> K.
>
Czasami warto takie rzeczy poczytać, bo właśnie też wiszę ZUS-owi. Kiedyś coś
wpadło mi w ucho o zatrudnieniu w trójkącie, ale dokładnie nie pamietam. Może
trzeba spróbować? Mógłby mi ktoś poradzić w jaki sposób to zrobić? Pozdrawiam.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl