Dnia Tue, 31 Aug 2021 12:57:15 +0200, nadir napisał(a):

> To że nikogo nie widziałeś nie znaczy że nikogo nie ma.
> Cały bajer w pilnowaniu granicy polega na tym, żebyś nie widział że
> jesteś obserwowany.

Trudno zaprzeczyć. Ponoć niedźwiedź widzi człowieka o wiele częściej niż my
jego i tak może być również ze strażnikami.
Jak żyję nie widziałem słowackiego pogranicznika "w terenie"; wieść gminna
niesie, że za ustroju słusznie minionego mieli rozbudowaną siatkę
donosicieli we wsiach, więc może korzystają ze sprawdzonych doświadczeń. W
każdym razie Słowacja jest w strefie Schengen, więc UE musiała uznać, że
ich metody są skuteczne.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 31.08.2021 o 12:57, nadir pisze:
>
>> Należę do pechowców, bo na Kremenarosie, ani na szlaku do Novej Sedlicy
>> żadnego nie widziałem, ale to była zdaje się niedziela, więc może akurat
>> nie pracowali.
>
> To że nikogo nie widziałeś nie znaczy że nikogo nie ma.
> Cały bajer w pilnowaniu granicy polega na tym, żebyś nie widział że
> jesteś obserwowany. Są miejsca gdzie strażnicy mają być głośni i
> widoczni, są takie gdzie się chowają, czasem dosłownie po krzakach.

Można przyjąć, że zasadą jest, że strażnika ma nie być widać. Nie ma
siły, by obstawić całą granicę, więc jak nie widzisz, który fragment
jest chroniony, to nie wiesz, przez który można przejść niezauważonym.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 31.08.2021 o 13:53, Olin pisze:
> Jak żyję nie widziałem słowackiego pogranicznika "w terenie"

A widziałeś w ogóle? Tak zapytam, bo oni nie mają Straży Granicznej i
nie mikeli chyba nigdy od II Wojny Światowej. :-)

--
Robert Tomasik

do góry

Dnia Tue, 31 Aug 2021 14:24:10 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

>> Jak żyję nie widziałem słowackiego pogranicznika "w terenie"
>
> A widziałeś w ogóle?

Tak. Na przykład w Chyżnem i na Łysej Polanie zanim weszliśmy do strefy
Schengen. Zakładam, że paszporty sprawdzali ichni odpowiednicy SG.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 31.08.2021 o 14:28, Olin pisze:
> Dnia Tue, 31 Aug 2021 14:24:10 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>>> Jak żyję nie widziałem słowackiego pogranicznika "w terenie"
>>
>> A widziałeś w ogóle?
>
> Tak. Na przykład w Chyżnem i na Łysej Polanie zanim weszliśmy do strefy
> Schengen. Zakładam, że paszporty sprawdzali ichni odpowiednicy SG.
>
Źle zakładasz. Próbujesz nasz system prawny stosować do obcego kraju.
oni nigdy nie mieli i nie mają Straży Granicznej. Granicy pilnuje - tam,
tam, tam! - Policja. Mają wyspecjalizowane komisariaty Policji
Granicznej. W Polsce od przedwojny mieliśmy KOP, a po wojnie WOP. Oni
nie. Przy okazji nie mają BOR/ SOP, CBŚP, ABW itd. To wszystko mają w
Policji.

--
Robert Tomasik

do góry

Dnia Tue, 31 Aug 2021 14:38:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> oni nigdy nie mieli i nie mają Straży Granicznej. Granicy pilnuje - tam,
> tam, tam! - Policja. Mają wyspecjalizowane komisariaty Policji
> Granicznej.

Nie zaprzeczę, bo zupełnie się na tym nie znam. Na pewno dokumenty oglądali
jacyś faceci w mundurach, a jak się nazywali nigdy nie wnikałem. Jeśli to
była akurat Policja Graniczna, to nie mam nic przeciwko.

> Przy okazji nie mają BOR/ SOP, CBŚP, ABW itd. To wszystko mają w
> Policji.

Od razu widać wyższość naszego systemu, który pozwala utworzyć więcej
eksponowanych i co najważniejsze dobrze płatnych posad

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 31.08.2021 o 10:45 Dominik Ałaszewski
<D...@g...pl.invalid> pisze:

> Dnia 31.08.2021 A. Filip <a...@p...pl> napisał/a:
>
>> A co Straż Graniczna może zrobić na terytorium Białorusi?
>> Bezprawie wtargnąć naruszając suwerenność innego państwa
>> z powodu "paru" potencjalnych nielegalnych imigrantów?
>
> Otóż to. Zatem, jeśli są na Białej Rusi jest to problem
> Białej Rusi właśnie.
^^^^^^^^^^^^^ dlaczego tak? A nie po prostu Białoruś?
>
> Straż Graniczna nie wpuszcza ich natomiast do Polski
> z prostego powodu- od tego jest. Ludzie stojący na straży
> prawa mają zapobiegać popełnieniu przestępstwa, bez wnikania
> w motywy potencjalnego sprawcy ("no dobrze, skoro Pan
> jest głodny to może Pan ukraść ten bochenek chleba").
>


--
Pozdrawiam
Kamil

do góry

W dniu 31.08.2021 o 12:06, Robert Tomasik pisze:

> Kto im tam każe siedzieć? Mogą sie cofnąć.

No właśnie ponoć nie mogą, bo ich białorusini nie puszczają.



--
Shrek

do góry

W dniu 31.08.2021 o 07:52, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 30.08.2021 Shrek <...@w...pl> napisał/a:
>
>> Pewnie masz rację, ale to nie bardzo zmienia postać rzeczy.
>
> Ale czego nie zmienia?

Tego że nie mogą się cofnąć.

> Że jednak grozi im jakieś straszne
> niebezpieczeństwo w kraju, do którego sobie wykupili "wycieczkę"?

Chociażby takie, że są przetrzymywani przez białorusinów w lesie.
Oczywiście zakładając że rzeczywiście białorusini nie pozwalają im wrócić.


--
Shrek

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 31.08.2021 o 12:06, Robert Tomasik pisze:
>
>> Kto im tam każe siedzieć? Mogą sie cofnąć.
>
> No właśnie ponoć nie mogą, bo ich białorusini nie puszczają.

Na jakiej postawie prawnej Białorusini nie pozwalają im *wrócić* na Białoruś?
Przestępców ci u nich już dostatek i kolejnych nie potrzebują?

--
A. Filip
| Dobrzy są ludzie starzy, a ubrania - nowe. (Przysłowie chińskie)

do góry