Kupiłem gaśnicę (polską), gdzie napisane jest jak byk, że ważna 5 lat i
podlega przeglądowi dopiero w 2007. Na przeglądzie auta powiedziano mi, że
nieważne co jest na gaśnicy napisane - każda po roku ma być poddana
przeglądowi.
Teraz nie wiem, kto ma rację?
pozdrówka
JacK

do góry

Użytkownik "Alfa_kret" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cavcct$sot$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kupiłem gaśnicę (polską), gdzie napisane jest jak byk, że ważna 5 lat i
> podlega przeglądowi dopiero w 2007. Na przeglądzie auta powiedziano mi, że
> nieważne co jest na gaśnicy napisane - każda po roku ma być poddana
> przeglądowi.
> Teraz nie wiem, kto ma rację?

Pierwszy przegląd nie później niż rok od daty PRODUKCJI,
później nie rzadziej niż raz w roku
"ważna 5 lat" - dotyczy najwyżej gwarancji na w/w gaśnicę (taki chwyt
producenta - podaj kto to wyprodukował)

patrz Rozporządzenie MSWiA z 16.06. 2003 r. w sprawie ochrony
przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr
121 poz. 1138)

--
PZDR,
Nahuelito
I like an old time rock and roll >> www.gasnice.com/oldtime.mp3 (2,2 MB)

do góry

Użytkownik "Nahuelito" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cavcqo$2sgr$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Alfa_kret" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cavcct$sot$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Kupiłem gaśnicę (polską), gdzie napisane jest jak byk, że ważna 5 lat i
> > podlega przeglądowi dopiero w 2007. Na przeglądzie auta powiedziano mi,
że
> > nieważne co jest na gaśnicy napisane - każda po roku ma być poddana
> > przeglądowi.
> > Teraz nie wiem, kto ma rację?
>
> Pierwszy przegląd nie później niż rok od daty PRODUKCJI,
> później nie rzadziej niż raz w roku
> "ważna 5 lat" - dotyczy najwyżej gwarancji na w/w gaśnicę (taki chwyt
> producenta - podaj kto to wyprodukował)
>
> patrz Rozporządzenie MSWiA z 16.06. 2003 r. w sprawie ochrony
> przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U.
Nr
> 121 poz. 1138)

A piszą gdzieś coś kto ma robić przeglądy gaśnic i w jaki mają to robić
sposób ?;-)
Z tego co wiem nigdzie tego nie ma więc taki przegląd może sobie zrobić byle
kto. Popatrzeć na koncówkę, zważyć czy ma odpowiednią wagę i napisać sobie
na naklejce datę przeglądu.

To również opinia komendanta wojewódzkiej straży pożarnej.

Pozdrawiam, Hanskie

do góry

> A piszą gdzieś coś kto ma robić przeglądy gaśnic i w jaki mają to robić
> sposób ?;-)
> Z tego co wiem nigdzie tego nie ma więc taki przegląd może sobie zrobić
byle
> kto. Popatrzeć na koncówkę, zważyć czy ma odpowiednią wagę i napisać sobie
> na naklejce datę przeglądu.
>
> To również opinia komendanta wojewódzkiej straży pożarnej.

O ile dobrze zrozumiałem komendant drukuje sobie "naklejki" (czyli
kontrolki, czy może też etykiety z napisem ważna 5 lat) na gaśnice?

--
Napis w kiblu, trzy metry nad podłogą...
"Jeśli tu dosikasz, zgłoś się do straży pożarnej"
http://www.gasnice.com/psp2.gif

do góry

> O ile dobrze zrozumiałem komendant drukuje sobie "naklejki" (czyli
> kontrolki, czy może też etykiety z napisem ważna 5 lat) na gaśnice?

Źle!

Twierdzi, że takie przeglądy co rok gaśnić przez jakieś tam instytucje to
bzdura. Nie ma przeciwskazań żeby sobie samemu zrobić przegląd gaśnicy i
wpisać datę następnej kontroli.

Pozdrawiam, hanskie

do góry

> Źle!
>
> Twierdzi, że takie przeglądy co rok gaśnić przez jakieś tam instytucje to
> bzdura. Nie ma przeciwskazań żeby sobie samemu zrobić przegląd gaśnicy i
> wpisać datę następnej kontroli.

Możnaby też robić samemu przeglądy techn. samochodów i wpisywać datę
następnej kontroli.
(Ja tam swojej taczki nie powierzam obcym)

--
stal żelazo przepiłowywuje
łabędź wodę przepływowywuje

do góry

Użytkownik "Nahuelito" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cavild$2nk9$1@node3.news.atman.pl...
> > Źle!
> >
> > Twierdzi, że takie przeglądy co rok gaśnić przez jakieś tam instytucje
to
> > bzdura. Nie ma przeciwskazań żeby sobie samemu zrobić przegląd gaśnicy i
> > wpisać datę następnej kontroli.
>
> Możnaby też robić samemu przeglądy techn. samochodów i wpisywać datę
> następnej kontroli.
Możnaby, tyle ze w tym wypadku to akurat taki wpis byłby nic nie wart.

Idiotyczne porównanie. Widzę że kolega w ogóle nie ma pojęcia o czym tu
napisałem.
Jeśli chodzi o samochody to są przepisy które mówią kto, jak i gdzie
przeprowadza kontrole a jesli chodzi o gaśnice to akurat czegoś takiego nie
ma.

Hanskie

do góry

> Jeśli chodzi o samochody to są przepisy które mówią kto, jak i gdzie
> przeprowadza kontrole a jesli chodzi o gaśnice to akurat czegoś takiego
> nie ma.

Przypominam, że tematem jest "kiedy" a nie: "kto, jak i gdzie"

--
nowa Akcja WISŁA:
"pogłębić dno i nie dać się oderwać od koryta..."

do góry

Obecnie nie ma przepisu, który dotyczyłby gasnic "samochodowych".
Cytowane rozporządzenie MSWiA dotyczy obiektów budowlanych i
terenów, a samochód nie jest ani obiektem budowlanym ani terenem.
Dlatego ważne są wskazania producenta gaśnic. Gaśnica ponadto musi
mieć certyfikat wydany przez Centrum Naukowo Badawcze Ochrony
Przeciwpożarowej.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry