Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sun, 24 Aug 2008, mnm wrote:
>
>> dostepnych zrodel' - jakby plyta sie zaciela. Zreszta nawet nie
>> zalezalo mi na publikowaniu danych firmy, bo nie ma takiej potrzeby.
> [...]
>> Czy ktos sie orientuje? Moze jestem w bledzie i da sie cos takiego
>> wyciagnac legalnie.
>
> Ekhm... można ironią? ;)

smialo ;P


> "Wlazłem na pasach, a tu na mnie jakiś taki buc trąbi. I na sygnalizator
> pokazuje, nie wiem o co chodzi. Rejestrację zapisałem, gdzie to można
> zgłosić?" ;)
>

Moje pytanie brzmialo: 'Rejestracje zapisalem, co oznaczaja kolory tych
swiatel i czy mial racje, oraz gdzie mozna to zglosic' ;)


> Zabrałeś się do DG i uznałeś że nie przeczytanie ustawy o swobodzie DG
> tudzież
> okolic jest dobrym pomysłem?
>

Oczywiscie wiem, ze takie dane sa jawne i ja ich przed nikim nie chce
ukrywac ;)


> Oczywiście, JEST prawdopodobne, że ktoś ma "wtykę" np. w UM,
> ZUS czy gdzieś tam, która mu przynosi "gotowce".
> Oczywiście tego *urzędnikowi* robić nie wolno - ale nie udowodnisz.
> Jak dojdzie do sprawy administracyjnej lub karnej to pozwany powie
> "posłałem pracownika do UM, spisał z ewidencji". Albo do GUS.
> I tyle.
>

Wlasnie o to pytalem, czy jest legalny kanal zeby wyciagac informacje z
takim kryterium wyszukiwania, czy ktos ma wtyke. Jesli to drugie i
zglosze gdzies sprawe, moze odbedzie sie postepowanie i ten kto robi
takie przecieki zastanowi sie nastepnym razem - nawet jesli nikt mu
niczego nie udowodni i nie poniesie konsekwencji.
Po prostu boje sie o wlasna dupe - sa teorie, ze jak sie nie tepi malych
wykroczen to pozniej rosnie ilosc przestepstw. Nie chce zeby za jakis
czas zaczely wyplywac poufne dane (nie z gusu, ale z innych urzedow).


> Sprawę możliwego "wycieku" pomijam - bo zarówno przypuszczenia jak
> i rozterki rozumiem, ale jak wyżej: nie da się na podstawie tego,
> że ktoś posłał Ci "papierowy spam" wywieść nawet poszlaki, że popełniono
> przestępstwo.
>

jak wyzej
Jak narazie nikt mi jasno nie napisal czy w takiej sytuacji jak opisalem
ktos mogl legalnie zdobyc takie informacje. Jesli nie mogl, to przeciez
moge napisac pismo do jakiejs instytucji i uprzejmie doniesc ze moim
zdaniem z tego i tego urzedu uciekaja informacje, a oni powinni to
sprawdzic - prawda? Sasiad moze na mnie pisac donosy do US (nie poparte
dowodami) ;) to ja chyba moge na urzad? :P

Pozdrawiam
Marcin

do góry

mnm wrote:

> Jak narazie nikt mi jasno nie napisal czy w takiej sytuacji jak
> opisalem ktos mogl legalnie zdobyc takie informacje.

Już kilka osób Ci napisało, że te dane są ogólnie dostępne,
więc nie trzeba ich nawet zdobywać.
Sporo nawet dostępnych jest na www.

do góry

Sam osobiście byłem w urzedzie miasta i tam Pani pomagała mi wypełnić
wszystkie papierki do zarejestrowania firmy... i zanim dojechalem do Urzedu
Statystycznego (inne miasto - 20 km dalej) już miałem telefon z banku co
jest obok ratusza ;)

Pzdr.

do góry

Użytkownik "mnm" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:g8seq6$720$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Fotelik pisze:
>> Użytkownik "mnm" <m...@...pl> napisał w wiadomości
>> news:g8sd29$s6i$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> Witam,
>>>
>>>
>> Dane firmy są jawne
>> Foti
>>
>>
>
> Czyli moge jutro isc do GUSu zlozyc odpowiedni formularz (jaki) z prosba
> aby mi wydrukowali dane teleadresowe firm zalozonych od 1 sierpnia 2008 do
> 22 sierpnia 2008?
Jak zapłacisz to możesz iśc nawet dzisiaj
Foti

do góry

On Mon, 25 Aug 2008, mnm wrote:

> Moje pytanie brzmialo: 'Rejestracje zapisalem, co oznaczaja kolory tych
> swiatel i czy mial racje, oraz gdzie mozna to zglosic' ;)

Ufff...
:)
(zastanawiałem się czy się obrazisz :))

> Po prostu boje sie o wlasna dupe - sa teorie, ze jak sie nie tepi malych
> wykroczen to pozniej rosnie ilosc przestepstw. Nie chce zeby za jakis czas
> zaczely wyplywac poufne dane (nie z gusu, ale z innych urzedow).
>
>> Sprawę możliwego "wycieku" pomijam - bo zarówno przypuszczenia jak
>> i rozterki rozumiem, ale jak wyżej: nie da się na podstawie tego,
>> że ktoś posłał Ci "papierowy spam" wywieść nawet poszlaki, że popełniono
>> przestępstwo.
>
> jak wyzej
> Jak narazie nikt mi jasno nie napisal czy w takiej sytuacji jak opisalem ktos
> mogl legalnie zdobyc takie informacje.

Dane firmy?
Mógł.
Idź do UM i poproś o ewidencję, będziesz miał jasność co mógł
"wyciągnąć". O ile wiem niektóre UM udostępniają w internecie.

Jak o mnie chodzi, to na pewno ten kto "wyciągał" nie robił tego
metodą skopiowania bazy albo wyników wyszukiwania - coś dwa czy
trzy dni po wpisaniu do EDG dostałem "propozycję" z banku (konto)
z... błędem w firmie :)
Dokumenty z ZUS (powstałe metodą "urzędowego donosu", bo rozpoczynałem
DG później niż w zgłoszeniu) były prawidłowe, tak dla porządku ;)

> Sasiad moze na mnie pisac donosy do US (nie poparte dowodami) ;) to ja chyba
> moge na urzad? :P

Ale nikt nie pisze że nie możesz pisać :), tylko słabo widzimy efekty :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Banki nadużywają jawności ewidencji wykorzystując dane dla celów reklamy i
promocji.
Zdaje się ustawodawca miał na myśli raczej bezpieczeństwo obrotu
gospodarczego niż możliwość taniej reklamy.

Przyokazji w ustawie zauwazyłem:

Art. 41.
1. Tworzy się Centralną Informację o Działalności Gospodarczej, zwaną
dalej"Centralną Informacją", z oddziałami przy organach ewidencyjnych.
2. Centralną Informację prowadzi minister właściwy do spraw gospodarki.
3. Zadaniem Centralnej Informacji jest:
1) prowadzenie zbioru informacji o danych zawartych w ewidencji;
2) udzielanie z ewidencji informacji o wpisie;
3) wydawanie zaświadczeń o treści wpisów w ewidencji.

ale na stronie MG nie widze informacji na ten temat.
Jest ta informacja ? czy nie ma ?


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Koleje Mazowieckie galeria http://foto.3mam.net

do góry