-
11. Data: 2007-10-03 13:38:59
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:20
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):
>> To zależy w jakim zakresie. W przypadku GIMPa jest inna bajka. Choć
>> też można się wkopać korzystając z zarażających klipartów.
> Nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi o udostępnianie utworów, które
> zostały opracowane przy użyciu Gimpa, tylko o udostępnianie samego
> Gimpa via interfejs WWW.
Znaczy się -- programu? To tak. To musisz dostarczyć źródła na żądanie
klienta w jakimśtam rozsądnym czasie. To kolejna półapka GPLa. Np. biorę
sobie Linuksa i daję klientowi... Za 10 lat klient chce źródeł. I mam
problem, bo pewnie nie zabezpieczyłem źródeł tamtej wersji... :D
>>> Mylisz linkowanie się z bibliotekami z używaniem jakiegoś programu
>>> na przykład funkcją exec().
>> Ale pytający pytał o kompilowanie programów, które bez linkowania
>> nie funkcjonuje w zakresie większym niż ciekawostka. I albo będzie
>> tu niezarażająca licencja albo se ne da.
>
> Nie o to pytałem.
cycaty: ''Chodzi mi o scenariusz, w którym usługodawca udostępnia na stronie
WWW usługę kompilowania programów kompilatorem udostępnionym mu na
zasadach GPL. ''
No więc kompilujesz... Więc że grupa jest, jak przypomina Gotfryd,
_dyskusyjna_ to przedyskutowałem aspekt zarażania.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl
-
12. Data: 2007-10-03 13:55:33
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:20
> (autor Piotr Dembiński
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <8...@h...domek>):
>
>>> To zależy w jakim zakresie. W przypadku GIMPa jest inna
>>> bajka. Choć też można się wkopać korzystając z zarażających
>>> klipartów.
>> Nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi o udostępnianie utworów, które
>> zostały opracowane przy użyciu Gimpa, tylko o udostępnianie samego
>> Gimpa via interfejs WWW.
>
> Znaczy się -- programu? To tak. To musisz dostarczyć źródła na
> żądanie klienta w jakimśtam rozsądnym czasie. To kolejna półapka
> GPLa. Np. biorę sobie Linuksa i daję klientowi... Za 10 lat klient
> chce źródeł. I mam problem, bo pewnie nie zabezpieczyłem źródeł
> tamtej wersji... :D
Też nie to. Chodzi o to, czy udostępnienie oprogramowania jest jego
dystrybucją. GPL zabrania podlicencjonowania (ang. sublicensing),
czyli jeśli udostępniam objęte tą licencją oprogramowanie, to jestem
zobligowany do udostępnienia tego oprogramowania na warunkach GPL.
Jeśli udostępniam na warunkach GPL, to jestem również zobligowany do
udostępnienia kodu źródłowego udostępnianego oprogramowania.
>>>> Mylisz linkowanie się z bibliotekami z używaniem jakiegoś
>>>> programu na przykład funkcją exec().
>>> Ale pytający pytał o kompilowanie programów, które bez linkowania
>>> nie funkcjonuje w zakresie większym niż ciekawostka. I albo będzie
>>> tu niezarażająca licencja albo se ne da.
>>
>> Nie o to pytałem.
>
> cycaty: ''Chodzi mi o scenariusz, w którym usługodawca udostępnia na
> stronie WWW usługę kompilowania programów kompilatorem udostępnionym
> mu na zasadach GPL. ''
Użytkownik korzysta z kompilatora via interfejs WWW. Równie dobrze
można rozpatrywać scenariusz, w którym użytkownik ma konto shellowe
na serwerze.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
13. Data: 2007-10-03 14:14:16
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 3 Oct 2007, Piotr Dembiński wrote:
> Nawiasem mówiąc, to czy nie jest tak, że gbyby _cały_ Debian był na
> GPL (całość jako kompilacja oprogramowania) to nie można byłoby na nim
> instalować programów nie-GPL, bo zainstalowanie dodatkowego programu
> byłoby utworzeniem utworu zależnego od całości systemu?
Uwaga, gdybam ;)
Po kolei:
- ja wiem, ze wiesz iż "prawa zależne" do utworu (czyli zależność
*prawna*) to co innego niż "utwór zależny" (z zależnością *techniczną*)
o którym piszesz, ale to dla porządku, żeby kogoś nie zmyliło
- niech będzie rzeczony Debian, który dostaje użytkownik
- niech będzie *odrębny* program, który dostaje użytkownik :)
IMO w takim układzie użytkownik owego linuxa (UŻYTKOWNIK, nie
dostawca programu) ma prawo nawet naruszyć majątkowe prawa
autorskie wg. art.75.3.2
W myśl zasady prawnej "kto może więcej może mniej" (nie pamiętam
jak to po łacinie idzie, tłumaczy się na przykładzie że skoro
policmajster może legitymować, to znaczy że może również
spytać o nazwisko, bo w ten sposób uzyskuje MNIEJ niż
jakby legitymował) wynika z tego, że uruchomić "niezależny
program" byłoby i tak wolno :)
No to skoro w celu "wpółdziałania niezależnie stworzonego programu
komputerowego z innymi programami komputerowymi" WOLNO...
Ewentualny problem sprowadzałby się do tego, że *stworzyć*
by go (tego odrębnego programu) nie było wolno na Debianie.
Ale *zainstalować* już tak :)
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2007-10-03 17:35:03
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
> On Wed, 3 Oct 2007, Piotr Dembiński wrote:
>
>> Nawiasem mówiąc, to czy nie jest tak, że gbyby _cały_ Debian był na
>> GPL (całość jako kompilacja oprogramowania) to nie można byłoby na
>> nim instalować programów nie-GPL, bo zainstalowanie dodatkowego
>> programu byłoby utworzeniem utworu zależnego od całości systemu?
>
> Uwaga, gdybam ;)
> Po kolei:
> - ja wiem, ze wiesz iż "prawa zależne" do utworu (czyli zależność
> *prawna*) to co innego niż "utwór zależny" (z zależnością
> *techniczną*)
Komercyjna dystrybucja oparta na Debianie? Nawiasem mówiąc, to --
z tego, co wiem -- Debian nie jest udostępniany na GPL. Teoretycznie
jednak zawsze można by taką dystrybucję (udostępnianą jako całość na
GPL) utworzyć.
[...]
> Ewentualny problem sprowadzałby się do tego, że *stworzyć*
> by go (tego odrębnego programu) nie było wolno na Debianie.
Akurat utworzyć to jak najbardziej, podobnie jak można skompilować
komercyjny program przy użyciu GCC.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
15. Data: 2007-10-03 17:36:30
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:55
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):
> Też nie to. Chodzi o to, czy udostępnienie oprogramowania jest jego
> dystrybucją. GPL zabrania podlicencjonowania (ang. sublicensing),
> czyli jeśli udostępniam objęte tą licencją oprogramowanie, to jestem
> zobligowany do udostępnienia tego oprogramowania na warunkach GPL.
> Jeśli udostępniam na warunkach GPL, to jestem również zobligowany do
> udostępnienia kodu źródłowego udostępnianego oprogramowania.
Ale w czym masz problem? Weź zabezpiecz na wszelki wypadek daną wersję kodu
źródłowego i na ew. żądanie wydaj w określonym czasie i za określoną kasę.
Nawet jeśli nie musisz, to co ci szkodzi?
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl
-
16. Data: 2007-10-03 17:50:04
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:55
> (autor Piotr Dembiński
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <8...@h...domek>):
>
>> Też nie to. Chodzi o to, czy udostępnienie oprogramowania jest
>> jego dystrybucją. GPL zabrania podlicencjonowania
>> (ang. sublicensing), czyli jeśli udostępniam objęte tą licencją
>> oprogramowanie, to jestem zobligowany do udostępnienia tego
>> oprogramowania na warunkach GPL. Jeśli udostępniam na warunkach
>> GPL, to jestem również zobligowany do udostępnienia kodu źródłowego
>> udostępnianego oprogramowania.
>
> Ale w czym masz problem?
W interpretacji właśnie.
-
17. Data: 2007-10-03 18:38:11
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
> Tristan <n...@s...pl> writes:
>
>> W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:55
>> (autor Piotr Dembiński
>> publikowane na pl.soc.prawo,
>> wasz znak: <8...@h...domek>):
>>
>>> Też nie to. Chodzi o to, czy udostępnienie oprogramowania jest
>>> jego dystrybucją. GPL zabrania podlicencjonowania
>>> (ang. sublicensing), czyli jeśli udostępniam objęte tą licencją
>>> oprogramowanie, to jestem zobligowany do udostępnienia tego
>>> oprogramowania na warunkach GPL. Jeśli udostępniam na warunkach
>>> GPL, to jestem również zobligowany do udostępnienia kodu
>>> źródłowego udostępnianego oprogramowania.
>>
>> Ale w czym masz problem?
>
> W interpretacji właśnie.
Nawiasem mówiąc, to z takiej interpretacji wynikałoby sporo ciekawych
własności licencji GPL. Chodzi mi o serwery oferujące konta shellowe,
które byłyby zobligowane do tego, by udostępnić użytkownikom kod
źródłowy zainstalowanych na serwerze i objętych GPL programów.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
18. Data: 2007-10-03 18:42:18
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
> Tristan <n...@s...pl> writes:
>
>> W odpowiedzi na pismo z środa, 3 października 2007 15:55
>> (autor Piotr Dembiński
>> publikowane na pl.soc.prawo,
>> wasz znak: <8...@h...domek>):
>>
>>> Też nie to. Chodzi o to, czy udostępnienie oprogramowania jest
>>> jego dystrybucją. GPL zabrania podlicencjonowania
>>> (ang. sublicensing), czyli jeśli udostępniam objęte tą licencją
>>> oprogramowanie, to jestem zobligowany do udostępnienia tego
>>> oprogramowania na warunkach GPL. Jeśli udostępniam na warunkach
>>> GPL, to jestem również zobligowany do udostępnienia kodu
>>> źródłowego udostępnianego oprogramowania.
>>
>> Ale w czym masz problem?
>
> W interpretacji właśnie.
Nawiasem mówiąc, to z takiej interpretacji wynikałoby sporo ciekawych
własności GPL. Chodzi mi o serwery oferujące konta shellowe, które
byłyby zobligowane do tego, by udostępnić użytkownikom kod źródłowy
zainstalowanych na serwerze i objętych GPL programów.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
19. Data: 2007-10-10 18:27:09
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Bartosz Feński aka fEnIo <f...@d...org>
W artykule Piotr Dembiński napisał(a):
>>>> Tym tokiem rozumowania nie byłoby w ogóle możliwości pisania
>>>> komercyjnego oprogramowania na system Linux.
>>>
>>> No i nie ma możliwości na GPLu :D Dlatego powstał LGPL, bo on nie
>>> zaraża. Więc jak używa gcc + biblioteki LGPL to OK, ale jak użyje
>>> produktów GPL to zarazi.
>>
>> Jak rozumiem podtrzymujesz wersję autora wątku
>
> Nie moją, bo mi chodziło dokładnie o udostępnianie działającego
> programu objętego GPL. Dokładnie to chodzi o różnice pomiędzy AGPL
> a GPL i o to, czy AGPL nie jest nadmiarowa względem GPL.
A AGPL to co?
> Innymi słowy: czy jeśli udostępniam działający serwer HTTP (nie jako
> pakiet binarny, tylko jako działający program, z którego użytkownik
> korzysta łącząc się na port 80), który jest objęty licencją GPL, to
> czy powinienem udostępnić użytkownikom udostępnionego przeze mnie
> oprogramowania również jego kod źródłowy?
Nie.
>> , że nie można wykorzystać oprogramowania na GPL do tworzenia
>> komercyjnych produktów?
>
> To jest złożony problem. Możesz skompilowac kompilatorem
> udostępnionym ci na licencji GPL, ale gdyby biblioteka, z którą
> łączysz swój program albo pliki nagłówkowe były na GPL, to już nie :)
No ale tutaj taka sytuacja nie ma miejsca.
>> Mylisz linkowanie się z bibliotekami z używaniem jakiegoś programu
>> na przykład funkcją exec().
>
> Kernel to osobny program komputerowy, z którym programy komunikują się
> via system przerwań. Co do łączenia dynamicznego z bibliotekami GPL
> to mam wątpliwości -- w końcu sytuacja jest jednak podobna do sytuacji
> z wywołaniami systemowymi.
>
> Nawiasem mówiąc, to czy nie jest tak, że gbyby _cały_ Debian był na
> GPL (całość jako kompilacja oprogramowania) to nie można byłoby na nim
> instalować programów nie-GPL, bo zainstalowanie dodatkowego programu
> byłoby utworzeniem utworu zależnego od całości systemu?
Bardzo możliwe, ale dlatego kluczowa biblioteka jaką jest LIBC jest na
LGPL.
pozdr,
fEnIo
--
,''`. Bartosz Fenski | mailto:f...@d...org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo
: :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland
`. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user
`- http://fenski.pl | xmpp:f...@j...org | rlu:172001
-
20. Data: 2007-10-10 18:28:49
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Bartosz Feński aka fEnIo <f...@d...org>
W artykule Tristan napisał(a):
>>>> Tym tokiem rozumowania nie byłoby w ogóle możliwości pisania
>>>> komercyjnego oprogramowania na system Linux.
>>> No i nie ma możliwości na GPLu :D Dlatego powstał LGPL, bo on nie zaraża.
>>> Więc jak używa gcc + biblioteki LGPL to OK, ale jak użyje produktów GPL
>>> to zarazi.
>> Jak rozumiem podtrzymujesz wersję autora wątku, że nie można wykorzystać
>> oprogramowania na GPL do tworzenia komercyjnych produktów?
>
> To zależy w jakim zakresie. W przypadku GIMPa jest inna bajka. Choć też
> można się wkopać korzystając z zarażających klipartów.
No ale to zupełnie inna sytuacja.
> Generalnie niestety Wolne Zasoby (że je tak nazwę ogólnie) bywają
> nieprzyjemne. Ostatnio np. poruszyłem problem wykorzystania klipartów. Byle
> kreska na skos bywa opatrywana licencjami teoretycznie wolnymi. No i robi
> się problem... Ciężko sobie bowiem wyobrazić umieszczanie wypasionych
> opisów koło grafik?. Jak powiem użyć grafiki w zastosowaniach
> dekoracyjnych, skoro trzeba walnąć obok klauzulki w stylu:
> [Oryginalny opis dzieła]
> [Opis jego modyfikacji]
> Prawa autorskie ? [data] [nazwa autorów lub artystów]
> Copyleft: to dzieło sztuki jest wolne, możesz je rozprowadzać i/lub
> modyfikować zgodnie z warunkami Licencji Free Art.
> Wzór tej licencji możesz znaleźć na stronie Copyleft Attitude
> http://artlibre.org jak również na innych stronach.
> gdzie dodatkowo
> [Oryginalny opis dzieła]
> [Opis jego modyfikacji]
> mogą przecież zajmować z 3 kartki a4.
> Przecie tak opisana duperelka-graficzka nie nadaje się już do upiększenia
> prezentacji czy strony WWW.
>
> Natomiast w przypadku gcc właśnie po to, żeby się dało wykorzystać to mamy
> LGPLa. Gdyby GCC i okolice były na GPLu to by się nie dało. Bez glibca czy
> czegoś podobnego nie zrobiłbyś bowiem nawet helołłorda.
No ale masz LGPL, więc problemu nie ma.
>> Mylisz linkowanie się z bibliotekami z używaniem jakiegoś programu na
>> przykład funkcją exec().
>
> Ale pytający pytał o kompilowanie programów, które bez linkowania nie
> funkcjonuje w zakresie większym niż ciekawostka. I albo będzie tu
> niezarażająca licencja albo se ne da.
No nie bardzo. Można tworzyć komercyjne kompilaty z wykorzystaniem GCC.
pozdr,
fEnIo
--
,''`. Bartosz Fenski | mailto:f...@d...org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo
: :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland
`. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user
`- http://fenski.pl | xmpp:f...@j...org | rlu:172001