eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie osob przy ich sprzeciwie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2006-02-09 10:39:26
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: Michał Wilk <m...@o...pl>

    > Więc wszyscy prywatni detektywi łamią prawo?

    Jesli wparaduja z obiektywem na pol metra do sypialni poszkodowanego, to bez
    zadnych watpliwosci mozna powiedziec, ze naruszaja jego dobra osobiste.
    Jesli robia mu zdjecia z ukrycia, gdy ten spotyka sie w kawiarni z
    kochanka - oczywiscie ze nie. Granica jest plynna, nic nie jest czarne albo
    biale:-)

    Pozdrawiam,
    Michal


  • 12. Data: 2006-02-09 14:40:20
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: "lux" <u...@w...pl>

    > Wiec chyba robiac zdjecie zednego w wymienionych nie naruszam??
    ```````````````
    to zalezy, wszystko w dozwolonych granicach
    jabyś chodził za mną po mieście i robił mi zdjęcia, czekal pod pracą,
    odprowadzał pod dom, to bym cie oskarżył o naruszenie prywatności i
    zakłocanie spokoju psychicznego, bo uważał bym cie za niebezpiecznego
    wariata

    --
    ======
    lux

    www.atest.prv.pl



  • 13. Data: 2006-02-09 15:06:39
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: zly <b...@p...fm>

    W dniu 2006-02-09 00:05, castrol napisał(a):
    >> 3. jezeli 'Gosc' zlozy doniesienie na policji (pod co moze to
    >> podciagnac??
    > pod nic :)

    Nie wiem co cie motywuje, ale jak lubisz denerwowac ludzi i robic cos
    wbrew ich woli, to lucz sie z tym, ze mozesz zwyczajnie dostac w koncu
    wpierdol...

    marcin


  • 14. Data: 2006-02-09 15:07:47
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: zly <b...@p...fm>

    W dniu 2006-02-08 21:27, Echo napisał(a):

    > [na ulicy] wyciagam aparat, 'Gosc' widzi to i mowi, ze sobie nie zyczy, abym
    > robil mu zdjecia, a ja pstrykam fotke

    Nie wiem co cie motywuje, ale jak lubisz denerwowac ludzi i robic cos
    wbrew ich woli, to licz sie z tym, ze mozesz zwyczajnie dostac w koncu
    wpierdol...

    marcin


  • 15. Data: 2006-02-09 15:13:32
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Marcin Debowski wrote:
    >
    >> Po ostatniej dyskusji nt. dopuszczalności rejestracji wykładu, ja bym
    >> jednak dodał, że nie mozesz fotografować osób których strój lub forma
    >> ekspresji ich postaci stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego :)
    >> /o ile nie był on wcześniej rozpowszechniony/
    >>
    >
    > Bzdura. Równie dobrze można by stwiedzić, że nie wolno patrzeć osobom o
    > dobrej (a zwłaszcza tzw. fotograficznej pamięci).

    To oczywiście na pierwszy rzut oka śmiesznie brzmi, ale jak się temu
    bliżej przyjrzeć...

    Jest oczywiście znaczna różnica między zarejestrowaniem i zapamiętaniem.
    Ktoś może zapamiętać książkę czytając, a ktoś inny może ją pójść
    skserować. To jednak nie to samo :-)

    Ale zacznijmy od tego, że utworem jest np. pantomima, a zatem
    fotografując mima, zatrzymanego w jakiejś pozycji jak najbardziej
    fotografuje się utwór, bo jego forma ekspresji jest utworem.

    Podobnie w przypadku stroju - chyba nikt nie ma wątpliwości, że stroje
    tworzone przez znanych projektantów są utworami. A zatem jeśli
    projektant wyjątkowo (bo zwykle reagują odwrotnie ;-), ale ten wyjątkowo
    nie chciałby, żeby jego utwory były utrwalane na fotografiach, to mógłby
    się tu powołać na przepisy mówiące o tym, że autor musi się zgodzić na
    każde konkretne pole eksploatacji, a wytwarzanie egzemplarzy utworu
    techniką zapisu magnetycznego lub techniką cyfrową jest odrębnym polem
    eksploatacji.

    W przypadku mimów i znanych projektantów łatwiej sobie tę ochronę z
    prawa autorskiego wyobrazić, ale prawo autorskie oczywiście reguluje tę
    ochronę znacznie szerzej.
    "Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
    o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci,
    niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór)."

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl




  • 16. Data: 2006-02-09 15:17:33
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin Debowski napisał(a):
    > Dnia 08.02.2006 scream <n...@p...pl> napisał/a:
    >
    >>Dnia Wed, 8 Feb 2006 21:27:08 +0100, Echo napisał(a):
    >>
    >>>czy robiac zdjecie osobie ktora na to sie nie zgadza lamie prawo??
    >>
    >>Nie, zdjęcia możesz robić wszystkiemu co widzą Twoje oczy (za wyjątkiem
    >>niektórych obiektów). Inna sprawa z publikacją takich fotek.
    >
    >
    > Po ostatniej dyskusji nt. dopuszczalności rejestracji wykładu, ja bym
    > jednak dodał, że nie mozesz fotografować osób których strój lub forma
    > ekspresji ich postaci stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego :)
    > /o ile nie był on wcześniej rozpowszechniony/
    >

    Dobry przykład :-) Przyznaję, że się na tym uśmiałam, ale pisząc całkiem
    poważnie, to by się naprawdę dało obronić w sądzie.

    Prawo autorskie chroni bowiem każdy przejaw działalności twórczej o
    indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie
    od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

    I fotografowanie można tu uznać za odrębne pole eksploatacji.

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl


  • 17. Data: 2006-02-09 15:24:25
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Michał Wilk napisał(a):
    >> Więc wszyscy prywatni detektywi łamią prawo?
    >
    >
    > Jesli wparaduja z obiektywem na pol metra do sypialni poszkodowanego, to
    > bez zadnych watpliwosci mozna powiedziec, ze naruszaja jego dobra
    > osobiste. Jesli robia mu zdjecia z ukrycia, gdy ten spotyka sie w
    > kawiarni z kochanka - oczywiscie ze nie. Granica jest plynna, nic nie
    > jest czarne albo biale:-)


    Zgadza się. Bo samo sfotografowanie nie jest łamaniem prawa, ale sposób
    fotografowania może naruszać czyjeś dobra osobiste. Ten przykład Luxa ze
    świeceniem lampą w oczy też był dobry. Bo tu nie chodzi o zdjęcia.
    Równie dobrze można chodzić za kimś z aparatem bez kliszy/karty i
    świecić komuś w oczy fleszem dla samego świecenia, żeby mu dokuczyć.

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl


  • 18. Data: 2006-02-09 16:50:28
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: "Echo" <m...@i...pl>


    Użytkownik "lux" napisał w wiadomości:
    > to zalezy, wszystko w dozwolonych granicach
    > jabyś chodził za mną po mieście i robił mi zdjęcia, czekal pod pracą,
    > odprowadzał pod dom, to bym cie oskarżył o naruszenie prywatności i
    > zakłocanie spokoju psychicznego, bo uważał bym cie za niebezpiecznego
    > wariata
    no masz racje
    ale nie chodzilo mi o taka 'skrajnosc' tylko o nazwijmy to - 'jednorazowe'
    zrobienie zdjecia komus, kto nie wyraza na to zgody

    Echo



  • 19. Data: 2006-02-09 16:58:15
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: "Echo" <m...@i...pl>


    > Nie wiem co cie motywuje, ale jak lubisz denerwowac ludzi i robic cos
    > wbrew ich woli, to licz sie z tym, ze mozesz zwyczajnie dostac w koncu
    > wpierdol...
    coz... geba nie szklana... ;)
    a tak bardziej powaznie to nie naleze do psycholi z przykladu, ktory
    opisywal lux ;) a...
    <historyjka>
    z przyczy nad ktorymi nie chce sie rozwodzic, czesto bywam w sadzie, gdzie
    na rozprawie pojawiaja sie ludzie, ktorych przy danym zdarzeniu nie bylo
    choc twierdza ze byli uczestnikami omawianego zdarzenia, lub w druga strone,
    swiadkowie twierdza ze ich nie było, choc byli
    </historyjka>
    dlatego udajac sie w miejsce X zabieram zawsze aparat, na co 'potencjalni'
    przyszli swiadkowie reaguja tekstami, ze nie zycza sobie, abym im robil
    zdjecia

    Echo



  • 20. Data: 2006-02-09 20:21:26
    Temat: Re: Fotografowanie osob przy ich sprzeciwie
    Od: alka <t...@...nie.podam>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Marcin Debowski wrote:
    >
    > Bzdura. Równie dobrze można by stwiedzić, że nie wolno patrzeć osobom o
    > dobrej (a zwłaszcza tzw. fotograficznej pamięci).

    Pamiętaj jednak, że wizerunku zapamiętanego w "fotograficznej
    pamięci" nie zostawisz potomnym w albumie ze zdjęciami, a fotografię
    tak...
    Pozdrowienia

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1