Witam
mam pytanie do szanownych grupowiczow:
czy robiac zdjecie osobie ktora na to sie nie zgadza lamie prawo?? (jeli tak
to czy mozecie podac odpowiedzni paragraf??)
np:
[na ulicy] wyciagam aparat, 'Gosc' widzi to i mowi, ze sobie nie zyczy, abym
robil mu zdjecia, a ja pstrykam fotke
1. zlamalem prawo czy nie??
2. czy 'Gosc' moze wezwac policje i co policja moze zrobic w takiej
sytuacji??
3. jezeli 'Gosc' zlozy doniesienie na policji (pod co moze to podciagnac??
naruszenie dobr osobistych??) to jakie to moze miec konsekwencje prawne dla
mnie??

chodzi mi o sam fakt wykonania zdjecia, przy sprzeciwie sosby fotografowanej
(cakowicie pomijajac sprawy zwiazane z publikacja)

pozdrawiam
Echo

do góry

Dnia Wed, 8 Feb 2006 21:27:08 +0100, Echo napisał(a):

> czy robiac zdjecie osobie ktora na to sie nie zgadza lamie prawo??

Nie, zdjęcia możesz robić wszystkiemu co widzą Twoje oczy (za wyjątkiem
niektórych obiektów). Inna sprawa z publikacją takich fotek.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia 08.02.2006 scream <n...@p...pl> napisał/a:
> Dnia Wed, 8 Feb 2006 21:27:08 +0100, Echo napisał(a):
>> czy robiac zdjecie osobie ktora na to sie nie zgadza lamie prawo??
> Nie, zdjęcia możesz robić wszystkiemu co widzą Twoje oczy (za wyjątkiem
> niektórych obiektów). Inna sprawa z publikacją takich fotek.

Po ostatniej dyskusji nt. dopuszczalności rejestracji wykładu, ja bym
jednak dodał, że nie mozesz fotografować osób których strój lub forma
ekspresji ich postaci stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego :)
/o ile nie był on wcześniej rozpowszechniony/

--
Marcin

do góry

> Nie, zdjęcia możesz robić wszystkiemu co widzą Twoje oczy (za wyjątkiem
> niektórych obiektów).
```````````
o ile nie naruszasz ich dobr osobistych, czlu np nie chodzisz za nimi z
apartem, nie podstawiasz go pod nos, i byskasz lampą w oczy itp

--
======
lux

www.atest.prv.pl

do góry

Echo napisał(a):

> 1. zlamalem prawo czy nie??

nie zlamales - nawet jak to bedzie jego portret

> 2. czy 'Gosc' moze wezwac policje i co policja moze zrobic w takiej
> sytuacji??

wezwac zawsze moze :D

> 3. jezeli 'Gosc' zlozy doniesienie na policji (pod co moze to podciagnac??

pod nic :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia Thu, 9 Feb 2006 00:04:37 +0100, lux napisał(a):

> o ile nie naruszasz ich dobr osobistych, czlu np nie chodzisz za nimi z
> apartem

A co konkretnie mi zabrania chodzenia za kimś i robienia mu zdjęć?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

>> Nie, zdjęcia możesz robić wszystkiemu co widzą Twoje oczy (za wyjątkiem
>> niektórych obiektów).
> ```````````
> o ile nie naruszasz ich dobr osobistych, czlu np nie chodzisz za nimi z
> apartem, nie podstawiasz go pod nos, i byskasz lampą w oczy itp

ale z tego co wyczytałem w KC to:
Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność,
cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica
korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna,
wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego
niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Wiec chyba robiac zdjecie zednego w wymienionych nie naruszam??

Echo

do góry

>> o ile nie naruszasz ich dobr osobistych, czlu np nie chodzisz za nimi z
>> apartem
>
> A co konkretnie mi zabrania chodzenia za kimś i robienia mu zdjęć?

Jesli bedziesz to robil wyjatkowo uporczywie, dodatkowo fotografujac go w
intymnych sytuacjach, gdy np. zalatwia potrzeby fizjologiczne;-), albo
obcalowuje sie w wybranka serca - to naruszasz jego dobra osobiste, czy to
prywatnosc, czy to wolnosc.

Pozdrawiam,
Michal

do góry

Marcin Debowski wrote:

> Po ostatniej dyskusji nt. dopuszczalności rejestracji wykładu, ja bym
> jednak dodał, że nie mozesz fotografować osób których strój lub forma
> ekspresji ich postaci stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego :)
> /o ile nie był on wcześniej rozpowszechniony/
>

Bzdura. Równie dobrze można by stwiedzić, że nie wolno patrzeć osobom o
dobrej (a zwłaszcza tzw. fotograficznej pamięci).

do góry

Dnia Thu, 9 Feb 2006 09:07:32 +0100, Michał Wilk napisał(a):

> Jesli bedziesz to robil wyjatkowo uporczywie, dodatkowo fotografujac go w
> intymnych sytuacjach, gdy np. zalatwia potrzeby fizjologiczne;-), albo
> obcalowuje sie w wybranka serca - to naruszasz jego dobra osobiste, czy to
> prywatnosc, czy to wolnosc.

Więc wszyscy prywatni detektywi łamią prawo?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry