-
271. Data: 2007-11-27 05:54:05
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>
> To udowodnij, że nie mam zamiaru nabycia towaru ;)
Skoro masz zajęte ręce aparatem fotograficznym znaczy że nie chcesz nic
kupić, bo nie masz czym wsiąść towaru :)
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
-
272. Data: 2007-11-27 08:05:04
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Tue, 27 Nov 2007 05:50:32 +0100, kam napisał(a):
>> W takim razie nie są osobami uprawnionymi do nakazywania opuszczenia
>> terenu.
>
> pomyśl
nienienie, za dużo wymagasz.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
273. Data: 2007-11-27 14:28:15
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Johnson wrote:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> To udowodnij, że nie mam zamiaru nabycia towaru ;)
>
> Skoro masz zajęte ręce aparatem fotograficznym znaczy że nie chcesz nic
> kupić, bo nie masz czym wsiąść towaru :)
A skoro ty używasz klawiatury, więc do odżywiania się potrzebujesz
kroplówki? Biedaku...
-
274. Data: 2007-11-27 14:28:42
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd wrote:
> Dnia Tue, 27 Nov 2007 05:50:32 +0100, kam napisał(a):
>
>>> W takim razie nie są osobami uprawnionymi do nakazywania opuszczenia
>>> terenu.
>> pomyśl
>
> nienienie, za dużo wymagasz.
>
Ależ olgierdzik - to tylko ciebie myślenie boli...
-
275. Data: 2007-11-27 14:29:40
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kam wrote:
> Andrzej Lawa pisze:
>>> 1. żeby doszło do odmowy sprzedaży musi być wola nabycia towaru, samo
>>> przebywanie w sklepie nie jest nią
>>
>> To udowodnij, że nie mam zamiaru nabycia towaru ;)
>
> zastanów siękto i komu musi udowadniać
Idę sobie zrobić zakupy, po drodze sobie fotografuję - a tu jakiś debil
(ponoć na zlecenie sprzedawcy) nie pozwala mi zrobić zakupów. CBDO
>>> 2. właściciel, a tym bardziej pracownik ochrony, niekoniecznie mogą być
>>> podmiotami wykroczenia o którym piszesz
>>
>> W takim razie nie są osobami uprawnionymi do nakazywania opuszczenia
>> terenu.
>
> pomyśl
Lekarzu! Lecz się sam!
-
276. Data: 2007-11-27 16:36:17
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
> news:fif07n$acp$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Art 193. kk.
>
> W mojej ocenie nie zadziała, bowiem ochrona w ten sposób popełnia
> wykroczenie uniemożliwiając klientowi dokonanie zakupów. Znajdzie tu
> zastosowanie art. 58 kc, moim zdaniem §1, ale w ostateczności będę
> bronił §2. :-)
Po pierwsze, klient musi faktycznie wyrazić chęć dokonania zakupu, po
drugie musi to być przedsiębiorstwo handlu detalicznego, a po trzecie
ochrona musi nie mieć uzasadnionej przyczyny. Złamanie regulaminu moim
zdaniem jest uzasadnioną przyczyną.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
277. Data: 2007-11-27 16:54:23
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Dnia Tue, 27 Nov 2007 04:44:39 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> W sklepie w godzinach jego otwarcia nawet właściciel nie jest uprawniony
> do nakazywania opuszczenia lokalu.
Gdyz poniewaz? Jest ja najbardzie uprawniony, poniewaz to jego lokal.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .
-
278. Data: 2007-11-27 19:14:49
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Robert Tomasik pisze:
> W mojej ocenie nie zadziała, bowiem ochrona w ten sposób popełnia
> wykroczenie uniemożliwiając klientowi dokonanie zakupów.
przeczytaj wreszcie dokładnie ten przepis :) i zastanów się dlaczego
ochroniarz nie może dopuścić się takiego wykroczenia (hasło -
wykroczenie/przestępstwo indywidualne)
KG
-
279. Data: 2007-11-27 21:47:00
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
news:fihh2a$kt2$1@inews.gazeta.pl...
> Po pierwsze, klient musi faktycznie wyrazić chęć dokonania zakupu, po
> drugie musi to być przedsiębiorstwo handlu detalicznego, a po trzecie
> ochrona musi nie mieć uzasadnionej przyczyny. Złamanie regulaminu moim
> zdaniem jest uzasadnioną przyczyną.
Stara rzymska zasada mówi, że nikt nie może przekazać więcej praw, niż sam
posiada. Właściciel sklepu nie może w drodze regulaminu mi nic nakazać. Nie
może, bo ja nie mam obowiązku tego jego regulaminu w ogóle czytać. Użycie
do tego celu ochroniarza niczego nie zmienia w kwestii prawnej.
W odniesieniu do sklepów prawa i obowiązki stron określają ustawy i
rozporządzenia. Te regulaminów nie przewidują w odniesieniu. Bo przecież
regulaminy przewiduje prawo przewozowe, bankowe i tam możesz sobie
regulamin stosować i na zasadach określonych w przepisach jest on wiążący
dla stron. Ale tylko na zasadach określonych w ustawach. Wątpiących od
odsyłam do wałkowanego na grupie kolejowej problemu fotografowania obiektów
kolejowych. też SOK-iści powołując się na prawo przewozowe ścigali
"terrorystów". Sprawa doszła tak daleko, ze w końcu Dyrekcja Generalna PKP
zabroniła SOK-istom takich praktyk, bo w Polsce było kilka poważnych zadym
z tym związanych które skończyły się postępowaniami prokuratorskimi dla
pomysłodawców wprowadzania zakazów.
Właściciel sklepu regulaminem może tylko i wyłącznie wiązać pracowników. A
zatem jeśli w regulaminie sklepu jest zakaz fotografowania, to pracownicy
nie maja prawa fotografować. Jeśli na drzwiach marketu wisi znaczek "zakaz
fotografowania", to obowiązuje on tylko i wyłącznie pracowników, bo tylko w
odniesieniu do nich ma moc wiążącą. Zresztą sprawa będzie niejasna, dokąd
ktoś raz nie przeprowadzi sprawy z głową do końca, a pracownik ochrony nie
odpowie przed sądem za nadużycie uprawnień.
-
280. Data: 2007-11-27 21:51:14
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:fihqb8$t4k$1@inews.gazeta.pl...
>> W mojej ocenie nie zadziała, bowiem ochrona w ten sposób popełnia
>> wykroczenie uniemożliwiając klientowi dokonanie zakupów.
> przeczytaj wreszcie dokładnie ten przepis :) i zastanów się dlaczego
> ochroniarz nie może dopuścić się takiego wykroczenia (hasło -
> wykroczenie/przestępstwo indywidualne)
Ochroniarz działa na zlecenie właściciela sklepu. No przecież idąc Twoim
tokiem rozumowania, to w takiej spółce prawa handlowego w ogóle nie mogło
by dojść do popełnienia takiego przestępstwa, bo spółka sama go nie
popełni, a pracownicy - Twoim zdaniem - dopuścić się go nie mogą. W mojej
ocenie ten pogląd jest nietrafny.
Co innego, gdyby polecenie nie pochodziło od właściciela sklepu, a ochrona
sobie sama dla draki wywalała losowe osoby ze sklepu. Wówczas mieli byśmy
po prostu zmuszanie do określonego zachowania albo nadużycie uprawnień
przez ochronę, ale faktycznie z uwagi na okoliczności przez Ciebie
podniesione ochrona nie popełniała by wykroczenia polegającego na odmowie
sprzedaży towaru.