eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 312

  • 221. Data: 2007-11-25 21:44:37
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ficq2k$9u8$8@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >>> Owszem, musisz mieć możliwość poznania treści przed jej zawarciem.
    >> Wiem. Wprawdzie Johnson twierdzi, że to można zrobić czytając KC, ale
    >> trudno to uznać za miarodajną opinię.
    > Jeśli jest to umowa stypizowana to i owszem.
    Przecież nie jest.
    Poza tym nie rozmywajmy sprawy. Chodzi o status rzekomego regulaminu.

    --
    Jotte


  • 222. Data: 2007-11-25 21:45:53
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:ficpuu$9u5$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Po pierwsze nic tam nie ma o sprzedawcach ziemniaków. Po drugie w ten
    >>> sposób to możesz zinterpretować każdą sytuację.
    >> Udowodnij, że facet spacerujący po sklepi narusza tę ustawę fotografując
    >> - by już nie wymyślać innych sytuacji.
    > Ależ ja nigdy nie powiedziałem, że robienie zdjęć należy rozpatrywać w
    > tych kategoriach!

    Nawet zostawiłem Twój cytat: "(...) w ten sposób to możesz zinterpretować
    każdą sytuację." No to daję konkretną sytuację.


  • 223. Data: 2007-11-25 21:47:03
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sun, 25 Nov 2007 22:45:53 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >>> Udowodnij, że facet spacerujący po sklepi narusza tę ustawę
    >>> fotografując - by już nie wymyślać innych sytuacji.

    >> Ależ ja nigdy nie powiedziałem, że robienie zdjęć należy rozpatrywać w
    >> tych kategoriach!

    > Nawet zostawiłem Twój cytat: "(...) w ten sposób to możesz
    > zinterpretować każdą sytuację." No to daję konkretną sytuację.

    W ten sposób, czyli na siłę.
    Rozłożenie się z warzywnym kramikiem w pasażu handlowym nie jest
    naruszeniem posiadania.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 224. Data: 2007-11-25 21:51:02
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte pisze:

    > Przecież nie jest.

    Jako to? Użyczenie jest umową stypizowaną.



    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 225. Data: 2007-11-25 21:51:37
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sun, 25 Nov 2007 22:44:37 +0100, Jotte napisał(a):

    >>> Wiem. Wprawdzie Johnson twierdzi, że to można zrobić czytając KC, ale
    >>> trudno to uznać za miarodajną opinię.

    >> Jeśli jest to umowa stypizowana to i owszem.

    > Przecież nie jest.
    > Poza tym nie rozmywajmy sprawy. Chodzi o status rzekomego regulaminu.

    Nie jest, dopóki się o tym nie dowiesz - z regulaminu. Albo od faceta,
    który przyjdzie Ci o tym opowiedzieć.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 226. Data: 2007-11-25 21:55:27
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:ficqgm$9u8$10@inews.gazeta.pl...

    > W ten sposób, czyli na siłę.
    > Rozłożenie się z warzywnym kramikiem w pasażu handlowym nie jest
    > naruszeniem posiadania.

    Jest. Jak weźmiesz nowsze "wydanie" kodeksu cywilnego, to znajdziesz nawet
    po podanym przeze mnie artykule specjalny podkreślający ten fakt.


  • 227. Data: 2007-11-25 21:56:08
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ficqq5$pcq$7@atlantis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    >> Przecież nie jest.
    > Jako to? Użyczenie jest umową stypizowaną.
    Szczególnie jak gmina użycza mi chodnika do chodzenia, nie?

    --
    Jotte


  • 228. Data: 2007-11-25 21:56:59
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ficqp9$9u8$11@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >>> Jeśli jest to umowa stypizowana to i owszem.
    >> Przecież nie jest.
    >> Poza tym nie rozmywajmy sprawy. Chodzi o status rzekomego regulaminu.
    > Nie jest, dopóki się o tym nie dowiesz - z regulaminu. Albo od faceta,
    > który przyjdzie Ci o tym opowiedzieć.
    No. Albo przez megafon.

    --
    Jotte


  • 229. Data: 2007-11-25 21:58:52
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ficq5o$9u8$9@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >>> Czynności prawne... zdarzenia prawne... dare... facere... No tak,
    >>> zdecydowanie masz rację.
    >> Nie raz już widziałem bełkocących nonsensy prawników, lekarzy,
    >> hydraulików, szewców...
    >> Każdy za znawcę się uważał.
    >> Co z tego?
    > Chciałem Ci w elegancki sposób wyjaśnić, że tak, prawie całe nasze życie
    > składa się z czynności prawnych bądź zdarzeń, z którymi prawo wiąże lub
    > może wiązać pewne konsekwencje. To, że możemy zaparkować na parkingu jest
    > tego konsekwencją.
    Rozumiem. Ja ci zaś w może mniej elegancki, ale mający źródło w
    rzeczywistości sposób tłumaczę, że nie należy przesadnie wierzyć tzw.
    "fachowcom".

    --
    Jotte


  • 230. Data: 2007-11-25 21:59:28
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ficp1m$9u8$6@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >>> znasz, bo jest generalnie jest ona (umowa) uregulowana w kc.
    >> Aha. Ciekawa teoria.
    >> Umowę o pracę też znam, bo jest uregulowana w KP więc podpisując ją nie
    >> muszę znać jej treści?
    > Umowa o pracę powinna mieć formę pisemną
    Niezachowanie formy pisemniej nie oznacza jej niezawarcia.

    >, a na pewno nie można jej
    > zawrzeć przez przystąpienie, nie mają też do niej zastosowania przepisy o
    > regulaminach.
    A konkretnie?

    > Natomiast jest mnóstwo umów, które zawierasz, zaś ich treść odpowiada w
    > 100% temu co w kodeksie cywilnym (co do istotnych, a nawet nieistotnych
    > postanowień).
    To oczywiste. Czego chcesz dowieść stwierdzając oczywistości?

    >> Jest więcej takich umów?
    > Wszystkie adhezyjne na ten przykład.
    Trudno za zawarcie takowej uznać wjechanie na nieopatrzony odpowiednią
    informacją parking.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1