-
211. Data: 2007-11-25 21:19:14
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 19:53:35 +0100, Jotte napisał(a):
>> A co do zakazu fotografowania z regulaminu jak rozumiem, to poznajesz
>> treść regulaminu w tej części z chwilą gdy ochroniarze "Mówią tu nie
>> wolno fotografować, proszę spadać" i powinneś spadać o ile chcesz
>> fotografować.
> Bzdura. Skoro wchodząc na teren (w tym parking) miałbym zawierać jakąś
> umowę (co jest mocno dyskusyjne), to muszę móc jej treść poznać _przed_
> przystąpieniem do niej.
"Przecież ja tylko chciałem chleb kupić, żadnej umowy nie zawierałem!" ;-)
Owszem, musisz mieć możliwość poznania treści przed jej zawarciem. To
tylko źle świadczy o kierowcach, którzy parkują na parkingach nie znając
ich regulaminów (w tym ja).
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
212. Data: 2007-11-25 21:20:19
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
wiadomości news:ficoi2$9u8$1@inews.gazeta.pl...
> Po pierwsze nic tam nie ma o sprzedawcach ziemniaków. Po drugie w ten
> sposób to możesz zinterpretować każdą sytuację.
Udowodnij, że facet spacerujący po sklepi narusza tę ustawę fotografując -
by już nie wymyślać innych sytuacji.
-
213. Data: 2007-11-25 21:21:58
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 20:37:07 +0100, Jotte napisał(a):
>> znasz, bo jest generalnie jest ona (umowa) uregulowana w kc.
> Aha. Ciekawa teoria.
> Umowę o pracę też znam, bo jest uregulowana w KP więc podpisując ją nie
> muszę znać jej treści?
Umowa o pracę powinna mieć formę pisemną, a na pewno nie można jej
zawrzeć przez przystąpienie, nie mają też do niej zastosowania przepisy o
regulaminach.
Natomiast jest mnóstwo umów, które zawierasz, zaś ich treść odpowiada w
100% temu co w kodeksie cywilnym (co do istotnych, a nawet nieistotnych
postanowień).
> Jest więcej takich umów?
Wszystkie adhezyjne na ten przykład.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
214. Data: 2007-11-25 21:22:32
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 20:59:54 +0100, Johnson napisał(a):
> A tak z ciekawości powiedz/przypomnij nauczycielem czego jesteś?
Logiki raczej nie. Techniczny.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
215. Data: 2007-11-25 21:23:59
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ficosg$9u8$5@inews.gazeta.pl Olgierd
<n...@o...com> pisze:
> Owszem, musisz mieć możliwość poznania treści przed jej zawarciem.
Wiem. Wprawdzie Johnson twierdzi, że to można zrobić czytając KC, ale trudno
to uznać za miarodajną opinię.
> To
> tylko źle świadczy o kierowcach, którzy parkują na parkingach nie znając
> ich regulaminów (w tym ja).
No to się bój, twoja sprawa.
--
Jotte
-
216. Data: 2007-11-25 21:25:50
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ficonv$9u8$4@inews.gazeta.pl Olgierd
<n...@o...com> pisze:
>> Stawiając auto na parkingu pod blokiem też zawierasz "jakąś" umowę?
>> Wyjdzie zaraz na to, że człowiek nic nie robi, tylko umowy zawiera. Nie
>> przesadzaj.
> Czynności prawne... zdarzenia prawne... dare... facere... No tak,
> zdecydowanie masz rację.
Nie raz już widziałem bełkocących nonsensy prawników, lekarzy, hydraulików,
szewców...
Każdy za znawcę się uważał.
Co z tego?
--
Jotte
-
217. Data: 2007-11-25 21:27:59
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ficp2m$9u8$7@inews.gazeta.pl Olgierd
<n...@o...com> pisze:
>> A tak z ciekawości powiedz/przypomnij nauczycielem czego jesteś?
> Logiki raczej nie. Techniczny.
Macaj dalej.
--
Jotte
-
218. Data: 2007-11-25 21:37:35
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 22:20:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>> Po pierwsze nic tam nie ma o sprzedawcach ziemniaków. Po drugie w ten
>> sposób to możesz zinterpretować każdą sytuację.
>
> Udowodnij, że facet spacerujący po sklepi narusza tę ustawę fotografując
> - by już nie wymyślać innych sytuacji.
Ależ ja nigdy nie powiedziałem, że robienie zdjęć należy rozpatrywać w
tych kategoriach!
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
219. Data: 2007-11-25 21:39:33
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 22:23:59 +0100, Jotte napisał(a):
>> Owszem, musisz mieć możliwość poznania treści przed jej zawarciem.
> Wiem. Wprawdzie Johnson twierdzi, że to można zrobić czytając KC, ale
> trudno to uznać za miarodajną opinię.
Jeśli jest to umowa stypizowana to i owszem.
>> To
>> tylko źle świadczy o kierowcach, którzy parkują na parkingach nie
>> znając ich regulaminów (w tym ja).
> No to się bój, twoja sprawa.
Ja się nie boję, swój rozum (i gębę) mam.
W ostateczności dowiaduję się co wolno a czego nie wolno, podobnie jak
wątkodawca, od gości, którzy specjalnie do mnie przychodzą, żeby mi o
takich rzeczach opowiedzieć.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
220. Data: 2007-11-25 21:41:12
Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 25 Nov 2007 22:25:50 +0100, Jotte napisał(a):
>>> Stawiając auto na parkingu pod blokiem też zawierasz "jakąś" umowę?
>>> Wyjdzie zaraz na to, że człowiek nic nie robi, tylko umowy zawiera.
>>> Nie przesadzaj.
>> Czynności prawne... zdarzenia prawne... dare... facere... No tak,
>> zdecydowanie masz rację.
> Nie raz już widziałem bełkocących nonsensy prawników, lekarzy,
> hydraulików, szewców...
> Każdy za znawcę się uważał.
> Co z tego?
Chciałem Ci w elegancki sposób wyjaśnić, że tak, prawie całe nasze życie
składa się z czynności prawnych bądź zdarzeń, z którymi prawo wiąże lub
może wiązać pewne konsekwencje. To, że możemy zaparkować na parkingu jest
tego konsekwencją.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/