Użytkownik "Jacek23" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:464c66a9$1@news.home.net.pl...

Funkcjonariusz Policji jest po prostu człowiekiem (w co niektórym czasem
trudno uwierzyć). A zatem stosuje się dokładnie te sam przepisy co do
ludzi. Fotografować możesz do woli. Przy publikacji zdjęć, o ile nie są
elementem widoczku jest wymagana zgoda.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Funkcjonariusz Policji jest po prostu człowiekiem (w co niektórym czasem
> trudno uwierzyć).

No wiesz, niektórzy funkcjonariusze dają poważne podstawy do powątpiewań
w Twoje stwierdzenie.

Jednak nie martw się, osobiście Policję mam za jedną z bardziej
cywilizowanych służb tego kraju. Jest taka zapewne z powodu presji z
dwóch stron - "z dołu" i "z góry".

--
pzdr

do góry

>Użytkownik "Jotte" ><t...@w...spam.wypad.polska> napisał w
> >wiadomości news:f2i6qr$4l5$1@news.dialog.net.pl...
> IMO daje się taki czarny pasek przesłaniający oczy >policjanta i jest OK.
> ;)

A nie jest czasem tak, że funkcjonariusz na służbie jest osobną publiczną
wykonującą swoje obowiązki i można takie fotografie publikować nawet z
twarzą, nie pytając się o zgodę? Zdaje mi się, że kiedyś był przerabiany
taki temat w Foto Kurierze i wyszło na to, że można.
Pozdrawiam
Erni

do góry

W wiadomości news:f2igfn$c0g$1@news.dialog.net.pl Ernest
<l...@e...pl> pisze:

>> IMO daje się taki czarny pasek przesłaniający oczy >policjanta i jest
>> OK. ;)
> A nie jest czasem tak, że funkcjonariusz na służbie jest osobną publiczną
> wykonującą swoje obowiązki i można takie fotografie publikować nawet z
> twarzą, nie pytając się o zgodę? Zdaje mi się, że kiedyś był przerabiany
> taki temat w Foto Kurierze i wyszło na to, że można.
Oglądam czasem programy typu "Drogówka". W większości z nich funkcjonariusze
policji pokazywani są bez zacierania rysów twarzy. Nie wiem czy jest tak na
skutek ich zgody, czy na skutek ich "publiczności", czy też z jeszcze innego
powodu.
W przypadku braku pewności na pewno nie zaszkodzi przesłanianie wizerunkowi
policjanta linii oczu tak, jak wizualne media zwykły czynić w przypadku
publikowania twarzy np. podejrzanych, oskarżonych, przestępców.

--
Jotte

do góry

Dnia 17.05.2007 Ernest <l...@e...pl> napisał/a:
> A nie jest czasem tak, że funkcjonariusz na służbie jest osobną publiczną
> wykonującą swoje obowiązki i można takie fotografie publikować nawet z
> twarzą, nie pytając się o zgodę? Zdaje mi się, że kiedyś był przerabiany

Musiałby być jeszcze osobą powszechnie znaną.

--
Marcin

do góry

> W przypadku braku pewności na pewno nie zaszkodzi przesłanianie
> wizerunkowi
> policjanta linii oczu tak, jak wizualne media zwykły czynić w przypadku
> publikowania twarzy np. podejrzanych, oskarżonych, przestępców.


to jest dobre:)

--
j...@p...pl
[gg: 207344]

do góry

Marcin Debowski napisał(a):
>>A nie jest czasem tak, że funkcjonariusz na służbie jest osobną publiczną
>>wykonującą swoje obowiązki i można takie fotografie publikować nawet z
>>twarzą, nie pytając się o zgodę? Zdaje mi się, że kiedyś był przerabiany
>
>
> Musiałby być jeszcze osobą powszechnie znaną.

Ciekawe czy np. dzielnicowy już za takiego może być uważany?

R.

do góry

Dnia Thu, 17 May 2007 20:27:20 +0200, Jotte napisał(a):

> Skąd to zdecydowane "nie"?

Zdecydowane nie jest, bo są wyjątki - ale to są wyjątki od
artukułu o ochronie wizerunku. No i oczywiście jeśli policjant nie
jest rozpoznawalny to nie ma o czym mówić :-)
Nadal bardzo wiele osób używa pojęcia "osoby publiczne" jako
zezwalającego na fotografowanie - mimo że czegoś takiego w ogóle
nie ma w tym artykule.

Pozdrawiam,
Henry - fotoamator

do góry

Dnia 18.05.2007 Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> napisał/a:
> Marcin Debowski napisał(a):
>>>A nie jest czasem tak, że funkcjonariusz na służbie jest osobną publiczną
>>>wykonującą swoje obowiązki i można takie fotografie publikować nawet z
>>>twarzą, nie pytając się o zgodę? Zdaje mi się, że kiedyś był przerabiany
>> Musiałby być jeszcze osobą powszechnie znaną.
> Ciekawe czy np. dzielnicowy już za takiego może być uważany?

Ciekawe też, co niejako pochodne powyższego, czy zasięg ewentualnej
publikacji ma tu znaczenie.

--
Marcin

do góry