eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 51. Data: 2009-01-02 21:54:36
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Cubus <c...@n...pl>

    Robert pisze:

    > Wyobraźcie sobie technologię rozpoznawania osób na zdjęciach (a takie
    > już przecież są), gdzie jedna osoba wpisze Twoje imię i nazwisko do
    > danego zdjęcia i twarzy na nim umieszczonej - w ten sposób aparat
    > inwigilacyjny wie kiedy z kim się spotkałeś i w jakich okolicznościach
    > ;-).. i tak dalej.

    http://www.joemonster.org/art/10551/Jak_wyglada_swia
    t_kiedy_jestes_upalony

    Ostatni obrazek w serii dedykuję Tobie :)


  • 52. Data: 2009-01-02 22:00:00
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gjm2a6$ojf$1@inews.gazeta.pl Cubus
    <c...@n...pl> pisze:

    >> A jak sobie kupisz jakiś markowy gang i po prosu pójdziesz do krawca za
    >> rogiem i powiesz zrób mi pan jeszcze ze trzy takie?
    > Perfekcyjnie odwróciłeś kota ogonem.
    Podobno jestym w tym nieostatni... :)
    Ale żarty na bok.
    Tak się przecież jednak nie dzieje.
    Na podróby naszywają lewe metki, producenci softu, filmów nie prowadzą
    totalnej wojny z piratami itp.
    Czemu?
    Rodzaj reklamy - piraci się podrabia tylko dobry towar.
    Chyba jednak odbiegamy od merituma...

    --
    Jotte


  • 53. Data: 2009-01-02 22:02:53
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 02-01-2009 o 22:52:05 Cubus <c...@n...pl>
    napisał(a):

    > Jotte pisze:
    >
    >>> Jutro idę do krawca (Armani) i nabywam garnitur.
    >> W to akurat mocno wątpię.
    >
    > Bo? Rozumiem, że tylko Ciebie stać na garnitur Armaniego?
    >
    >>> Rozumiem, że jak go pomierzę, pofotografuję wyślę do Chin
    >>> celem uszycia 1000 sztuk
    >> Słaba wyobraźnia biznesowa - 1000 sztuk to detal.
    >
    > Za mało żeby mieć roszczenie?

    Jakbyś napisał 10000 to by Cię wyśmiał,
    jakbyś napisał 100 to by Cię wysmiał,
    jak napisałeś 1000 to jest to "słaba wyobraźnia biznesowa"
    - i ma rację, tyle że odnośnie siebie samego - na poczekaniu
    przyszło mi do głowy kilka dochodowych pomysłów na te 1000szt,
    a jestem tylko zwykłym szaraczkiem który czasem na ZUS nie ma.

    Także najlepiej tego pieniacza olać, bo za kilka postów
    masz szansę awansować na "debila" lub "idiotę"


    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 54. Data: 2009-01-02 22:08:34
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Robert napisał(a):

    > Liczyłem na podpowiedź w stylu "Idź do niego, zażądaj zwrotu płytki,
    > gdyż jest Twoja". Oczywiście czułbym się lepiej, gdybym wiedział, że nie
    > ma tej płytki i że nie wpadnie w niepowołane ręce.

    Płytka jest jego, zdjecia sa jego. On jest ich autorem i wszelkie prawa
    autoskie sa jego. Twoj jest wylacznie wizerunek na tych zdjeciach - i to
    tylko na tych, na ktorych wystepujesz. Defacto sprowadza sie to do tego,
    ze On nie powinien (publicznie) publikowac tych zdjec bez Twojej zgody.
    Przy czym jesli to zrobi to mozesz go pozwac o uszczerbek na wizerunku
    ale tu wlasnie musisz udowodnic ten uszczerbek (i tu wlasnie pojawia sie
    kwestia fotografowania nocy poslubnej - chodzi nie o to, zeby Ciebie
    obrazic tylko o to, ze z praktyki wynika, ze przed polskim Sadem raczej
    nie udowodnisz uszczerbku na wizerunku poprzez publikacje zdjec na
    ktorych na przyklad kleczysz przed oltarzem, natomiast gdyby fotograf
    opublikowal takie na ktorych konsumujesz malzenstwo to mialbys szanse).

    [...]

    > Mieliśmy niedawno rocznicę i chciałem wysłać rodzinie z "daleka" zdjęcia
    > w formie elektronicznej. Sami z małżonką oglądaliśmy album.
    > Za rok zrobimy to samo, a nawet za 100 (jeśli nie my, być może
    > potomkowie), choć nie wiem czy do tego czasu papier przetrwa. A mógłbym
    > przecież je nagrać na taśmę, chronić w dostosowanym do tego
    > pomieszczeniu i zajrzeć za 100 lat. Może fotograf przez te 100 lat
    > zmieni zdanie. (wybaczcie odrobinę fantazji)

    Nastepnym razem zajrzyj na grupe przed slubem i zapytaj o to co powinno
    byc zapisane w Umowie z fotografem ;)

    j.

    --
    Orle pióra, kaczy chód,
    i Cesarza zwalą z nóg.
    http://ussburaque.org


  • 55. Data: 2009-01-02 22:11:20
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jotte wrote:
    > W wiadomości news:gjm0vp$7lv$2@news.interia.pl witek
    > <w...@g...pl.invalid> pisze:
    >
    >>> A na jakiej podstawie chciałby dostać zapłatę?
    >>> Nie ma też przecież dowodu na zawarcie umowy.
    >> jak to nie ma? a zdjęcia?
    > Podpisał się na nich - myślisz?
    > Po kumpelsku być miało.
    > Itp., itd.
    >

    zawodowy fotograf robi zdjęcia ot tak sam z siebie
    jak to się mówi
    ...i sąd nie dał wiary...


  • 56. Data: 2009-01-02 22:20:31
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gjm2no$9ei$3@news.interia.pl witek
    <w...@g...pl.invalid> pisze:

    >>>> A na jakiej podstawie chciałby dostać zapłatę?
    >>>> Nie ma też przecież dowodu na zawarcie umowy.
    >>> jak to nie ma? a zdjęcia?
    >> Podpisał się na nich - myślisz?
    >> Po kumpelsku być miało.
    >> Itp., itd.
    > zawodowy fotograf robi zdjęcia ot tak sam z siebie
    Ćwiczenie czyni bowiem mistrza.
    No i zara wiadomo, kto robił, nie?

    > jak to się mówi
    > ...i sąd nie dał wiary...
    Niech sobie nie daje.
    A cóż to - na jednym ćwierćsędku się sprawy kończą?
    Dla zastanowienia - mało to Polska umoczyła w TPC z tym co to takie
    prawniczyny postanowiły?

    --
    Jotte


  • 57. Data: 2009-01-02 22:21:49
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Robert <r...@r...pl>

    januszek pisze:
    > Robert napisał(a):
    >
    >> Liczyłem na podpowiedź w stylu "Idź do niego, zażądaj zwrotu płytki,
    >> gdyż jest Twoja". Oczywiście czułbym się lepiej, gdybym wiedział, że nie
    >> ma tej płytki i że nie wpadnie w niepowołane ręce.
    >
    > Płytka jest jego, zdjecia sa jego. On jest ich autorem i wszelkie prawa
    > autoskie sa jego. Twoj jest wylacznie wizerunek na tych zdjeciach - i to
    > tylko na tych, na ktorych wystepujesz. Defacto sprowadza sie to do tego,
    > ze On nie powinien (publicznie) publikowac tych zdjec bez Twojej zgody.
    > Przy czym jesli to zrobi to mozesz go pozwac o uszczerbek na wizerunku
    > ale tu wlasnie musisz udowodnic ten uszczerbek (i tu wlasnie pojawia sie
    > kwestia fotografowania nocy poslubnej - chodzi nie o to, zeby Ciebie
    > obrazic tylko o to, ze z praktyki wynika, ze przed polskim Sadem raczej
    > nie udowodnisz uszczerbku na wizerunku poprzez publikacje zdjec na
    > ktorych na przyklad kleczysz przed oltarzem, natomiast gdyby fotograf
    > opublikowal takie na ktorych konsumujesz malzenstwo to mialbys szanse).
    >
    > [...]
    >
    >> Mieliśmy niedawno rocznicę i chciałem wysłać rodzinie z "daleka" zdjęcia
    >> w formie elektronicznej. Sami z małżonką oglądaliśmy album.
    >> Za rok zrobimy to samo, a nawet za 100 (jeśli nie my, być może
    >> potomkowie), choć nie wiem czy do tego czasu papier przetrwa. A mógłbym
    >> przecież je nagrać na taśmę, chronić w dostosowanym do tego
    >> pomieszczeniu i zajrzeć za 100 lat. Może fotograf przez te 100 lat
    >> zmieni zdanie. (wybaczcie odrobinę fantazji)
    >
    > Nastepnym razem zajrzyj na grupe przed slubem i zapytaj o to co powinno
    > byc zapisane w Umowie z fotografem ;)

    Skoro takie prawo, zostają mi tylko drogi pokojowe.
    Dzięki wielkie za rzeczową i konkretną odpowiedź.

    Pozdrawiam
    Robert


  • 58. Data: 2009-01-02 22:27:08
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Robert <r...@r...pl>

    Cubus pisze:
    > Robert pisze:
    >
    >> Wyobraźcie sobie technologię rozpoznawania osób na zdjęciach (a takie
    >> już przecież są), gdzie jedna osoba wpisze Twoje imię i nazwisko do
    >> danego zdjęcia i twarzy na nim umieszczonej - w ten sposób aparat
    >> inwigilacyjny wie kiedy z kim się spotkałeś i w jakich okolicznościach
    >> ;-).. i tak dalej.
    >
    > http://www.joemonster.org/art/10551/Jak_wyglada_swia
    t_kiedy_jestes_upalony
    >
    > Ostatni obrazek w serii dedykuję Tobie :)

    Widzę, że znasz temat.
    Tu masz lepsze:

    http://pl.youtube.com/ConspiracyLocal ;-)

    Pozdrawiam
    Robert


  • 59. Data: 2009-01-03 00:24:16
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "basti78" <b...@o...pl>

    > W takim razie powinien zażądać przekazania i skasowania z
    > nośników cyfrowych zdjęć od wszystkich gości weselnych.
    > (chyba, że ochrona przed wejściem do kościoła/USC odbierała
    > aparaty i kamery).



    heheheh tak trochę OT ale przypomina mi to absurdalne podejście jednego z
    moich klientow, ktory po wykonaniu przeze mnie pewnej pracy (nie z branży
    fotograficznej, ale pracy indywidualnej), powiązanej ze zrobieniem przeze
    mnie jednostkowego projektu, zaządał ode mnie, żebym się zobowiązał , ze nie
    bede wykorzystywał materiału (dość unikalnego, którego raczej nikt poza mną
    nie ma) wykorzystanego do wykonania tego dzieła już u nikogo innego, oraz,
    że nie wykorzystam nigdy tego projektu dla nikogo innego........ drugie to
    raczej moja zasada zwyczajowa, ale pierwsze to myślałem ze po prostu
    śnie.......... ;)

    odpowiedziałem, że chętnie, jeśli zrobimy na to umowę i klient zapłaci mi
    xxxxxx-krotność tego dzieła z tego tytułu..........
    dodatkowo, to co zawsze robię, nie mogłem nawet wykonać zdjęć powykonawczych
    swojego zadania......... bo było to tak tajne..........
    tak jakbym robił te zdjęcia ślubne, zobowiązał się do oddania aparatu po
    skończeniu, rytualnego spalenia kart pamięci po przekazaniu
    itepe...............

    niektórzy to mają fantazję ;))))))))))))

    podkreślam, ze byli to dość normalni ludzie, nie z pierwszych stron gazet,
    żadni agenci mossadu- ale fantazja pełna ;))))))))0



    --
    --

    Sebastian


  • 60. Data: 2009-01-03 00:26:57
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "basti78" <b...@o...pl>

    (wybaczcie odrobinę fantazji)
    >




    oj chyba nie odrobinę....... odleciałeś w tej teorii ;)))))))))



    --
    --

    Sebastian

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1